Niebezpieczny pies

akbar.han.bl

złoże dziś drugie pismo zobaczymy co mi powiedzą... uważam, że mam prawo chodzić na spacery bez strachu!

magda_17

No po prostu pojechał Pan po mnie totalnie Very Happy

Jerzy Włodarczyk

Faceci zawsze lubią wykorzystywać niewinne dziewczynki Laughing

Pana sobie daruj Smile

magda_17

I jak Basiu? Twoje pisma przyniosły jakiś efekt?

Goldaska

balbinka

Dopiero dziś zobaczyłam ten temat i przeczytałam sobie wszystko... niestety z żalem mogę tylko stwierdzić "piękna nasz Polska cała" i obawiam się Basiu, że nie masz innego wyjścia niż nadrabianie drogi w celu uniknięcia niebezpieczeństwa... jak sama widzisz Twoje pismo nie odniosło żadnego skutku i pewnie podobnie będzie z następnym bo policja czy tam straż miejska czy inne takie mogą pana tylko upomnieć, ukarać mandatem i tyle. Wątpię bardzo aby zabrali mu psa ... a nawet jeśli to pan sprawi sobie następnego... a potem media huczą jakie to psy niebezpieczne - ale dopiero wtedy kiedy coś się stanie bo inaczej to nie ma o czym pisać...

Karolcia

akbar.han.bl - I jak tam się sprawy mają ? Co z tym psem ?

akbar.han.bl

złożyłam drugie pismo - i guzik. Spacery wyglądają tak, że chodzę wszędzie naokoło. Ostatnio miałam do wyboru dwie drogi - wybrałam tą po, której biega mniejszy pies. Polskie prawo jest do ..... Jak nie wiesz czyj jest pies to może sobie biegać.

Ja kocham psy, ale nie ufam ludziom co do tego jak je wychowują i rozmnażają. Do niedawna przez całe życie nie pogryzł mnie żaden pies (a mam trzy dychy na karku). Po za tym nikt nie zdaje sobie sprawy z tego, że ten sam pies, który zignoruje przechodnia może rzucić się na tą samą osobę idącą za chwilę z psem. Z psem, który idzie grzecznie na smyczy i jest łagodny. I to żadna przyjemność szarpać sie ze swoim łagodnym psem, ktyóry sie denerwuje jak go jakiś mikrus prawie po piętach gryzie albo wije sie ze strachu przed dużym psem, bo został już dwa razy zaatakowany!
Po co szczepienie na wściekliznę jest obowiązkowe jak sprawdza sie je tylko wtedy gdy krew sie poleje. A nikt nie boi sie tego, ze nieszczepione psy mogą być początkiem epidemii. Po co każą psom na smyczy nosić kagańce jak muszą być przygotowane do obrony siebbie samego i pana w każdej chwili? Pewnie jest jeszcze wiele takich absurdalnych pytań jak to, dlaczego prawo nie może równe wobec wszystkich?

magda_17

akbar.han.bl

No i to jest paranoja właśnie! Albo z tym szczepieniem - chyba wszyscy zakładają, że jakby co, to sie da zastrzyk człowiekowi i po sprawie - ale nie wszystkim go można podać! Np. kobiecie w ciąży, małemu dziecku czy alergikowi - nie sądzę, żeby to była taka prosta sprawa...

Magda&Lucky

akbar.han.bl

niestety nikt tego nie egzekwuje. Po za tym czuję sie jakbym złamała art. 78 bo wracając ze spaceru na swojej ulicy zobaczyłam dwa duże psy - jeden jakiś jack russell wielkości wilczura i labradorka. Suczka nie jest agresywna ale nie miałam ochoty sie szarpać z Axelem, który chciałby sie bawić a nie będę go spuszczać ze smyczy zeby sie bawił na ulicy do tego z psami bez żadnej kontroli. Nakrzyczałam na nie i rzucałam kamykami... ale nie w psy... Ten olbrzym russell lazł za mną prawie do samej furtki... Już chciałam moją mamę wzywać, żeby przyszła z jakimś kijem...

Ja tylko czekam aż ktoś przyjdzie po podatek za psa. Sama na pewno nie pójdę. Zapytam sie na co idą te pieniądze. Koszy nie ma. Syf na osiedlu psy samopas nie wiadomo czy szczepione. W lasach pełno śmierci i nie tylko. Nie będę płacić za czyjeś nieróbstwo!

Magda&Lucky

Niestety pieniądze brać chcą wszyscy, ale jak trzeba pomóc to policja mówi, że nic więcej nie może zrobić Confused

Niestety dopiero, gdy zdarzy się tragedia ktoś się tym zaintresuje Confused

W mediach zacznie huczeć, że to przez psy-mordercy i najlepiej zabić wszystkie, zacznie ię nagonka na psy "ras agresywnych" etc.

Basiu, dokąd składałaś te pisma? Może warto, by gdzieś "wyżej"?

akbar.han.bl

Do urzędu gminy - wydział ochrony środowiska. Aż wstyd że to sie tak nazywa jak sie patrzy na ten syf dookoła...

Edyta_Neo

Witam

Moj Neo już kilkakrotnie miał starcie z takimi psami najgorsze że on się chciał bawić a one no niezbyt i nieraz oberwał.Obecnie ma 2,5 roku po tych doświadczeniach grzeczny golden zamienił się w niezłego łobuza jak widzi dużego psa nie odpuści.Boję się go zostawiać samego przed sklepem przywiazanego bez możliwości obrony,też uważam że powinno się to zmienić w naszym kraju!Zeby nie mozna było spokojnie na spacer z psem wyjść!Trzymam kciuki za pomyślny finał tej sprawy.