Agresja a brak rodowodu - związek??

Trampeczka

Nie chodziło mi o zwalanie wszystkiego na hodowców. I też nie powiedziałam, że każda hodowla jest cudowna pod względem socjalizacji i robi to w 100% tak, aby pies niczego się nie bał. Są ograniczenia, których nie da się przeskoczyć chociażby ze względu na kwarantannę szczeniolów. I oczywiście, że większa część socjalizacji należy do właściciela, bo to przecież on spędza z nim prawie całe życie. Ale im więcej pokażemy szczeniakowi za małego (i u hodowcy i w nowym domu), tym mniej problemów w przyszłości.
Do hałasu samochodów można przyzwyczaić, dla przykładu fotka - tak było u Maciachowej.

No i jeszcze jedno - dużo też zależy od charakteru psiaka, bo przecież są i takie, które są bardzo bojaźliwie i takie bardzo odważne. Wink

Jerzy Włodarczyk

alimak

Jerzy Włodarczyk

lussi

To, że pies jest agresywny nie ma nic wspólnego ani z charakterem, ani tym bardziej z rasą, a tylko i wyłącznie z wychowaniem i socjalizacją - ODPOWIEDNIĄ, czyli zależy od hodowcy i właściciela. " Jak se pościelesz, tak się wyśpisz " - pies się sam nie wychowa. Mój pies nie ma rodowodu, ale jest dobrze wychowana.

Jerzy Włodarczyk

bajaderka123

No to powiedzmy inaczej - jakiego sobie wychowasz takiego masz wariata

ps. Ja tam nie mam problemu ze spaniem podczas balangi u sąsiadów. Budzi mnie tylko to co się dzieje u Kingi w pokoju, ewentualnie nietypowe odgłosy wydawane przez Brutusa....kobiety mają słuch kierunkowy

Jerzy Włodarczyk

lussi

Jak ja zasnę to mnie walący się blok nie obudzi Smile

sąsiedzi fajne imprezy mają Wink

jednostkowe przykłady są takie fajne, o co chodzi ? Very Happy

jak się nie wychowa, nie odczuli na strachy to im starsze tym gorzej reaguje - moja psina jak była mała raczej nie widywała parasoli, a czasem widzi jakiegoś pana w czarnym płaszczu z parasolem na wieczornym spacerze i udaje dobermana, bo pan zły gdyż ma narzędzie zbrodni Smile

oj były też i konie - jeden przypadek śmiertelny dobrze znanej mi klaczy, która nigdy nie widziała przyczepy, a tu nagle starą kobitę bach - wciągnęli, zawieźli i wyciągnęli.. już martwą, bo serce nie wytrzymało napięcia, zdarza się wrażliwym. No, ale to taki przykład dość nieprzyjemny i człowiek by się nie spodziewał, że się stanie - nie myśli się o wszystkim. Skąd się wzięło, że zwierz to odpowiedzialność, nie tylko wychodzić trzeba, ale używać głowy.

Jerzy Włodarczyk

Edyta_Neo

Jak powstał pies nie rodowodowy ?
Powstał z psa który kiedyś albo jeszcze dalej kiedyś ,kiedyś... był rodowodowy z hodowli ten upiapierowany. Wink

I te etapy zawsze się krzyżowały.
Jak wiemy miot przyjmuje cechy z pokoleń wstecz.Rzadziej po rodzicach.
Zatem skąd możemy wiedzieć jakie cechy nabędzie nasz pies nawet jeśli jest on nie hodowlany?
Może nabyć super piękne cechy eksterierowe i nie tylko, ale może być też tak iż prapra babka naszego psiura która miała nie równo pod sufitemi a mimo to została uznana przez wowwow wszelakie związki kynologiczne i otrzymała ten cudoffny glejt ,przekazała pewne cechy naszemu psu ....zatem czego wieszać "psy" na psach bez rodowodu? Skoro suma sumarum pochodzą od tych z papierami.
Pozostaje kwestia pewnie" czym"" co" i po co kryjemy??? Oraz częstotliwość krycia tymi bez metki jak Z.
Ale spójrzmy prawdzie w oczy....ilu hodowców wie czym i co kryje?
NIE WIELU!!!
Mnie wystarczy obejrzeć to co z tych kryć wyrasta Very Happy

Szczeniak jak szczeniak każdy piękny, choć kto ma pojęcie- to i już w szczeniaku dopatrzy się wad i zalet Wink

Które to, dla zupełnego laika są nie zauważalne.
Bo liczy się słodka mordka i co częste....bosze jaki ten malec jest kochany!!
Zatem jak dla mnie brak rodowodu nie ma żadnego związku z agresją ,wszystkie psy nie rodowodowe pochodzą od psów z rodowodem.Wśród tych również b.często pojawia się agresja i nie tylko to ,o reszcie wad gdy ktoś chce poczytać ,wyczyta na forum Rolling Eyes

Może należało by się zastanowić ,co zawsze uważałam za b.ważne nad reprodukcją Rolling Eyes

Choć doskonale wiem iż to tylko wieeelkie chcenie i marzenie...obecnie cały świat nastawiony jest na konsumpcję i zarabianie pieniędzy nie ważne jakim i czyim kosztem, przy czym cierpią wszelakie zwierze nie tylko psy.
Jak dla mnie obecnie to co się dzieje to pomyłka z tragedią ,których można doświadczać na co dzień.
Chciałabym aby wróciły czasy gdzie nie wielu było hodowców i nie wiele psów na sprzedaż ,płaciłeś krocie ale nie znam przypadku gdy ktoś otrzymał nie "to" czego oczekiwał. To miało sens Smile

I nie ważne dla mnie było iż zarabiał 1 ludź na 6000tys ludzi a za szczeniaka płaciło się jak za auto...ważne aby to co "WAŻNE" było nie tylko widoczne ale i odczuwalne Smile