Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Wesoła łapka - Gliwice
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Szkolenie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gocha2606
Szkoleniowiec


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pią 13:36, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Aniu - możesz się jeszcze trochę powzruszać, oglądając Raffkę w trakcie zajęć.
Czas na chwilę wspomnieć Wink

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
saida
Przyjaciel forum


Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: sosnowiec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:51, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Bardzo sympatyczny reportaż Very Happy
A Jacek tak zrozumiałym i przyjemnym językiem opowiada o metodzie szkolenia i zachowania psów, że chyba najbardziej oporny człek jest w stanie załapać Wink
Co do Rafy to końcówka szaleństwa i radości z Mirkiem jest rewelacyjna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
indiana
Starszy goldeniarz


Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cz-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:28, 24 Kwi 2009    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Cześć Jacol, bardzo udane wystąpienie - miły, skromny i kompetentny Smile
(w przeciwieństwie do paru Twoich wypowiedzi, które czytałam ostatnio i mnie irytowały).
Gratulacje!

Widać, że psiaki i ich ludzie dobrze się bawią w Wesołej Łapce.
Demodog, z którym przeciągasz się gryzakiem dinga, to Irda?
A jak się miewa Aria?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania76
Ekspert


Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ornontowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:06, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Gocha2606 napisał:
Aniu - możesz się jeszcze trochę powzruszać, oglądając Raffkę w trakcie zajęć.
Czas na chwilę wspomnieć Wink

[link widoczny dla zalogowanych]



Oj Gocha, super że to tu wkleiłaś bo ja przegapiłam jak było w TV... Sad

..i muszę się pochwalić: dziś piątek- a więc czas szkoleń mojej grupy.. każdy już wie że już się skończyło, ale... ja dziś trenowałam z Rafą w domu... Cool

Obyśmy wszyscy w domu kontynuowali to postanowienie...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ania76 dnia Pią 20:09, 24 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacol123
Szkoleniowiec


Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:04, 01 Maj 2009    Temat postu:

indiana napisał:
[link widoczny dla zalogowanych]

Cześć Jacol, bardzo udane wystąpienie - miły, skromny i kompetentny Smile
(w przeciwieństwie do paru Twoich wypowiedzi, które czytałam ostatnio i mnie irytowały).
Gratulacje!

Widać, że psiaki i ich ludzie dobrze się bawią w Wesołej Łapce.
Demodog, z którym przeciągasz się gryzakiem dinga, to Irda?
A jak się miewa Aria?

Hej Ireno Smile
dziękuję za miłe słowa. Nie miałem wcześniej kontaktu ze światem bo byłem na kursie trenerskim a tam nie ma nawet zasięgu telefonu.
Irda to jest ta suczka, z którą się bawię. A Aria miewa się całkiem fajnie. Co prawda (niestety) jej łapka jest niesprawna, ale sunia jest pełna życia i pasji do pracy. Na kursie trenerskim pokazywała podawanie przedmiotu różnym osobom i była naprawdę szczęsliwa mogąc coś fajnego pokazać.
Myślę, że każdy człowiek ewoluuje i uczy się. Ja też. Cieszę się ,że w materiale TV Silesia mogłem opowiedzieć o tym jak widzę relację psów i ludzi i mogłem pokazać jak układają się relacje uczestników kursów z ich psiakami. Im więcej wiem o psach tym bardziej szanuję ich niezwykłą wrażliwość i zdolność odczuwania i przekazywania emocji. Dla mnie to zawsze niezwykła przygoda. A przewodnicy Rafy okazali się naprawdę wspaniałymi ludźmi i widać było jak ich porozumienie z suczką wychodzi coraz lepiej i lepiej. Dla takich chwil warto żyć Smile
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorota&Frodo
Ekspert


Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:07, 01 Maj 2009    Temat postu:

Spytam się nieśmiało Embarassed -a propos niesprawnej łapki Arii-czytałam na innym forum,ze Aria była rehabilitowana- czy psa trzeba jakoś specjalnie wyszkolić/nauczyć czegoś żeby móc uczestniczyć w rehabilitacji? Aria jest na pewno super wyszkolona i nic więcej nie trzeba było jej uczyć,poza ty co już umiaął Wink ale pytam na własny użytek Wink muszę wkrótce udać się z psem na rehabilitację i nie wiem jak go do tego przygotować Confused

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacol123
Szkoleniowiec


Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:24, 01 Maj 2009    Temat postu:

Juz odpowiadam. Jeździłem z Arią na rehabilitację przez prawie pół roku dwa razy w tygodniu. Sam zabieg jest dla psa przyjemy. Naświietlnia, masaże, laser, ultradźwięki - wszystko jest miłe. Więc nie było specjalnie problemu z zabiegami. Poza tym Aria wcześniej przeszła przygotowanie psa do pracy w dogoterapii, więc leżenie spokojnie na leżance nie było dla niej trudne. Po kilku zabiegach widać było, że "idzie" na sesję masażu czy ultradźwięków z radością i cieszy się , ze spotyka swoją kochaną "Panią Halinkę".
A właśnie za dwa dni wypada druga rocznica wypadku. W pierwszą rocznicę wypadku Aria zrobiła mi najmilszą niespodziankę.
NIgdy wcześniej nie startowaliśmy w zawodach psów ratowniczych, bo Aria była nimi bardzo zestresowana. Aż tu nagle...
http://www.youtube.com/watch?v=-d1n_W8flpk
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za rehabilitację. Nie martw się! Będzie dobrze Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Szkoleniowiec


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pią 22:27, 01 Maj 2009    Temat postu:

Tp może ja odpowiem jak to wygląda, bo niedawno Wafelek mojej siostry jeździł na rehabilitację - zapewne w to samo miejsce, do którego udasz się z Frodo, a więc w Katowicach na Placu Andrzeja.
Wafi miał wtedy z 7-8 miesięcy, jest psem dobrze wyszkolonym, jednak hmmm... rozpieszczonym, taką kręcidupką, która straszliwie piszczy i jęczy, kiedy coś mu się nie podoba.

Gabinet rehabilitacji prowadzi bardzo sympatyczne, starsze małżeństwo ( przygotuj się na dłuuugie pogaduchy) i zabiegi odbywają się na leżąco, na kozetce. Jeden trwa około godziny, przeważnie należy przejść 10, żeby był efekt.
Właściciel siedzi cały czas przy psie.
Ważne jest, żeby pies potrafił wytrzymać ten czas w jednej pozycji, czyli leżeć spokojnie. Są masaże, naświetlanie różnymi lampami, bioprądy, laser - no i co jeszcze zalecą rehebilitanci na dane schorzenie.
Waflowi braliśmy gryzaki czyli suszone penisy albo uszy i smaczki - gotowane żołądki, żeby go uspokoić i zająć czymś w czasie zabiegu.

Czyli podsumowując - pies nie musi być w żaden specjalny sposób szkolony, ale musi wytrzymać w spokoju czas zabiegu Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorota&Frodo
Ekspert


Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:53, 01 Maj 2009    Temat postu:

Dziękuję baaarzdo za odpowiedzi Very Happy
Myślę,ze nie pójdzie jak po maśle,bo od czasy wylewu i częstych (bolesnych) wizyt u weterynarza, muszę go siłą ciągnąć do gabinetu Shocked -pies zaczyna się zapierać już jakieś 50 m od wejścia do gabinetu Shocked( wiem,ze trzeba to odwrażliwić,ale łatwe to nie będzie ). Jeśli Frodowi skojarzy się gabinet rehabilitanta z weterynarza,to będzie ciężko;jeśli nie to leżenie na kanapie będzie dla nas kaszką z mleczkiem Very Happy szczególnie jeśli jeszcze dostanie wołowego penisa Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorota&Frodo
Ekspert


Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:06, 01 Maj 2009    Temat postu:

Dziękuje też za link do filmu o Arii Wink widziałam go już parę razy,bo daje nadzieję...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacol123
Szkoleniowiec


Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:49, 01 Maj 2009    Temat postu:

Gabinet rehabilitacji nie pachnie jak weterynarz, nie ma tam wielu rzeczy, które psa mogą straszyć. Jeśli w dodatku pies będzie czuł się tam komfortowo to polubi wizyty Smile NIe martw się na zapas Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:01, 02 Maj 2009    Temat postu:

A mozna jakies namiary co stało się Arii?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacol123
Szkoleniowiec


Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:09, 02 Maj 2009    Temat postu:

kesse napisał:
A mozna jakies namiary co stało się Arii?

To stało się po przyjeździe na obóz szkoleniowy. Psy (wiozłem ich 5 a samochodzie) po 600 km jazdy wyszły z bagaznika kombiaka i poczuły WODĘ. Ruszyły więc w kierunku jeziora. Brama ośrodka niestety była otwarta. Pobieglem za nimi i widząc, że ARIA wbiega na ulice krzynąłem odruchowo "STÓJ"!!! Zatrzymała się i wtedy nadjechał samochód, który walnął ją w prawy bok. To był straszny widok. Suczka przeleciała parę matrów i upadła płacząc na pobocze. Kierowca się nie zatrzymał (moze był pijany?). Najpierw wydawało się, że Aria nie przeżyje. Miała uraz czaszki, kręgosłupa, stłuczony splot barkowy, uszkodzona wątrobę....
Więcej napisałem o tym tutaj:
http://www.szkoleniepsow.fora.pl/psi-hyde-park,7/aria-po-wypadku,1173.html


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:30, 02 Maj 2009    Temat postu:

Okropne zdarzenie, bardzo współczuję ...
Najwazniejsze na pewno jest to ze zyje i mam nadzieje ze neispawna łapka az tak nie przeszkadza.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorota&Frodo
Ekspert


Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:41, 04 Maj 2009    Temat postu:

Historię Arii znałam tylko z opowiadań,a teraz mogłam ją w całości przeczytać. To niesamowite,ze jeszcze ktoś miał niemal takie same odczucia w czasie choroby psa.
P.S. Już to na tym forum pisałam,ale się powtórzę Wink Wielkie brawa za film o śmiechu psów prayer prayer prayer trzeba nie tylko mieć niezłą wiedzę o psach,ale też odwagę Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Szkolenie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 4 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin