puszki BUTCHERS

JAGODA & BAJER

Jak Wam podoba się skład? Mi się wydaje dobry Very Happy

A wiecie czemu zwróciłam na nią uwagę? Bo rozśmieszyło(?) mnie to, że sprzedawana jest w POLO (super market)! Laughing

I dlatego zajrzałam na jej skład w necie i się zdziwiłam, że dosyć przyzwoite puszki sprzedawane są w super marketach.

ja Bajowi dosmaczam puszeczkami, porcjami rosołowymi i stąd moja ciekawość, a, że do sklepu mam blisko... Laughing

[link widoczny dla zalogowanych]

Magda&Lucky · Wysłany: Nie 11:56, 25 Mar 2012 Temat postu:

Ja kupiłam Lucky'mu jedną na posmakę puszkę Butchersa

W poniedziałek spróbujemy

Choć ostatnio jest bardzo rozpuszczony i wcina surowe mies, więc nie wiem czy się skusi

PS. Watek sprzed roku, a ja kupiłam dzięki reklamie w TV

Shinigami

Gdzieś zdaje się był temat o tej karmie na forum (niestety chyba w wątku o innej karmie, ewentualnie w czymś o tanich a dobrych karmach i tam pisałam o tej karmie).

Skład jak na puszkową karmę, którą można kupić i w zoologicznym i na marketach nie jest zły. Ale mnie okropnie odrzuca jej zapach...Miałam kilka puszek...każda śmierdziała po prostu przepraszam za wyrażenie gównem. Przy trzeciej ostatniej puszcze, kiedy przy otwieraniu o mało nie zwymiotowałam ( a do jakiś specjalnie delikatnych nie należę) stwierdziłam, że w życiu więcej nie kupie...wole już dołożyć do animondy i wiecej miesa i zapach lepszy...

Majaa_

Shini Może psy przyciąga zapach tej karmy ? W sumie psy kochają qpy robaki i inne śmierdziadła.

Shinigami

Czy przyciąga to nie wiem. Ale mój ją średnio chciał jeść. Aczkolwiek jego kupy i inne śmierdzące rzeczy nie przyciagają, nigdy ich nie jadł, nie tarzał się w niczym śmierdzącym itd...zresztą taki smród to żaden argument dla mnie żeby przyciągnąć psa do miski... zdecydowanie przyjemniejsze dla mnie i innych domowników jest kiedy w misce zajduje się cos co pachnie mięsem.

_doroti

Moja mała Shelby wczoraj dostała puszkę tej karmy i była zachwycona. Na pewno jest w niej więcej mięsa niż w innych marketowych.

Magda&Lucky

Shini moja puszka pachniała normalnie, a Lucky się prawie za nią zabił (jak za większością żarcia zresztą). Kupowałaś w tym samym sklepie wszystkie? Może partia była nie bardzo?

Aga&Luna

No właśnie, ja Lunie niedawno kupiłam, była promocja płacisz za 3 dostajesz 4. Została nam ostatnia puszka. Pachnie normalnie, nie śmierdzi. Więc może rzeczywiście jak Magda mówi, kupowałaś w jednym sklepie? Może były już stare?

stary b/ majtek

Ja tego Butchersa kupowałem jak tylko się pojawił w sklepach. Był w dużych puszkach, wołowe jako mielonka - niektóry śmierdział szambem. I jeszcze kaczka w sosie jako kawałki-Lami za bardzo nie smakował ale znowu tam było pół na pól sosu i tych kawałków. A jak się pokazały puszki 400g. to już lepiej bo jadła różne smaki.

Shinigami

Kupowałam w tym samym sklepie, ale różne warianty smakowe. Jedne śmierdziały bardziej inne mniej. Ale też to tak wygląda jak sraka dla mnie... i to nie jest tylko moja opinia. Być może zdarzają im się czasem takie partie...ale sorry nie będę kupowała czegoś z zastanowieniem się czy znów mi się trafi takie coś...wolę jednak kupując produkt wiedzieć do kupuje, tutaj nie wiem.