Inteligentne zabawy/zabawki

Magda&Fado

Fajne to może sie skuszę i kupie Melusiowi hmm... tylko co ze smaczkami.
Typ niejadka i dotego to co lubi to nie może ciężka sprawa Sad

Kula smakula się nie sprawdziła niestety, szybko mu się nudzi i za rzadko cos wypada, a nawet jak wypadnie to i tak nie zje.

Chociaż nie wiem czy dla niego istnieje lepsza zabawa od przeciągania się sznurkiem tak mocno, że pani głowa odskakuje w drugą stronę

saida

No to raczej nie ma sensu kupować skoro jest taki problem ze smakami u Fadzia, bo ta zabawka głównie na smaczkach się opiera: pracuję-kombinuję-w zamian czeka tam na mnie nagródka Smile

Sznur niestety do tych dziurek nie zmieści się Wink

, lepiej żeby głowa pańci odskakiwała w drugą stronę przy przeciąganiu

Magda&Fado

A jak Pańci głowa wkońcu odpadnie to co? Sad

Ale Pańcia jest cwana i zawsze Fadzia ze sznurkiem odsyła od Pana, jemu trochę mniej odskakuje

kesse

Magda&Fado

He he cos mi sie wydaje, że to bardzo prawdopodobne

Cookie Monster

Magda, a próbowałaś w chowanego? Skoro Fado tak uwielbia sznur, to może jeśli mu go schowasz gdzieś w domu chętnie będzie go szukał (nie żeby zaraz do szafy chować, ale np gdzieś na podłodze za nogą od stołu itd.). My to robimy co prawda z kubeczkiem wiklinowym i dobrościem, ale radości w poszukiwaniu zaginionego przedmiotu nie ma końca. Przy czym u nas znana jest komenda "przynieś", "szukaj" oraz "gdzie jest......?". No i pies kuma już, że musi czekać w kryjówce, kiedy ja chowam kubeczek. (tu wykorzystuje komende "siedzieć" u innych znaną jako "zostań"). Uwielbiam takie zabawy z Cookiem. Goldeny są takie mądre i rozumne!

Magda&Fado

W chowanego się bawimy. Tylko Fadusiowi zdecydowanie podoba sie bardziej jak ja mu się chowam wtedy jak mnie znajdzie wariuje z radości. Jak próbowlismy z jakąs zabawką to owszem szuka, ale entuzjazmu to raczej nie wykazuje nawet jak ja znajdzie. Może faktycznie jakby było w niej cos co bardzo lubi byłoby inaczej. A tak to co to za przyjemność znaleźć coś co ma w misce i nie chce jeść.

Kupiliśmy mu tez na urodziny taką kostke która ma otwory i sa w niej piłeczki, które musi wyciagać i był zachwycony, ale niestety tylko przez jeden wieczór. Chodził z ta kostke wszędzie, wkładał tam głowę, podrzucał itp. Teraz owszem sie nia pobawi, ale ja musze siedziec koło niego na dywanie i mu te piłki spowrotem wrzucać, bo wyciagnięcie jej zajmuje mu minutę.

kesse

Magda&Fado

No widzisz o tym nie pomyslałam, żeby ja chować Laughing

Cookie Monster

A oto kilka impresji z zabawy (w zdjecia w szajsowatej jakosci Rolling Eyes

)

Gotowi do startu...
[link widoczny dla zalogowanych]

Start!
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Lamila

A ja kupiłam taką fajną zabawkę, ale Laki nie chce się nią bawić. Więc Jest na sprzedaż.

Za 60 zł