żwacz

martysia_newton

Newton wcina i żwacze i płuca i wątroby i penisy i ogony...
Jest wielkim fanem tych suszonych śmierdzieli Wink

A i mnie jakoś to strasznie nie odrzuca.

Wandalka17

Hehe .. U mnie to mówią że śmierdzi w całym domu zgniłym mięsem .

Magda&Fado

Ja też to wczoraj kupiłam swojemu piesiowi, nie majac oczywiście pojęcia, że to tak smierdziiii!!! Fuj.. masakra jak one to mogą jeść

Magda&Lucky

My dajemy te "pachnidła" tylko na dworze w ogródku, bo w domu to bym nie wytrzymała Smile

Ala_Pasiowa

A ja w poprzednim wcieleniu chyba byłam psem, bo mi nie śmierdzi Wink

. Nosze aromatyczne kawa kawałki smakołyków po wszystkich kieszeniach. Przyzwyczaiłam się do zapachu i nie przeszkadza mi.

.:OLIWKA:.

Ja nigdy nie dawałam takich suszonych "przysmaków" Razz

Ashy za to dostaje tabletki ze żwaczem

[link widoczny dla zalogowanych]

Shinigami

Te tabletki są bardzo fajne, jeżeli mamy problem z pieskiem który zjada kupy.

.:OLIWKA:.

Tak

bo moja niestety czasem chodzi na takie przysmaki w krzaluny... Evil or Very Mad

Shinigami

Mój na szczęście obchodzi wszelkie śmierdzące rzeczy szerokim łukiem Smile

.:OLIWKA:.

To masz farta bo większość znanych mi psiaków lubi od czasu do czasu zmienić diete Twisted Evil

Grzesiek&Clio

Moja Clio czasami sie interesowala "rzeczami" napotkanymi na trawce - ale juz od dluzszego czasu daje jej zwacze i takei problemy sie nie zdarzaja , a jesli juz maja miejsce to sporadycznie i wtedy wystarczy tylko powiedziec "nie wolno"aby przeszla dalej bezobojetnie. Tak czy inaczej za zwaczami jest ona dzika - gdy tylko uslyszy jak mowie do niech pytajaco - "zwaczucha" to tak sie cieszy, ze nie potrafie tego opisac Smile