Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Jak okiełznać psa w windzie?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sowieoko
Rutyniarz


Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mielec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:44, 14 Lut 2011    Temat postu: Jak okiełznać psa w windzie?

Witajcie serdecznie. Pojawił się u nas problem, z którym nie potrafię sobie poradzić pomimo szczerych chęci. Chodzi o zachowanie Loli w windzie. Kiedy jedziemy same, zawsze daję jej komendę siad i pomimo iż dzieli nas od parteru 9 pięter pokonujemy je bez trudu. Problem pojawia się jeśli ktoś z niższych pięter chce się do nas dosiąść. Lola tak bardzo chce się przywitać, że skacze po współpasażerach, żadne komendy nie działają, nie działają smaczki, nic. Wpada w taką euforię, że najchętniej wszystkim wskoczyłaby na głowę Winda jest mała, nie mogę nad nią zupełnie zapanować a sąsiedzi są zdegustowani takim zachowaniem. Tak samo jest kiedy to my się do kogoś dosiadamy, od razu zaczyna się szalona radość i skakanie. Najgorzej jest gdy wracamy ze spaceru, Lola jest ubłocona i takie oznaki radości kończą się pobrudzonym okryciem wierzchnim. Jedni są tym poirytowani a inni robią dobrą minę do złej gry ale mnie samej jest strasznie wstyd za Lolę i siebie przede wszystkim Embarassed Jak nad nią zapanować? W takich sytuacjach zazwyczaj trzymam ją za szelki ale ona strasznie się wyrywa, czasami mnie popchnie, motamy się obie w tej windzie, strasznie komicznie to musi wyglądać
Macie jakieś rady? Czy ktoś przechodził podobne "atrakcje" ?
Pozdrawiamy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamila
Ekspert


Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 1068
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:35, 14 Lut 2011    Temat postu:

Ja bym odrazu wysiadała z windy. I nagradzała za grzeczne zachowania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trampeczka
Administrator
<font color=red>Administrator</font>


Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Książ Wlkp.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:56, 14 Lut 2011    Temat postu:

Tylko że drzwi w windzie zamykają się i nie idzie wysiąść Laughing
Ja kiedyś dostałam instrukcję, gdy pies się za bardzo ekscytuje, żeby stanąć przed nim i nie pozwolić mu a wręcz zasłonić swoim ciałem dostęp do tego co jest tak "atrakcyjne". Po kilku próbach dostania się do atrakcji, pies rezygnuje i siada przed nami Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sowieoko
Rutyniarz


Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mielec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:39, 14 Lut 2011    Temat postu:

Trampeczka napisał:
Tylko że drzwi w windzie zamykają się i nie idzie wysiąść Laughing

Dokładnie, jak już wsiądziemy to jedziemy albo na parter albo na 9 Smile

Cytat:
Ja kiedyś dostałam instrukcję, gdy pies się za bardzo ekscytuje, żeby stanąć przed nim i nie pozwolić mu a wręcz zasłonić swoim ciałem dostęp do tego co jest tak "atrakcyjne". Po kilku próbach dostania się do atrakcji, pies rezygnuje i siada przed nami Wink

Ja własnie tak staram się robić ale Lola jest taka nieugięta w swej chęci skakania na ludzi, że wyrywa mi się, skacze po mnie i czasem mnie popchnie swym ciężarem a ja wpadam na sąsiadów. Nieciekawie to wygląda, część sąsiadów sama już rezygnuje z jechania z nami, czasami ja również się nie dosiadam tylko czekam aż winda wróci ale to nie jest rozwiązanie...Lola musi się nauczyć grzecznie jeździć z innymi ludźmi bo sama ze mną jeździ wzorowo, tylko jak do tego doprowadzić?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trampeczka
Administrator
<font color=red>Administrator</font>


Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Książ Wlkp.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:21, 14 Lut 2011    Temat postu:

A może kusząco pachnąca parówka w ręce przy wsiadaniu do windy, którą Lola dostanie za ładne zachowanie. Teoretycznie golden nie powinien oprzeć się takiemu przysmakowi.
Albo żwacz xD i wtedy sąsiedzi sami uciekną z windy Laughing Laughing To mi się tak skojarzyło po dzisiejszym otwarciu świeżej paczki. Młody na czas jedzenia jak i paczka dostali eksmisję na dwór Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamila
Ekspert


Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 1068
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:32, 14 Lut 2011    Temat postu:

A może kantarek do windy? Oczywiście wraz ze zwykła obrożą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trampeczka
Administrator
<font color=red>Administrator</font>


Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Książ Wlkp.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:09, 14 Lut 2011    Temat postu:

Lamila napisał:
A może kantarek do windy? Oczywiście wraz ze zwykła obrożą.

Nie wydaje mi się, żeby to był najlepszy pomysł. Confused
Wyobraźmy sobie taką sytuację:
Gosia z Lolą stoją i czekają na windę, Lola na luźnej smyczy i w kantarku. Winda przyjeżdża, drzwi się otwierają i w tym momencie radosna Lola próbuje skoczyć na kogoś. ii no właśnie... AŁA? Lola skacząc napina smycz, a kantar gwałtownie szarpie jej głowę. Confused
Chyba nie o to chodzi... Wydaje mi się, że najlepiej będzie spróbować z smakami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
B&B
Goldeniarz


Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Silesia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:26, 14 Lut 2011    Temat postu:

A może spróbować przydepnąć smycz - by uniemożliwić psiakowi skakanie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamila
Ekspert


Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 1068
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:33, 14 Lut 2011    Temat postu:

Trampeczka napisał:
Lamila napisał:
A może kantarek do windy? Oczywiście wraz ze zwykła obrożą.

Nie wydaje mi się, żeby to był najlepszy pomysł. Confused
Wyobraźmy sobie taką sytuację:
Gosia z Lolą stoją i czekają na windę, Lola na luźnej smyczy i w kantarku. Winda przyjeżdża, drzwi się otwierają i w tym momencie radosna Lola próbuje skoczyć na kogoś. ii no właśnie... AŁA? Lola skacząc napina smycz, a kantar gwałtownie szarpie jej głowę. Confused
Chyba nie o to chodzi... Wydaje mi się, że najlepiej będzie spróbować z smakami.

Dlatego napisałam wraz z obrożą.

Pimysł z przydepnięciem smyczy może się sprawdzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sowieoko
Rutyniarz


Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mielec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:44, 15 Lut 2011    Temat postu:

Dziękuję za podpowiedzi Rzeczywiście pomysł ze smakami wydaje się być najodpowiedniejszy tylko ta moja Lolcia przedkłada kontakt z ludźmi ponad wszystko, nawet pachnącą szyneczkę...Podtykam jej pod nos a ona i tak lawiruje pomiędzy moimi nogami żeby dostać się do sąsiadów, jak się nie da górą to chociaż buta musi polizać Winda jest bardzo mała i jeśli ja z nią tak "walczę" to dostaje się też tym biednym sąsiadom bo zwyczajnie na nich wpadam. Przydepnięcie smyczy może być trudne bo my chodzimy na flexie ale nawet jeśli wzięłabym do windy zwykłą to wydaję mi się, że zanim ją przydepnę to Lola już wycałuje wszystkich Very Happy Ona jest bardzo miła dla wszystkich tylko wpada w taką euforię gdy pojawia się człowiek, że może straszyć swoimi gabarytami, te skoki są tak wysokie, że czasami sama jestem w szoku Shocked Czy wszystkie goldeny tak mają? Na spacerach też próbuje skakać na ludzi ale wtedy sobie radzę bo właśnie trzymam krótko smycz, mogę się trochę wycofać ale winda jest niestety za mała. Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamila
Ekspert


Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 1068
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:54, 15 Lut 2011    Temat postu:

Chodzić po schodach Smile zacznij z nią najpierw na podwórku pracować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
trissi
Goldeniarz


Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, Tarchomin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:09, 21 Mar 2011    Temat postu:

sunia ma niezłą zabawę Smile
moja odkąd wyremontowali windę czyli to jej pierwsze jazdy została nauczona siadu i co prawda czasem wstaje, ale wie, że winda i siad to smaczek i długo ją dokarmiałam aż jest prawie idealnie
Może weź jakiś lepszy smaczek? pewnie już próbowałaś
te nasze radosne goldeny w sumie za to je kochamy Smile

ja skracam smycz i pies może wstać, ale pójść nie może, jak usiądzie z powrotem to smaczek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cookie Monster
Rutyniarz


Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Drezno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:32, 31 Mar 2011    Temat postu:

Faktycznie ciężko sterować psem w małej windzie pełnej ludzi. Ale można sterować psem w dużym pokoju - radzę od tego zacząc. Z całą pewnością Lola cieszy się tak samo (a pewnie nawet bardziej) na domowników, którzy wracają do domu. Można to wykorzystać jako sposób na trenowanie panowania nad emocjami. W jaki konkretnie sposób nie wiem. My mieliśmy podobnie z rzucaniem się do drzwi na każdy dzwonek. Ale potrenowalismy psa na sobie tak, że jak przychodzi ktos obcy, to Cookie nie leci jak oszalały do drzwi. We własnym gronie można trenowac do woli, nie przejmując się porażkami, a w ciasnej windzie z sąsiadami to raczej trudno. Jak się taką przylepkę w domu przyzwyczai do "niewylewnego" witania domowników, z sąsiadami pójdzie jak po maśle. Ja z sąsiadami mam dokladnie ten sam problem, choć nie ma tu windy. Z tym, że to sąsiedzi są sami sobie winni, bo go za to nagradzają głaskami idt.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sowieoko
Rutyniarz


Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mielec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:07, 31 Mar 2011    Temat postu:

Nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca ale zachowanie Loli w windzie uległo zmianie na lepsze. Jeśli to my się do kogoś dosiadamy to Lola grzecznie siada blisko drzwi i czeka aż dojedziemy do celu, czyt. parter lub 9 piętro. Jest jeszcze chwila euforii gdy to ktoś do nas się dosiada bo to jest tak jakby ktoś do nas przyszedł Smile ale i tu jest poprawa. Nie skacze już jak szalona, ja zmieniłam smycz na zwykłą i trzymam ją krótko, uniemożliwiając jej skoki. Do tego zawsze mam pasztet w kieszeni więc w razie potrzeby posiłkuję się nim ale z radością stwierdzam, że coraz rzadziej jest potrzebny. Nawet sąsiedzi zauważają zmianę na lepsze bo sami mówią, że zrobiła się spokojniejsza więc jest się z czego cieszyć Ale nie ma przeproś, trening trwa nadal, przed wejściem do windy jest siad i dopiero wchodzimy, gdy jest spokojna, w windzie od razu siad, przed wyjściem z klatki siad i chyba ten rygor zadziałał, mam taką nadzieję. Pozdrawiam wszystkich.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin