Chamstwo i pospólstwo! T.T

magda_17

I to jest najgorsze: możesz to zgłosić, ale sie boisz, bo mogą coś Tobie zrobić. Nie zgłosisz, więc takie gnojki będą chodzić i śmiać się słabszym w twarz.

kesse

magda wydaje mi sie ze soro nie bylas w takiej sytuacji to nie wiesz wiec nie mow...

bo pozniej balabys sie wyjscz domu po zmroku...

Itami

No niestety, taki nasz chory system. Naprawdę, gdyby sprawy miały się inaczej, zgłosiłabym to na pewno. Bo też denerwuje mnie, że jak ktoś ma "znajomości" to może najgorsze świństwo zrobić i nic mu nie grozi. I naprawdę boję się, co jeszcze przez tego psa się stanie, bo to tylko kwestia czasu...

magda_17

akbar.han.bl

I to jest u nas chore. Szerzy sie takie chamstwo tylko dlatego, że anonimy nie są traktowane poważnie w tej sprawie. Nie każdy chce podać swoje nazwisko, żeby sie nie narazić sąsiadom, czyli dalej mogą robić co chcą.... Musiałabyś chodzić po zmroku uzbrojona. Ja niestety też chodzę naokoło co mnie strasznie męczy. Cóż nie chcę ryzykować, tym bardziej, że jestem w ciąży...
Nasza chora rzeczywistość...

Shinigami

Zadzia

Niestety tak jest wszędzie, ludzie często myślą że mają słodkie nie gryzące pieski, a jak przychodzi do takich sytuacji to zwalają winę na nas, bo przecież golden to" wielkie bydlę i strasznie agresywny pies".
Nie rozumiem jak można dziecko puścić same na dwór z tak silnym psem!

carimi

nie wiem czy u was wszystkich jest podobnie ale z powyższego postu wnioskuje że choć u jednej osoby też. U mnie też psy z tej samej klatki nie trawią Kafi jest sunia malamut spokojna ale na moją to warczy i mały kundelek to nawet jak miała końcówkę cieczki to chciał jej do gardła skoczyć choć nie wykastrowany ale skoro i w takiej sytuacji nie poczuł do niej mięty to chyba coś musi być z tymi psami z tej samej klatki , może chodzi o terytorium tak to sobie tłumaczę bo jak pies jest z innego bloku to nie ma problemu nawet razem się bawią w ganianego po trawniku

kesse

Shini no dla mnie to jest dziwne i dla mnie z takimi psami jest cos nie tak lub tak jak sadzi carimi ze moze chodzi o terytorium...
fakt jest taki ze starsze psy nie zaatakuja szczeniaka... chyba ze sa jakies ... Rolling Eyes

akbar.han.bl

na osiedlach jest tak samo. Drą sie całą ulice jak idziemy. Dwa kundle zza płotu też nie lubi a Axela. A jak są na ulicy samopas to najlepiej by zagryzły. Jeden wychodzi z posesji przez zamkniętą bramę (pod nią) i leci pół ulicy. Denerwuje mnie to bo Axel sie dekoncentruje, chociaż już mniej gdyż przez ostatnie pół roku miał okazję się przyzwyczaić.

Mam prośbę do moderatorów. Może by ten wątek i wątek o niebezpiecznym psie połączyć w jeden o wspólnym tytule. Jeden i drugi dotyczy chamstwa ludzkiego i naszych śmiesznych przepisów oraz agresywnych psów.

Itami

Na mojego psiaka nigdy żaden pies tak nie reagował, nawet kiedy mieszka obok. A ta sunia to chyba z kilometr ode mnie... Ale piesek lewy na pewno, bo w mojej miejscowości płacenie za psa ponad 1000 zł to jakiś absurd. Co ja mówię! W ogóle płacenie za psa! A jak mówię, że mojego psa kupiliśmy w hodowli, to tylko patrzą na mnie jak na wariatkę... Pewnie dostali psiaka od jakiegoś znajomego, bez rodowodu itd.... Na szczęście dziewczynkom nic nie jest. Mój psiak już powoli wraca do siebie, no i do ludzi jest bardziej ufny. Smile

Ja jeszcze do siebie muszę dojść, bo jak sobie to przypomnę to mnie dreszcze przechodzą... Confused

Koji wyglądał w jej szczękach jak jakaś szmaciana zabawka. Confused

Itami

akbar.han.bl

Ja sie nie dziwię, że i Ty i pies musicie dojść do siebie... Dla mnie to był taki wstrząs, że całą dobę zajęło mi uspokojenie sie. Melisa szła non stop. A na USG szłam cała w strachu...

Ola i Risa

Przerażające jest dla mnie to,że ludzie nie wiedzą lub nie chcą wiedzieć jakie psy mają w domu.