Młody golden 3 m-ce szuka domu.

Jerzy Kora

Dzisiaj otrzymaliśmy wiadomość od Michała Bielana , że do schroniska w Bytomiu przyprowadzony został przez grzybiarzy młody golden. Pies został porzucony w lesie. Znaleziono o przywiązanego do drzewa. Pozostawienie młodego, nie zaszczepionego psa, w schronisku, równało by się wydaniu na niego wyroku śmierci.

Pies ma 3 miesiące. W tej chwili wylądował u nas. Szukamy dla niego domu.

Ważna informacja: pies ma kłopoty z oczami. Porusza się tak, jak by niedowidział.

W dniu jutrzejszym jesteśmy z nim umówieni do okulisty. Znalazł się już ofiarodawca, który pokryje koszty wizyty u doktora Garncarza.

A oto zdjęcia malucha.

molly12

boże jak tak można... dorwałabym i przykuła łańcuchem gdzieś na jakimś wypi..óku tych co robią takie rzeczy... najlepiej na środku pustyni tyle, że tam drzew nie ma :/ biedaczysko Sad

ale całe szczeście, że już jest w dobrych rękach Smile

Aga&Luna

Co za....
coś mi się zdaje, że to (pseudo)hodowca go przywiązał do drzewa, piesek nie chciał zejść - bo każdy pewnie zauważał, że piesek niedowidzi Sad

Jerzy Kora

Bardzo dziękujemy w imieniu Jerrego i naszym, wszystkim ludziom dobrego serca za pomoc dla psiulki. Podziekowania za szybki odzew ze schroniska, za błyskawiczną informację Michała Majowo-Lutowego. Później naszemy wetowi za darmowe badanie, przegląd i wyprawkę w postaci reklamówek specjalistycznych Royal Canina. Swoja drogą zapytał się nas, czy zakładamy schronisko Zas drugi lekarz obserwował wszystko z takim zdziwieniem w oczach
Dziękujemy Pani włascicielce sklepu z Pruszkowa za dobre słowo i torbę reklamówek Royal Canin Jntestinal Junior.
Dziękujemy "Szansie" za zaoferewaną pomoc oraz "Aurei" która przyjęła psiaka jako fundacyjnego.
No i oczywiście sponsorowi wizyty u okulisty Irkowi_No. Dzięki niemu mamy już dzisiaj wizytę,a nie za tydzień lub dwa.

Psiulka jest słodka, grzeczna biega za nami, depcze małe, które zaczęły chodzić przy scianach. Korek trochę warkoli na Jerrego, ale nic więcej.
Kicia ociera się o niego, a psiulek liże ją i z zaciekawieniem wącha.
Mieliśmy pare wpadek w postaci siusiu, ale specjalne pieluchy już są rozłozone po domu. Noc minęła bez zadnych problemów.
Niestety, jak napisał Jurek, Jerry panicznie boi się schodów, których jest sporo u nas. Najczęściej trzeba znosić go na dół. Słodki ciężarek
Wciąga wszystko do swojego brzusia, pije wodę (juz wie gdzie stoi). Nie grozi więc mu już odwodnienie, jak obawiali się weci.

Dzisiaj rano czekaliśmy na ładniejszą kupke. Ta wieczorna już jest w miarę normalna.

Jesteśmy już po wizycie u okulisty. Rokowania nie są dobre. Obecnie brak jakiejkolwiek reakcji na światło. Niedorozwój gałek ocznych. Teraz mamy Jerremu zapuszczać atropinę . Za dwa tygodnie kolejna wizyta.

BALDUR

Ja nie rozumiem jak można być takim człowiekiem bez serca. Żeby wyrzucić zwierzaka i to jeszcze przywiązać go do drzewa, zagłodzić?!
Dobrze, ze go znaleźli. Tak żałuję, że nie mogę mieć więcej zwierzaków (przynajmniej na razie - wynajmujemy chatę i ledwo zgodzili się na jednego).
Bardzo ładny pysiek. Czy lekarz przewiduje, że piesek będzie miał problemy ze wzrokiem, czy jak ma brak reakcji na światło, to znaczy że tak zupełnie do końca, czy jest to u niego uleczalne?

Jerzy Kora

Jak na razie pies nie widzi, Z pewnością jest to zaćma. Jeśli po dwóch tygodniach zakraplania atropiny pies dalej nie będzie reagował na światło to oznacza że prawdopodobnie siatkówka nie działa prawidłowo i pies będzie niewidomy do końca życia. Można jeszcze wykonać badanie nerwu wzrokowego. Ono potwierdzi faktyczny stan siatkówki i określi czy warto wykonać operację usunięcia zaćmy.

Gabi

Okropne. Znam goldenki i wiem jakie to kochane psy. Na widok każdego z nich czlowiek się rozczula. A psiak w takiej sytuacji jeszcze bardziej budzi te uczucia. Nie wiem tylko dlaczego ciągle są ludzie, którzy są tak zimni.

Beata i psice

Człowiek to najgorsze zwierze na ziemi Crying or Very sad

Mam nadzieję że byłego właściciela spotka kara... podobno dobre uczynki do nas powracają, mam nadzieję że ten zły wróci do drania ze zdwojoną siłą, miziaki dla psiura

Jerzy Kora

Nowa dostawa zdjęć kawalera.

Na smyczy nie ciągnę.

Patole gryzę i mielę

Dziury w ziemi kopię.

Brykam

Nie boję się nieznajomych

Jestem pieszczoch

Jestem odważny i przy innych psach ogon trzymam wysoko

reaguje na przywołanie Wink

Jak jestem zmęczony to zasypiam gdzie popadnie Wink

Uczę sie latać Wink

Wątek psiaka pod opieką fundacji "Aurea"

http://www.fundacjagoldenom.fora.pl/pod-opieka-fundacji,17/jerry-3-miesieczny-golden,2086.html

BALDUR

Jest boski, aż dech zapiera. Rozkoszny malec. Very Happy

Jerzy Kora

i już śmiga po schodach. W górę i w dół. Ale super.

Beata i psice

Świetnie, strasznie Was dopingowałam! Brawo dla małego zdobywcy!

.:OLIWKA:.

Fajny chłopak. Smile

Z Wami mu będzie dobrze i na pewno szybko znajdzie nowy kochający dom. Wink

Wrzutka

Witam serdecznie,
Powyższe ogłoszenie jest nadal aktualne?

BALDUR

Sądzę, że tak, musisz poczekać, aż się Jerzy Odezwie, ale gdyby nie było aktualne, to wszyscy by gratulowali, że znalazł dom, ale mam przeczucie, że może mu się z Tobą uda. Jak widziałaś jest "pyszny". Nie wiem jak ludzie mogli postąpić tak strasznie z takim pysiaczkiem.