Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Smakołyki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Żywienie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BALDUR
Ekspert


Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 2515
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:44, 11 Sty 2011    Temat postu:

Chocolate napisał:
jabłka ,marchew, kostki macedu ,kurczak ,parówki

Hmmm a co to są kostki macedu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bliźniaczki&Figa
Ekspert


Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 2729
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Tomyśl/Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:42, 12 Sty 2011    Temat postu:

BALDUR napisał:
Hmmm a co to są kostki macedu?

Ewa, to są kostki firmy Maced (nie mów, że nie słyszałaś) Very Happy O takie różne: [link widoczny dla zalogowanych] sorki za taki długi link Embarassed

Są bardzo dobre, miałyśmy na WOŚPie takie z łososiem, to po prostu nie dość, że Figa wpatrywała się w nas przez cały czas i potrafiła poprosić nie zliczoną ilość razy, to na dodatek wszystkie goldenie (labkowe też) główki wpychały nam się do torebek na smaki Laughing Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bliźniaczki&Figa dnia Śro 17:43, 12 Sty 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BALDUR
Ekspert


Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 2515
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:02, 13 Sty 2011    Temat postu:

Hehe no znam, trochę w ręce się rozpuszczają, więc dla mnie nie praktyczne przy tresowaniu, dlatego nie załapałam Wink
Po nazwie też bym nie poznała, nie nazywałam ich tak Smile
Dobry smakołyk, ale żeby tak dać od razu, a nie przedłużać Smile
Ja swojemu daję takie hmmm chyba można je nazwać biszkoptowe, są różne kolory i są też takie zwierzaki, ale moim zdaniem za duże, więc używam kostek - całkiem smaczne. Zawsze mam je przy sobie, nawet jak nie mam psa gdzieś w kieszeni je znajdę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ZaraGolden
Miłośnik goldenów


Dołączył: 31 Gru 2011
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:25, 11 Sty 2012
PRZENIESIONY
Nie 14:37, 29 Sty 2012    Temat postu: Czy golden może jeśc kości??

Jestem tu nowa i przepraszam jeśli taki post istniał.
Moje pytanie dotyczy kości sztucznych, słyszałam, że nie powinno się ich psu dawac.
Moja Zara ma 3 miesiące, uciążliwe jest kiedy gryzie meble, a z kością miałaby zajęcie Laughing
Czy mogę zatem psu dawac kości??


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ZaraGolden dnia Śro 20:26, 11 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta i Nesti
Rutyniarz


Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jelcz Laskowice

PostWysłany: Śro 21:03, 11 Sty 2012
PRZENIESIONY
Nie 14:37, 29 Sty 2012    Temat postu:

Owszem ,możesz,szczeniakowi lepiej dać te wapniowe(białe) niż obwędzane,fajnie byłoby kupować je z pewnego źródła,ważne żeby nie były sprowadzane z Chin,bo ponoć mają kupę szkodliwych substancji,więc poszukaj takich,które są tworzone w Polsce,najlepiej jedynie suszone.Możesz też podawać swojemu pupilowi surowe kości,ale tylko wołowe-są bardzo twarde,więc pies nie zrobi sobie krzywdy jakimiś odpryskami,co może zdarzyć się np. w przypadku kości drobiowych,wieprzowina natomiast jest ciężkostrawna dla psiaków.My dawaliśmy Nesti od 3 miesiąca życia np. ogony wołowe surowe-to świetny ścieracz dla zębówSmile)Tylko pilnuj jak już zostanie mały kawałek żeby go nie połknęła Shocked W razie pytań-pisz:))))))

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bajaderka123
Ekspert


Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Bródno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:58, 11 Sty 2012
PRZENIESIONY
Nie 14:38, 29 Sty 2012    Temat postu:

Jako ze golden to pie to kości są dla niego świetnym pokarmem. Sa jednak warunki które muszą być spełnione. Gnat musi być obrośnięty mięsem, twardością odpowiednio dobrany do wieku psa - szczeniak gnatki wieprzowe typu żeberka, kurze kadłuby, skrzydła czy nogi, szyje indycze itd. MUSI BYĆ SUROWY!!!!! bez żadnego gotowania, suszenia, wędzenia. Może być lekko śmierdzący....i zawsze po uprzednim wymrożeniu.
W diecie BARF kości to przynajmniej połowa dania mięsnego. I należy pamiętać o warzywach także.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
Rutyniarz


Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła

PostWysłany: Śro 22:31, 11 Sty 2012
PRZENIESIONY
Nie 14:38, 29 Sty 2012    Temat postu:

bajaderka123 napisał:
Może być lekko śmierdzący....


Skąd ta teoria? Co za tym przemawia? Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bajaderka123
Ekspert


Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Bródno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:02, 12 Sty 2012
PRZENIESIONY
Nie 14:38, 29 Sty 2012    Temat postu:

Pies potrzebuje do prawidłowego działania odpowiedniej flory bakteryjnej zasiedlającej jelita. Najlepszym produktem umożliwiającym owo "życie wewnętrzne" są nieczyszczone żoładki wołowe, lub z innych roślinożerców.... Tyle że pierwotniaczki z tych żoładków bardzo szybko umierają. Znacznie lepiej sprawdza sie flora wyhodowana na właśnie z lekka podśmiardłym miesku, kosciach. Zauważ że dzikie psowate poluja i najadają się na świeżo....ale potem jak cos zostanie to nie przechowują tego w lodówce tylko zjadają mało świeże.
Barfiarze często włąśnie podrzucają takie mięsko z lekkim lub mocniejszym zapaszkiem. Psy jedzące takie jedzenie nie chorują po zjedzeniu śmieci w krzakach, czy zjedzeniu czegokolwiek poza karmą, po wypiciu wody z kałuży itd. Barfiarze nie wiedzą co to biegunka....wirusówki jelitowe


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cody
Starszy goldeniarz


Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:43, 12 Sty 2012
PRZENIESIONY
Nie 14:39, 29 Sty 2012    Temat postu:

bajaderka123 napisał:
i zawsze po uprzednim wymrożeniu.

co taki zabieg ma przynieść ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bajaderka123
Ekspert


Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Bródno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:20, 12 Sty 2012
PRZENIESIONY
Nie 14:39, 29 Sty 2012    Temat postu:

Śmierć pasożytom....
szczególnie ważne jest to w przypadku wieprzowiny. Tak się składa że mikroorganizmy patogenne są bardzo wrażliwe na temperatury zarówno wysokie jak i niskie. Ponieważ gotować przy podawaniu na surowo nie można (kości gotowanych wogóle nie wolno) to trzeba mrozić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta i Nesti
Rutyniarz


Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jelcz Laskowice

PostWysłany: Czw 11:23, 12 Sty 2012
PRZENIESIONY
Nie 14:39, 29 Sty 2012    Temat postu:

Cody napisał:
bajaderka123 napisał:
i zawsze po uprzednim wymrożeniu.

co taki zabieg ma przynieść ?

Nam np.polecono podawać szczeniakowi zamrożone ogony wołowe czy też szyje indycze szczególnie w czasie zmiany uzębienia-daje to psu ulgę,bo dziąsełka puchną,swędzą Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cody
Starszy goldeniarz


Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:26, 12 Sty 2012
PRZENIESIONY
Nie 14:39, 29 Sty 2012    Temat postu:

niska temperatura nie niszczy drobnoustrojów tylko hamuje ich rozwój,

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bajaderka123
Ekspert


Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Bródno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:38, 12 Sty 2012
PRZENIESIONY
Nie 14:40, 29 Sty 2012    Temat postu:

Patogenne drobnoustroje rzeczywiście hamują rozwój w niskich temperaturach, ale w minusowych poniżej -10 giną bezpowrotnie. Nie mają mechanizmów zabezpieczających przed wytrącaniem kryształów z zamarzającej wody wewnatrz komórki. Patogenne mikroorganizmy bardzo często (ale nie tak często jak mikroorganizmy srodowiskowe) wytwarzaja przetrwalniki...ale na to potrzeba czasu - zaczynają się niesprzyjające warunki bytowania i myk - przechodzimy w forme przetrwalnikową i kiblujemy lata i czekamy. Tak moga robić patogeny wzgledne tzn takie które do życia potrzebują organizmu żywiciela ale moga funkcjonować bez niego. Nam chodzi o patogeny bezwzgledne bo tylko takie są groźne - one potrafią życ tylko w bardzo wąskim zakresie temperatur. Ich przystosowanie poszło w kierunku ukrywania sie wewnątrz organizmu żywiciela a nie przetrwania poza nim.... Takim ważnym z naszego - psiego punktu widzenia patogenem jest np Ajuszki....dlatego mrożenie w przypadku wieprzowiny jest absolutna koniecznością...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
Rutyniarz


Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła

PostWysłany: Czw 13:50, 12 Sty 2012
PRZENIESIONY
Nie 14:40, 29 Sty 2012    Temat postu:

bajaderka123 napisał:
Pies potrzebuje do prawidłowego działania odpowiedniej flory bakteryjnej zasiedlającej jelita. Najlepszym produktem umożliwiającym owo "życie wewnętrzne" są nieczyszczone żoładki wołowe, lub z innych roślinożerców.... Tyle że pierwotniaczki z tych żoładków bardzo szybko umierają. Znacznie lepiej sprawdza sie flora wyhodowana na właśnie z lekka podśmiardłym miesku, kosciach.


Bakterie występujące w przedżołądkach przeżuwaczy, czy te występujące w przewodach pokarmowym zwierząt, które nie przeżuwają, ale jedzą roślinność, a te bytujące na zepsutym mięsie znacznie różnią się od siebie.
Pierwsze pomagają w procesie trawienia (trawić celulozę, przyswajać błonnik), drugie - wydzielają jad (toksyny), które nie są zdrowe ani dla ludzkiego organizmu, ani dla zwierzęcego.

PS. Wydaje mi się, że większość bakterii łatwiej ginie przy obróbce cieplnej niż przy mrożeniu. Niestety wówczas te "dobre" też...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aśka Axelowa dnia Czw 14:05, 12 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bajaderka123
Ekspert


Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Bródno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:53, 12 Sty 2012
PRZENIESIONY
Nie 14:40, 29 Sty 2012    Temat postu:

Niekoniecznie...bakterie odpowiedzialne za rozkład tkanek zwierzecych - ich utylizację nie wytwarzają jadów ani toksyn niebezpiecznych....
Wszystkie suszone przysmaki mają na sobie szczepy drobnoustrojów odpowiedzialnych za rozkład tkanki zwierzęcej, czyli są właśnie śmierdzące, nadpsute....
Ja wole dac tylko nadpsute, bez konserwantów, bez termicznej obróbki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Żywienie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin