Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oleńka
Rutyniarz
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław / Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:41, 13 Sie 2008 Temat postu: [*] |
|
|
Przed wczoraj odeszła moja kicia dachowiec nasz kochany TOTO miała 16 lat ... zabrała ją starość i rak. Musieliśmy ją uśpić .... inaczej umarła by smiercią z głodu... chyba tak jest lepiej..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Siugowa
Ekspert
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opoczno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:00, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Przykro mi.
To taka trudna decyzja ale czasem... tak jest lepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
carimi
Starszy goldeniarz
Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:37, 14 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
moje szczere wyrazy współczucia , myślę że jeśli miałby cierpieć to podjełaś trudną ale słuszną decyzje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Oleńka
Rutyniarz
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław / Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:02, 14 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
nie wiem czy by cierpiała, wiem tylko ze gdybysmy tego nie zrobili zdechłą by nam kicia z głodu bo juz nic nie jadła i nic nie piła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:16, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo Ci współczuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:18, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Oleńko. Czasami musimy podejmować decyzje które ranią nam serce. Współczuję Wam ale to szczęście, że to one od nas odchodzą a nie my je zostawiamy. Tego się zawsze najbardziej boję bo jak im wytłumaczyć, że już nas z nimi nie będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|