No, pięknie .!

Goldolina · Wysłany: Nie 15:00, 13 Mar 2011 Temat postu: No, pięknie .!

Dziś byłam na spacerku, no i oczywiście spotkaliśmy pieski. Goldi zachowywał się perfekt! no może później się pogorszyło..

Przejdę do sedna sprawy PODARŁ MI SPODNIE . moje ostatnie czarne sztruksy.

Crying or Very sad

Goldolina · Wysłany: Nie 15:04, 13 Mar 2011 Temat postu:

No i teraz chcę wiedzieć czy wina jest na mojej stronie.
Jak zawsze psiakowi mówię noga , chodzę z nim na krótkiej smyczy <jak> odwróciłam głowę a on zahaczył odruchowo moje spodnie smyczą i kolczatką.
no i co wy na to Sad

?

Cortina · Wysłany: Nie 16:19, 13 Mar 2011 Temat postu:

A ja na to, że psiakowi załóż normalną obrożę a kolczatkę rzuć w kąt- mniej szkód dla Ciebie a dla psa mniejszy ból Smile

Aga&Luna · Wysłany: Nie 16:42, 13 Mar 2011 Temat postu:

Monina&Breguś · Wysłany: Nie 23:11, 13 Mar 2011 Temat postu:

Zdecydowanie wina leży po Twojej stronie ....

Dorota&Frodo · Wysłany: Pon 0:27, 14 Mar 2011 Temat postu:

Jerzy Włodarczyk · Wysłany: Pon 20:10, 14 Mar 2011 Temat postu:

moniczka · Wysłany: Pon 22:12, 14 Mar 2011 Temat postu:

A ja na to tyle, że trzeba kupić nowe ;D

Goldolina · Wysłany: Czw 14:45, 17 Mar 2011 Temat postu:

Dziękuje Wam , ale tata nawet nie słuchał mnie aby kupić nową obrożę <zwyk> a Goldi ładnie chodzi przy nodze.. no może czasem trzeba go upominać, ale się dobrze zachowuje wie co może a czego nie.

Aga&Luna · Wysłany: Czw 16:31, 17 Mar 2011 Temat postu:

Goldolina · Wysłany: Czw 20:18, 17 Mar 2011 Temat postu:

A są takie za 2 zł .. ?

Ja nie mam pieniędzy Razz

czasem dostaje kieszonkowe ale to na wydatki do szkoły.. xD

canisgoldie · Wysłany: Czw 23:12, 17 Mar 2011 Temat postu:

Ja też zamierzam skończyć z kolczatką.., to nie jest dobre wyjście.., przekonałam się. W końcu człowiek uczy się na własnych błędach .. Wink

Jerzy Włodarczyk · Wysłany: Czw 23:45, 17 Mar 2011 Temat postu:

Goldolina · Wysłany: Pią 16:50, 18 Mar 2011 Temat postu:

A jak już tak rozmawiamy to chciałabym się zapytać czy warto dać Goldiego na tresurę, słucha tylko taty.. a mnie w ogóle siad zrobi tylko jak jedzenie , podaj łapę, poproś, waruj, zostań, nie rusz, pif paf, daj głos to tak samo tylko jak jedzenie. To warto.. ?
Tata rozmawiał z panem co był ze swoim psem na tresurze od razu słucha przybiega kiedy chcesz.

Monina&Breguś · Wysłany: Pią 18:52, 18 Mar 2011 Temat postu:

Ale pójscie z psem na szkolenie,samego psa nie ''wyprostuje'' ,na szkoleniu to człowiek uczy się jak prawidłowo postępowac z psem.Zawsze warto iśc na tresure,dla właściciela to nauka a dla psa dodatkowo zabawa.Trzeba tylko znaleśc szkołę,gdzie stosuje się pozytywne metody,nie przymus i kolczatkę,bo w innym razie utwierdzicie się że bez kolczatki ani rusz...
Moim zdaniem jeśli za przeproszeniem stac was było na goldena i jego utrzymanie oraz opłacenie ewentualnego szkolenia to i będzie was stac na zakup miękkiej obroży dla niego,kolczatki do tanich też nie należą.