Owczarek podhalański?!

Itami

Złożyłam dzisiaj wizytę u weterynarza, aby zaszczepić psiaka. I on tam
prowadzi taki zeszycik kto, kiedy, z jakim zwierzakiem i na jakim szczepieniu był. Patrzę, a on mi tam wpisuje "owczarek podhalański". Shocked

Na to ja do niego, że to golden retriever... On na to, że on dużo z owczarka podhalańskiego ma. Hmmm... Co prawda ja się na tych rasach wszystkich nie znam, ale z tego co mi wiadomo golden a owczarek podhalański to dwa różne psy. Myślę sobie, że nie będę się z nim kłócić, ale wet pomylił rasy? Interesujące...

akbar.han.bl

To ciekawe. Jak my pierwszy raz pojechaliśmy z Axelkiem to nikt nas nie posądzał o owczarka podhalańskiego. Przecież podhalany są białe a u Twojego psiaka widać ciemniejsze uszka, więc już sam kolor wyklucza pomyłkę.

Zadzia

Dziwię się że tak Ci wet powiedział, bo przecież już na zdjęciu w avatarze widać że to Golden. Nam podczas pierwszej wizyty na przywitanie powiedział o jaki śliczny Golden.

realkotlet

mi na pierwszej wizycie wet powiedział tak samo ;]

Edyta_Neo

Mojego psa prawie zawsze mylono z podhalanem,nie przeszkadza mi to bo wiem co mam w domu!Ale raz widziałam taką mieszankę czyli "owoc zakazany"tata był podhalan mama goldenka,powiem wam cuuuudo wyszło z tego mezaliansu!!!! Wiem że "czystość rasy itd"ale to naprawdę był piękny mądry pies, pani która jego wzieła zajmowała się szkoleniem psów i taką szkółkę prowadziła,psiuna okazał się nie samowicie inteligentna bestia , która to nawet domu potrafiła dopilnować i do tego cudownie łagodny charakter miała ale stanowczy.

moniczka

owczarki podhalańskie też są takie kochane i mądre:) moja babcia ma takiego psiaka i przynosi ze wsi jajka i kiełbasy do domu w całości!

Mora

Jak pierwszy raz na szkolenie poszliśmy z Rosterem, to ludzie myśleli (przyznali się dopiero niedawno), że zgłupieliśmy przychodząc z Podhalanem na szkolenie. Prawda. Miał dość niegoldenowaty pyszczek...
Do tej pory psiak jest rasy Golden Podhalański. A treser (reszta też) woła na niego Góral Very Happy

Itami

Teraz to już wiem na pewno, że nasz wet się na rasach nie zna.
Byłam karmę mu kupić i mówię, że dla szczeniąt ras dużych. No i tam taka pani szuka, szuka i mi podaję dla szczeniąt ras olbrzymich. Mówię, że to nie ta. Wpadł weterynarz. Pomaga w szukaniu i zapewnia, że wszystko musi być.
Okazało się, że nie ma. Zapytał jaka to jest ta moja rasa, no to mówię, że golden retriever. I on zaczyna szukać w jakimś tam swoim zeszyciku co to za rasa. Shocked

Jakiś tam klient się z boku odzywa, że mi się coś pomylić musiało, bo jak retriever to pewnie średni pies. Wet dalej przewraca kartkami i tylko przytakuje: "No właśnie." Trochę się wkurzyłam. Powiedziałam lekko podwyższonym tonem: "Te psy ważą ok. 40 kg, to MUSI być rasa duża!" No po prostu zszokowana byłam niewiedzą tego pana. Doprawdy... Confused

Cavia Evi i Guliver

mnie kilkakrotnie zaczepiano na ulicy pytaniem
-Czy podchalan może byc psem asystującym??
ja na to że guli to goldi i czasem jeszcze ludzie na to nie nie to na pewno podchalan jak bym nie wiedziała jakiego psa mam Very Happy

Olinka

Ja rozumiem, że ludzie mogą mylić rasy psów. Ja sama się średnio znam, na wszystkich. Może nie wpadłabym na to, że mój pies to pudel bo i takie komentarze słyszałam.... no ale Laughing

Ale co do tego weta to daje do myślenia Rolling Eyes

Troche wstyd tak otwierać książke i szukać tej rasy Shocked

Może pomyśl o zmianie lekarza? Bo do tego to bym nie miała zaufania Confused

Itami

No raczej jak będzie jakaś poważniejsza sprawa to się do tego pana nie skieruje. Wydawało mi się, że jest w porządku, bo jak przyszłam z psiakiem do niego pierwszy raz to mówił, że to wspaniałe psy są, o dysplazji, doradzał co tam dodawać, polecił najlepszą karmę, itd. Nic nie wskazywało na to, że ten wet nie wie co to za rasa. No, ale cóż... Wielu ludzi też myliło Kojiego z podhalanem, jednak wiadomo, że od zwykłych ludzi nie wymaga się takiej wiedzy jak od weterynarza.

adgs

Mojego ludzie to mylą z labradorem . .. a sierściuchę ma baardzo długą.
Ale żeby weterynarz się pomylił Confused

to mi się nie zdarzyło.

pikolinka · Gość

ADGS napisal

adgs

He He ... To taki standard. Jak ja mówię, że to Golden a nie Labrador to pytają się "a jaka to różnica".

carimi

To że wet otworzył książkę to jeszcze dobrze o nim świadczy że nie idzie w zaparte tylko próbuje się dokształcać Very Happy

dawkowanie przy szczepieniach jest na wagę psa więc z tym raczej mu krzywdy nie zrobi. Mój wet kiedyś uparcie w rozmowie powtarzał że mam wilczura ale mu wybaczyłam bo wiem że się przejęzyczył a wilczur wychodził z gabinetu przed nami Wink