Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Golden przy rowerze?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Golden Retriever moim psem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karul
Goldeniarz


Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jastrzębie Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:31, 10 Kwi 2010    Temat postu:

Nie wiem po prostu dla mnie to dziwnie wygląda.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga_81
Goldeniarz


Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Krakowa

PostWysłany: Nie 20:49, 11 Kwi 2010    Temat postu:

nie boicie się o stawy biodrowe?
lepiej pozwolić sie psu wybiegać albo skusić się na jogging z nim Smile

a propo wytrzymałości goldenów.....to zastanawiam się czy z moim wszystko Ok, nocy zawsze przychodzi do naszej sypialni i spi przy naszym łóżko...ale mój goldi nie kładzie się normalnie...on po prostu zwala się na ziemie, robiąc mocne łup, tak robi co noc.....zaobserwowaliście coś takiego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karul
Goldeniarz


Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jastrzębie Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:40, 11 Kwi 2010    Temat postu:

hehe to raczej większość psów robi dziwne są przypadki kiedy tak nie robią

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Proton
Starszy goldeniarz


Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:10, 12 Kwi 2010    Temat postu:

aga_81 napisał:
robiąc mocne łup, tak robi co noc.....zaobserwowaliście coś takiego?


Wink nasz tak robi gdy jest już zmęczony i zaspany Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cookie Monster
Rutyniarz


Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Drezno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:19, 12 Kwi 2010    Temat postu:

aga_81 napisał:
nie boicie się o stawy biodrowe?
lepiej pozwolić sie psu wybiegać albo skusić się na jogging z nim Smile



Prędkość naszej jazdy na rowerze z truchtającym obok Cookim jest dokładnie taka sama jak w przypadku joggingu, do tego na raz nie pokonujemy większych odległości jak kilka kilometrów, dzielonych dodatkowo przystankami na światłach, przejazdach i z innych powodów. Myślę, że przy takim trybie biegania mięśnie psa będą tylko mocniejsze a on sam będzie miał lepsza kondycję. Tym bardziej, że rentgen wykazał nam zdrowe bioderka.

Co zaś do metalowej ramy, to z naszych obserwacji wynika, że właściwie lepiej się nam teraz nadaje zwykła smycz. No chyba, że piesek jest już bardzo dobrze przyzwyczajony do biegania przy rowerze. My wciąż jesteśmy na etapie przyzwyczajania i wszelka "elastyczność" jest raczej wskazana.
Nie wiem jak kto sobie wyobraża bieganie z psem przy rowerze, ale dla nas przynajmniej nie różni się to niczym od zwykłego prowadzenia na smyczy- jeśli ktoś nie ma na przykład opanowanej tej sztuki, to i na rowerze też może mieć kłopoty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
weda
Początkujący


Dołączył: 15 Kwi 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:31, 28 Kwi 2010    Temat postu:

Mój Goldas (2 lata) bardzo ładnie biega przy rowerze - a zaczęliśmy dopiero dopiero tej wiosny. Jest to bardzo fajny sposób na poprawienie kondycji psa. Są nawet opracowane specjalne programy do takich ćwiczeń kondycyjnych, aby psa stopniowo przyzwyczaić do roweru i przede wszystkim nie zamęczyć.
Mój pies zaczynając biec przy rowerze totalnie się"wyłącza", tj. w ogóle nie reaguje na przechodniów, psy, dzieci, rowery, a nawet dziwne dźwięki, itp. Oczywiście po każdej takiej przejażdżce daję mu dłuższą "chwilę wolności" na swobodne brykanie. Po bieganiu jest odprężony, wyciszony i bardziej chętny do współpracy.
Dodam jeszcze, że bieganie przy rowerze zaczęło nam wychodzić dopiero po o opanowaniu chodzenia przy nodze na luźnej smyczy. W zeszłym roku wszystkie próby kończyły się porażką, ale przez zimę podciągnęliśmy się z "chodzeniem" i dziś jazda na rowerze z psem przy boku to czysta przyjemność.
I jeszcze jedno - Adar biega na zwykłej smyczy, którą trzymam w ręce. W każdej chwili mogę ją puścić nie tracąc równowagi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cookie Monster
Rutyniarz


Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Drezno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:59, 10 Maj 2010    Temat postu:

No dokładnie jest tak samo u nas. Jesli współpraca z psem pod względem chodzenia na smyczy się układa, to i na rowerze nie ma większych trudności. Pies szybko uczy się ruchu ciała swojego przewodnika i szybciej niż np. ja potrafi zauważyć, w którą stronę chce skręcać Wojtek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stary b/ majtek
Rutyniarz


Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Marki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:35, 19 Sie 2010    Temat postu:

To ciekawy temat, bo i czas odpowiedni na rowerek. Ja osobiście jadę rowerem a Lamia lata sobie obok.....ale, ale. Jadę bardzo wooolno, tak że piesi nas wyprzedzają. Ona w tym czasie wywącha się do woli, wyzałatwi, poogląda okolicę a jak ma już ochotę wracać, to nie ma problemu, jedziemy sobie pomaleńku do domku. I chcę powiedzieć że tak cały rok jeżdżę, ostatnio nawet w zimę.....ciężko po śniegu, można się umordować, ostatniej to mi nawet przerzutki zamarzły..... do wiosny ..... Wink Laughing Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BALDUR
Ekspert


Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 2515
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:18, 19 Sie 2010    Temat postu:

Szylas napisał:
Hodowca od którego kupiliśmy Ozzyego powiedział ze spokojnie można brać go na wycieczki rowerowe pod warunkiem ze pies skończy 2 lata i jest do tego stopniowo przyzwyczajany, gdzieś jeszcze potem czytałem w internecie i potwierdza się to co mówił hodowca. Goldeny to przecież psy myśliwskie , retriwery które nie tylko aportują ale wspaniale tropią.


Dokładnie to samo słyszałam od swojego hodowcy. I ta właśnie z Baldurem robiliśmy po 2 latkach dopiero zaczął biegać przy rowerku.
Ale też nie od razu długie dystansy, tylko po troszku Wink

weda napisał:
Jest to bardzo fajny sposób na poprawienie kondycji psa. Są nawet opracowane specjalne programy do takich ćwiczeń kondycyjnych, aby psa stopniowo przyzwyczaić do roweru i przede wszystkim nie zamęczyć.
Mój pies zaczynając biec przy rowerze totalnie się"wyłącza", tj. w ogóle nie reaguje na przechodniów, psy, dzieci, rowery, a nawet dziwne dźwięki, itp. Oczywiście po każdej takiej przejażdżce daję mu dłuższą "chwilę wolności" na swobodne brykanie. Po bieganiu jest odprężony, wyciszony i bardziej chętny do współpracy.
Dodam jeszcze, że bieganie przy rowerze zaczęło nam wychodzić dopiero po o opanowaniu chodzenia przy nodze na luźnej smyczy.
I jeszcze jedno - Adar biega na zwykłej smyczy, którą trzymam w ręce. W każdej chwili mogę ją puścić nie tracąc równowagi.


Za to my nauczyliśmy naszego biegać przy rowerze bez smyczy. Jak mamy zamiar skręcać wydajemy komendę z kierunkiem, zwalniamy, wtedy pies wie, że będzie się coś działo właśnie w tym kierunku. Oczywiście też robimy mu przerwy, w zależności od tego jaki jest dzień, czy ciepły czy chłodniejszy, przeważnie się to kończy kąpielą w pobliskich stawach Wink
Jeszcze powiem, że nie jeździmy po ulicach, aby nie było, że może wpaść pod samochód. Bardzo dbamy, aby mu nic nie groziło podczas takich wypadów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fiona:)
Goldeniarz


Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska/La Rioja

PostWysłany: Czw 15:49, 19 Sie 2010    Temat postu:

Hmmm zastanawiałam się jak by wyglądała przejażdżka rowerem z truchtającą u boku Fionką . Ale chyba wcześniej musi ona się nauczyć nie ciągnąć bo inaczej "poszłabym po bandzie " Razz .

Niedawno oglądałam program z serii "Super treser" (czy jakiś tak) i był tam przypadek małego pieska którego uczyli biegać przy rowerze pani . Wydawało by się że taki mały piesek - trochę większy od Chihuahua to raczej nie nadaje się jako towarzysz do rowera Razz a jednak Smile nieźle sobie dawał radę Very Happy .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fiona:) dnia Czw 15:59, 19 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BALDUR
Ekspert


Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 2515
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:56, 19 Sie 2010    Temat postu:

Albo po żwirku , co nie polecam, raz mi, a raczej nam na początku tak wyszło, potem naukę przejął ten silniejszy Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cortina
Starszy goldeniarz


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:41, 19 Sie 2010    Temat postu:

I moja Sara jest w sumie rowerowa Smile Na początku jak jej pokazałam rower to się schowała za mną i tylko wyglądała zza nóg "co to za dziwo" Smile Potem podeszła, obwąchała, zaznajomiła się z tym, że rower jeździ, potem chodziła przy rowerze (ja prowadziłam rower) a z czasem zaczęłam jeździć a ona biegać obok na smyczy Smile Najpierw jest spacer na siku (taki szybki) a potem jazda na rower w kierunku lasu, chodnikiem oczywiście, (dość szybko bo jak jadę za wolno Sara zaczyna wąchać i się rozpraszać a ja ląduję na ziemi) a w lesie biega luzem Smile Oczywiście to nie są dalekie odległości Wink
Nie zapomnę jak kiedyś Sara zobaczyła przed nami na chodniku stada gołębi. Tak wyrwała do przodu, ja durna Smile zahamowałam przednim hamulcem i wylądowałam lekko potłuczona Smile Ale smyczy nie puściłam Smile Od tej chwili położyłam większy nacisk na posłuszeństwo, więc nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stary b/ majtek
Rutyniarz


Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Marki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:20, 19 Sie 2010    Temat postu:

...Lamia też nie od razu była taką cyklistką. Mimo że nie bała się roweru, na początku i tak odniosłem kilka ran ... szczególnie od pedałów i steru. Teraz biega sobie luzem i nie pozwala mi za daleko odjechać, ale jak trzeba to na smyczy też jedziemy .... Cool Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Golden Retriever moim psem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin