Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Agresja a brak rodowodu - związek??
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sandra_88
Początkujący


Dołączył: 15 Gru 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:01, 15 Gru 2012    Temat postu: Agresja a brak rodowodu - związek??

Witam
Przymierzam się do kupna rodowodowego psiaka. Czytając jednak wątki w tym dziale, o agresji goldenków, mam wrażenie, że albo rasie "popsuł" się charakter przez nadmierną popularność i ogromną ilość hodowli, niekoniecznie nastawionych na niesamowite poprawianie wzorca i charakteru rasy, albo... Ludzie tu piszący w większości mają psy "goldenopodobne", bez papierów? Krótko mówiąc psy w nieznanymi dalszymi pokoleniami, a więc nie wiadomo z jakim temperamentem. Proszę, napiszcie czy słyszeliście wiele przypadków niepokojących zachowań/agresji u psów z prawdziwych hodowli z papierami? Sad Czy większość osób tu udzielających się ma psy z rodowodem, czy też bez?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bajaderka123
Ekspert


Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Bródno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:06, 16 Gru 2012    Temat postu:

Tak naprawdę rodowód ma niewiele wspólnego z agresją. Za agresję odpowiedzialne jest zachowanie nas - ludzi wobec psa. Jeżeli szczeniak już od pierwszych swoich dni będzie źle traktowany lub będzie mieć nikły kontakt z człowiekiem, potem też nie będzie słodko - może odpowiedzieć agresją. G
Golden nie jest z natury pluszową zabawką z anielską wieczną cierpliwością. To jest pies, ma zęby, i to w wielkiej paszczy. Pies duży, silny, masywny. Brak odpowiedniego wychowania, prowadzenia, postępowania = problemy z zachowaniem właczając w to agresję.
Już na tym forum było mówione, że dobrze by było aby pseudoznawcy psich ras przestali wypisywać bzdety typu - golden czy lab to taki słodki misiek, idealnie wpasowujący się w rodzinę najlepiej z małymi dziećmi, mądry sam z siebie, łagodny jak baranek i nie sprawiający żadnych problemów. Idealny jako pierwszy pies....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edyta_Neo
Przyjaciel forum


Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Nie 17:02, 16 Gru 2012    Temat postu:

Wiesz co bajaderko z mojego punktu widzenia najwięcej agresji pojawia się tam gdzie pies traktowany tak jak napisałaś jak przysłowiowy misiak pluszowy.
Tam gdzie jest mu pozwalane na dużo więcej jak być powinno.
Taki rozmemłany pies obojętne czy golden czy inna rasa wypieszczony wychuchany gdzie mu przysłowiowo każdy w "pysio" wchodzi,potrafi najbardziej okazać swoje białe zębiska.
Każdy pies potrzebuje kogoś w rodzaju przywódcy jeśli takiego nie znajdzie w miejscu w którym przebywa, sam nim się staje a wtedy i agresja się objawia.I nie ma to nic z brakiem rodowodu do czynienia.
Pomijając fakt że psy tej rasy to już nie to samo co ich przeznaczeniem należało być.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bajaderka123
Ekspert


Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Bródno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:14, 16 Gru 2012    Temat postu:

Ja raczej miałam na myśli goldena traktowanego jako psa który jest mądry i naumiany już od urodzenia i nie trzeba go jakoś specjalnie wychowywać czy uczyć bo sam z siebie wszystko wie i potrafi

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edyta_Neo
Przyjaciel forum


Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Nie 17:33, 16 Gru 2012    Temat postu:

bajaderka123 napisał:
Ja raczej miałam na myśli goldena traktowanego jako psa który jest mądry i naumiany już od urodzenia i nie trzeba go jakoś specjalnie wychowywać czy uczyć bo sam z siebie wszystko wie i potrafi


a to przypadek szczególny,mało znam takich psów wybitnie inteligentnych ,osobiście miałam takowego jednego i nie był to golden Smile
Wszystkie psy należy uczyć,właśnie od urodzenia podobnie jak wychowujemy dzieci.
Dodatkowo trzeba zwrócić uwagę iż autorka ma zamiar dopiero kupić psa ,zakładam że to będzie szczeniak a więc mowa o psie wychowywanym od szczeniaka a nie pies dorosły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alimak
Goldeniarz


Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kutno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:59, 17 Gru 2012    Temat postu:

Moja Luncia jest "goldenopodobna" a jest wręcz książkowym przykładem rasowego goldena jeśli chodzi o łagodność. Jest oazą spokoju, nie wie co to agresja, ale też nigdy nie była traktowana agresywnie. Jest mądra oczywiście, ale jeśli chodzi o bycie psem pracującym wymagałaby odpowiedniego szkolenia Smile. Goldeny są brdzo inteligentne i dlatego wymagają szczególnej troski i wskazówek, bo inaczej nas zdominują. Jak Luna broi to mój mąż mówi,że zachowuje się tak, bo sama chciałaby być człowiekiem. A tak poważnie moim zdaniem jedyny właściwy sposób na goldena to nagroda, dla niej jest w stanie uczynić wszystko, a gdy postepuje źle to samotność, tego golden nie znosi. Biciem możemy wychować tylko psa agresywnego. Słaby punkt goldena to łakomstwo i lęk przed samtnością, a mocny to oczywiście łagodność i inteligencja. Dlatego trzeba to wykorzystać. Nasza Luna gdy źle sie zachowuje nie dostaje przekąski lub ma na chwile zamykane drzwi do naszego pokoju.Robimy to tle razy aż pojmie co źle robi. Ale najważniejze pies musi wiedzieć kto jest jego przewodnikiem, panem, trzeba mu pokazać, że jest w dużej mierze od nas zależny, inaczej może nas zdominować, Powodzenia Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez alimak dnia Pon 1:01, 17 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trampeczka
Administrator
<font color=red>Administrator</font>


Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Książ Wlkp.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:53, 17 Gru 2012    Temat postu:

alimak napisał:
Biciem możemy wychować tylko psa agresywnego.

Błagam Cię, nie pisz takich bzdur! Biciem nie wychowamy żadnego psa, bo każdemu zniszczy to psychikę. A bijąc psa agresywnego tylko wzmagamy jego agresję i staje się on tykającą bombą.

Cytat:
Słaby punkt goldena to łakomstwo i lęk przed samtnością, a mocny to oczywiście łagodność i inteligencja.

Nie wszystkie goldeny są łakome. Dla mojego osobnika ważniejsza jest możliwość węszenia niż smakołyki.


Sandro, to czy pies będzie wykazywał agresję, czy też nie w dużej mierze zależy od nas. Oczywiście są rasy, które mają predyspozycje do zachowań agresywnych, ale jeżeli pies jest dobrze wychowany, to nie będzie jej wykazywał.
Jeśli chodzi o hodowle goldenów. Rasa faktycznie trochę się popsuła, bo część hodowców zwracało większą uwagę na wygląd niż na charakter, dodatkowo popularność rasy sprawiła, że pojawiło się dużo pseudohodowli, którym zależało na ilości a nie jakości. Dodatkowo popularność rasy, która przecież jest "tak inteligentna i idealna dla dzieci" sprawiła, że goldeny trafiały w nieodpowiednie ręce, gdzie faktycznie poprzez złe podejście do nich stawały się agresywne.
Golden jest psem jak każdy inny i tak samo trzeba go uczyć i wychowywać od pierwszych dni pobytu w nowym miejscu. Inaczej będziemy mieli w domu prawie 40-kilowego potwora, z którym nie poradzimy sobie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinigami
Przyjaciel forum


Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opolskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:08, 17 Gru 2012    Temat postu:

A mi się wydaje, że o to właśnie chodziło alimak, że bijąc psa wzbudzamy w nim agresję a nie, że agresywnego psa powinniśmy poskramiać w ten sposób.

Nie zgodzę się ze stwierdzeniem że wszystko da się załatwić smakołykami a samotność jest najgorsza dla goldenów.
Mój pies jest psem rodowodowym, z domowej hodowli tzn jedna suka miot (miot co 2 lata, w sumie były 3 mioty i chyba to tyle).
Czy ma problemy z agresją - nie. Miał natomiast problemy z pilnowaniem zasobów i nie chodziło o jedzenie w misce, ale np kiedy dostał nową zabawkę czy coś to żarcia to raczej nie był nastaniowy na oddawanie tego. W chwili obecnej nie ma już problemu z pilnowaniem zabawek przed ludźmi, chętnie je przynosi do zabawy sam. Z psami raczej nie chętnie dzieli się swoimi rzeczami i potrafi warknąć czy szczeknąć. Nie wiem,może zostane zganiona za takie zachowanie, ale tego go nie oduczę bo nie chcę. Mi to odpowiada. Nigdy nie rzuca się inne psy i nie prowokuje do walki, po prostu daje jasny komunikat, że sobie nie życzy czegoś. W kwestii jedzenia...jeśli dostaje coś w rodzaju surowych szyj indyczych itp, to po prostu idzie do siebie i to zjada i uważam że nikt tego psa nie musi wówczas ruszać. On mi do talerza się nie wpiernicza, więc ja jemu w paszczę też nie muszę kiedy je...Natomiast na dworze zdarzało mu się coś chłapnąć i nie ręka lądowała w gardle psa i nawet nie pomyślałam, że mógłby mi cokolwiek zrobić w takiej sytuacji.

Życie z psem moim zdaniem to ustalenie pewnych zasad a te zasady niekoniecznie w każdym domu muszą być jednakowe. Jednym pasuje jak pies po nich skacze innym nie i jedni muszą miętolić psa w każdej sytuacji inni nie .

Wracając trochę do pytania: jedno to wychowanie, socjalizacja o którym pisano, ale geny również mają znaczenie. W niektórych przypadkach mimo teoretycznie i dobrego wychowania i genów z psem jest coś nie teges...bo trzeba pamiętać, że pies jak i człowiek może mieć zaburzenia psychiczne, które nie zawsze są podatne na terapię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:23, 18 Gru 2012    Temat postu:

alimak napisał:
Moja Luncia jest "goldenopodobna" a jest wręcz książkowym przykładem rasowego goldena jeśli chodzi o łagodność.
może przykładem z wybranhej książki bo nie ze wszystkich.
Poza tym rzeczywistość często się różni od książek

Cytat:
Jest oazą spokoju,
Niespotykanie spokojnym psem była sunia mojej szwagierki. Ale to była "owczarka niemiecka długowłosa" a nie złotowłosa

Cytat:
Goldeny są brdzo inteligentne
Kamilo. Goldeny sa bardzo różne podobnie jak bardzo róznią sie psy dowolnej rasy

Cytat:
i dlatego wymagają szczególnej troski i wskazówek,
wszystkie psy wymagają troski i nauki

Cytat:
bo inaczej nas zdominują.
Shocked

Cytat:
Jak Luna broi to mój mąż mówi,że zachowuje się tak, bo sama chciałaby być człowiekiem. A tak poważnie moim zdaniem jedyny właściwy sposób na goldena to nagroda, dla niej jest w stanie uczynić wszystko,
A według mnie dla każdego psa najważniejsze jest ustawienie właściwych relacji w stadzie

Cytat:
a gdy postepuje źle to samotność, tego golden nie znosi
dla mnie to nowość i to niemiła Sad

Cytat:
. Biciem możemy wychować tylko psa agresywnego.
albo bojaźliwego bo to też zależy od charakteru psa

Cytat:
Słaby punkt goldena to łakomstwo i lęk przed samtnością
Kamilo - to są dwa punkty Smile Jak wiemy z różnych wypowiedzi nie wszystkie goldeny sa łakome a z mojego doświadczenia wynika, że nie obawiają się samotności

Cytat:
, a mocny to oczywiście łagodność i inteligencja.
to też dwa Laughing i łagodnośc wcale nie musi być cechą wrodzoną. To też stwierdzam po moich babach Cool

Cytat:
Dlatego trzeba to wykorzystać. Nasza Luna gdy źle sie zachowuje nie dostaje przekąski lub ma na chwile zamykane drzwi do naszego pokoju.
Shocked Shocked Shocked
Wytłumacz to dokładniej proszę Cool
Zrobi coś źle to po obiedzie nie dostaje przekąski Question

Cytat:
Robimy to tle razy aż pojmie co źle robi.
a nie zamykacie jej do szafy Question

Cytat:
Ale najważniejze pies musi wiedzieć kto jest jego przewodnikiem, panem, trzeba mu pokazać, że jest w dużej mierze od nas zależny, inaczej może nas zdominować,
Bez przesady Cool Co innego pies który nas nie słucha na każde zawołanie a co innego pies dominujący.
Ale masz rację, że najważniejsze jest ustalenie hierarchii w stadzie Cool



Trampeczka napisał:
alimak napisał:
Biciem możemy wychować tylko psa agresywnego.

Błagam Cię, nie pisz takich bzdur! Biciem nie wychowamy żadnego psa, bo każdemu zniszczy to psychikę. A bijąc psa agresywnego tylko wzmagamy jego agresję i staje się on tykającą bombą.
Marteczko, właśnie to Kamila miała na myśli Smile

Cytat:
Cytat:
Słaby punkt goldena to łakomstwo i lęk przed samtnością, a mocny to oczywiście łagodność i inteligencja.

Nie wszystkie goldeny są łakome.
Potwiertdzam Smile , też znam takie chociaż nie moje Laughing

Cytat:
Dla mojego osobnika ważniejsza jest możliwość węszenia niż smakołyki.
dla moich węszenie też jest bardzo ważne bo ono w efekcie daje smakołyki Laughing Laughing

Cytat:
Jeśli chodzi o hodowle goldenów. Rasa faktycznie trochę się popsuła, bo część hodowców zwracało większą uwagę na wygląd niż na charakter,
Czy sie popsuła to sprawa względna ale w kazdym bądź razie nie wszystkie są "z urodzenia" słodziakami Cool

Cytat:
Dodatkowo popularność rasy, która przecież jest "tak inteligentna i idealna dla dzieci" sprawiła, że goldeny trafiały w nieodpowiednie ręce, gdzie faktycznie poprzez złe podejście do nich stawały się agresywne.
Golden jest psem jak każdy inny i tak samo trzeba go uczyć i wychowywać od pierwszych dni pobytu w nowym miejscu. Inaczej będziemy mieli w domu prawie 40-kilowego potwora, z którym nie poradzimy sobie.
Ale pilnując diety możemy mieć potwora kilka kilogrmów mniej Laughing


Shinigami napisał:
A mi się wydaje, że o to właśnie chodziło alimak, że bijąc psa wzbudzamy w nim agresję a nie, że agresywnego psa powinniśmy poskramiać w ten sposób.
Mi też, czego dałem wyraz powyżej

Cytat:
Nie zgodzę się ze stwierdzeniem że wszystko da się załatwić smakołykami a samotność jest najgorsza dla goldenów.
Ja tez jw.

Cytat:
Z psami raczej nie chętnie dzieli się swoimi rzeczami i potrafi warknąć czy szczeknąć. Nie wiem,może zostane zganiona za takie zachowanie,
ale Shadow nie

Cytat:
ale tego go nie oduczę bo nie chcę. Mi to odpowiada. Nigdy nie rzuca się inne psy i nie prowokuje do walki, po prostu daje jasny komunikat, że sobie nie życzy czegoś.
Lady robi to podobnie Smile

Cytat:
W kwestii jedzenia...jeśli dostaje coś w rodzaju surowych szyj indyczych itp, to po prostu idzie do siebie i to zjada i uważam że nikt tego psa nie musi wówczas ruszać.
ja tez nie po to im daję, żeby odbierać Cool

Cytat:
On mi do talerza się nie wpiernicza,
a nie podgląda Cię z boku co wcinasz Question

Cytat:
więc ja jemu w paszczę też nie muszę kiedy je..
Laughing Laughing

Cytat:
.Natomiast na dworze zdarzało mu się coś chłapnąć i nie ręka lądowała w gardle psa
Mnie Lady sama przynosiła różne "smakołyki" Laughing Laughing

Cytat:
Życie z psem moim zdaniem to ustalenie pewnych zasad a te zasady niekoniecznie w każdym domu muszą być jednakowe. Jednym pasuje jak pies po nich skacze innym nie i jedni muszą miętolić psa w każdej sytuacji inni nie .
ale fajnie jest jak zasady są niezmienne Cool

Cytat:
Wracając trochę do pytania: jedno to wychowanie, socjalizacja o którym pisano, ale geny również mają znaczenie. W niektórych przypadkach mimo teoretycznie i dobrego wychowania i genów z psem jest coś nie teges
ja myślę, że właśnie z powodu genów jak i z tego, że nie zawsze pies ma dobrego nauczyciela

Cytat:
...bo trzeba pamiętać, że pies jak i człowiek może mieć zaburzenia psychiczne, które nie zawsze są podatne na terapię.
to prawda, szczególnie wtedy gdy terapeuta nie ma wiedzy Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trampeczka
Administrator
<font color=red>Administrator</font>


Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Książ Wlkp.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:08, 18 Gru 2012    Temat postu:

Jerzy Włodarczyk napisał:
Trampeczka napisał:
alimak napisał:
Biciem możemy wychować tylko psa agresywnego.

Błagam Cię, nie pisz takich bzdur! Biciem nie wychowamy żadnego psa, bo każdemu zniszczy to psychikę. A bijąc psa agresywnego tylko wzmagamy jego agresję i staje się on tykającą bombą.
Marteczko, właśnie to Kamila miała na myśli Smile

Faktycznie można to na dwa sposoby zrozumieć. Może niech Kamila wypowie się jeszcze raz, o którą wersję chodzi.

Cytat:
Cytat:
Dla mojego osobnika ważniejsza jest możliwość węszenia niż smakołyki.
dla moich węszenie też jest bardzo ważne bo ono w efekcie daje smakołyki Laughing Laughing

A mi właśnie chodzi o takie normalne węszenie, które nie kończy się smakołykami. Na spacerach Ginger ma w głębokim poważaniu moje smakołyki, nawet potrafi je wypluwać. Dlatego przestawiliśmy się, że nagrodą na spacerze jest możliwość powęszenia, czasem nawet może mnie przy tym pociągnąć na smyczy.
A jeśli chodzi o węszenie, które kończy się smakołykiem - bawimy się w szukanie smakoli ukrytych w różnych miejscach w domu.

Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alimak
Goldeniarz


Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kutno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:39, 18 Gru 2012    Temat postu:

Shocked Ale rozpetała sie burza... Po pierwsze nie piszę bzdur bo agresja rodzi agresie, po drugie miałam na myśli to, ze właśnie bicie niszczy psychikę psa, każdego zreszta. Nie popieram żadnej formy agresji. Dziwi mnie to, ze moje zdanie mogło być odczytane inaczej, może nie powinnam użyć słowa "wychowanie", gdyż ono mogło wzbudzić wątpliwości Confused Czytałam trochę o rasie ("Golden Retriever"Joanna Milewska,"Psim zdaniem" Zofia Mrzewińska, troszkęw internecie),ale faktycznie moja odpowiedź opierała się na doświadczeniach z moją sunią. Żle zrobiłam przypisujac cechy mojego psa do gatunku, gdyż tak naprawde był to wpis czysto subiektywny zapędziłam się Embarassed Luna jest taka, że nawet jak ją jakiś pies obszczekuje to się patrzy na niego jak na "Ufo" merda ogonem i zaprasza do zabawy. Myślę, że to jest efekt relacji jakie mamy w domu. Każy z nas ma swój sposób na wychowanie. Swój już przedstawiłam. Więc w drodze sprostowania. Nasza Luna jest łakoma (waży 28 kg.-nie dopuszczm do nadwagi) nie lubi samotności, w szafie jej nie zamykam, ale jak np. psoci się dziecku, zabiera jej zabawki, dostaje swoją a i tak zabiera córce zabawkę, za kare jest wypraszana z pokoju Zamykamy jej drzwi na 1 min. To jest dla niej chwila samotności i brak możliwości zabawy z nami. Jeśli chodzi o przekąski, to ćwiczenie poleceń. Niestety Luna lubi zjeść byle co na dworzu wręcz wszystko i dość często ćwiczymy z nią komende "nie rusz" i "do mnie". Gdy nie wykona polecenia nie dostaje przekąski. Mam nadzieję, ze rozwiałam wątpliwości Wink
Wracając do tematu postu:"Agresja a brak rodowodu-związek??" Uważam, że NIE MA ZWIAZKU AGRESJA U PSA Z BRAKIEM RODOWU.
Moim zdaniem
Wpływ na agresję u psa może mieć złe jego wychowanie, agresja względem psa, rozpieszczanie, a nawet negatywne relacje w domu miedzy członkami rodziny. Geny mogą dawać pewne predyspozycje, ale nie koniecznie myślę, że to co się później z psem dzieje jest ważniejsze. Myślę, ze trzeba umieć wychwycić te "złe predyspozycje" i popracować nad nimi jak najwcześniej. I nie jest to opinia opierająca sie tylko na doświadczeniach z Luną. W całym swoim swoim życiu (licząc moje wczesne dziecństwo) mialam "pinczerka"Kajtka (uwielbiał "śpiewać" i "tańczyc" do muzyki wygrywanej na harmonijce),miałam mieszańca-Łatka, który lubił nam uciekać do bezdomnej panienki, "owczarka niemieckiego"-Karata - ( pochodził od rodziców z rodowodem-matka i ojciec byli psami policyjnymi, ale nigdy nie miał wyrabianego rodowodu), był psem opiekuńczym, no i teraz mamy "goldenkę" - "ciepła klucha" kochająca jeść, bawić się i miziać Wink ZADEN Z TYCH PSÓW NIE PRZEJAWIAŁ AGRESJI Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez alimak dnia Śro 1:44, 19 Gru 2012, w całości zmieniany 12 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abtar
Starszy goldeniarz


Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Otmuchów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:41, 19 Gru 2012    Temat postu:

alimak napisał:
....Biciem możemy wychować tylko psa agresywnego.


haha też to na opak zrozumiałem i nie ukrywam, że aż się we mnie zagotowało Wink

Odnośnie tego durnego stereotypu w stylu " a to golden ? to ten piesek dla dzieci". NIE TO NIE JEST PIESEK DLA DZIECI !! jeśli nie potrafisz go wychować. Rozbestwiony Golden jest dla dziecka niebezpieczny i MOŻE UGYŹĆ !! !! Jakiś czas temu stałem z moim wariatem przed sklepem i podbiegła mała dziewczynka krzycząc "Jaki ładny piesiu !!" podleciała i pogłaskała Szamana bez mojej zgody. Mamusia usłyszała kilka grzecznych uwag i tak się skończyło. Szaman nie ugryzie podlatującej dziweczynki natomiast ostatnio pojawiło się jeszcze jedno "szczenię" w naszej rodzinie w postaci mojej córki Wink i tu już nie jest tak kolorowo. Moja siostra, którą Szaman bardzo dobrze zna przyszła i podeszła trochę gwałtowniej do małej, jako że refleks mam to zdążyłem go w porę złapać Wink Siostra się troszkę wystraszyła bo nikt się nie spodziewał tego po Szamanie i nie jest to kwestia tego czy pies ma rodowód czy nie ma. Taka jest natura tych zwierząt.
Odnośnie samego wychowywania to mogę powiedzieć tyle. Szaman w wieku 1,5 roku ubzdurał sobie, że jest samcem alfa i ugryzł mnie w rękę Smile doszło do krótkiego starcia (nie uderzyłem go ani razu) pies wylądował przygnieciony za kark do ziemi i zrozumiał, że się pomylił Smile od tamtej pory to ja jestem samcem alfa. Sama tresura odbywała się na zasadzie wynagradzania. Czasami trzeba było psa skarcić ale na pewno nie było to bicie.
Kończąc mój wywód chcę podkreślić jeszcze raz. Wybijcie sobie z głowy stereotyp, że Golden czy Labek są psami łagodnymi i dla dzieci to wszystko jest kwestia wychowania psa.
Dziękuję za uwagę jadę do pracy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trampeczka
Administrator
<font color=red>Administrator</font>


Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Książ Wlkp.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:07, 19 Gru 2012    Temat postu:

Kamila, zdanie jest tak sformułowane, że można odczytać je na dwa sposoby, ale już się wszystko wyjaśniło.

Wracając do tematu. Bardzo ważny jest wybór hodowli, w której szczeniaczki są socjalizowane z otaczającym światem. Jest to bardzo istotne, ponieważ zazwyczaj problemy pojawiają się z psami, które nie poznały różnych sytuacji w "dzieciństwie". I potem stają się zalęknione, strachliwe, a przy tym czasem agresywne, bo nie znając czegoś, bronią się tym co mają, czyli zębami. Tak więc socjalizacja, socjalizacja i jeszcze raz socjalizacja. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bajaderka123
Ekspert


Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Bródno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:28, 19 Gru 2012    Temat postu:

No ale nie zwalajmy wszystkiego na hodowlę. W hodowli nie pozna hałasu samochodów jadących ulicą, nie nauczy się korzystać z windy, nie pozna hałasu jakie robią drzwi od klatki schodowej, nie pozna co to jechać tramwajem/autobusem/pociągiem. Nie dowie sie co to jest gdy jakiś pijany pan MUSI pogłaskać na ulicy czy na klatce schodowej. Nie nauczy się kontaktów z różnymi - małymi i dużymi, pokojowymi, agresywnymi, obojetnymi psami. I tak można by wymieniać.
Zaryzykowałabym, że tylko maleńka część socjalizacji lezy po stronie hodowcy - lwia pozostaje nowemu włascicielowi. To on musi pokazać szczeniakowi świat - świat ludzi oraz nauczyć go żyć w tym świecie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinigami
Przyjaciel forum


Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opolskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:46, 19 Gru 2012    Temat postu:

Ja popieram przedmówcę i nie chcę tutaj ujednolicać. Bo nie każda hodowla zarejestrowana jest dobra, ale wg mnie ktoś kto rozmnaża zwierzęta bez rodowodów ma bardzo niską świadomość tego co dla psa jest dobre, więc chyba ze świecą by szukać takiej wspaniałej pseudohodowli która przejmowałaby się socjalizacją szczeniąt ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin