Witam Ludziki:)

Zielonaa89

Na początku chciałam bardzo przeprosić za zaniedbywanie Was i forum:( niestety długi czas mnie nie było ponieważ jestem po poważnym wypadku. Właśnie wypuścili mnie ze szpitala, wiec od razu pisze ze... JESTEM Z POWROTEM:)
Zauważyłam ze troszkę sie tu pozmieniało, ale nie wnikam, nie moje sprawy Confused

Z moim małym blądynkiem sytuacja wciaz taka sama, odkad mu sie polepszyło ciągle jest dobrze

Niestety o dlugaśnych spacerkach z Schillerem mogę zapomnieć Sad

tym razem z mojej "winy"...
Mam złamany kręgosłup na szczęście bez porażenia, więc za jakis czas bede mogla nawet chodzic i samodzielnie siadac

A mój piesio jak na razie dzielnie asystuje mi w domu i łóżku

marcina_1

Ojej,co sie porobiło.Monika Veraskowa odchodzi.
Nasza Zielona,wraca w naruszonym stanie.Ja chce ,żeby wszystko było tak jak przedtem,Zeby dziewczyny były z nami całe i zdrowe.Wierze ,że Monia wróci na Forum , i że Zielona szybko stanie na nogi i jeszcze nie raz pobiega z Schillerem.
Dziewczyny jestesmy z WAMI

Duśka@Frida

Witaj ponownie Anito! Laughing

Trochę musiałam przekopać forum, żeby Cię bliżej poznać... Wink

Mam nadzieję, że Shiller utrzyma swoją dobrą kondycję, a Twoja wkrótce wyrwie Cię z domu i łóżka. Dobrze, że trzymasz się dzielnie.
Very Happy

No, to teraz... Ty trochę pokop w forum, bo sporo Nowych tutaj... Wink

Pozdrawiam.

Magdalena

Życzymy zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia Smile

Będzie dobrze ! ! ! Smile

Zielonaa89

dziękuje za wsparcie:) które teraz mi wyjątkowo potrzebne:)
kręgosłup złamałam jeżdzac konno, więc gdy uslyszalam ze.... juz nigdy nie wsiąde na konia, nie poskacze...to... to jest jak wyrok... do konca zycia... Sad

monia&goldenki

O kurcze Anito, ale przykry wypadek:( ja kocham koniki i psiaki na równi Smile

Zycze szybkiej rehabilitacji i mam nadzieje na wspolny spacerek w koncu tak blisko siebie mieszkamy;-)

Ja jezdze często 5 razy dalej do niektorych forumowiczow w gości a my tu ... hihihi noo ? nie do pomyslenia no jak to ? my jeszcze nie widzielismy sie ??? Smile

Magdalena

Jerzy Włodarczyk

lussi

Ojej.. nie wyobrażam sobie nawet takiej sytuacji, żebym ja miała nie wsiadać.. mam troszku chory kręgosłup (z własnej winy również) i boli jak jeżdżę, ale nie umiem tak nie jeździć i przebolewam, przykro mi z Twojego powodu, ale bądź dobrej myśli może będziesz mogła kiedyś jeszcze wsiąść choćby na troszkę Smile

. Właściwie jeśli mogę spytać jak to się stało?

My właśnie się nie znamy, ale miło, że wróciłaś Smile

edit: było bez ładu i składu więc musiałam edytować xdd

Olinka

Trzymaj się dzielnie i zdrowiej!! Grunt to rehabilitacja...ona może bardzo, bardzo dużo!!

Zielonaa89

Jerzy Włodarczyk

Magdalena

Będzie dobrze Smile

W którym miejscu dokładnie masz uszkodzony kręgosłup?
Mam nadzieję, że szybciutko wrócisz do pełnej sprawności Smile

A co do tego, że wszyscy muszą Ci pomagać - trzeba po prostu zaakceptować, że tak jest Smile

Zielonaa89

tak za głupotę się płaci:( ja zapłaciłam dośc wysoka cene i teraz uczulam innych na takie rzeczy, bo wszyscy moi znajomi trenuja bez kamizelek i kaskow, i mysla tak jak ja wtedy : Przeciez mi sie nic nie stanie! No ale teraz faktycznie, mam duzo czasu na przemyslenia:)

lussi

Właśnie.. zobaczyłam zdjęcia, które wstawiłaś i od razu pomyślałam o tym braku kasku, teraz niestety już widzisz jak to jest z tym "nigdy nic się nie działo", masz nauczkę. Ja za dużo razy spadłam tak, że mnie wyratował i nie wyobrażam sobie bez niego choćby na oklep na spokojnym koniu, nawet kilka razy ogiery prowadziłam w toczku. Kamizelka to jeszcze, bo ja sama nawet nie mam takiej i pewnie bym nie kupiła gdybym skakała, ale uważam, że do wyższych skoków powinno się mieć i ogólnie np. jak nie znasz konia, bo znam kilka takich przypadków, szczególnie kiedy ogrodzenie jest takie, że można się na coś nabić łamiąc kości, jeden z moich ulubieńców załatwił w ten sposób barankiem miednicę i żebra jednej dziewczynki i od teraz jeździ w kamizelce, a koń zazwyczaj spokojny spłoszył się. Mam też w stajni znajomą, która chciała, żebym jej poprowadziła trening, a że na zaufanej klaczy to wsiadła bez kasku, powiedziałam jej, że jak go nie włoży to treningu nie będzie.
Zaś się rozpisałam Laughing

i jak zwykle wszystko co napisałam jest oczywiste Laughing

Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia Wink

Klacz jest Twoja ? Razz