Inne miejsca

sandra

to by było całkiem piękne Exclamation

Magda&Lucky

Pomarzyć dobra rzecz Laughing

katia

Jeszcze z pięknym uśmiechem Brada Pitta, oczami Collina Farrela, włosami Toma Cruise'a, ciepłym głosem Szymona Borowskiego i jeżdzę tramwajami codziennie Very Happy

Magda&Lucky

Ja bym dodała jeszcze z talentem muzycznym Janusza Radka Laughing

Takie ideały nie istnieją chyba Cool

Ja dojeżdżam tramwajami codziennie jeżdżę, a jeszcze takiego nie spotkałam... Może powinnam brać ze sobą Lucky'ego Smile

Tki podryw na psa Laughing

katia

całkiem popularny Smile

tylko, że z facetami jest coś nie tak, bo im Kajena większa tym bardziej zaczęli się jej bać Smile

Co innego dziewczyny, no ale dziewczyn nie mam zamiaru podrywać Very Happy

Magda&Lucky

Należy dodać do tego ideału następną cechę: miłośnik goldenów Laughing

wtedy to będzie prawdziwy ideał Laughing

Goldaska

Znajomy chcial od nas Goldyego pozyczyc zeby isc z nim na molo na podryw,ale powiedzielismy mu ze jest bezczelny,i ze tak to tylko domownicy moga,i jak tak bardzo chce to niech sobie swojego goldenka przygarnie.Jak jestem na spacerze to czasem biegnie go nas co sil w nogach jakis karczek zeby wyciagnac Goldyego ze szczek swojego psa bojowego Laughing

akbar.han.bl

Axel będąc na wakacjach przeszedł niezłą socjalizację... Pomyślnie. Najgorsze były schody w twierdzy kłodzkiej - stare, betonowe i bardzo niewymiarowe. Musiałam go podtrzymywać, żeby mu pomóc. Nie chciał iść, ale użyliśmy dzieci jako przynęty... Potem kopalnia z Złotym Stoku i strasznie długie metalowe schody. Pocią - pierwszy raz - i to ten pospieszny z tymi dziwnymi drzwiami - wejście ok ale zejście gorzej... Schody deseczki itp. w Teplicach i Błędnych skałach. Wąskie przejścia w skałach, strome schody na szlakach górskich... Ogólnie na początku nieufnie podchodził, ale nauczył sie, że jednak można nam ufać i iść za jednym albo drugim i że da radę... Do tego stopnia, że nie nienauczony schodzić po schodach do mojej mamy - mając blokadę - teraz zszedł bez problemu - wystarczyło jedno słowo - mając remont - mąż zatarasował na wyjście rusztowaniem... Za jakiś czas spróbuję znowu pociągu bo to wyszło najgorzej...

pikolinka · Gość

Mam pytanie:
27 października wybieramy sie z narzeczonym i jego kolegami z pracy w skałki w jurę krakowsko-częstochowską, chcemy wziąść ze sobą Goldiego będzie miał około 3,5 miesiąca, czy to nie za wcześnie dla malucha taka długa wycieczka?co o tym sądzicie?

Karolcia

Mnie się wydaje że jest za mały na takie wycieczki. Mój ma pół roku i bardzo przychodzi zmęczony gdy idziemy tylko do lasu czy parku i z powrotem. A gdy miał 3,5 mies. to spacerowaliśmy tylko po osiedlu bo był to dla niego za duży wysiłek iść do lasu. Więc myślę że musiałabyś trochę poczekać aż podrośnie.

akbar.han.bl

To zdecydowanie za wcześnie. To są dość wysokie góry. My pojechaliśmy z roczniakiem w stołowe (najniższe w Polsce) a i tak był to dla niego wysiłek chodzić pod górę. Nie padł i nic mu nie było ale był zmęczony. Obtarł sobie lekko poduszke. szczeniaki mają delikatne poduszki. Ja z Axelkiem na dalsze spacery chodziłam jak skończył pół roku a i tak musiał odpoczywać w trakcie, i były to równiny.Chyba, ktoś z nim zostanie na kwaterze i będzie spacerować w pobliżu. Lepiej bedzie albo zrezygnować z wyjazdu albo zostawić go pod opieką kogoś kogo zna, np. kogoś z rodziny lub innych osób które was odwiedzają. Tylko musicie mieć pewność, że 'nie zepsują go wam'...

pikolinka · Gość

Basiu już nieaktualne zostajemy w domu Laughing

akbar.han.bl

to fajnie. Psiak podrośnie i wtedy możecie ruszać w Polskę...