Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Strachliwy szczeniak
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią 2:28, 16 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
http://www.favore.pl/1028_szkola-tresury-psow-psie-przedszkole-lodz-lodz-lodzkie.html

Kto jest instruktorem ?
Bo tu nic nie jest wiadome

Cytat:
http://www.szkolenia.ipon.pl/kontakt.htm

To nie jest szkoła do której bym poszła


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Escarthia
Goldeniarz


Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 2:42, 16 Sty 2009    Temat postu:

A co z ta o ktorej pisalam?

Escarthia napisał:
[link widoczny dla zalogowanych]



Czytalam na roznych forach opinie o tej szkole i sposrod lodzkich najbardziej polecano wlasnie ta ... Question


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią 2:54, 16 Sty 2009    Temat postu:

JB - nie znam ale słyszałam dobre opinie .Na początek pojedź tam i sprawdź popatrz jak pracuje się z psem. Jeśli coś ci się nie spodoba to szukaj jeszcze czegoś Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:29, 16 Sty 2009    Temat postu:

bobek napisał:
Korzystniej jest zapewnić poczucie bezpieczeństwa używając sygnałów .Jeśli strach minie wówczas warto zwracać uwagę na siebie , Uwierzcie w moc sygnałów i stosujcie je Smile


Pani Alinko rozumiem ze jednym z sygnałów jest zrobienie psu budki...
ja nie mam szczeniaka i moj pies raczej strachliwy nie jest ale chciałabym wiedziec jakich sygnałów można jeszcze użyc?


ps. Dziś idąc do pracy z naprzeciwka zauwazyłam psa idącego luzem i żadnego własciciela wokół (boję sie obcych psów)
piesek szedł wprost na mnie, wtedy zaczęłam isc po łuku... i... piesek zrobił dokładnie to samo! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JolaM
Goldeniarz


Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: k/Łodzi

PostWysłany: Pią 12:18, 16 Sty 2009    Temat postu: strachliwość

Dla mnie OKIEM PSA J.Fishera okazało się podstawową instrucją obsługi psa (Benisłąw miał galopująca lękliwość i wycofanie).
Ktoś na formu skrytykował książkę i faktycznie nie wyjaśnia całego zagadnienie. Ale temat zachowań psów jest olbrzymi - bez mała jak z psychologią homo sapiens lecz trudniejszy, bo mniej rozpoznany. Ale fajnie od czegoś zacząć a Fisher jest precyzyjny i dobrze tłumaczy. Daje też przyczynek do zmiany spojrzenia na psy.
My teraz jesteśmy na "Drugim końcu smyczy" McConnell, a po drodze było sporo innych pozycji.
Bobek skąd Ty masz tak olbrzymią wiedzę? Moje gratulacje!!! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:24, 16 Sty 2009    Temat postu:

Jolu , pani Alina (bobek) od kilkunastu lat zajmuje się szkoleniem psów. A co za tym idzie na bieżąco pogłebia swoją wiedzę Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią 13:29, 16 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
Pani Alinko rozumiem ze jednym z sygnałów jest zrobienie psu budki...
ja nie mam szczeniaka i moj pies raczej strachliwy nie jest ale chciałabym wiedziec jakich sygnałów można jeszcze użyc?

Budka nie jest sygnałem a daniem poczucia bezpieczeństwa .
No i jest dobra dla szczeniąt oraz małych ras .Nie jest jedynym wyjściem z sytuacji , jest jednym z możliwych , to czy użyć jej czy nie zależy od psa i sytuacji , my będąc wsparciem powinniśmy nauczyć się wspierana naszego psa w trudnych sytuacjach. Często niestety tak nie jest , Choć by przy źle wychowanych psach i ich nie ciekawych właścicielach Wówczas denerwujemy się wydzieramy , zaczynamy nerwowo dyskutować , pies odbiera to jako nasz kłopot i awanturę wówczas nie pozostaje nic innego jak awanturować się by to zmienić i mamy problem
Cytat:

Dziś idąc do pracy z naprzeciwka zauwazyłam psa idącego luzem i żadnego własciciela wokół (boję sie obcych psów)
piesek szedł wprost na mnie, wtedy zaczęłam isc po łuku... i... piesek zrobił dokładnie to samo! Very Happy


Ok łuk może być choćby 20 centymetr, , można ustawić się tyłem , obrócić bokiem , odwrócić głowę , oblizywać się itd.
Jeśli będziecie obserwować psy zauważycie w jakich sytuacjach używają sygnałów ,ważne by np:pies się oblizuje , my powinniśmy odwrócić głowę , jeśli też zaczniemy oblizywać się to wygląda tak: Pies:boję się
ja :boję się .a powinno , pies: boję się ja: nie martw się jest ok .Wówczas jest to dialog za pomocą sygnałów i oto chodzi Smile
Mniej gadania a więcej obserwacji psa i używanie tego co jest ważne ,
czytelne w oczach psa

Cytat:
Dla mnie OKIEM PSA J.Fishera okazało się podstawową instrucją obsługi psa

Od czegoś trzeba zacząć Smile

Cytat:
(Benisłąw miał galopująca lękliwość i wycofanie).

Skąd to wiesz?

Cytat:

Ktoś na formu skrytykował książkę i faktycznie nie wyjaśnia całego zagadnienie.

Większość ludzi robi wiele rzeczy z klucza .Nie mniej jednak ta książka niestety mimo dobrych wielu spraw wprowadziła jak mantrę teorię dominacji , co zatem większość nie zastanawiając się tę teorię stosuje .Całość , jednak dotyczy przede wszystkim obserwacji psa , zawsze , zawsze, mało kto obserwuje ale większość z uporem maniaka , wrzeszczy na psa gdy pierwszy wychodzi przez drzwi , gdy śpi na kanapie , większość je pierwsza a potem pies ,Tak naprawdę psom jest to kompletnie obojętne .,Nie ma znaczenia .Ja po przeczytaniu tej książki uważałam ją za najcenniejszą rzecz , ona otworzyła mi drogę i "zmusiła" do myślenia ale było to wiele , wiele lat temu .

Cytat:
Ale temat zachowań psów jest olbrzymi - bez mała jak z psychologią homo sapiens lecz trudniejszy, bo mniej rozpoznany.

Masz rację to fascynujące zajęcie odkrywać to co jest w głowie psa , i masz rację jest w tym jeszcze dużo do roboty .
Dlatego cenię bardzo wiedzą Turid bo jet ona praktykiem , nie jest tylko badaczem .Fiszer , był również człowiekiem odkrywczym , bo potrafił napisać że z teorią dominacji nie zawsze tak jest jak opisał w książce Okiem psa
Cytat:
Ale fajnie od czegoś zacząć a Fisher jest precyzyjny i dobrze tłumaczy. Daje też przyczynek do zmiany spojrzenia na psy.

Warto poznawać czytać nawet te "złe "książki bo wówczas wiem na pewno czego nie chcę robić ze swoim psem , to też otwiera oczy
Cytat:

My teraz jesteśmy na "Drugim końcu smyczy" McConnell, a po drodze było sporo innych pozycji.

SmileSmile

Cytat:
Bobek skąd Ty masz tak olbrzymią wiedzę?


Nie mam niestety dużej , wciąż mam niedosyt , wciąż psy mnie zadziwiają , wciąż je odkrywam , i co jeszcze ci powiem uwielbiam to .
Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JolaM
Goldeniarz


Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: k/Łodzi

PostWysłany: Pią 14:48, 16 Sty 2009    Temat postu:

O kurcze, strasznie nam wstyd Embarassed
przepraszamy Panią Alinkę, na nasze usprawrawiedliwienie, jesteśmy tu bardzo krótko.
Tak nam się coś wydawało, bo wiedzę ma Pani imponującą (tego bedziemy się trzymać)
Z Benem pomagała nam i dalej pomaga p.Ola - fachowiec od psich zachowań (jedni mówią behawiorysta, inni psi psycholog a my mówimy przedszkolanka).
Ben był w hodowli do 4 m-ca życia bez kontaktu ze światem. Bez mała bał się własnego ogona. Teraz jest pięknym psem, odważnie patrzącym ludziom w oczy, chociaż pewna lękliwość mu pozostała... zobaczyny co dalej.
Co do Fishera, nie trzeba zgadzać się z nim we wszystkim. Nie o to chodzi. Mnie on pokazał inny sposób spojrzenie na psy.
Po nim były SYGNAŁY USPOKAJAJĄCE oczywiście Turid - "działają bez pudła" Smile
Następnie Fennell - dla mnie niefajne.
Trochę mnie pochłonęlo poznawanie psianej natury, tak amatorsko. Smile

PS. teoria dominacj w ogóle do mnie nie przemawia. U nas pies jest członkiem rodziny i tylko musimy nauczyć się komunikowć ze sobą.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez JolaM dnia Pią 14:50, 16 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią 14:56, 16 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
O kurcze, strasznie nam wstyd


Ale dlaczego wstyd:(

Cytat:
przepraszamy Panią Alinkę, na nasze usprawrawiedliwienie, jesteśmy tu bardzo krótko.

Ale za co przeprosiny ? Wink
Cytat:
Tak nam się coś wydawało.

Smile

Cytat:
bo wiedzę ma Pani imponującą (tego bedziemy się trzymać)

Chciałaby by ci którzy poszukują mogli tak o sobie powiedzieć

Cytat:
Ben był w hodowli do 4 m-ca życia bez kontaktu ze światem. Bez mała bał się własnego ogona.

Bycie do czwartego miesiąca przy manie jest ok , ale niestety ok nie jest zajmowanie się hodowców , to na nich spoczywa ogromny obowiązek przygotowania szczenięcia i okazuje się że klapa . Dlatego zachowania lękowe pozostają często na długo, ale obserwacja i umiejętność wsparcia psa czyni z niego odważnego psiaka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnaBogusiak
Goldeniarz


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź/Czarny Las
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:21, 16 Sty 2009    Temat postu:

Książka Fishera jest nie bardzo bezpieczna dla początkujących, można wiele błędów narobić i moim zdaniem trzeba z nią uważać, ale jak najbardziej warto takie lektury czytać z wielu względów.
Zgadzam się, że podejście do psa powinno być indywidualne, a nie sztampowe;)
Tak jak w pracy z dziećmi z zaburzeniami neurologicznymi, jest wiele metod neurorozwojowych, ale na każde dziecko ta sama metoda może działać w inny sposób i warto próbować wielu, a nie trzymać się kurczowo jednej. Oczywiste, że z tresurą psów jest podobnie. Tu nie chodzi o mądrowanie na forum tylko wyrażenie własnej opinii bez wywoływania kłótni, czy wchodzenia w czyjeś kompetencje;) To nigdy nie było moim zamiarem. Mam ogromny szacunek do Turid, prawdziwie ją podziwiam.

Mam nadzieje, że nikt nie traktuje dyskusji źle;)

Co do linków łódzkich szkół wkleiłam dwa jedynie w celu przejrzenia stron. Jestem z Łodzi, ale w niej nie mieszkam dlatego się nie orientuję od zaplecza.

A co do metod szkolenia może faktycznie zajmę się pogłębianiem tej, która w mojej szkole przynosi efekty i nie będę mieszać na forum wyrażając własne opinie.
W końcu ja tylko kilka lat szkolę psy do dogoterapii i nie jestem fachowcem.

Pozdrowienia dla wszystkich, wielu małych wielkich sukcesów w szkoleniu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AnnaBogusiak dnia Pią 16:27, 16 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Escarthia
Goldeniarz


Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:18, 17 Sty 2009    Temat postu:

Dziękuję wszystkim za świetne rady .. Najbardziej zadowalające jest to , że się SPRAWDZAJĄ

W galerii jedno zdjątko z zabawy Hasana, wg. porad Smile.

Teraz na TOPIE jest opakowanie po karmie EUKANUBA. W życiu nie widziałam tak uszczęśliwionego psa Shocked Uwielbia z nim biegać i gryźć, bo tak super szeleści Laughing

Dzisiaj był pierwszy raz na dłuższym spacerku na polu. Poznał nowego kolegę 3 miesięcznego labradorka imieniem Lumix, z którym spędził około 30 minut na igraszkach w śniegu. Niestety nie zdołało go to zmęczyć Sad i po powrocie do domu miał jeszcze siłę na więcej ( czego nie można było powiedzieć o jego pani Razz ).

Jestem z niego dumna bo na spacerku pomimo szaleństw śniegowych z innym psem, przychodził na każde zawołanie i wykonywał komendy. Nawet w trakcie zabawy , kiedy kolega Lumix dosłownie wisiał mu na ogonie. Hasan, cały zadowolony, zniósł to mężnie i wykonał na komendę krótki chód przy nodze Smile.

Mam pytanko ?

Zawsze mi się wydawało, że psy skaczą sobie do gardeł. Oni natomiast z niepohamowaną radością ganiali za swoimi ogonami. Śmiesznie to wyglądało, bo najpierw jeden biegł i łapał drugiego za ogon, ewentualnie gryzł w pośladek, potem zmieniali się miejscami. jJakby jeden drugiemu chciał oddaćSmile a na koniec zawsze tarzali się po śniegu w bardziej standardowym wydaniu Smile Czy ktoś miał taki przypadek?? Ja pierwszy raz widziałam takie zachowanie
Laughing

Teraz największym problemem jest nauka schodzenia po schodach.

Z nauką wejścia nie było problemu, bo Hasan gna do domu jak potrzaskany. Na dwór natomiast się nie śpieszy, a najchętniej to w ogóle by nie wychodził. To nie tak , że on nie wie jak się schodzi po schodach Smile Dzisiaj starałam się go namówić na zejście to zamiast tego wszedł wyżej. Jak go zawołałam, zszedł. Usiadł pod drzwiami mieszkania i nie chciał się ruszyć nawet o milimetr. Nie mam pojęcia co go tak strasznie przeraża na zewnątrz. Z pieskami się powoli oswaja. Podchodzi i zaczepia , żeby się bawić ( no chyba , że jest o wiele większy to już nie bardzo. Chociaż dzisiaj z kolegą LUMIXEM, zaczepiali razem dorosłego DOGA i wyglądali na super rozbawionych ). Jak go przekonać do spacerów Sad Question


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Nie 0:55, 18 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
Zawsze mi się wydawało, że psy skaczą sobie do gardeł. Oni natomiast z niepohamowaną radością ganiali za swoimi ogonami. Śmiesznie to wyglądało, bo najpierw jeden biegł i łapał drugiego za ogon, ewentualnie gryzł w pośladek, potem zmieniali się miejscami. jJakby jeden drugiemu chciał oddaćSmile a na koniec zawsze tarzali się po śniegu w bardziej standardowym wydaniu Smile Czy ktoś miał taki przypadek?? Ja pierwszy raz widziałam takie zachowanie

Tak czasem się bawią jeśli zabawa staje się zbyt agresywna to warto ją zakończyć i wracać do domu

Cytat:

Teraz największym problemem jest nauka schodzenia po schodach.

To twój problem , pies nie jest gotowy na zejście i uweż mu Smile

Cytat:
Z nauką wejścia nie było problemu, bo Hasan gna do domu jak potrzaskany.

Bo to jest łatwizna
Cytat:
Na dwór natomiast się nie śpieszy, a najchętniej to w ogóle by nie wychodził.

Więc niech wyjdzie na chwilkę nagradzaj toi wracaj do domu i tak kilka kilkanaście razy , z umiarem ,Na klatce są nowe zapachy , dźwięki i to może być strachem .Ucz go powoli zapoznawania się z tym , Jeśli nie chce wyjść to niech nie wychodzi , poczekaj .

Cytat:
To nie tak , że on nie wie jak się schodzi po schodach Smile

One są straszne ,a ty chcesz zbyt wiele Smile
Cytat:
Dzisiaj starałam się go namówić na zejście to zamiast tego wszedł wyżej.
bo to umie
Cytat:
Jak go zawołałam, zszedł. Usiadł pod drzwiami mieszkania i nie chciał się ruszyć nawet o milimetr.

Więc warto było nagrodzić go za zejście i dać wejść do domu , pobawić się i tyle
Cytat:

Nie mam pojęcia co go tak strasznie przeraża na zewnątrz.

Nie będziesz wiedziała bo nie jesteś w jego głowie Smile Ale jeśli nie chce to oznacza tylko tyle , daj mu spokój na wszystko będzie czas ,Jedna z mich suk przez trzy miesiące nie chciała iść prosto drogą koło śmietnika Więc chodziłam tak jak mi drogę pokazała Dziś nie ma ze śmietnikiem problemu , sama tam weszła , przyszedł taki czas i już po problemie Problemem jest to że ludzie nie obserwują psów a wymyślają zadania ponad ich siły , nie potrafią dozować , czekać i odpowiednio nagradzać , Nie potrafią bez namawiania , a pies odbiera to bardzo nie komfortowo i klapa .Dziś byłam światkiem zdarzenia jak sunia kilku miesięczna weszła do nowego pomieszczenia w którym siedzieli ludzie , przestraszyło ją to Jedna z osób natychmiast poszła do niej na ręku miała karmę , wyciągnęła karmę i wydawało się jej że uczyła szczenię odwagi i zaznajamiania się z ludźmi .Otóż nie sunia się przeraziła zaczęła bardzo szczekać , wcisnęła się jak najdalej w kąt i przerażona błagała o pomoc.
Nigdy się tak nie robi Sad To nie jest miłe dla psa .nie podchodzimy prosto , wcale najlepiej jak nie podchodzimy , czekamy aż pies podejdzie sam , jak nie podejdzie to nie , nie jest gotowy widocznie samo wejście było zbyt straszne .
Jeśli podejdzie to w ręku warto mieć karmę ale bez wyciągania ręki . warto stać bokiem , i pies sam weźmie jedzeni , wówczas oddalamy się o krok i znowu w ręku karma i tak krok po kroku aż sam za nami będzie chodził .
Nie ma sposobu i możliwości powiedzenia psu , nie bój się bądź odważny
Jak chcesz to zrobić Smile
Samo przyjdzie jeśli będą sprzyjające okoliczność , a ty będziesz uczyła tyle ile jest w stanie w danej chwili się nauczyć
Wracając do suni , powiedziałam by znajoma zostawiła karmę i odeszła . Po chwili sunia przyszła i zjadła , spojrzała na mnie , oblizałam się i widać było miłą minkę .Takie spotkanie wzrokowe było kilka krotne .Gdy wyszłam do wc sunia poszła za mną , na innych szczekała A ja nie miałam karmy , wcale nie była mi potrzebna by sunia czuła się dobrze .

Podobnie jest z twoim psem , daj temu czas

Cytat:
Z pieskami się powoli oswaja. Podchodzi i zaczepia , żeby się bawić ( no chyba , że jest o wiele większy to już nie bardzo. Chociaż dzisiaj z kolegą LUMIXEM, zaczepiali razem dorosłego DOGA i wyglądali na super rozbawionych ).

Cytat:
Jak go przekonać do spacerów

Daj temu czas , nie ma innej drogi , jeszcze się na spacerujesz , jeszcze się go na wołasz i na denerwujesz, że taki uparty Smile
Dziś uwierz w to co ci pokazuje i bądź wsparciem ,nie ucz zbyt wiele i nic na siłę , nawet za pomocą smaczków, to też wymuszanie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomassp
Początkujący


Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:10, 04 Mar 2009    Temat postu:

Jeśli chdzi o strachliwego psa to mam chyba największy problem. Fado ma już 6 miesięcy a za każdym razem kiedy ktoś przychodzi do nas do domu sika ze starchu pod siebie. Był u nas w domu psi psycholog, zaopatrzyliśmy się w psie feromony D.A.P. nic nie pomaga. Pies boi się tak jak się bał, a na dodatek jego strach zaczyna przeradzać się w agresję. Na każdego kto nas odwiedza szczeka bez opamiętania, a później chowa się ze strachu w kąt. Nie dajemy sobie już z żona rady z naszym psem i jednocześnie odradzamy kupno psa z pewnej hodowli w katowicach. Jeśli ktoś będzie zainteresowany szczegółami proszę o kontakt na forum.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:24, 04 Mar 2009    Temat postu:

Pani Alinko pomocy Smile
Dziwi mnie tylko jedno , co to za psi psycholog który psu nei pomógł? To jakas porazka, mi sie wydaje ze trzeba zaczac wszystko od początku....

Na poczatek ooprosiłabym jednego dobrego znajomego aby przyszedł do Was- najlepiej zaopatrzcie go aby w kieszeni mial jakies smakołyki.

Mozesz dokładniej opisac jak wyglada przywitanie goscia przez Twojego psa?
Jak pies zachowuje sie w stosunku do obcych na dworze?

Dobrze by bylo jak gdyby wyrezyserowac kilka wejsc do Was kogos ze znajomych. Po wejsciu do domu moze przykucnąć i czekac co zrobi psinka, za kazde podejscie , probe obwachanai gosci smakołyk i radosc z Waszej strony...
Piszesz ze psina szczeka , ale jak wtedy zachowuja sie goscie i co Wy robicie?

Nie wiem co tu dokladnie napisac bo nei wiem co dokładnie robi pies.. zastanawiam sie skad to wynika.. w jakim byl wieku gdy go kupiliscie i czy zachowuje sie tak od początku?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kesse dnia Śro 15:26, 04 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomassp
Początkujący


Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:37, 04 Mar 2009    Temat postu:

Pies kiedy ktoś przychodzi jest tak przestraszony że nawet od nas nie chce wziąć żadnego samkołyku. Pani psycholog powiedziała żeby ignorować jego zachowanie i czekać aż sam podejdzie. Kupiliśmy go gdy miał 4 miesiące i wtedy tylko na widok obcego trząsł się jak galareta i sikał pod siebie, teraz jest agresywny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin