Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

golden w samochodzie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 30, 31, 32  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Golden Retriever moim psem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:17, 14 Sty 2011    Temat postu:

Jak go wiozłeś to był grzeczny , ale też na pewno nieco zestresowany nową sytuacją.
Ja bym dała psince około tydzień, aby w pełni zaakceptował , ze to jego nowe stado i dom. Sam zauważysz jak zacznie rozrabiać i czuć się jak u siebie , wtedy wiadomo ze psinka sie zaaklimatyzowała.
Powodzenia Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pajal
Miłośnik goldenów


Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:40, 14 Sty 2011    Temat postu:

Dobra w sumie już se dałem radę dziś się z nim przejechałem. Ogólnie problemów nie ma siedzi na fotelu przy swojej pani i jest gitara nie szaleje nie panikuje jest spokojny cichy. Potem się rozbrykał bo chciał do mnie na fotel obok kierowcy. Najlepsze było prowadzę jest skupienie i nagle Rocky mnie w ucho liżeVery Happy, trza go tego oduczyć wiadomo czemu. Ogólnie jest moc ma trochę hamulec żeby wskoczyć do samochodu trza mu pomóc wejść bo sam jeszcze nie pewny z wchodzeniem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pajal dnia Pią 13:41, 14 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BALDUR
Ekspert


Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 2515
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:40, 14 Sty 2011    Temat postu:

Przyzwyczai się, mój jak go wzięliśmy z hodowli, pierw leżał na kolanach u mnie- powrót do nowego domku, a potem już sobie grzecznie siedział - jakiś tydzień później - i podziwiał widoki za oknem Smile Uwielbia jeździć samochodem, nigdy nic złego nie zrobił w alcie, (złego - hihi) ani nie zsiusiał się, nie wymiotował, nie psuł fotela itd. Ogólnie, lepiej niż dzieci Wink Jak twój tak zareaguje, to masz spokój. Zabieraj go na przejażdżki, nie tylko od święta.

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pajal
Miłośnik goldenów


Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:25, 14 Sty 2011    Temat postu:

Dzięki wielkie za odzew:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lapis
Starszy goldeniarz


Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kołobrzeg
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:48, 14 Sty 2011    Temat postu:

Pajal napisał:
Dobra w sumie już se dałem radę dziś się z nim przejechałem. Ogólnie problemów nie ma siedzi na fotelu przy swojej pani i jest gitara nie szaleje nie panikuje jest spokojny cichy. Potem się rozbrykał bo chciał do mnie na fotel obok kierowcy. Najlepsze było prowadzę jest skupienie i nagle Rocky mnie w ucho liżeVery Happy, trza go tego oduczyć wiadomo czemu. Ogólnie jest moc ma trochę hamulec żeby wskoczyć do samochodu trza mu pomóc wejść bo sam jeszcze nie pewny z wchodzeniem.


Woź go jak najczęściej, bo potem będziesz miał tak, jak ja z Noblem Rolling Eyes, o czym możesz przeczytać kilka stron wcześniej.
Powodzenia Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:55, 14 Sty 2011    Temat postu:

Pajal napisał:
Dobra w sumie już se dałem radę dziś się z nim przejechałem.
Rafał, konkrety bo to cholernie ważne Cool

Cytat:
Ogólnie problemów nie ma siedzi na fotelu przy swojej pani i jest gitara nie szaleje nie panikuje jest spokojny cichy. Potem się rozbrykał bo chciał do mnie na fotel obok kierowcy.
A więc nie wszystko jest OK.

Cytat:
Najlepsze było prowadzę jest skupienie i nagle Rocky mnie w ucho liżeVery Happy, trza go tego oduczyć wiadomo czemu.
dlaczego to było najlepsze Surprised

Cytat:
Ogólnie jest moc ma trochę hamulec
Rafał, pisz po polsku a nie skrótami Cool

Cytat:
żeby wskoczyć do samochodu trza mu pomóc wejść bo sam jeszcze nie pewny z wchodzeniem.
Nie spieprz tego Cool

Przeczytaj uważnie ten wątek od początku i jak najszybciej naucz go, że to jest fajne. Nie rób nic na siłę. Zabawa przy samochodzie, smaczki do środka, pieszczotki i zabawa.
Powodzenia Smile


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sonrissa
Goldeniarz


Dołączył: 24 Sty 2011
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:54, 27 Sty 2011    Temat postu:

Mój Dago strasznie znosi podróż Sad Znaczy jechał dopiero 2 razy, pierwszy raz jak go odebrałam i jechaliśmy do domu 2h to prawie całą drogę piszczał albo spał co jest +, na koniec zwymiotował Confused siedział u mnie na kolanach i w misce z kocykiem trochę. Drugi raz to jak jechaliśmy do weterynarza jakieś 10 min, tylko ,że tym razem postanowiliśmy spróbować go wieźć w bagażniku(w samochodzie kombi oczywiście Razz ) ,piszczał ,zwymiotował w połowie drogi i na dodatek zrobił qupe Confused Mój tata był oczywiście zły za to ,że mu uświnił bagażnik i teraz z nie chęcią go pewnie weźmie do samochodu..ale może gdyby piesek częściej jeździł to by się przyzwyczaił do jazdy samochodem? I może lepiej go brać na kolana albo na siedzenie zamiast do bagażnika?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:10, 31 Sty 2011    Temat postu:

sonrissa napisał:
Mój Dago strasznie znosi podróż Sad Znaczy jechał dopiero 2 razy, pierwszy raz jak go odebrałam i jechaliśmy do domu 2h to prawie całą drogę piszczał albo spał co jest +, na koniec zwymiotował Confused siedział u mnie na kolanach i w misce z kocykiem trochę. Drugi raz to jak jechaliśmy do weterynarza jakieś 10 min, tylko ,że tym razem postanowiliśmy spróbować go wieźć w bagażniku(w samochodzie kombi oczywiście Razz ) ,piszczał ,zwymiotował w połowie drogi i na dodatek zrobił qupe Confused Mój tata był oczywiście zły za to ,że mu uświnił bagażnik i teraz z nie chęcią go pewnie weźmie do samochodu..ale może gdyby piesek częściej jeździł to by się przyzwyczaił do jazdy samochodem? I może lepiej go brać na kolana albo na siedzenie zamiast do bagażnika?
Widze Alicjo, że nie poczytałaś tego tematu Sad .
Nie wszystkie psy od razu akceptują jazdęe bo dla niektórych wiąże się z róznymi przykrymi sprawami np oderwanie od stada Cool
Jeżeli dodamy do tego głośne rozmowy po zakończeniu jazdy dochodzi kolejny stres. Następny - wsadzasz malucha do bagażnika odrywając go znowu od nowego stada. Maluch był przerażony a Wy mu dokładacie jeszcze więcej zamiast nauczyć go, że samochód może być fajny.
Przeczytaj ten temat i jak najszybciej zmieńcie sposób postępowania.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sonrissa
Goldeniarz


Dołączył: 24 Sty 2011
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:46, 02 Lut 2011    Temat postu:

Oj to widzę ,że popełniłam trochę błędów Sad Oczywiście ,że zmienię sposób postępowania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Majaa_
Ekspert


Dołączył: 03 Lis 2011
Posty: 1692
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skórcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:00, 05 Lis 2011    Temat postu:

Mój pies chyba ma chorobę lokomocyjną :O
Wymiotuje podczas jazdy. Samochodu sie nie boi, do czasu jedzie spokojnie Wink
Najzabawniejsze jest to ,że gdy Maja ledwo, ledwo wytrzymywała nie wymiotowała a jak podstawiliśmy jej reklamówkę od razu .. pooleciałoo ! xD
Weterynarz mówi ,byśmy przed jazdą dali jej aviomarin Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:11, 05 Lis 2011    Temat postu:

Zuzano. Dałem Ci ten adres, żebyś najpierw przeczytała.
Więc jeszcze raz przeczytaj jak walczyć z problemem bo jeżeli jedzie jakiś czas to można ten okrs przedłużyć


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Majaa_
Ekspert


Dołączył: 03 Lis 2011
Posty: 1692
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skórcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:45, 05 Lis 2011    Temat postu:

Jerzy Włodarczyk napisał:
Dałem Ci ten adres, żebyś najpierw przeczytała.



Czytałam pare stron ale 31 to za dużo.. ;/
Nie boi sie samochodów i jazdy w nim.
Po paru km jest jej nie dobrze. Niektóre psy tak mają więc to nie jest coś dziwnego. Dzieci i szczeniaki często mają ten problem ,a później prawie zawsze sam mija. Beagle Ani ( mojej przyjaciółki ) wymiotował w samochodzie jako szczeniak, teraz to nie problem. Poza tym weterynarz mówił ,że to częsty problem.
Więc po co mam czytać ? Innego problemu w samochodzie nie ma ..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:31, 05 Lis 2011    Temat postu:

Majaa_ napisał:
Jerzy Włodarczyk napisał:
Dałem Ci ten adres, żebyś najpierw przeczytała.



Czytałam pare stron ale 31 to za dużo.. ;/
No tak, Ty nie lubisz czytać Confused
Cytat:

Nie boi sie samochodów i jazdy w nim.
Po paru km jest jej nie dobrze. Niektóre psy tak mają więc to nie jest coś dziwnego
ale czy to jest w porządku czy raczej nie Question
Cytat:
. Dzieci i szczeniaki często mają ten problem ,a później prawie zawsze sam mija
albo nie mija Cool
Cytat:
. Beagle Ani ( mojej przyjaciółki ) wymiotował w samochodzie jako szczeniak, teraz to nie problem. Poza tym weterynarz mówił ,że to częsty problem.
Ale powiedział jak go rozwiązać Question
Psy i ludzie często sobie coś łamią. Czy należy coś z tym robić czy jak złamał to niech tak ma Shocked
Cytat:

Więc po co mam czytać ?

No właśnie Cool . Jak sądzisz - po co Question
Gdy Lady będąc szczeniaczkiem wymiotowała w samochodzie ja stwierdziłem, że to dla niej i dla nas jest mało przyjemne Confused Więc postanowiłem to zlikwidować Poprzednie moje psy kochały jeździć samochodem i nie miały takich kłopotów. I zlikwidowałem. Po dwóch dniach kłopoty się skończyły


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jerzy Włodarczyk dnia Sob 23:34, 05 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta i Nesti
Rutyniarz


Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jelcz Laskowice

PostWysłany: Nie 0:17, 06 Lis 2011    Temat postu:

Nasza Nestka do tej pory też źle znosiła jazde samochodem,sapała,śliniła się i w końcu wymiotowała,mimo tego,że zawsze jeżdzi na czczo Confused Stresowała się ogólnie...a dziś Michał jechał z nią na szkolenie i nie dość,że sama wskoczyła do auta Shocked ,to spała sobie spokojnie i nie wymiotowała,więc chyba przyszedł ten czas,gdzie przestała to kojarzyć źle.Radzę jak najczęściej jeżdzić z małą,nie rozczulać ssię nad nią w momencie kiedy ona się stresuje,bo pogłębicie ten stan,powodzenia! Very Happy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marta i Nesti dnia Nie 0:18, 06 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Majaa_
Ekspert


Dołączył: 03 Lis 2011
Posty: 1692
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skórcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:45, 06 Lis 2011    Temat postu:

Czytanie to nie moja bajka xD
W porządku nie jest ale co mam zrobic ? Ludzie też mają taki problem i tylko tabletki na chorobe lokomocyjna Razz
Weterynarz mówił żebyśmy jej aviomarin dawali to przejdzie.
Poza tym podczas pierwszej jazdy była częstowana kiełbaską- nie ma złych skojarzeń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Golden Retriever moim psem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 30, 31, 32  Następny
Strona 31 z 32

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin