Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

sam w domu ...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Szkolenie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gocha2606
Szkoleniowiec


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pią 17:06, 31 Lip 2009    Temat postu:

Cytat:
OK- czyli mam wracac kiedy on szczeka i ochrzaniac go od progu,lub poprostu iśc i nie zwracac uwagi na szczekanie-.


Masz NIE WRACAĆ kiedy pies szczeka.
Wchodzisz do domu tylko wtedy, kiedy Logan jest cicho!

Widzisz, dziś był już jakiś postęp, no nie?
Ciesz się z tego i pracuj dalej, chyba jesteś na dobrej drodze.

Poza tym - przychodzi do Was szkoleniowiec, więc do stoi na przeszkodzie, żeby poprosić go o pomoc?
Ty sama albo cała rodziną wychodzicie, szkoleniowiec zostaje z psem w domu i robi to, co uzna za stosowne ( mam nadzieję, że wybraliście kogoś sensownego?), żeby go nauczyć spokoju pod nieobecność właścicieli
Rolling Eyes

No, ale sorki, wtryniłam się w pytania Jerzego prayer


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga&Logan
Rutyniarz


Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:47, 31 Lip 2009    Temat postu:

Jerzy-bo ja tej kości nie traktuje jak zabawke-on ją gryzie chwilke doslownie 3-5 minutek.poza nią nie ma zadych innych pilek i tym podobnych,poprostu on stracił zainteresowanie i pochowałam .

Ten suchy chlebek i chrupki daję poniewaz on to jeszcze zje,daję czasem tez kawałki jabłka ale on to długo gryzie,wędliny i sera nie daje z powodów "luznych "-on bardzo lubi chlebek wysuszony.praktycznie wychował sie na nim-zawsze uzywałam jako nagrodę a jako super nagrodę daję ten chlebek posmarowany pasztetem.

Logan w ciągu dnia nie przychodzi i nie zaczepia -to jego trzeba zaczepiac do zabawy....
Po sesji treningowej -nie zawsze nastepuje zabawa-najczesciej jest to spacer i rzucanie ulubionych patyków,ale i zabawa czyli kończymy naukę i nagradzam znacznie-poczym zaczynam drapac Logana, czorchac -to co jeszcze on toleruje, lubi bawić sie w szukanego czyli chowam mu chlebek i on szuka-.
Logan od zawsze śpi tam gdzie chce-w dzien jest to za fotelem lub w łazience,zasami w ciągu dnia kiedy siedze pry kompie on spi pod krzesłem na którym siedzę.Wieczorem kiedy jemy kolację ,czy ogladamy film kladzie sie w przedpokoju-nikt mu nie nakazuje spania w okreslonym miejscu, w nocy spi w naszej sypialni kolo okna.Ma tez jedno "miejsce"-gdzie udaje sie na komende na miejsce-jest to kawałek podlogi w salonie.Mamy takie mieszkanie ,że przedpokój jest jakby centrum mieszkania jest duży ciemny i nic w nim nie stoi oprócz butów.Logan tez nie ma problemów z zamknięciem go w pokoju innym niż my jestesmy-zamykam mu drzwi i siedzi tam sobie cicho-nie drapie nie szczeka .
Gocha-
szkoleniowiec to u nas juz chyba ąty,albo ósty jest.
Pani która teraz przychodzi co dwa dni -na codzień pracuje z p.Jackiem (?) oraz p.Zulą -ma szkolenia z nimi,praktykuje w schronisku,mieszka kilka bloków obok -oduczyła juz Logana kilku zbędnych zachowań-i za jej radą bo w tym celu ja poprosiłam-o pomoc w nauce zostawania-p.Kasia radzi nam aby własnie wychodzić z mieszkania i wracac kiedy pies nie szczeka i nagradzac -wydłuzając czas-nawet przedwczoraj jej mówilam ze miesiąc już wychodze i nic zero rezultatów-ale kazala byc cierpliwym ,ze kiedys w końcu pies zaskoczy.We czwartek przychodzi jeszcze p.Adam ,

Na samym początku p.Kasia została sama z psem a ja wyszłam -on szczekała ona cos z nim robiła i za chwile mnie wołala,i tak ponad godzine pracowałyśmy-ja wychodzilam a ona go uspokajała-wtedy Logan był ok-nie szczekal ale nie byl sam.Próbowała z klikerem-po raz drugi Logan nie uznał tego urzadzenia.

Jutro od nowa bede walczyła z wlasnymi słabościami względem psa i jego złymi nawykami.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga&Logan dnia Pią 18:57, 31 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:42, 31 Lip 2009    Temat postu:

Aga&Logan napisał:
Jerzy-bo ja tej kości nie traktuje jak zabawke-
Agnieszko. Nie ważne jak Ty ją traktujesz tylko jak on

Cytat:
Ten suchy chlebek i chrupki daję poniewaz on to jeszcze zje,daję czasem tez kawałki jabłka ale on to długo gryzie,wędliny i sera nie daje z powodów "luznych "-on bardzo lubi chlebek wysuszony.praktycznie wychował sie na nim-zawsze uzywałam jako nagrodę a jako super nagrodę daję ten chlebek posmarowany pasztetem.
Jakby tu powiedzieć Surprised Ja myślę, że niezależnie od tego co mu dajesz i dlaczego, to nagroda ma byc dla niego nagrodą Very Happy . Jeżeli on łaskawie ją zjada to znaczy, że to nie są nagrody dla niego tylko dla Ciebie. Więc może warto przesunąć porę karmienia na później, żeby poczuł głód i ćwiczyć wcześniej, żeby odczuwał smak nagrody Smile W grę jeszcze może wchodzic pogorszenie smakowitości jedzonka Confused

Cytat:
Logan w ciągu dnia nie przychodzi i nie zaczepia -to jego trzeba zaczepiac do zabawy....
Czyli nie masz jak go ignorować Question Surprised

Cytat:
Po sesji treningowej -nie zawsze nastepuje zabawa-najczesciej jest to spacer i rzucanie ulubionych patyków,ale i zabawa czyli kończymy naukę i nagradzam znacznie
Może tu jest problem, że za bardzo nagradzasz za nic Confused

Cytat:
-poczym zaczynam drapac Logana, czorchac -to co jeszcze on toleruje
to po co robisz coś co on toleruje Question
Ja swoje baby czochram i przytulam bo lubię i one mi na to pozwalają Smile . Ale ja nie mam takich problemów. Gdybym je miał skończyły by się pieszczotki choć serce by mi się rwało. Ale ważniejsze by było właściwe ustawienie bab niż moje potrzeby dopieszczania Confused

Cytat:
, lubi bawić sie w szukanego czyli chowam mu chlebek i on szuka-.
Fajnie, że jest coś co on lubi bo to możesz wykorzystać Smile

Cytat:
Logan od zawsze śpi tam gdzie chce-w dzien jest to za fotelem lub w łazience,zasami w ciągu dnia kiedy siedze pry kompie on spi pod krzesłem na którym siedzę.Wieczorem kiedy jemy kolację ,czy ogladamy film kladzie sie w przedpokoju-
Ale jeżeli masz problem z wejściem do domu bo on się rozwalił w przedpokoju to ja bym mu zabronił tam sypiać czy nawet rozkładać się

Cytat:
nikt mu nie nakazuje spania w okreslonym miejscu, w nocy spi w naszej sypialni kolo okna.Ma tez jedno "miejsce"-gdzie udaje sie na komende na miejsce-jest to kawałek podlogi w salonie.Mamy takie mieszkanie ,że przedpokój jest jakby centrum mieszkania jest duży ciemny i nic w nim nie stoi oprócz butów.Logan tez nie ma problemów z zamknięciem go w pokoju innym niż my jestesmy-zamykam mu drzwi i siedzi tam sobie cicho-nie drapie nie szczeka .
Czyli on nie ma problemów z pozostawaniem w oddzieleniu od Was pod warunkiem, że jesteście w pobliżu. Problem jest tylko z sieroctwem

Cytat:
Gocha-
szkoleniowiec to u nas juz chyba ąty,albo ósty jest.
Wybaczcie, że jeszcze tu zabiorę głos. Kiedyś byłem studentem i chciano nauczyć nas języka obcego zwanego angielskim Surprised Trwało to trzy semestry i za każdym razem przychodził nowy lektor. Pierwsze ich pytanie było - jaki to poziom. Ponieważ my chcieliśmy zaliczyć przedmiot a nie nauczyć się jakiegoś języka padała odpowiedź - zerowy Czyli przez półtora roku uczyliśmy się podstawowych podstaw. I dlatego trochę mnie zaskoczyłaś tą informacją o liczbie nauczycieli dla Logana

I jeszcze jedno
Gocha. Przepraszam, że się wcinam ale rozumiesz. Człowiek czasami musi błysnąć jak nie wiedzą to głupim pytaniem
Ale obiecuję, że już wezmę na wstrzymanie Smile Laughing [/quote]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jerzy Włodarczyk dnia Sob 1:44, 19 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Szkoleniowiec


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Sob 0:23, 01 Sie 2009    Temat postu:

Cytat:
Gocha. Przepraszam, że się wcinam ale rozumiesz. Człowiek czasami musi błysnąć jak nie wiedzą to głupim pytaniem
Ale obiecuję, że już wezmę na wstrzymanie


Ależ, ależ!
Jerzy, Twoje pytania są bardzo mądre i na temat.
Przez internet, nie widząc psa i jego relacji z "jego" ludziami, bardzo ciężko jest cokolwiek doradzać. A żeby poradzić coś sensownego - trzeba zadać milion pytań.
Zresztą - na żywca też nie jest łatwo , bo ludzie maja tendencję do wybielania siebie i ukrywania swoich błędów, świadomie bądź nieświadomie.
Rzadko kto napisze prawdę, całą prawdę a nie g... prawdę - ludzie piszą tak, jak oni to postrzegają - co tu duża gadać, wystarczy przejrzeć podręczniki do historii - ilu autorów, tyle wersji zdarzeń. Albo akta sądowe - co świadek, to co innego zapamiętał Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gocha2606 dnia Sob 0:24, 01 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:06, 01 Sie 2009    Temat postu:

Gocha2606 napisał:
Cytat:
Gocha. Przepraszam, że się wcinam ale rozumiesz. Człowiek czasami musi błysnąć jak nie wiedzą to głupim pytaniem
Ale obiecuję, że już wezmę na wstrzymanie


Ależ, ależ!
Jerzy, Twoje pytania są bardzo mądre i na temat.
Przez internet, nie widząc psa i jego relacji z "jego" ludziami, bardzo ciężko jest cokolwiek doradzać. A żeby poradzić coś sensownego - trzeba zadać milion pytań.
Zresztą - na żywca też nie jest łatwo , bo ludzie maja tendencję do wybielania siebie Rolling Eyes
a ja siebie nie wybielam bo uważam, że jestem ładnie opalony Laughing Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga&Logan
Rutyniarz


Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:43, 01 Sie 2009    Temat postu:

No jest a razej bylo tych nauczycieli-ale głównie kończyło sie to na jednym spotkaniu-dla przykladu -jak może szkolic psa osoba która ma rozbieżnego zeza,gdzie indziej patrzy,gdzie indziej mowi i jeszcze w inna strone pokazuje,albo dziewuszka która była kazalam nam psikać z dyfuzora woda na nos sa jak coś zrobi złego,albo albo...to musi byc osoba która ja i pies zaakceptujemy-od miesiąca jest nia p,Kasia-myslę ze na tym stanie plus jacyś beha-z doskoku.

Pisałam juz dawnoprzy okazji innego problemu,że Logan nie jest skory na przekąski-a teraz jeszcze stracił apetyt i nawe po całym dniu nie jedzenia nie je ze smakiem nagród.On spożywa głownie tylko to co dostanie w nagrode przy codziennym treningu-ale kwestia doboru smaku to myslę ze jest do rozwiązania-przecież musi byc cos za czym pies przepada.Gocha dobrze mówi-to nie wina psa ,że robi niewlasciwe rzeczy-to wina wlaściciela ze zabardzo rozpieści a potem placz bo pies na głowie siedzi -a własciciel ma zal ze to pies niedobry sam od siebie.
Jestem świadoma ze to moja wina iz zabardzo rozpiesciłam zwierza.Mam nadzieje ze nie jest za pozno na jego duchową metamorfozę.

w kwestii czorchania Logana -to on nie lubi sie przytulać ,czy drapać ale bardzo lubi jak go drapię za uszkiem, po krzyżyku,po brzuszku-zatem drapię go po czesaniu, po kapieli, oraz czasem po treningu.

Postanowiłam zabrac mu kośc i dawac tylko wtedy kiedy ja chce np co 3 dni na kilka minut,pomyśle jeszcze o jakiś smaczkach które on zechce z radościa i wyczekiwaniem zjadac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:44, 01 Sie 2009    Temat postu:

Aga&Logan napisał:
.Mam nadzieje ze nie jest za pozno na jego duchową metamorfozę.
na to nigdy nie jest za późno. Cool Zobacz ilu pierwszych sekretarzy siły przewodniej narodu siedzi teraz w pierwszych ławkach w kościele Laughing Laughing Laughing

Cytat:
w kwestii czorchania Logana -to on nie lubi sie przytulać ,czy drapać ale bardzo lubi jak go drapię za uszkiem, po krzyżyku,po brzuszku-zatem drapię go po czesaniu, po kapieli, oraz czasem po treningu.
To akurat lubi każdy facet Laughing

Cytat:
Postanowiłam zabrac mu kośc i dawac tylko wtedy kiedy ja chce np co 3 dni na kilka minut,pomyśle jeszcze o jakiś smaczkach które on zechce z radościa i wyczekiwaniem zjadac.
I uważam, że to jest bardzo dobre podejście Smile
Powodzenia Agnieszko i klepnij Logana po dupci ode mnie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta88
Początkujący


Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:50, 20 Gru 2009    Temat postu:

Witam serdecznie, Chciałabym uzyskać porady na temat Goldenka.
Mianowicie razem z mężem bardzo byśmy chcieli właśnie takiego psiaka sobie sprawić. Wiemy jakim obowiązkiem jest posiadanie takiego przyjaciela. Jedna jest pewien problem. Oboje z mężem pracujemy. Ja pracuje po 12( 7-19)(19-7) godzin dzień/noc 2 dni wolnego(lub więcej), natomiast mąż po 8 godzin (9-17) (13-21).
Prze to pies zostawałby ok 7-8 godzin sam w domu (nie zawsze).
Myślicie ze pies by mógł to wytrzymać? Proszę o radę,ponieważ nie chcielibyśmy na siłę męczyć psa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:07, 20 Gru 2009    Temat postu:

Marta88 napisał:
Witam serdecznie, Chciałabym uzyskać porady na temat Goldenka.
Mianowicie razem z mężem bardzo byśmy chcieli właśnie takiego psiaka sobie sprawić. Wiemy jakim obowiązkiem jest posiadanie takiego przyjaciela. Jedna jest pewien problem. Oboje z mężem pracujemy. Ja pracuje po 12( 7-19)(19-7) godzin dzień/noc 2 dni wolnego(lub więcej), natomiast mąż po 8 godzin (9-17) (13-21).
Prze to pies zostawałby ok 7-8 godzin sam w domu (nie zawsze).
Myślicie ze pies by mógł to wytrzymać? Proszę o radę,ponieważ nie chcielibyśmy na siłę męczyć psa.


Witaj Marto
Patrząc na Wasz rozkład dni Smile najgorzej jest gdy obojgu wypadają zmiany dzienne Confused Sądzę, że do tych godzin pracy należy dołączyć jeszcze trochę na dojazd. Nie wiem ile on trwa u Was ale wychodzi na to, że pies pozostawał by w domu ok 9 godzin.
Zdrowy i troszkę wyrośnięty psiak bez problemu tyle wytrzymuje i dłużej. Ale szczeniak nie da rady. Więc w obu przypadkach jest problem. Wydaje się, że było by trochę łatwiej wziąć psa z Szansy (Fundacji która się zajmuje porzuconymi psami) i przez kilka dni przyzwyczajać go do nowego, Waszego domu, niż szczeniaka który przez parę miesięcy będzie z nudów roznosił Wam chałupę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta88
Początkujący


Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:35, 20 Gru 2009    Temat postu:

Dziękuję za szybki odzew:)
Co do dojazdów do pracy:) ja chodzę do mojej pracy pieszo i zajmuje mi to ok 10 minut, mąż samochodem ok 15 minut. Myśleliśmy, zeby na te pierwsze dni, kiedy piesek bedzie u nas w domku być na urlopie, a potem ustawić tak zmiany w pracy zeby pies został jak najkrócej sam przynajmniej przez pierwsze miesiące. Tylko nie wiemy czy to wystarczające.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:22, 20 Gru 2009    Temat postu:

Marta88 napisał:
Dziękuję za szybki odzew:)
Co do dojazdów do pracy:) ja chodzę do mojej pracy pieszo i zajmuje mi to ok 10 minut, mąż samochodem ok 15 minut.
Marto. Nie o to chodzi, żeby Was odstręczyć od kupna malucha tylko, zebyście sami ocenili swoje możliwości Smile

Cytat:
Myśleliśmy, zeby na te pierwsze dni, kiedy piesek bedzie u nas w domku być na urlopie,
Czyli jak długo moglibyście być na początku z psem Question

Cytat:
a potem ustawić tak zmiany w pracy zeby pies został jak najkrócej sam przynajmniej przez pierwsze miesiące.
Najkrócej to znaczy jak długo Question

Cytat:
Tylko nie wiemy czy to wystarczające.
Zróbmy najpierw rachunek sumienia Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta88
Początkujący


Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:45, 21 Gru 2009    Temat postu:

Jurku, pewnie możliwości za wiele nie ma. Na początek byłyby to dwa tygodnie w domu, a później najkrótsze zostawienie psa samego w domu to 6 godzin, chyba, że poprosilibyśmy rodzinę o pomoc, jednak to trzeba by z nimi ustalić przed zakupem psa czyli i tak pewnie wyszłoby na to że taki maluch nie jest dla nas.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:18, 21 Gru 2009    Temat postu:

Marta88 napisał:
Jurku, pewnie możliwości za wiele nie ma. Na początek byłyby to dwa tygodnie w domu
Marto. Dużo zależy od Was czyli od tego jak wykorzystacie te dwa tygodnie. Ważnym elementem nauki byłoby zostawianie psa samemu. Wskocz na Szkolenie i Wychowanie i poczytaj co się robi w tym zakresie

Cytat:
, a później najkrótsze zostawienie psa samego w domu to 6 godzin
To znacznie krócej niż 8,5 godziny, co sobie wcześniej wyliczyłem Surprised

Cytat:
, chyba, że poprosilibyśmy rodzinę o pomoc, jednak to trzeba by z nimi ustalić przed zakupem psa
Jak widać czasami rodzina się przydaje Very Happy . Żeby tylko nie wyszło, ze rodzina się zakocha w maluchu i nie odda Laughing

Cytat:
czyli i tak pewnie wyszłoby na to że taki maluch nie jest dla nas.
Gdyby w ten sposób podejść do sprawy to chyba 80% właścicieli psów nie mogło by ich posiadać Wink . Bo co innego stworzyć psu idealne warunki a co innego rzeczywistość Sad . Więc jeszcze musicie pomyśleć, rozejrzeć się za dobrą hodowlą, kupić budę i się zacznie.
Pamiętaj Marto tylko, że maluch w domu to kupa szczęścia ale czasami też i kupa nieszczęścia Very Happy Very Happy Very Happy
Jeszcze rano byłem przekonany, że Święta w tym roku będą wreszcie na biało ale teraz kiedy widzę za oknem tylko -3,5 stopnia ( o 8mej było
-7,8 ) to zaczynam wątpić.[/quote]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
clio
Starszy goldeniarz


Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suchedniów/Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:13, 23 Gru 2009    Temat postu:

a ja właśnie szaleje za zmartwienia bo moja Clio, choć uczona od początku zostawania samej, dziś pierwszy raz na tak długo, właśnie mija 5 godz. to święta prawda o tej rzeczywistości, ale zamieszanie przedświąteczne każdemu może spłatać niespodzianke. mam nadzieje ze nie zastanę zdemolowanego domu, a co najwazniejsze, żeby tylko Clio w dobrej formie i nie zapłakana zastaćSad(

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez clio dnia Śro 16:14, 23 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 3:09, 24 Gru 2009    Temat postu:

clio napisał:
a ja właśnie szaleje za zmartwienia bo moja Clio, choć uczona od początku zostawania samej, dziś pierwszy raz na tak długo, właśnie mija 5 godz. to święta prawda o tej rzeczywistości, ale zamieszanie przedświąteczne każdemu może spłatać niespodzianke. mam nadzieje ze nie zastanę zdemolowanego domu, a co najwazniejsze, żeby tylko Clio w dobrej formie i nie zapłakana zastaćSad(


I jak Olu Question Wszystko w porządku Question Surprised


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Szkolenie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin