Szczecin - Pies pogryzł roczną dziewczynkę

łukasz

Za szczecińska Gazeta Wyborczą:

ewoja

każdy kto zna psy, każdy wet i psi psycholog mówi że nie należy zostawiać dziecka samego z psem

bobidark

Az nie chce mi sie w to wierzyc. Moze ten psiak jest goldenopodobny.

łukasz

Zgadzam się z ewoją, zwłaszcza z takim małym dzieciaczkiem psa się nie zostawia.
bobidark: to samo sobie od razu pomyślałem, pies pewnie w typie rasy albo cuś takiego...

anatom

a moze dziecko cos mu zrobilo niechcacy?? nawet golden sie wkurzy jak mu sie wsadzi palec do oka czy ciagnie mocno za ogon czy ucho - dziecko moglo nie wiedziec ze tak nie wolno i zrobic cos takiego...moze mial kosc czy cos innego do jedzenia i dziecko chcialo mu to zabrac... wcale nie musi byc agresywny... poza tym zawsze trzeba towarzyszyc przy zabawie psa z dzieckiem jaki lagodny by nie byl!! zawsze i nigdy nie ma 100% pewnosci! choc mi sie wydaje ze Fibi to taka ciapa i jest super w kontakcie z dzieckiem to jednak bym sie nie zdecydowala zostawic ich razem bez nadzoru!

balbinka

Ja się zgadzam w całe rozciągłości z tym co napisała ewoja. I już. Nie mam nic więcej do dodania Wink

Pawcio765 · Gość

Moim zdaniem ten golden miał powody, ale zgadzam się również z ewoją i bobidarkem

aga

goldki są łagodne i unikają konfliktu, ale... znajomej sunia , raz sie wkurzyła (sprowokowana zresztą) na innego psa i właścicielka nie była w stanie nad nią zapanować przez jakiś czas. Pewnie została przekroczona pewna "bariera". W przypadku tego dziecka mogło być podobnie.

Filia

jak zwykle nie napisali co robilo w tym czasie dziecko..
bo chyba nie siedzialo grzecznie na podłodze i bawiło sie klockami!

jesli tak to chyba nie był prawdziwy golden tylko jakis juz "mocno niepapierowy"

ewoja

a wiecie co dla mnie jest dziwne. matka była obok i usłyszała SZCZEKANIE PSA a nie płacz gryzionego dziecka ?

aga

kilka razy widziałam psa rzucającego się w celu użarcia kogoś. ani razu nie szczekał... albo warczał albo robił to cichcem ( nie mówię o psach które się szarpią na smyczy, szczerzą zęby i chcą pogryźć cały świat), ale o takich, które poczuły się nagle zagrożone i zaatakowały. Macie jakieś doświadczenia ( niekoniecznie osobiste) w tej materii ??

ewoja

ja mam nie osobiste ale u mojej babci jest taka kochana wredota, która robi dużo hałasu ale wtedy raczej nie gryzie. jednak czasami podbiega cichcem i łap za nogę (mnie ta przyjemność jeszcze nie spotkała)

Filia

podreczniki do psiej psychologii różnie to interpretuja ale macie racje "pies który szczeka nie gryzie" czyli cały ten artykłul jest ebz sensu

ewoja

szkoda psa i szkoda dziecka a tak nawiasem mówiąc to co jest coraz cześciej gdzieś widuję artykuły o gryzących goldenach

aga

ewoja wydaje mi się, że ludzie (część) uważa , że jak golden jest rasą łgodną to nie ma zębów i nerwów. Golden to też pies i nie można go traktowac jak pluszowego psiaczka. A jak ktoś podchodzi do goldenków tak : "możesz go ściskać , deptać po łapach, grzebać w pysku, zabierać żarełko ( nie dotyczy właścicieli )" itp to potem efektem może być ugryzienie. Poza tym ciekawe ile z tych gryzących goldenów ma domieszkę innej krwi ??