Do adopcji 9 tygodniowa suczka!!!

trissi

informacji
Do adopcji 9 tygodniowa suczka rasy golden retriever z rodowodem.

Sunia jest wspaniałym szczeniakiem, jej rodzicami są piękne goldeny. Suczka ma ektopię przewodów moczowych, ale wada jest operacyjna i mamy nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto będzie dążył do wyleczenia jej.

W związku z wrodzoną przypadłością popuszczania moczu, szukamy dla niej domu z ogrodem, gdzie miałaby teren do biegania, jak również jej wada nie stanowiłaby problemu dla nowych właścicieli.
Osoby, które czują się na siłach by zapewnić jej świetne warunki do końca życia, prosimy o kontakt z Magdą tel: 784 044 266.

Płeć: samica
rasa: golden retriever
wiek: 2 miesiące
odrobaczenie: tak
szczepienia: tak
chip: nie
płodność: nie kastrowana
miejsce pobytu: Poznań

Wstępnie liczone koszty diagnostyki, operacji i rehabilitacji to ok. 500 - 700 zł.

Zdjęcia suni i więcej szczegółów:
http://www.pomocgoldenom.fora.pl/do-adopcji-od-wlasciciela,25/sunia-z-udokumentowanym-pochodzeniem-szuka-domu,5517.html#101710

trissi

[link widoczny dla zalogowanych]

Podkreślę:
adopcja psa musi być przemyślana
- złożenie oferty nie jest jednoznaczne z otrzymaniem psa
- Wybierzemy Nowy Dom dla psa, który będzie najbardziej odpowiedni.
- Osoba chcąca adoptować psa zgadza się na wizytę przed adopcyjną oraz wizyty już po adopcji.
- Bezwzględnym warunkiem adopcji psa jest podpisanie umowy adopcyjnej
- Wszystkie zwierzęta są kastrowane, jeśli z różnych powodów kastracja nie mogła być przeprowadzona przed adopcją, Nowy Dom jest zobowiązany do przeprowadzenia zabiegu
( wyjątkiem są psy rodowodowe, które są dopuszczone do rozrodu lub takie, których stan zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie zabiegu).
- jeśli będziesz mieć jakiekolwiek pytania, wątpliwości, zawsze możesz zwrócić się do nas z pytaniami, zawsze możesz liczyć na naszą pomoc.

Krzysia

Cudne malenstwo.
Nie rozumiem tylko, dlaczego hodowca sam nie podejmie sie najpierw leczenia a potem wyadoptuje .
Z 1 strony moze lepiej dla niej leczyc sie juz u nowych wlascicieli, z 2 - troszke latwe podejscie hodowcy do tego, co wydal na swiat.
(nic nie zarobi na niej ale i nie straci Confused

)
Chyba ze jego sytuacja na to nie pozwala, nie mam prawa oceniac nie znajac do konca sytuacji.

................

Mialam sie juz nie odzywac na temat hodowcow
skoro to sliczne, zaslugujace na super zycie szczeniatko, jest jeszcze u hodowcy (rodowodowych..!)to dlaczego nie leczy on go sam, nie zostawi np u siebie.
Nie ma na to warunkow- dla mnie proste- nie hoduje.
To jest tak; jak juz szczenie trafi do nowych wlascicieli i okaze sie ze jest chore, to hodowca ma wielka szanse ze i tak zatrzymaja- bo jak szybko nie zaczynamy kochac tych naszych pociech.
Z 2 strony poleganie na innych , w momencie jak wiesz, ze wyhodowales chore zwierze..hmm
Albo zaoferuj sie do konca pomagac .
u nas sa specjalne "domy dla szczeniat z chorobami"- z tamtad adoptujesz juz chore i wiesz o tym i decydujesz sie
co nie daje mi nadal satysfakcji w zwiazku z hodowcami i wiele osob ma podwojne uczucie do tego- szczegolnie jak szczenie hodowcy tam jest, ktory nadal hoduje a "dziecmi"zajac sie nie jest w stanie
od poczatku do konca(!) jestes odpowiedzialny za swoj produkt hodowlany- proste- tylko taki hodowca rasowych jest dla mnie godny tego miana.
Nie mozesz, nie jestes w stanie- nie hoduj.Psow jest wystarczajaca jak nie za duzo (na ilosc wlascicieli)

Gdyby to psiatko wyzej bylo po nierodowodowych juz by sie cala ceremonia na ten temat zaczela gdzies.."tam" w necie Wink

.
Moj Misiek ZAWSZE ma droge powrotna do swego hodowcy, czy by sie nam cos stalo czy cokolwiek.Tak sie umowilismy.

Aga&Luna

Proszę Cię nie nazywaj zwierząt "produktami hodowlanymi" bo mi się aż krew w żyłach gotuję jak to czytam. Produkt możesz iść i kupić w sklepie, a pies i jest żywą istotą, nie produktem!!!

Krzysia

Przepraszam, zaszlo nieporozumienie jezykowe, w kazdym jezyku inaczej troche dane slowo znaczy.
dla mnie wszystko co zywe znaczy duzo-- duuuuzo Very Happy

.
kto mnie zna ten wie Wink

pozdrawiam i sorry jesli wyrazilam sie Ciebie urazajac.

Krzysia

zmazuje nie moge usunac calkiem Embarassed

Krzysia

kesse

Spokojnie kochani Smile

Nie ma co dyskutować co tam się dzieje u hodowcy, nawet jeśli jest nieodpowiedzialny to w sumie nie nasza sprawa. Kwestia adopcji jak widać jest odpowiednio zorganizowana więc oby tylko sunia znalazła dobry domek. I tak miło , że ktoś się wysilił go szukać , bo i są hodowcy , którzy chore psiątko po prostu idą uspać.

Krzysia

kesse

U nas też nie usypia się psów ot tak, ale właśnie np chorego psa można.

Aga&Luna

Po czym oceniasz ile mam lat? Przyganiał kocioł garnkowi? Nie chcę się wykłócać, ani też nie mam zamiaru Cię do niczego przekonywać, Twoja sprawa. Po co miałam pisać jeszcze raz to samo, skoro na tym forum takie ARGUMENTY już są. Odesłałam Cię do tamtego tematu, bo po raz kolejny rozpoczęła się rozmowa nt nierodowodowego psa - czy warto, to jest temat rzeka, ale nie ma sensu tworzyć nowych wątków. Tamten był tylko pośrednio o tym, bo o nadaniu rodowodu bez udokumentowanego pochodzenia, ot tyle.
Nie ma sensu czegoś tłumaczyć po 100razy każdemu kto przyjdzie na forum, nie jesteś chyba małym dzieckiem, które nie potrafi sobie samemu poradzić?

Przepraszam za offtopa, Kamilo jeżeli chcesz jeszcze podyskutować na ten temat to pw, bo nie ma sensu zaśmiecać innych wątków.

Ode mnie jeszcze tylko, jeżeli suńka będzie po opieką fundacji i jeżeli fundacja zajmie się jej leczeniem, to na pewno wspomogę Wink

Krzysia

Krzysia

kesse

Kamilo akurat ten temat dotyczy suni do adopcji, wiec rzeczywiście proszę aby go już dalej nie zaśmiecać, każdy kolejny post jest nie na temat, Aga odesłała Cie do wątku o psach bez rodowodu i moze tam bardziej podpasujecie tą dyskusję.

Krzysia

zmazuje swoje wypociny, sorry nie moge usunac calkiem Embarassed