Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Nieobliczalne szczenię

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga&Logan
Rutyniarz


Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:05, 07 Mar 2009    Temat postu: Nieobliczalne szczenię

Moi drodzy-mudze sie wam wyżalić -choć nie powoem ze zrobiłam juz wsdzystko cz wszystkiego próbowalam aby zjednac sobie wlasnego psa ale poprostu jestem skolowana.

Logan jest z nami od ponad 2 tygodni ma dokładnie 12 tygodni-jest radosnym wszedobylskim szczeniakiem.

moje najwieksze problemy-
-pies żuca sie łapczywie na jkiekolwiem jedzenie w domu-odpadki,skórki, okruchy itp-nie wspominajac o fujonach* na podwórku.
Zwykle zabieram mu z paszczy czyli rozchylam mordkę a druga ręka wydobywam z pyska jego zawartość-pies reaguje tym ze mnie gryzie.tłumacze mu ze nie wolno i tp-w omu podtykam mu jakies jedzenie i mowie nie rusz-jak nie weżmie to dostaje nagrode.
Ale...
wyrywa dzieciom z ręki, z talerza,najmłodszej wyrywa chrupki,chipsy,owoce,wyzera jej z talerza przy jej stoliku-nie pomaga wołanie,karanie,odprowadzanie na jego miejsce,on sie wyrywa i gryzie,szczeka.

Dziś miała miejsce nieprzyjemna sytuacja-syn ma urodziny-zamówiłam pizze-pies nagle rzucił sie na talerz syna i chapnol kawałek-ja mu te pizze wyciągam z mordki a on zaciska wyrywa sie,siłą mu te paszcze rozwarłam i wydłubałam ile moglam na co pies rzucił sie na mnie i wbil mi kływ palce tak ze krew po scianach ściekała-mam rozciete i spuchnięte palce,głębokie rany- długo tamowałam krew,piesek mimo ugryzienia doskakiwał do mnie -szczekał -szczerzył zeby,skoczył na mnie wbijajac zęby w ubranie co zaskutkowało wytarganiem dziury-odruchowo uniosłam rece do góry on znowu sie rzucił na mnie i gryzł.

Nie wolno mu niczego zabraniac-bo gryzie-ale to nie jest zabawa on warczy i sie rzuca
wychodzi na łózko-próby nawoływania aby zszedl nie skutkują-próba zepchniecia grozi pogryzieniem.
najgorzej jest kiedy dzieci ni moga swobodnie chodzic po mieszkaniu bo on sie na nie rzuca,gryzie ubranie,targa i szczeka.
Pies nie ma nudno-wychodi na dwór na siku plus jeden półgodzinny spacer polączony z krótkim biegiem,ma duzo zabawek-o rusz wyjmuje mu inna zabawke żeby mu sie nie nudziły, karma jest zawsze nasypana-czesto go przytulam, drapie czeszę , glaskam, mowie mu jaki est kochany,dobry,pocieszny,śliczny itp-mimo to każdy dotyk on odbiera jako atak i odrazu gryzie-poczatkowo bylo to zaczepne gryzienie które z czasem przeistoczylo sie w agresywne rzucanie i nie pomaga nawet krzyknięcie na psa, nie jestem w stanie go uspokoić.


Obecnie czytam kilka porad nt takiego zachowania i w poniedziałek zaczne wdrażać jakąs metodę,ale chciałam sie poradzć Was- czy powinnam sie martwic zachowaniem psa?
A może on jest na cos chory? może a spaczony charakter i zawsze bedzie agresywny?
Pies napewno nie był bity u poprzednich włascicieli-jest ufny, nie boi sie ludzi-mieszkam na duym osiedlu i kazdy nie moze sie oprzec aby go nie pogłaskac-tych ludzi nie gryzie-a nas tak-tzn mojego męza tez nie gryzie wcale.


Z uwagi na dzieci niezbedny bedzie trener-czyli tresura

Zaczyna sie lękac czy pies nas poprstu nie pozagryza za rok-kurcze boje sie 3 miesięcznego szczeniaka-nie uderze go bo wiem ze rzuciłby sie na mnie-próbowałam z gazeta ale ja rozszarpywał w trociny,szalal rzucał sie na mnie i szczekał.

Kurcze pocieszcie mnie znowu bo nie wiem co mam mysleć,czy stosując sie sciśle do porad na forum do poradników mam szansę wychowac psa który nie bedzie zagrożeniem dla nas?
Syn ma całę ręce pokiereszowane,brzuch i nogi pogryzione do krwi, najmłodszej jeszcze nie gryzie ale najstarszą bardzo .pomozcie bo jestem zrozpaczona i wystraszona.-dodam na konie że nie było tak od początku-tak od ok 4-5 dni-d czasu kiedy przestał wychodzic w nocy na dwór-on przesypia całą noc od 22 do 6 rano śpi.i od tego dnia jest taki

*-fujon to moja nazwa na wszystko co obrzydliwe i co bierze a nie powinien był brac, pies do pyska.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Sob 23:18, 07 Mar 2009    Temat postu:

Nie ma nic złego w tym co robi twój pies , nie jest wyjątkowy , jest zwykłym szczeniakiem tak jak inne .Jest temperamentnym psem i tyle. To co ty robisz by zmienić jego zachowanie jest natomiast nieporozumieniem .Koniecznie udaj się do szkoły w której wiele poznasz , zrozumiesz i zmienisz poglądy dotyczące wychowania psa .Nie karć, a nagradzaj ,to bardzo , bardzo istotna różnica Naucz go być w klatce , wówczas gdy dzieci , biegają , jedzą , przychodzą do nich znajomi Pisałam o tym wcześniej .Szczególnie zwracając uwagę na dzieci i dziecięce zabawy. W tym czasie twój pies wszystko dokładnie poukłada w swojej psiej głównie , przejdzie okresy dorastania , buntu itd Również potrzeba by cała rodzina nauczyła się współpracy opartej na jasnych zasadach i nagradzaniu.Na to wszystko potrzeba dwóch lat wspólnej pracy ,W trakcie tej pracy będzie wiele rozczarowań i kłopotów I tak wygląda wychowanie psa .
Cytat:
Logan jest z nami od ponad 2 tygodni ma dokładnie 12 tygodni

Wasz szczeniak jest z wami bardzo krótko i to nawet nie wierzchołek góry lodowej .Poszukaj więc szkoły odpowiedniej w której będziecie mogli uczyć wspólnie twoje dzieci i ty współpracy z psem .

Zacytuję to co uważam za rozsądne w twoich wypowiedziach
Cytat:
moje najwieksze problemy

Super że tak uważasz , a nie winisz za złe zachowanie psa Smile

Zacytuję to co uważam za błędne w wychowaniu psa
Cytat:

choć nie powoem ze zrobiłam juz wsdzystko cz wszystkiego próbowalam aby zjednac sobie wlasnego psa

Gdyby tak było nie było by kłopotu , więc nie było to wszystko , poszukaj innych sposobów

Cytat:
Zwykle zabieram mu z paszczy czyli rozchylam mordkę a druga ręka wydobywam z pyska jego zawartość-pies reaguje tym ze mnie gryzie.tłumacze mu ze nie wolno i tp-w omu podtykam mu jakies jedzenie i mowie nie rusz-jak nie weżmie to dostaje nagrode.

Pies pilnuje znaleziska to jest bardzo ważne , nie zabieraj mu więc tego a wymień .Inaczej powstają kłopoty , jesteś więc na najlepszej drodze Sad
Jak mu tłumaczysz on nie rozumie znaczenia słów Przyzwyczaja się do dźwięków i lubi te które oznaczają nagrodę .Za wszelką cenę broni czegoś co jest w jego pojęciu ważne

Cytat:
wyrywa dzieciom z ręki, z talerza,najmłodszej wyrywa chrupki,chipsy,owoce,wyzera jej z talerza przy jej stoliku-nie pomaga wołanie,karanie,odprowadzanie na jego miejsce,on sie wyrywa i gryzie,szczeka.

Kiedy dzieci jedzą psa naucz być w klatce -ukochanym domku .Dzieci naucz ,że się nie je cały czas i nie biega z jedzeniem szczególnie przy małym psie .
Zasada dzieci jedzą- pies jest w klatce , pies jest luzem dzieci nie jedzą .
Jedzenie jest pochowane i nie leży tak by pies mógł po nie sięgnąć .

Co do miejsca i odprowadzania go tam - zapytam czy potrafi sam zostać na miejscu i spokojnie leżeć gdy usłyszy polecenie na miejsce ?
Myślę że nie wiesz jak go uczyć , a pies tym bardziej nie rozumie o co ci chodzi Podkreślam twoje słowa nic nie znaczą są dźwiękami i znaczenia każdego dźwięku uczy się wile tygodni czasem więcej

Cytat:

Dziś miała miejsce nieprzyjemna sytuacja-syn ma urodziny-zamówiłam pizze-pies nagle rzucił sie na talerz syna i chapnol kawałek-ja mu te pizze wyciągam z mordki a on zaciska wyrywa sie,siłą mu te paszcze rozwarłam i wydłubałam ile moglam na co pies rzucił sie na mnie i wbil mi kływ palce tak ze krew po scianach ściekała-mam rozciete i spuchnięte palce,głębokie rany- długo tamowałam krew,piesek mimo ugryzienia doskakiwał do mnie -szczekał -szczerzył zeby,skoczył na mnie wbijajac zęby w ubranie co zaskutkowało wytarganiem dziury-odruchowo uniosłam rece do góry on znowu sie rzucił na mnie i gryzł.

To bardzo duży błąd , wynikający z twojej niewiedzy , sprawiłaś duży kłopot psu który nie potrafił się inaczej zachować broniąc swojej zdobyczy .To że ugryzł jest mądre .Tak myśli pies To że twoje oczekiwania są inne ty o tym wiesz Twój pies nie wręcz przeciwnie , musiał użyć zębów z twojej winy .
Czy uczyłaś go że gdy są dzieci ,goście i biegają on podczas zgiełku leży spokojnie i czeka na twoje polecenie? Czy uczyłaś że gdy się je on siedzi i czeka ?Zbyt dużo oczekujesz od szczenięcia , mało tego nie uczysz go dobrych zachowań wręcz przeciwnie uczysz takich które tobie przynoszą kłopot Twój pies jest natomiast skutecznie nagradzany .Dlatego absolutnie nie rozumie ciebie i broni wszystkiego co ma z taką łatwością dostępne
Cytat:

Nie wolno mu niczego zabraniac-bo gryzie-ale to nie jest zabawa on warczy i sie rzuca
wychodzi na łózko-próby nawoływania aby zszedl nie skutkują-próba zepchniecia grozi pogryzieniem.

Nie warto mu niczego zabraniać , bo nic nie znaczy to w jego oczach słowo - nie wolno - jest tobie znajome On niema żadnych skojarzeń .
On będzie zachowywał się jeszcze gorzej jeśli nie zmienisz swojego postępowania Smile
Nie zakazuj a nagradzaj -zamieniaj zachowanie , Nie nawołuj a pokarz mu smaczek i daj ten smaczek na ziemi gdy zejdzie z kanapy .Ucz co oznacza słowo zejdź - nagradzaj Potrwa to kilka tygodni )

Cytat:
najgorzej jest kiedy dzieci ni moga swobodnie chodzic po mieszkaniu bo on sie na nie rzuca,gryzie ubranie,targa i szczeka.

O tym pisałam wcześniej , jak uczyć psa że się nie goni z nogawkami Smile
Pisałaś że dzieci wiedzą jak się bawić z psem Smile


Cytat:
Pies nie ma nudno-wychodi na dwór na siku plus jeden półgodzinny spacer polączony z krótkim biegiem,ma duzo zabawek-o rusz wyjmuje mu inna zabawke żeby mu sie nie nudziły, karma jest zawsze nasypana-czesto go przytulam, drapie czeszę , glaskam, mowie mu jaki est kochany,dobry,pocieszny,śliczny

Uwierz mi pies ma okropnie nudno , to co piszesz to stereotyp wychowania psa kłopotliwego i brak wiedzy która ułatwiła by ci zrozumieć jak powinnaś postępować wychowując psa ,Wieści na forum mało ci dadzą poszukaj szkoły i już się tam udaj .
Cytat:

mimo to każdy dotyk on odbiera jako atak i odrazu gryzie-poczatkowo bylo to zaczepne gryzienie które z czasem przeistoczylo sie w agresywne rzucanie i nie pomaga nawet krzyknięcie na psa, nie jestem w stanie go uspokoić.

To mądre zachowanie psa , też bym tak robiła. Większość psów nie lubi być dotykana , trzeba je nagradzając nauczyć .
Przemyśl to co napisałam i poszukaj rozwiązania Wszystko zależy tylko od ciebie Twój pies robi tylko to co mu proponujesz .Nic więcej Wszystkie zachowania są skutecznie wzmacniane przez ciebie .
Życzę powodzenia w rozwiązywaniu problemów i szukaniu rozwiązań Wychowaj mądrze swojego psiaczka .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga&Logan
Rutyniarz


Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:06, 08 Mar 2009    Temat postu:

Ale dzisiaj caly dzień byli u nas goscie-Logan przywitał kazdego-po czym połozył sie spać-spał dwie godziny wstał poszedl na siku i wrócił zjadł poplatał sie po domu -potem dzieci rzucały mu piłkę-pobawił sie kilka minut i wyszedł do innego pokoju-ma swoje ulubione miejsce gdziespi i jest to moja zawsze pusta sypialnia-nikt tam nie wchodzi nie rusza go.Nie jest tak ze pies ciagle szaleje-on w chwilach kiedy nie spi i nie bawi sie zabawkami-to gryzie,szarpie.
Logana nie da sie na siłe zaciagnąc do zabawy,nawet mu powieka nie drgnie jak spi i ktos wchodzi do mieszkania...
Jezeli chodzi o klatkę to nie ma gdzie postawić mam 3 pokojowe 40 metrowe mieszkanie-niestety...
Dzieci jedą przy stole-krótko nie ociagają sie- nie chodza z jedzeniem-tylko ława jest za niska:(
najmłodsza córka dostaje do miseczki chrupki -tego sie nie da jesc przy stole-ona sobie siedzi i ogląda bajki i co chwila sięga po przekąskę.
Teraz ta-kiedy my z mężem jemy kolacje-bo jemy pożniej od dzieci to pies żebra-ja sie nic nie odzywam i nie podrzucam mu-zasami on zaczepia,czasem zaszczeka ale w rezultacie my nie zwracamy uwagi i on idzie sobie do spania.
nie wolno go zostawic sam na sam z jedzeniem na stole-bo zeżre.Np córka wraca ze spaceru z psem-który juz od podwórka ja tarmosi za spodnie-i nie przestaje przez kilkanascie minut-nie mozna go odciągnąc.

A teraz najwazniejsze-bobek-czy ja dobrze zrozumiałam-
ja muszę psu odwracac uwagę dając mu smakołyk?
Czyli kiedy on siedzi na łóżku ja podchodze i przywołuje pokazując mu smakołyk-on schodzi ja go chwale i daję smakołyk.
On mnie gryzie ja mu myk smakołyk daje,on coś tam szarpie dziecko ja podchodze i go wołam i zachecam smakołykiem?

czy chodzi o wyrobienie mu nawyku że jak do mnie podejdzie to dostanie smakołyk?
i jeszcze odpowiem na pytanie- tak-nie umiem nauczyc psa aby na komende na miejsce szedl na miejsce.
ale jak mu powiem idz pic to on idzie,lbo jak mu powiem ze ma w misce jedzenie to tez idzie do miski.
zaczyna powoli równać kiedy oddali sie za bardzo,
Ja jego nagradzam-do znudzenia chyba bo już mniej chętnie je te ciasteczka eukanuby:)

Mam nadzieje ze dobrze zrozumiałam z tymi nagrodami, mam nadzieje ze sobie poradzę-napewno ardziej dzieki takimi poradami jak Twoje:)
Bardzo dziekuję- jestem juz pozytywniej nastawiona bo myslałamze moj pies jest jakiś nie teges a to tylko ja jestem nie teges:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aniada
Rutyniarz


Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 11:59, 08 Mar 2009    Temat postu:

Powiem Ci tak. Zbyt wiele wymagasz od szczeniaka. Szczeniak sam z siebie niczego się nie nauczy. Trzeba mu wszystko pokazać jak małemu dziecku. Szczeniaki bardzo szybko się uczą, przy tym potrzebna jest twoja konsekwencja i cierpliwość. Popełniłaś wielki błąd, pewnie nieświadomie, w momencie, w którym twój szczeniak zaczął przejawiać agresję. Nie zareagowałaś odpowiednio.
Jak twój szczeniak Cię gryzie to przestań się z nim bawić. wstań i odejdź. Nagradzamy za dobre zachowanie, nie za złe. Jeżeli będziesz mu dawać smakołyk w czasie gryzienia, to będzie to dla niego sygnał, że tak jest dobrze i będzie to dalej robić.
Z komenda na miejsce tez nie jest tak łatwo. Na początku musisz sama szczeniaka zaprowadzić na miejsce. Zanim to zrobisz powiedz mu na miejsce, weź w ręke smakołyk, daj mu do powąchania i niech podąża za Twoją ręką w stronę posłania. Jak tam dotrzecie i szczeniak wejdzie na posłanie to daj mu wtedy smaczka. Proponuje Ci podzielić tak dzień aby kilkanaście razy w ciągu dnia poćwiczyć z nim.
Im częściej będziesz z nim powtarzać tym szybciej załapie o co chodzi.
Zanim przystąpicie do jedzenia to proponuję porządnie pobawić się z psiakiem jego zabawkami, np. porzycac mu piłeczkę, tak,żeby nie gryzł was po rękach. Najlepiej nie dotykać go wtedy, bo zacznie gryźć. Niech całą swoją energię wyładuje na zabawkach a nie na waszych rękach. Jak zacznie gryźć was to przstańcie się z nim bawić i odejdźcie na chwilę, wróć do zabawy, jak zacznie gryźć Ciebie to znowu przestań się z nim bawić. I tak w kółko. Może wydać Ci się to głupie, ale da szczeniakowi do myślenia dlaczego przestajesz się z nim bawić. Jak się zmęczy to pójdzie spać i wy wtedy możecie zjeść. Jeżeli zauważysz,że biegnie do dziecka, aby zabrać mu jedzenie spróbuj odwrócić jakoś jego uwagę. Jak Ci się uda to daj mu smakołyk.

Mogłabym Ci się tu więcej rozpisać, ale proponuje Ci zakupić książki i pomyśleć o psim przedszkolu. Szkolenie to jest fajna sprawa, gdy nie wiesz jak wychować psa. Ja tez poszłam z Goldi na szkolenie, bo ona jest moim pierwszym psem, którego sama wychowuję. Bardzo mi się to przydało. Pamiętaj to Ty uczysz psa, nie szkolenie. Na szkoleniu pokazują Ci metody, którymi to Ty będziesz się posługiwać.

Życzę Ci dużo cierpliwości. Wychowanie psa to tak samo jak wychowanie dziecka. Czekam na jakieś wieść jak Ci idzie z pieskiem.


[link widoczny dla zalogowanych] na tej stronce są polecane przez szkloleniowca bardzo dobre ksiazki, polecam Ci abyS sobie zakupiła kila pozycja.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez aniada dnia Nie 12:01, 08 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga&Logan
Rutyniarz


Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:35, 08 Mar 2009    Temat postu:

Bardzo dzieuje za wskazówki.
lecz kiedy pies nas gryzie-nie da sie tak poprostu odejśc od niego i zakończyc zabawe-ja wstaje on po mnie skacze-nie odganiam sie bo to powoduje ze jest jeszcze bardziej natarczywy...
On jeszcze nie rozumie ze koniec to koniec-
W najblizszych dniach przyjedzie do nas pani Zula Przybylińska ze szkoły AXIO-żeby ocenic sytuacje ,i ustalic w jaki sposób może nam pomóc.
Dzisiaj spokojnie dziei zjadly obiad-ja też-piestuz przed obiadem byl na długim spacerze i poprostu padl ze zmeczenia-spał i nie interesowała go zawartośc talerza.
Gryzł mnie po rekach a ja odwracałam uwage piszczącymi zabawkami-nie powiem ale podziałalo-wolal zabawki niż ręce.
Jeszcze nas gryzie ale przynajmniej mam nadzieję ze to nie potrwa długo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania76
Ekspert


Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ornontowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:48, 08 Mar 2009    Temat postu:

Ja też uważam że twój szczeniak nie jest ani inny ani chory, a wręcz przeciwnie.
Moja Rafa jak miała 12 tygodni to nie potrafiła wielu rzeczy o których Ty już piszesz że Twój psiak wykonuje..
A też miałam ręce podrapane, pogryzione i tak jak u Ciebie- najmocniej była pogryziona córka , a najmniej mąż..
Ja dopiero od trzech tygodni chodzę z Rafą na szkolenie a ma już rok i wcale łatwo nam nie idzie..

Postaraj się odnaleźć dobre strony okresu szczenięcego, bo pies BARDZO szybko dorośnie i czas szalonego szczeniactwa już nie wróci.... Więc życzę Wam dużo sił. miłości i wytrwałości!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ania76 dnia Nie 16:49, 08 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Nie 17:21, 08 Mar 2009    Temat postu:

Cytat:

Ale dzisiaj caly dzień byli u nas goscie-Logan przywitał kazdego-po czym połozył sie spać-spał dwie godziny wstał poszedl na siku i wrócił zjadł poplatał sie po domu -potem dzieci rzucały mu piłkę-pobawił sie kilka minut i wyszedł do innego pokoju-ma swoje ulubione miejsce gdziespi i jest to moja zawsze pusta sypialnia-nikt tam nie wchodzi nie rusza go

Każda nowość dla psa to ogromne przeżycie to powoduje że czuje się zmęczony i musi odespać stres w jakim się znalazł , to zrobił wasz pies Smile

Cytat:
Nie jest tak ze pies ciagle szaleje-on w chwilach kiedy nie spi i nie bawi sie zabawkami-to gryzie,szarpie.

Ja to rozumiem , tak właśnie zachowuje się szczenię Smile
Cytat:
Jezeli chodzi o klatkę to nie ma gdzie postawić mam 3 pokojowe 40 metrowe mieszkanie-niestety...

Jeśli zaczynasz od słów nie da się to faktycznie tak będzie Sad Jeśli pomyślisz jak to zrobić by można było zmieścić klatkę , to da sie , Zmien swoje nastawienie a życie stanie się łatwiejsze Smile Klatka nie jest taka ogromna zmieścisz ją .Klatki są składanie , metalowe i można na nią coś postawić , potraktować jako mebel Zakrywamy ją prześcieradłem z gumką i pies ma ukochany domek, którego bardzo potrzebuje Smile
Musi mieć azyl , choćby przed bieganiem dzieci . Ten azyl powinien być zamykany by pies miał komfort , Zobaczysz jak szybko sama się przekonasz gdy pies zacznie sprawiać kłopoty - zniszczenia .
Oto taka klatka
[link widoczny dla zalogowanych]
Potrzebny dokładnie taki rozmiar Smile
Cytat:
tylko ława jest za niska:(

To uwiąż go w pobliżu stołu na smyczkę i jeśli jest grzeczny nagradzaj to zachowanie
Cytat:
najmłodsza córka dostaje do miseczki chrupki -tego sie nie da jesc przy stole-ona sobie siedzi i ogląda bajki i co chwila sięga po przekąskę.

To musisz dokonać wyboru Smile
Albo córcia je przekąski i kradnie je pies w ten sposób nagradzając się więc będzie robił to coraz bardziej skutecznie , albo pies jest wówczas w klatce, albo przywiązany na ten czas smyczką .Nie da się inaczej Smile
Jeśli zamiast psa miała byś kolejne dziecko to całe mieszkanie bez dyskusji dostosowałabyś do tego co robi dziecko by zapewnić mu bezpieczeństwo , Dlaczego z psem ma być inaczej , dlaczego tak wiele oczekujesz ?Bardzo mądrze napisała ci aniada Nauka to długi żmudny proces wymagający od nas myślenia , przede wszystkim . Potem dostosowania znajomości tego co wiemy o psie. Pies to pies , człowiek myśli inaczej. Przemyśl i ucz psa dostosuj mieszkanie i wasze nawyki tak by wspólnie dojść do porozumienia .Zbyt dużo wymagasz Smile Zbyt dużo mówisz nie da się Wychowanie psa to sztuka poszukiwania rozwiązań , kompromisu ,Tego szukaj
Cytat:
Teraz ta-kiedy my z mężem jemy kolacje-bo jemy pożniej od dzieci to pies żebra-ja sie nic nie odzywam i nie podrzucam mu-zasami on zaczepia,czasem zaszczeka ale w rezultacie my nie zwracamy uwagi i on idzie sobie do spania.

Bo z dziećmi jest łatwiej tam można coś wykraść , nagrodzić się to się doskonale udaje.Czasem dzieci same podkarmiają Dlatego by uniknąć takich sytuacji zabierz psa gdy dzieci jedzą Smile
Cytat:

A teraz najwazniejsze-bobek-czy ja dobrze zrozumiałam-

Nie troszkę nie tak
Na początek pokazujesz smakołyk po kilku razach samo pokazanie ręką tak samo jak byś miała smakołyk i gdy psiak podejdzie , zaznaczenie zachowania / klik , lub słowo DOBRZE i dopiero smakołyk .
Ze smakołykiem to - naprowadzanie na to co chcesz by zrobił .Bez smakołyka to wykonanie polecenia i nagroda za wykonanie polecenia .To wytłumaczy ci dokładnie Zuza Smile pokaże .
Wyrobienie nawyku to powiedzenie polecenia .Wówczas pies wykonuje polecenie bez jedzonka bo już ma to doskonale zapamiętane Smile Taki jest cel.
Czyli na początek ze smakołykiem - pokazanie , naprowadzanie jak zrobi zaznaczenie zachowania i nagroda , potem samo pokazanie i jak wykona zaznaczenie zachowania nagroda .Potem powtórki wielokrotne przez kilka tygodni i zmiana miejsc wykonania polecenia -Wówczas możemy powiedzieć, że pies wykonuje jakieś polecenie Smile Każde nowe polecenie uczymy tak samo Smile
Odwracasz uwagę , głosem , zabawką , jedzeniem ale nie wtykasz tego w psi nos,nie zabiegasz , tylko pokażesz i odchodzisz krok , jak pójdzie za tobą i przestanie , gryźć to wówczas mówisz DOBRZE lub klik i dajesz nagrodę

Cytat:
zaczyna powoli równać kiedy oddali sie za bardzo,

Nie wiem o cho chodzi:(
Cytat:
Ja jego nagradzam-do znudzenia chyba bo już mniej chętnie je te ciasteczka eukanuby:)

Widzisz , abyś mogła go nagradzać i to jedzonko było atrakcyjne , przestań karmić go z miski a trenuj w porze karmienia nagradzając jedzonkiem .Wówczas będzie głodny i łatwiej będzie ci zająć jego uwagę Poza tym pies uczy się że człowiek ma coś co on lubi/ jedzenie ,zabawki , sznurek do ciągania - to wszystko jest twoje ty decydujesz kiedy i jak dajesz/ to ważna rzecz w pracy z psem. Jeśli jest najedzony to nie są atrakcyjne smakołyki Sad
Cytat:
lecz kiedy pies nas gryzie-nie da sie tak poprostu odejśc od niego i zakończyc zabawe-ja wstaje on po mnie skacze-nie odganiam sie bo to powoduje ze jest jeszcze bardziej natarczywy...
On jeszcze nie rozumie ze koniec to koniec-

Dokładnie tak , dlatego niech biega z cienką smyczką , to ułatwia zadanie Smile
Przytrzymujesz go za pomocą smyczki i łatwiej jest wówczas spowodować by cię zauważył
Cytat:
W najblizszych dniach przyjedzie do nas pani Zula Przybylińska ze szkoły AXIO-żeby ocenic sytuacje ,i ustalic w jaki sposób może nam pomóc.

To świetnie , to bardzo dobre rozwiązanie .Zula jest bardzo mądrą kobietką . Na pewno oceni i powie co robić ,Warto więc zaczekać i słuchać jej wskazówek oraz konsekwentnie stosować to co poleci .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga&Logan
Rutyniarz


Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:55, 08 Mar 2009    Temat postu:

zaczyna równać-chodzilo mi o to ze jak idziemy na spacer- nie na siku ale na spacer-
idziemy chodnikiem na smyczy pies ciągnie lub biegga na lużnej smyczy co chwila cos zżerając -to ja wołam równaj-pies zwalnia i wyrównuje swoje tempo do mojego-idziemy noga w nogę-idzie luzno koło mojej nogi i mnie nie wyprzedza.

Bobek-nawet nie wiesz ja mnie natchnełas pozytywnie-bardzo ci dziekuję-i idę na allegro oglądac klatkęSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga&Logan
Rutyniarz


Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:05, 08 Mar 2009    Temat postu:

o matko!!!!!! ile to kosztuje:(
trudno:(Sad
poszukam najpierw uzywanej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Nie 21:17, 08 Mar 2009    Temat postu:

Cytat:
zaczyna równać-chodzilo mi o to ze jak idziemy na spacer- nie na siku ale na spacer-
idziemy chodnikiem na smyczy pies ciągnie lub biegga na lużnej smyczy co chwila cos zżerając -to ja wołam równaj-pies zwalnia i wyrównuje swoje tempo do mojego-idziemy noga w nogę-idzie luzno koło mojej nogi i mnie nie wyprzedza.

Ok rozumiem , to fajna zabawa i ustalanie reguł Smile
Ja nie używam słowa równaj , ale to nie ma znaczenia Smile
Cytat:

Bobek-nawet nie wiesz ja mnie natchnełas pozytywnie-bardzo ci dziekuję-i idę na allegro oglądac klatkę

SmileSmileSmile
Miło to czytać , właśnie o to chodziło aby wychować super zwierzątko , trzeba się napracować Smile
Dziś mieliśmy spotkanie osób które już chodzą kilka lat do naszej szkoły i dalej przychodzą trenować w wolnym czasie .Co ważne , właściciel dwu letniego labradora powiedział
"Mam super grzecznego psa. miałaś rację z tym wiekiem dorastania , teraz pracuje nam się doskonale i rozumiemy się bez słów"
Nie ja miałam rację , tak jest tego się nie da pominąć. Natomiast właściciel napracował się a teraz zbiera "żniwa". Jest szczęśliwy Smile
Ciebie czeka to samo i każdego z nas jeśli przyłożymy się do wychowania psa i zrozumiemy dlaczego to coś w pracy z psem co wydaje się nam najgorsze Smile
Cytat:

o matko!!!!!! ile to kosztuje:

Mniej niż: nerwy , obgryzione dzieci ,skradzione kanapki , skarpety bez pary,pogryzione kable , listwy , podrapane ściany , zjedzone ważne rzeczy .Prawdę mówiąc nie warto wszystkiego wymieniać Z reguły tak jest Smile
Choć nie koniecznie aż tak
Co mamy w rezultacie : psa znającego swoje miejsce i spokojnie czekającego na to co się zdarzy Z czasem drzwi w klatce otwarte a pies lubi spać w klatce-swoim domku.Wszyscy szczęśliwi Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:26, 09 Mar 2009    Temat postu:

tutaj klatki sa trochę tansze
[link widoczny dla zalogowanych]

a ja mam pytanie jaki rozmiar byłby odpowiedni dla dorosłej suni goldenki?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga&Logan
Rutyniarz


Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:14, 11 Mar 2009    Temat postu:

Witajcie-

dziś rano była u nas Pani Zula:)

Mam rozjasniony umysł -jestem pełna pozytywnych mysli:)

-Klatka-p.Zula powiedziała ze narazie na tym etapie-tu i teraz klatka nie bedzie miała swojego zastosowania -poniewaz pies ma swoje miejsce godzie może spokojnie odpoczywac i nikt mu nie przeszkadza:)
żeby nad klatką sie zastanowic wóczas wtedy,kiedy Logan bedzie przejawił ochotę zjedzenia nam mebli kiedy nas w domu nie bedzie-lub kiedy pies nie bedzie miał jak w tej chwili swojego kącika spokoju.Dlatego klatka jest-koleżanka mi dała nową klatkę olbrzymią- mam w garazu i w razie potrzeby przywioze:)
-
Wiem tez kilkanascie rzeczy o których wczesniej wiedziałam ale nie zdawalam sobie sprawy że są wazne, niezbędne i konieczne,'
i wogole nasze spotkanie jest wielce produtywne:)
Wszystko teraz zależeć będzie na ile moj sposób uczenia psa bedzie skuteczny.
Ie zatem do lektury nt wszystkiego i bardzo dziękuje Wam że jesteście i podpowiadacie mi co czynic-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Śro 12:25, 11 Mar 2009    Temat postu:

Cytat:
Mam rozjasniony umysł -jestem pełna pozytywnych mysli:)


Cytat:
i wogole nasze spotkanie jest wielce produtywne:)

Bardzo się cieszę że spotkanie z Zulą dało ci dużo do myślenia .
Teraz już wiesz na pewno, że twój szczeniak jest po prostu szczeniaczkiem wymagającym wychowania i że sposób wychowania zależy od ciebie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin