Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Jak bronić naszego psa przed innymi??

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karola_116
Goldeniarz


Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:43, 29 Gru 2010    Temat postu: Jak bronić naszego psa przed innymi??

Ostatnio na spacerze Tajgę zaatakował bokser, bez smyczy,bez kagańca nie słuchał się właściciela i gdyby nie moje krzyki i twarda ręka mojego narzeczonego skończyło by się u weterynarza... opiep*** tamtego właściciela że pies biega bez smyczy i jest agresywny, że nie zna przepisów i wezwę policje następnym razem (to już drugi atak tego psa na nas!) a właściciel.. kazał mi swojego psa pilnować...i gucio sobie zrobił z tego, paranoja! Szłyśmy chodnikiem..na smyczy.
Poszperałam w internecie i znalazłam:

W Warszawie obowiązuje Regulamin utrzymania czystości i porządku, w którym jest załącznik 2006r - art. 29. Obowiązku stałego i skutecznego dozoru nad psem. Na tereny wspólnego użytku psy należy wyprowadzać na smyczy a agresywne w kagańcach.

ponadto W Kodeksie Wykroczeń art. 77, mówi o karze grzywny w razie nie zachowania środków ostrożności podczas opieki nad psem.


Jak wy się bronicie? można na tej podstawie wezwać Straż Miejską albo Policję?? Czy po prostu gazem pieprzowym po nosie psa..jeśli właściciele nic sobie nie robią z naszych uwag??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga&Luna
Ekspert


Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:37, 29 Gru 2010    Temat postu:

Myślę, że nie ma sensu krzywdzić psa gazem pieprzowym, przecież to nie jego wina, że ma właściciela pajaca, który nie dość, że nie potrafi psa wychować, to spucza go ze smyczy bez kagańca wiedząć, iż pies potrafi być agresywny wobec innych psów...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AniaEmi
Goldeniarz


Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:36, 30 Gru 2010    Temat postu:

Dokładnie art. 77 KW mówi o zachowaniu szczególnych środków ostrożności przy trzymaniu zwirzęcia- i głównie chodzi o to że w miejscach uczęszczanych przez ludzi trzeba trzymać psa na smyczy, a psa rasy uznanej za niebezpieczną dodatkowo w kagańcu. Tak więc podstawa prawna do wezwania patrolu Straży Miejskiej czy policji jest jak najbardziej podstawne. Właściciel może zostać ukarany mandatem karnym lub skierowaniem wniosku do Sądu Grodzkiego.


My też mamy problem z dwoma fąflami chojrakami... notorycznie właściciele nie zamykają bramy wjazdowej i psy swobodnie wybiegają... ponieważ nasze kochanie reaguje radością na widok każdego czworonoga za każdym spacerem daje się im obszczekiwać a wczoraj nawet jeden z "mopów"- bo wyglądają jak mopy do mysia podłogi podbiegł i ugryzł Emi w nogę. Na szczęście nie mocno- nie ma żadnej rany, ale wystraszyłysmy się z córką. Dzisiaj poranny spacer Marysi skończył się podobnie... na szczęscie mop nie ugryzł Emi bo Maryśka nogami się odganiała. Wczoraj nikt nam drzwi nie otworzył, kiedy chciałam zwrócić włascicielom uwagę, pójdę dziś znowu i poproszę grzecznie i wskażę podstawę prawną - a jeżeli to się powtórzy to bedę wzywala policję- bo w mojej gminie niestety straży miejskiej ani gminnej nie ma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cortina
Starszy goldeniarz


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:49, 30 Gru 2010    Temat postu:

Można też zainwestować w kolczatkę (oczywiście odwrócić ją kolcami na zewnątrz! chociaż teraz na mróz to niebyt dobre rozwiązanie)lub obrożę z wystającymi ćwiekami i gdy następnym razem jakiś agresywny pies napadnie na Waszą sunię to ćwieki skutecznie ostudzą jego zapał a właściciela agresora postraszyć i nawet wezwać policję mówiąc, że na takiej a takiej ulicy spaceruje ktoś z agresywnym psem bez smyczy i kagańca.
Może to i drastyczna metoda, ale lepsze to niż pozwolenie, żeby nam psa inny pies zagryzł. Takie jest moje zdanie.
Pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga&Luna
Ekspert


Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:58, 31 Gru 2010    Temat postu:

Cortina napisał:
Można też zainwestować w kolczatkę (oczywiście odwrócić ją kolcami na zewnątrz! chociaż teraz na mróz to niebyt dobre rozwiązanie)lub obrożę z wystającymi ćwiekami i gdy następnym razem jakiś agresywny pies napadnie na Waszą sunię to ćwieki skutecznie ostudzą jego zapał a właściciela agresora postraszyć i nawet wezwać policję mówiąc, że na takiej a takiej ulicy spaceruje ktoś z agresywnym psem bez smyczy i kagańca.
Może to i drastyczna metoda, ale lepsze to niż pozwolenie, żeby nam psa inny pies zagryzł. Takie jest moje zdanie.
Pozdrawiam Smile


Rzeczywiście rewelacyjna metoda Confused Szkoda tylko, iż nie zwróciłaś uwagi, że inne psy nawet prowadzone na smyczy także mogą się pokaleczyć, wystarczy, że jeden obwąchiwał by drugiego i stracił by oko ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamila
Ekspert


Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 1068
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:11, 31 Gru 2010    Temat postu:

A może gdy następnym razem pies się rzuci na waszego złapcie tego psa za obrożę i wezwijcie straż miejska albo policję. Właściciel nie zostawi raczej swojego psa w waszych rękach tylko będzie czekał a straż miejska lub policja dość szybko przykedzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
molly12
Ekspert


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:04, 31 Gru 2010    Temat postu:

chyba, ze pies jest na tyle agresywny ze i na was sie rzuci :/ ja mialam problem z huskim nad morzem ktory za kazdym razem jak sie mijalismy rzucal sie na molly w koncu nie wytrzymalam i pies po dupie dostal smycza bo chwycil molly za kark ale gdy wtedy skierowal zeby na mnie to juz i moj brat i chlopak nie wytrzymali i zaczeli stosowac bardziej brutalne metody co mi sie nie podobalo ale albo moglam stracic molly albo wyladowac w szpitalu wtedy raptem jego panstwo sie obudzili i to oni zadzwonili po straz ze bijemy im psa... molly miala dziury na karku wiec mielismy dowod a ktos na plazy akurat myslal ze bedzie jakas afera i wszystko z boku potajemnie nagrywal wiec panstwo dostali grzwyne i zakaz wstepu z tym psem na plaze... ale to sa bardzo czeste przypadki moja poprzednia sunia tez byla notorycznia gryziona przez dwie suki ktore przechodzily jedno pod druga nad ogrodzeniem (z dwoch roznych domow) i tu rowniez nic wlasciciele nie dali sobie powiedziec dopoki nie pojawilismy sie z wiekszym psem ktory obronil moja sunie... a kolejny przypadek moze nie pogryzien ale nieciekawy mamy z takim kundlem sarenka i notorycznie przechodzil do nas przez plot i gwlacicl molly tyson go atakowal a facet wzywal policje ze nasze psy gryza jego i ze chodza "tygrysy" bez smyczy a gdy chcialam go pogonic z wlasnego terenu pogryzl mnie w piszczel ale nic mu nie moga zrobic bo cos tam cos tam... ale mi moga ze moj pies jego pogryzl na moim podworku jak to jego chodzi bez nikogo samopas a moje na smyczy... i jego tlumaczenie - pozwolcie mu raz to przestanie.... Evil or Very Mad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bajaderka123
Ekspert


Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Bródno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:09, 31 Gru 2010    Temat postu:

1. gaz pieprzowy wiatr zwieje w nos waszemu psu, znacznie lepiej uzyć tego specyfiku w żelu
2. łąpanie za obrożę napastnika który wściekle atakuje psa pod waszymi nogami może się skończyć utratą ręki, znacznym ubytkiem łydki bądź uda, wieloma szwami
3. ZAWSZE należy wzywać w takich przypadkach straż miejską lub policję - straż przyjedzie szybciej - tylko jak zatrzymać tępego właściciela i jego psa agresora? Ale jak znamy choćby adres palanta (można to wyśledzić) to już można śmiało przejść się na najbliższy komisariat i złożyć oficjalną skargę - na takową muszą zareagować choćby wezwaniem delikwenta na dywanik. I niegdy nie należy mówić że wezwiemy policję następnym razem - bo następnym razem możemy mieć trudności z pozbieraniem wszystkich fragmentów zwłok naszego psa z chodnika i na gwizdek nam wtedy policja
4. dobrym rozwiązaniem jest pałka teleskopowa w kieszeni, dobre obuwie z wysoką cholewką, lub paralizator kieszonkowy


I nie ma co przejmować się krzywdą napastnika, dzięki takiej "empatii" nasz przyjaciel może skończyć z urwaną łapą, rozerwanym gardłem, metr pod ziemią


Kolczatka - chroni marnie tylko maleńki paseczek skóry na szyi - w przypadku astka czy innego bullowatego nie przyda się na nic, pies w furii nie czuje bólu


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
moniczka
Rutyniarz


Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wałbrzych/ Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:36, 31 Gru 2010    Temat postu:

Ja też mam problem z Maksem, ale trochę inny: jak atakują go duże psy (może nie atakuja od razu, ale powiedzmy jak warczą na siebie i ostrzegają nawzajem) to Maks się broni w znaczeniu, że się nie daje, problem natomiast mam z nim taki, że malutkie pieski podbiegają do niego gryzą, kilka razy nawet sierść poleciała, a on nic, kompletnie nic, ani nie warczy stoi jak stał... i niestety ale musieliśmy kilka razy takie małego gryzonia odstawić nogą na bok... raz jak jamnik pod sklepem nie był przywiązany tylko właściciel przerzucił smycz przez gałąź i mały postanowił zaatakowac maksa, który w ogóle nie był nim wzruszony... mieliśmy jeszcze w sasiedztwie małego kundelka, którego właścicielka, starsza pani, w ogóle sobie z nim rady nie dawała i często wypuszczała go "wolno" i wtedy też jak szliśmy podbiegał i gryzł..., ale inni sasiedzi też się skarżyli, potem ta pani zachorowała, dzieci ją zabrały i problem się sam rozwiązał.
Właśnie te małe pieski są najgorsze, bo one się dużych boją nawet jak maks zupełnie na nie nie zwraca uwagi, gdyż ich nie widzi przecież, bronią się atakiem i to od razu z zębami... A Maksio stoi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Refi
Starszy goldeniarz


Dołączył: 07 Lip 2010
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazowsze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 2:46, 04 Sty 2011    Temat postu:

Pozwólcie, że i ja wtrącę swoje trzy subiektywne grosze. Może to co powiem będzie niezbyt popularne niemniej uważam, że jeśli się umie liczyć to trzeba liczyć tylko na siebie. Właściciel agresora zwykle ma w nosie to co się dzieje (wszak to nie jego pies jest atakowany). Ja sobie kiedyś poanalizowałem i powiedziałem sobie wprost - atak na psa to chwila, konfrontacja to druga chwila i to ode mnie - i tylko ode mnie zależy, czy w spokoju odejdę ze swoim złotkiem czy będę natychmiast musiał śmigać do weterynarza.
W moim przypadku (jak do tej pory) wystarczało szybkie znalezienie się bokiem przed biszkoptem na drodze agresora (mówię tu tylko o psach które faktycznie mogłyby stanowić zagrożenie dla życia), choć coraz bardziej zastanawiam się nad sposobami, o których pisze Iza. Wg mnie telefony do Straży czy na Policję to tworzenie swego rodzaju złudzenia, jako próba profilaktyki przed zaistnieniem krytycznej sytuacji (lub po) - ok, ale nic poza tym. Przykładowo: mam w okolicy rotweilera, który już dokonał pogryzień i psów i ludzi, była policja, i pies jak biegał tak biega sobie bez smyczy i kagańca - brak słów. Smutne to ale prawdziwe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin