Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Mały goldi w nowym domku...
Idź do strony 1, 2, 3 ... 27, 28, 29  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Golden Retriever moim psem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lily
Rutyniarz


Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:02, 04 Lut 2008    Temat postu: Mały goldi w nowym domku...

Za 3 tyg. odbierzemy naszą Goldusię z hodowli. Będzie miała 7 - 7,5 tyg. Dopiero dziś w nocy tak naprawdę to do mnie dotarło i zaowocowało całonocnym rozmyślaniem...
Chciałam podziękować wszystkim forumowiczom, gdyż Wasze posty bardzo podniosły mnie na duchu i przygotowały do nadchodzących wielkich zmian. Mam to szczęście, że będę mogła być z maleństwem przez cały czas. Jeżeli chcielibyście przekazać mi jakieś wskazówki na temat pierwszych dni goldenki w nowym domciu - będę wdzięczna (sunia będzie moim pierwszym psiakiem w życiu).
Mam jedno ważne dla mnie pytanie: czy okres kwarantanny zupełnie wyklucza wychodzenie z psiakiem na dwór (nawet na siusiu i kupkę)? Question
Niestety nie mam możliwości odebrać jej po 12 tyg. - mogę zabrać ją najwyżej w 8.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
Rutyniarz


Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła

PostWysłany: Pon 20:23, 04 Lut 2008    Temat postu: Re: Mały goldi w nowym domku...

lily napisał:
Mam jedno ważne dla mnie pytanie: czy okres kwarantanny zupełnie wyklucza wychodzenie z psiakiem na dwór (nawet na siusiu i kupkę)? Question

A gdzie mieszkasz? W bloku? W domku? Masz swój ogródek?
Cytat:
Niestety nie mam możliwości odebrać jej po 12 tyg. - mogę zabrać ją najwyżej w 8.

7,5 - 8 tydzień jest jak najbardziej w porządku Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lily
Rutyniarz


Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:34, 04 Lut 2008    Temat postu:

Mieszkam w bloku i niestety raczej nie znajdę miejsc na dworze, gdzie nie spotkam psów. Nurtuje mnie pytanie: czy w tej kwarantannie to chodzi o to, żeby nie kontaktowal sie piesek z innymi psami, czy żeby nie wychodził na dwór. Bo w sumie można by go wynosić na ten dwór, a jak się zobaczy psa to brać na ręce. Boję się, że mała po okresie kwarantanny nie bedzie chciała załatwiać się na dworze...
I kolejne pytanko: czy mogę wykąpać psiaka po przywiezieniu do domu (oczywiście nie od razu, żeby go dodatkowo niepotrzebnie nie stresować)?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
Rutyniarz


Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła

PostWysłany: Pon 21:15, 04 Lut 2008    Temat postu:

lily napisał:
Mieszkam w bloku i niestety raczej nie znajdę miejsc na dworze, gdzie nie spotkam psów. Nurtuje mnie pytanie: czy w tej kwarantannie to chodzi o to, żeby nie kontaktowal sie piesek z innymi psami, czy żeby nie wychodził na dwór. Bo w sumie można by go wynosić na ten dwór, a jak się zobaczy psa to brać na ręce.

Chodzi o to, żeby nie miał styczności z ewentualnie chorymi psami i z ich odchodami. A niejednokrotnie nie poznasz/nie będziesz wiedziała, czy dany psiak jest zdrowy czy nie. I tak samo z odchodami: o ile jesteś w stanie zauważyć psie kupy i od nich chronić swojego psiaka, o tyle nie poznasz miejsc, w których te psiaki sikały Wink
My jeździliśmy z naszą pociechą poza miasto, na bezpieczniejsze tereny... I to też chyba dopiero później...

Cytat:
Boję się, że mała po okresie kwarantanny nie bedzie chciała załatwiać się na dworze...

Tego się nie obawiaj. Wszystkie przechodzą kwarantannę i potem wszystkie szybciutko (względnie Wink) uczą się załatwiania na zewnątrz.

Cytat:
I kolejne pytanko: czy mogę wykąpać psiaka po przywiezieniu do domu (oczywiście nie od razu, żeby go dodatkowo niepotrzebnie nie stresować)?

A to będzie konieczne? Ja wiem, że zapach malucha jest z reguły "specyficzny", ale uwierz - po tygodniu nie będziesz już nic czuła. Będziesz wkładała nos w sierść i szukała jego zapachu. Jak nie będzie Ci leżał po nogami i nie będziesz go czuła, będziesz go szukać... Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lily
Rutyniarz


Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:23, 04 Lut 2008    Temat postu:

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. No nic, trzeba się będzie przemęczyć... Wink Mam nadzieję, że to "przysposabianie" malucha pójdzie dość gładko.
Na razie z niecierpliwością na małą czekam Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
carimi
Starszy goldeniarz


Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 8:46, 05 Lut 2008    Temat postu:

Czas oczekiwania może umilić ci lektura ja polecam "Szczenie doskonałe" jest tam wiele wskazówek jak zająć się maluchem w te pierwsze dni, jak ustawić harmonogram dnia. Ja również mieszkam w bloku i jak Kafelka mojego przywiozłam (mój pierwszy pies sunia) to musiałyśmy przeczekać okres kwarantanny i potem nie było problemu z nauką czystości, za to w domu sprawdziła się gazeta i robiła w jedno miejsce wiec nie było to takie uciążliwe, choć teraz popularne stają się psie kuwety. Co do kąpieli to też odradzam wiem że jak szczeniaki są w miocie razem to troszkę śmierdzą ale w domu szybką ten zapach ich sam opuszcza. Nie martw się będzie dobrze ja by co to służymy na forum radą Smile
oj tupotek małej kuleczki która wpycha wszędzie swojego ciekawskiego nochalka jak ja ci zazdroszczę Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lily
Rutyniarz


Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:02, 05 Lut 2008    Temat postu:

Dzięki dzięki za słowa otuchy. Poszukam tej książki. Już jedną przeczytałam - "Sam wychowaj szczeniaka" (czy coś podobnego).
A z Twojej pomocy na pewno skorzystam Very Happy
Tyle pytań krąży w mojej głowie, np. czy od razu kupić kulce legowisko czy się wstrzymać, bo rozniesie je na strzępy? Jaki rozmiar dla dorosłego glodka jest optymalny?
Jak każda przyszła "mama" lub pancia (jak kto woli) chciałabym byc jak najlepiej przygotowana na przyjęcie kuleczki.

Serdecznie Cię pozdrawiam i dzięki za porady.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lily
Rutyniarz


Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:31, 05 Lut 2008    Temat postu:

Oooo, przypomniało mi się. Czy obroże i smycz kupować już teraz i jaki ma być rozmiar dla takiego robaczka? A miski od razu na stojaku?-bo słyszałam, że jak miska nie powinna stac bezpośrednio na podlodze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
carimi
Starszy goldeniarz


Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:06, 05 Lut 2008    Temat postu:

widzę że ogarnęła Cię już Goldenia gorączka Smile
Ja miałam to samo. Kafi to mój pierwszy pies.
Co do legowiska to u mnie rosło razem z nią, chciałam aby miała przytulne, jako że mieszkam w bloku to i tak więcej czasu spędza ona na podłodze lub kafelkach bo jej gorąco, polecam legowiska z których można ściągnąć wierzchnią warstwę i uprać bardzo przydatne co do numeru to różnie producenci je nadają więc kupowałam na oko przy doradztwie ze strony sprzedającego. Obecnie czuje się najlepiej na moim łóżku więc z legowiska rzadko korzysta Wink Jeśli zdecydujesz się docelowo na duże legowisko dla dorosłego psa to dobrze jest je wypełnić na razie jakim kocykiem bo wtedy ząbki się na nim sprawdzą w pierwszej kolejności plus jeśli się ze siusia to łatwiej uprać. Moja koleżanka tak zrobiła.
Z obrożą możesz się wstrzymać aż psinka będzie u ciebie (zwłaszcza że czeka cię kwarantanna) i wtedy zmierzyć jej obwód szyi, pamiętaj że pod zapiętą obroże było na tyle luzu by można było włożyć dwa palce. Puki nie przestała rosnąć to kupowałam zwykłe tanie parcia obroże bo jak wyrosła no nie było ich szkoda. W domu można ją jednak przyzwyczajać do obroży żeby nie było szoku jak wyjdziecie pierwszy raz. Mój Kafelek miał zakładane na krótko bo zaczynała wtedy szaleć i odchodziło drapanko jak by miała kolonie pcheł ale się nauczyła Very Happy
Jeśli chodzi o miski to mój pies jest specyficzny bo najchętniej je na leżąco tak że nie mam stojaka. Jednak na razie to chyba i tak będzie na niego za mała, to już ktoś inny musi się wypowiedzieć. Powiem jedno kupiłam metalowe miski mojej psinie i jako szczeniak nie chciała z nich jeść bo się ich bała Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lily
Rutyniarz


Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:11, 05 Lut 2008    Temat postu:

Dzięki za rady. Na pewno skorzystam.
Cały czas tylko nurtuje mnie kwestia legowiska - kupować i mieć nadzieję, że nie pożre, czy się wstrzymać
Very Happy

Ach te goldkowe kuleczki... Tyle pracy przede mną, że aż strach Very Happy
Już mi się to po nocach śni Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
balbinka
Glob.Moderator


Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:36, 05 Lut 2008    Temat postu:

my mieliśmy legowisko od razu i oczywiście na długo nie starczyło Wink ale i tak uważam, że warto kupić - ot choćby po to żeby pies miał jakieś tylko swoje miejsce Smile
co do misek - to ostatnie badania naukowe dowodzą, że powinny jednak stać na podłodze /w przeciwieństwie do poprzednich, które dowodziły, że lepiej na podwyższeniu Wink/ no i bądź tu mądry człowieku Wink w każdym bądź razie - Nastia ma na niskim podwyższeniu Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lily
Rutyniarz


Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:32, 05 Lut 2008    Temat postu:

A jaka ma być pojemność miski?
Czy takiego malca trzeba wyczesywać? Jeśli tak to jak często i jaką szczotką?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lily dnia Wto 18:51, 05 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
Rutyniarz


Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła

PostWysłany: Wto 18:51, 05 Lut 2008    Temat postu:

Legowiska nie musisz kupować od razu. Na początek to może być np. kocyk... Poza tym nie wszystkie psy lubią spać "na swoim miejscu" (niektóre śpią gdzie popadnie), także może na początek sprawdź, jak będzie z Twoim psiurkiem...
A jeżeli zdecydowałabyś się jednak na legowisko, to odradzam wiklinowe. Są niezłym przysmakiem dla szczeniaków (chyba skojarzenie kija) Wink

My od samego początki mieliśmy (i do dzisiaj mamy) miski metalowe, dosyć duże i umieszczone w niskim stojaku... Gdzieś miałam nawet zdjęcie, może zaraz znajdę...
Jest:

[link widoczny dla zalogowanych]

Dobre są też miski stawiane na podłodze, ale takie z gumą, żeby podczas jedzenia nie "jeździły"

Z obrożami robiłam tak, jak pisała Carimi: na początku kupowałam zwykłe, parciane, bo psiur szybko rośnie a obroże z nim niestety nie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lily
Rutyniarz


Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:22, 05 Lut 2008    Temat postu:

Dzięki.

A co to za wielka puchata kula stoi przy miskach:lol:

Przed chwilą weszłam na stronę Eukanuby (bo taką karmą jest karmiona moja kulka w hodowli) i przeczytałam dziwne wskazówki na temat szczeniąt. Żeby zbudować dla nich kojec z zamknięciem...?! O co tu chodzi? Myślałam, że od pierwszego dnia powinna być na wolności, czyż nie?


[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lily dnia Wto 19:25, 05 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akbar.han.bl
Ekspert


Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy

PostWysłany: Wto 19:35, 05 Lut 2008    Temat postu:

My zamiast legowiska typowego mamy kołderkę, szytą na miarę miejsca, w którym sie znajduje. Łatwe do prania, niedrogie i nie żal, że pies zjadł 100 zł. W pewnym okresie swego życia wygryzł os spodu solidną dziurę, ale że pańcia lubi robótki ręczne i zostało jeszcze materiału to zaszyliśmy dziurkę i dalej służy. Właściwie to mamy trzy kołderki. Dwie wchodzą elegancko do pralki podczas gdy trzecia czysta... Jak masz znajome z maszyną do szycia to polecam. W sklepie z materiałami kupisz wypełnienie, chyba nazywa sie to fizeliną. Daj dwie lub trzy warstwy, bo potem sie ubije...na płasko...

[link widoczny dla zalogowanych]

Tutaj widać ową kołderkę choć w niezbyt sprzyjających warunkach. No, ale przy okazji zobacz co Cię może spotkać... Nie zawsze jest ładnie i pięknie...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez akbar.han.bl dnia Wto 19:48, 05 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Golden Retriever moim psem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 27, 28, 29  Następny
Strona 1 z 29

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin