Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Soniak okaleczony
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Golden Retriever moim psem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
warna
Moderator


Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:00, 05 Gru 2008    Temat postu:

Robert, KONIECZNIE pojdz do weta. Moze wdac sie zakazenie, przy otwartej ranie pies powinien dostac antybiotyk, niestety. No i powinien miec dobrze opatrzona taka rane, zeby sie ladnie zagoila. Poza tym wet może sprawdzić, czy cos wiecej nie zostalo naruszone (wiazadlo, sciegno). Prosze nie lekceważ tego!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
Rutyniarz


Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła

PostWysłany: Sob 10:05, 06 Gru 2008    Temat postu:

Robercie, naprawdę idźcie do weta.

Kilka miesięcy temu, latem goldas mojej siostry też miał bójkę z onkiem. Jej efektem było kilka drobnych ranek na uszach, karku i jedna w łapie. Niewielka. Siostra przemyła je wszystkie wodą utlenioną i zasypała Dermatolem. Po kilku dniach ranki się zagoiły a Fogart przestał kuleć...
Ale po następnych kilku znowu zaczął utykać na tą łapę. Tym razem siostra poszła do weta. Okazało się, że konieczne było podanie antybiotyku, bo w ranie, od środka zbierała się ropa. Na zewnątrz było to zupełnie niewidoczne!
Wet nam wtedy powiedział, że najgorsze są właśnie rany łap. Że się często długo i źle goją i że stany zapalne, jakie się tam często wytwarzają mogą uszkodzić ścięgna i pies może kuleć już do końca życia.
Muszę Ci powiedzieć, że leczenie antybiotykiem trwało bity tydzień a Fogart utykał długo...
Ran łap nie należy traktować, jak ran na pozostałych częściach ciała psa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:34, 06 Gru 2008    Temat postu:

Bobi. Masz dzielnego chłopaka
Ja pewnie będę odszczepieńcem ale mn ie się wydaje, że nie należy za każdym razem dawać antybioty. To wcale nie wpływa dobrze na podnoszenmioe odporności organizmu. Może i warto jest iść do weta ale ja uważam, że tylko po to, żeby sprawdził czy nic gorszego się nie stało a nie po anty. Jak Sony został ugryziony w łapkę to z pewnością go boli i jeżeli ma nadzieję, że będzie noszenie to dlaczego ma nie skorzystać z okazji Very Happy
Jak dzisiaj się czuje Question Pogłaszcz go od nas Very Happy
A wracając do konfliktów to wydaje mi się, że dobrym sposobem jest odchodzenie od psów i wywoływanie chałasu gdzie indziej niż włączanie się w walkę. Może Alinka i Irena nam coś podpowiedzą i nie pamiętam Confused ale ktoś jeszcze zajmuje sie szkoleniem psów Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
saida
Przyjaciel forum


Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: sosnowiec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:03, 06 Gru 2008    Temat postu:

Jerzy Włodarczyk napisał:

A wracając do konfliktów to wydaje mi się, że dobrym sposobem jest odchodzenie od psów i wywoływanie chałasu gdzie indziej niż włączanie się w walkę. Może Alinka i Irena nam coś podpowiedzą i nie pamiętam Confused ale ktoś jeszcze zajmuje sie szkoleniem psów Very Happy

Jeszcze Dorota od Miętego zasiliła grono szkoleniowców na forum Smile . Ja też bym chciała wiedzieć jak rozsądnie w takim przypadku postępować, ale jak widzi się większego i groźnego psa dopadającego do gardła naszego, to ciężko opanować emocje i nie reagować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BasiaK.
Rutyniarz


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jastrzębie Zdrój

PostWysłany: Sob 18:04, 06 Gru 2008    Temat postu:

saida napisał:
Ja też bym chciała wiedzieć jak rozsądnie w takim przypadku postępować, ale jak widzi się większego i groźnego psa dopadającego do gardła naszego, to ciężko opanować emocje i nie reagować.

Dołączam się do pytania... Mnie, gdy zobaczyłam dwa walczące ze sobą o patyka goldasy ( w tym mojego anioła, zupełnie zamurowało i nie zareagowałam - do rozdzielania psiaków rzucili się właściciele tego drugiego. Na szczęście obyło się bez ran...

Co tam u Soniaka? Mam nadzieję, że wszystko w porządku?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobidark
Administrator
<font color=red>Administrator</font>


Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1390
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:55, 06 Gru 2008    Temat postu:

Dla pewnosci bylem u weta bo lapka Soniaka spuchla i zaczerwienila sie. Wet dal antybiotyk i tabletki przeciwbolowe i zapaleniowe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Daraka83
Ekspert


Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oborniki Wlkp
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:34, 06 Gru 2008    Temat postu:

Dobrze zrobiłes "Bobi", przeraziłem się jak to czytałem, ale widać bohater z Soniaka.
Moja sunia raczej z dystansem podchodzi do innych psów, ale kilka dni temu jakiś burek stary się na nią postawił, a ja byłem kilka metrów dalej na spacerze po lesie akcja sie rozgrywała - ale po moim wielkim zdumieniu, gdzie kilka razy miałem okazje widzieć ze Daisy nie przepada za zabawa z psiakami i bała się ich.
Teraz jej nie pozanałem, chyba w obronie właśnej tak najezyła sierść na grzbiecie i zaczeła warczej zeby szczerzyć, burek się lekko uspokoił, ale po chwili zaczął tez na nią szczekac a ona na niego ruszyła szczezac kły a on uciekł w dal aż się kurzyło. Dopowiem że ten burek był postury Daisy.

Daisy za nim nie pobiegła po dopiero teraz krzykłem i usiadła i czekała na mnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:06, 06 Gru 2008    Temat postu:

bobidark napisał:
Dla pewnosci bylem u weta bo lapka Soniaka spuchla i zaczerwienila sie. Wet dal antybiotyk i tabletki przeciwbolowe i zapaleniowe.


Kiedy byłeś Question Jak sdię teraz Sony czuje. Rozumiem, że z kosteczkami wszystko OK. Pomiętol go od nas Smile Dzielny chłopak Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobidark
Administrator
<font color=red>Administrator</font>


Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1390
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:12, 06 Gru 2008    Temat postu:

Poza tym, ze lapka go boli to jest wszystko OK. Prawie caly czas lezy. Niewiele krazy po mieszkaniu. A u weta bylem przed poludniem. Zapamietal wata z poprzednich wizyt i nie bardzo chcial wejsc do lecznicy. Skubaniec dobra ma pamiec ... to tak prawie jak ja ... tylko ze ja mam dobra, ale krotka Wink.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bobidark dnia Sob 22:13, 06 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:36, 06 Gru 2008    Temat postu:

to OK Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobidark
Administrator
<font color=red>Administrator</font>


Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1390
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:26, 08 Gru 2008    Temat postu:

No i Soniak ma sie coraz lepiej. Juz prawie nie widac, ze kuleje. Poczyna sobie coraz smielej z brykaniem na spacerach. Choc lapka jest jeszcze troche spuchnieta i czasami ja sobie wylizuje.
Wczoraj zgadalem sie z jedna z mieszkanek osiedla i wyszlo, ze jej syn tamtego wieczora wypuscil psa samego i to on zaatakowal Soniaka. Przyznala sie, ze jej psu takze sie oberwalo. Ma slady po ugryzieniach na glowie i na grzbiecie. W miejscach ugryzien zrobily sie lyse placki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:37, 08 Gru 2008    Temat postu:

Cóż za odpowiedzialnosc ludzka... wypuscił sobie psa samego... ręce opadają... oj zeby tak jakas policja byla w poblizu, jeden porządny mandat i by im sie odechcialo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:28, 08 Gru 2008    Temat postu:

bobidark napisał:
No i Soniak ma sie coraz lepiej. Juz prawie nie widac, ze kuleje. Poczyna sobie coraz smielej z brykaniem na spacerach. Choc lapka jest jeszcze troche spuchnieta i czasami ja sobie wylizuje.
Wczoraj zgadalem sie z jedna z mieszkanek osiedla i wyszlo, ze jej syn tamtego wieczora wypuscil psa samego i to on zaatakowal Soniaka.


Przyznala sie, ze jej psu takze sie oberwalo. Ma slady po ugryzieniach na glowie i na grzbiecie. W miejscach ugryzien zrobily sie lyse placki.


w takiej sytuacji można powiedzieć - jak miło Twisted Evil Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Buffalo
Starszy goldeniarz


Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:39, 08 Gru 2008    Temat postu:

Cieszymy się bardzo że już Soniakowi lepiej

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Golden Retriever moim psem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin