Podatek?

akbar.han.bl

Ja sie też cały czas zastanawiam za co mam placić. Mieszkamy na wsi i u nas nikt nie sprząta chyba że w centrum... Ale myślałam, że w mieście placi sie za to, że ktoś posprząta... Teraz to już nie wiem za co...

Goldi:)

Nie płacę.

md117

Jak mieliśmy poprzedniego psa- płaciliśmy, teraz póki co- nie.

akbar.han.bl

u nas podobno raz na jakis czas chodzi ktos i spisuje psy. ostatnio dawno nie był. ale jak przyjdzie niemomieszkam sie spytać za co mam placic. I czy jak zaplace to moge nie sprzatać...
mamy nowa drogę piekną z chodnikami, lae kosza ani jednego!!! śmieci sie gromadzą i uwazam ze skoro ktoś wyrzuca smieci gdzie popadnie to pies moze robić gdzie chce. I skoro są słuzby sprzatajece te smieci to po psie też powinni tym bardziej jak sobie podatku ządają! Ja z psim g... w kieszeni nie będe chodzić.
Jak sie dowiem za co to wam napiszę....

trace

teraz mieszkam w Świebodzinie, ale tak naprawde piesek nie bedzie wychodzil nigdzie do miasta bo mieszkam na uboczu, ma kilka hektarow do biegania wiec nei widzimy potrzeby placenia wspaniałymu państwu tego podatku

edi78

My placimy,ale przynajmniej wiemy za co Smile

.
Mamy parki dla psow a w nich automaty z woreczkami gratis, rowniez w miescie w niektorych miejscach stoja jest jeszcze pogotowie dla zwierzat cala dobe razem z karetka.
Strasznie mnie wkurza jak czytam ze wy placicie i tak naprawde nie wiecie za co.
Aco do pieskow na wsi to wiem napewno ze za jednego pieska na gospodarstwie sie nie placi jak jest z wieksza iloscia to nie wiem.

akbar.han.bl · Wysłany: Czw 12:59, 01 Mar 2007 Temat postu:

edi78 - a skąd jesteś? Wydaje sie ze nie z tej ziemi.... do mnie jeszcze nikt nie przyszedł po kasę...Ale pożyjemy zobaczymy. Mamy na osiedlu nową drogę ale wszędzie pełno smieci bo nie ma ani jednego kosza...... Więc ja sie nie czuję zobowiazana. Staramy sie z Axelkiem na miejscach ubocznych.... Mieszkam na wsi - prawie miasteczku a psami sie nikt nie interesuje. neiktórzy wlaściciele uważaja że pies może sobie sam chodzić na spacer - niezależnie od wielkości i charakteru psa - co bywa problemem dla tych, ktorzy mają psa nan smyczy.... szkoda słów...

czarowniczka · Wysłany: Czw 13:22, 01 Mar 2007 Temat postu:

Ja płacę podatek. Dostałam w zamian darmowy chip. Ale coś słyszałam, że od przyszłego roku ma nie byc podatku....ile w tym prawdy to nie wiem.
Acha płace tez ubezpieczenie za psa, w razie jakby kogos ugryzł!

mroziaczek · Wysłany: Czw 14:29, 01 Mar 2007 Temat postu:

mroziaczek · Wysłany: Czw 14:30, 01 Mar 2007 Temat postu:

mroziaczek · Wysłany: Czw 14:31, 01 Mar 2007 Temat postu:

akbar witaj dawno Cię tu u nas nie było Wink

)))

czarowniczka · Wysłany: Czw 14:39, 01 Mar 2007 Temat postu:

ugryzie czy nie- pociagnie za nogawkę i bede musiała płacić. Płace około 50-70 zł. Nie pamietam dokładnie bo płaciłam razem z ubezpieczeniem domu. Sprawdze w domu to napiszę.

mroziaczek · Wysłany: Czw 14:46, 01 Mar 2007 Temat postu:

właśnie o to mi chodziło - że razem z ubezpieczeniem domu - to dobry pomysł

akbar.han.bl · Wysłany: Pią 11:13, 02 Mar 2007 Temat postu:

a witam Mroziaczku! czas leci piesek juz duży a ja nie mam czasu wziąć sie za zdjęcia.... ale tak juz mają goldeniarze. Więcej czasu dla psa niz na neta.... Dzięki psu wracam do zdrowia - więcej ruchu - nabijamy kilometrówkę w lasach....
Ale niektórzy mają luksusy - chipy za darmo...
Ja słyszałam, ze nowy podatek ma wynosić 100 zl - tylko nie wiem za co?....
A tak w ogóle dobry pomysł z tym , ze wysterylizowane suki - bez podatku - dla wiejskich rozmnażaczy nieszczęsliwych kundli niezła zachęta by mogła być... Jestem za tym zeby wszędzie tak było - ważniejsze od innych luksusów...

mroziaczek · Wysłany: Pią 12:45, 02 Mar 2007 Temat postu:

fajnie że masz lasy do nabijania kilometrówki - zdrówka życzę i czasu Wink