Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Tila 22.9.08 - 12.10.10 [*]
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Po drugiej stronie ...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monika Diunowa
Goldeniarz


Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:29, 01 Lis 2010    Temat postu:

Dziękujemy wszystkim za słowa otuchy, powoli staramy się pozbierać po tak dla nas ogromnej stracie Sad Tila była naszą wierną towarzyszką, była nie mal z nami zawsze i wszędzie, świetna kompanka dla naszego synka, bez niej jest pusto i cicho...
A jak to stało?Był 12 października, piękny słoneczny dzień, Marceli załapał zapalenie oskrzeli, więc wyjście z Tilą na spacerek byłoby utrudnione,mój mąż bez wahania postanowił zabrać Tyśkę do swojej firmy. Jeździła tam nie raz, teren ogrodzony, nie przy ulicy, była w siódmym niebie biegając tam po placu i pilnując wszystkiego, to była taka dzielnicowa,lubiana przez pracowników,klientów. Mąż był na placu, a Tośka zjadała żwacza gdy zadzwonił telefon na sklepie, więc Konrad poszedł go odebrać, nie było go może 3 minuty, gdy usłyszał pisk psa, wybiegł i nerwowo zaczął szukać Tili, nigdzie jej nie było! Ktoś pobiegł w stronę ulicy i leżała na niej Tila, zawołał Konrada. Mąż zebrał ją z ulicy, położył na trawie, z psyka wylała się krew, pogłaskał ją po rudym łebku i odeszła...zginęła niemal na miejscu.
Nie wiemy czemu pobiegła w stronę ulicy, czy ktoś ją zawołał czy coś jej zapachniało,nigdy wcześniej się nie oddalała, zawsze blisko nas,przywoływalna w 99% (ten 1% to woda). Konrad wyrzuca sobie, że mógł ją zawołać jak wchodził na sklep, przypiąć, zapobiec temu co się stało...Nasza kochana trenerka Jowita tłumaczy nam,że widocznie tak musiało być, że Tila już zrobiła co miała zrobić na tym świecie,że los tak chciał. Wiem że to najłatwiejsze wytłumaczenie aby zagłuszyć wyrzuty sumienia... ale chyba innego nie mamy...
Nie wyobrażamy sobie życia bez psa, dlatego postanowiliśmy adoptować goldenka, może właśnie tak miało być, może właśnie czeka na nas "ten pies", który szuka kochającego domku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:58, 04 Lis 2010    Temat postu:

Przykro mi. Nie da się zabezpieczyć nikogo ani niczego przed wszystkimi niebezpieczeństwami, ale warto się starać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga&Luna
Ekspert


Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:03, 04 Lis 2010    Temat postu:

Przykro mi bardzo, aż się łzy w oczach kręcą Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania76
Ekspert


Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ornontowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:25, 04 Lis 2010    Temat postu:

Ja również ze łzami w oczach współczuję Wam.. Crying or Very sad
..może rzeczywiście już czeka na Was jakaś śliczna morda do adopcji..
Życzę dużo sił i nie obwiniajcie się..!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda&Lucky
Przyjaciel forum


Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świecie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:03, 04 Lis 2010    Temat postu:

Tak mi przykro... Sad


Jurek nie raz pisał, że na ból po stracie psiaka najlepiej działa mała złota kulka, więc ja tak teraz napiszę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika Diunowa
Goldeniarz


Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:27, 14 Lis 2010    Temat postu:

Tilusiu minął miesiąc...a ja wciąż mam nadzieję, że to zły sen, że jednak zamachasz rudym ogonkiem, że dotkniesz mokrym noskiem, że dasz łapkę na przywitanie. Brak mi spacerów, szkoleń, brak mi Ciebie...patrzę w niebo i jestem prawie pewna, że widzę jak biegasz po obłokach...

Zdarzył się jednak mały cud i mam nadzieję, że zamieszka u nas ruda kuleczka Smile Tośka wiem, że maczałaś w tym pazurki Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nicoletta
Miłośnik goldenów


Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:54, 09 Mar 2011    Temat postu:

Bardzo mi przykro Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Po drugiej stronie ... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin