Siugowa&Bajka

Karolcia

No no jaki przystojniaczek mały Wink

kesse

uroczy

starszy to cały tata a młodszy .. nie powiem ze cała mama Wink

ale chyb ajednak wiecej z mamy...

Siugowa

Niestety jeszcze się nabieram na te jego oczęta. Jak zamruga tymi rzęsiskami...
Dziewczyny jak na razie nie istnieją dla Pawełka. Zakazany temat.
Nie ma zdjęcia męża? Może coś wklaję. Nawet mojego tu nie ma za bardzo wyraźnego.

saida

Właśnie w szybkim tempie oglądnęłam galerie Bajki (później będą komentarze bo za chwilkę p. Ewa z p. Witkiem i ich "dziewczynami" przyjeżdżają) i faktycznie nie ma Ciebie zbyt "wyraźnej" Wink

... chociaż, tak naprawdę to galeria Bajki i ona powinna być na pierwszym planie Laughing

. Ale who is who to co innego Wink

A rzęsiska Pawełka to jak wachlarze Laughing

, tylko pomarzyć o takich Smile

Siugowa

Fajnie, że masz kontakt z hodowcą. Czasem zaglądam na strony Gabi. Podziwiam, że mają czas na podróże. Tyle zamków już odwiedzili!

Paweł to mały rozrabiak i chociaż młodszy to pierwszy podarł portki na płocie.
Ewelina ma rację Very Happy

(ma małą przewagę bo widziała zdjęcia Krzyśka- męża na NK )- Michał to cały tata a Paweł - chyba bardziej ja.

Siugowa

Przeniosłam się do siebie Very Happy

Osobiście lubię jak się do mnie mówi Kaśka. Na Kasię to jestem już za mała a do Katarzyny to mam nadzieję nigdy nie dorosnę. I przedstawiam się Kaśka. Takie małe, wredne.
Co do płytek. Ile tego stoi na składzie, to głowa mała! Krótsza droga do lasu wiedzie blisko zakładu, więc mam stały wgląd. I samochodów po te płytki jakby mniej. Wypiera nas Paradyż, ma chyba ładniejsze.

saida

No to ja będę mówić/pisać Kaśka Very Happy

, Kasia to takie ciucianie Wink

, poza tym wyglądasz na Kaśke i już.
My chyba przez Opoczno przejeżdżamy jak jeździmy na wakacje albo mi się pomieszało Rolling Eyes

Siugowa

Opoczno leży 44 km od Piotrkowa Trybunalskiego.
A gdzie jeździcie na wakacje? Zawsze w stałe miejsca?
Bo ja mam już dosyć- niemal co roku- Międzyzdroje. Ale przynajmniej w miejscach gdzie jemy nas znają.

saida

My to różnie: corocznie Słowacja i góry, morze, mazury ale ostatnio jakoś tak wyszło, że nasze morze 2x z rzędu Very Happy

W tym roku byliśmy w Dębkach na uboczu i była błoga cisza (oprócz cykania świerszczy), spokój, "dziki teren" więc w sam raz na zupełny odpoczynek no i co najważniejsze raj dla psa , ale zaliczyliśmy również Jastrzębią Górę, Trójmiasto, Pobierowo, Sarbinowo, Trzęsacz i ościenne miejscowości przy okazji ...
Międzyzdroje jakoś nie przypadły mi do gustu Confused

, ale może dlatego że poza obszar "centrum" nie wychodziliśmy, a może z racji tłumów i to w mieście jak i na plaży. Teraz z racji Homerzastego to wybieramy miejsca tam gdzie mało ludzi, a dużo fajnego terenu sprzyjającego pobytowi z psem Smile

aha, a w przyszłe wakacje również morze się kroi Rolling Eyes

ale to z racji "cięcia kosztów" i okazji z firmy mojego bo to wakacje zakładowe z dużym dofinansowaniem, więc aż żal nie skorzystać

Daraka83

To ja też oficjalnie musze się przywitać z Kaśką - już sporo razy udało nam się rozmawiać, ale musze się przyznac ze pierwszy raz odwiedziłem Twój wątek, może nigdy go nie znalazłem, a może ... nie wiem nie chce się usprawiedliwiać - sorki! Razz

A przyznam że Twoje opowieści i foteczka - zrobiła na mnie wrażenie Twisted Evil

Siugowa

Witam oficjalnie Darka! Very Happy

Mam nadzieję, że za rok się nic nie zdarzy i będę z Wami.

Saida:
Międzyzdroje to mieścina nastawiona typowo na wakacyjne zyski i za dużo w nim hałasu. Choć można uciec na peryferie np. rezerwat żubrów. W tym roku z powodu mojego stanu zdrowia ( i finansów) nie wyjechaliśmy nad morze. Ale w przyszłym, kto wie? To by był pierwszy wyjazd na wczasy z kufiastą.
Oj, to fajnie, że tak odpoczywacie i zwiedzacie. Z zakładowych wczasów warto skorzystać. Very Happy

saida

Siugowa

Ale tyłki z ogonem! No, tam się idzie i idzie. Kiedyś szliśmy tak oblegani przez komary a na końcu się okazało, że dziś zamknięte. Kiedyś też sie pogubiliśmy i znaleźliśmy się na terenie jednostki wojskowej.
A bieliki widziałaś? Zawsze zabieraliśmy ich pióra, które leżały w zasięgu ręki. I zawsze na ich widok płacze.

saida

No z ogonem, chyba bo leżały i tylko te dupcie wystawały Smile

. Dobrze, że jak my byliśmy to było otwarte, bo bym chyba jęczenia nasłuchała się przez całą drogę Rolling Eyes

. Widziałam i bieliki i inne zwierzaczki, które tam są bo tylko to akurat zostało do zobaczenia ... ale nie płakałam Wink

Natomiast miałam wyobrażenie, że jak to rezerwat to po drodze co się idzie i idzie to one będą po bokach (żubry) i nawet miałam stracha że na nas wejdą Rolling Eyes

Kaśka przegrzebałam archiwum zdjęć i mam coś dla Ciebie, tylko nie płacz Wink

Jerzy Włodarczyk

Cześć Kaśka. Smile

Nie wiem dlaczego dopiero dzisiaj tu wpadłem ale po obejrzeniu ostatniego postu z tematu - co zrobić gdy rodzice itd nagle poczułem chęć wiedzy kim jesteś Very Happy

Mnie jest wyjątkowo łatwo pisać "Kaśka" bo moja córka też jest Kaśka i właśnie Kaśkę lubi najbardziej Very Happy

. Jak z pewnością wiesz nie jesteś jedyną Kaśką na forum i fajnie.
Natomiast zauważyłem, że wymigałaś się zdjęciem ducha. Więc ja się upominam o Twój konterfekt i to bez wykrętów Laughing

Myślę, że nie będziesz mi miała za złe jak będę się do Ciebie zwracał tak jak mi się akurat zachce a więc Kaś lub Katarzyno bo te zawołania też bardzo lubię, pomimo tego, że napisałaś, że Katarzyną nigdy nie będziesz. Myslę, że Szekspir pisząc - Katarzyno uśmiechał sie przy tym i żadnego ołowiu tam nie było Laughing