Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Strachliwy szczeniak
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Escarthia
Goldeniarz


Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:28, 14 Sty 2009    Temat postu: Strachliwy szczeniak

Hejka,

Od 4 dni jestem posiadaczką śliczniutkiego, małego Goldenka.
Malec ma 3 miesiące, szybko się uczy, pojął w lot o co chodzi z załatwianiem się na dworze Smile Czasem tylko psiknie na gazetęSmile Ogólnie jest supeeer.

Ale ponieważ pierwsze swoje 3 miesiące życia spędził u hodowcy w kojcu. Bez zabawek, tylko z braćmi i trochę z matką ... wystąpiło kilka problemów:


- nie potrafi się bawić, zakupiłam kilka gadżetów i staram się go do któregoś przekonać. On nie jest zainteresowany:) tylko by się chciał miziać i przytulać. TO jego jedyna zabawa ... Sad skłonie go do przynoszenia piłki, zrobi to ze 3 razy - za odpowiednia nagrodą oczywiście i już, dalej pies nie jest zainteresowany. Bardzo lubi się uczyć, i chyba to jedyna rzecz , która go potrafi zająć na dłużej i zapewnić trochę aktywności ruchowej.

- Na dworze jest cały szczęśliwy, dopóki :

a) nie zobaczy innego człowieka
b) samochodu
c) innego psa ( nie daj Boże żeby to był jakiś wrzaskliwy pinczer )

Ponieważ okazało się , że u małego wystąpił problem skórny ( jakaś alergia , pojawiła się 2 dni temu ) oraz lewe ucho psiaka wymaga oceny weta ... muszę go jakoś tam zaciągnąć....
Smile

Pytanie jak to zrobić, jak przełamać strach u małego misiowatego niedźwiadka:) Zdaję sobie sprawę , że trzeba to zrobić jak najszybciej bo potem będzie już za późno.....

Błagam o pomoc.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julka_Lucky
Goldeniarz


Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorlice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:11, 14 Sty 2009    Temat postu:

Hmm.. Chyba większość szczeniaszków boi się samochodów, zgiełku ulicznego, innych psów. Z moim Luckim też tak było, ale z czasem się z tym oswoił. A co do pierwszej naszej wizyty u weta, to nie bylo problemów. Trzymałam go na rękach, miałam kilka smakołyków, a w aucie jego zabawki. Musisz po prostu mu pokazać, że auta to nic strasznego, ale miejscem pierwszych spacerów wg. mnie nie powinna byc ruchliwa ulica. Najpierw go zabierz w jakieś ciche miejsce, np. do lasu, parku( w zależnoście gdzie mieszskasz), dopiero potem spacerujcie po ulicy. Pisałaś, że malec boi się psów. Zastanów się, czy nie znasz osoby, która by miała łagodnego pieska, może też szczeniaczka. Zapoznaj ich ze sobą, najlepiej u Ciebie w domu, aby piesek czuł się bezpiecznie. A co do problemów ze skórą i uszkiem, to oby Twój psiak szybko wyzdrowiał Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Escarthia
Goldeniarz


Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:48, 14 Sty 2009    Temat postu:

Dzięki, właśnie wróciłam od weta Sad

Na szczęście spotkaliśmy sąsiada z 2 psami ( coś pekińczykopodobne), pozwoliliśmy im się obwąchać, sąsiad go wyściskał, a później już było coraz lepiej. Spotkaliśmy masę psów i młodzież wychodząca akurat ze szkoły. Nie było źle, starałam się jak najmniej zwracać na niego uwagę, żeby nie pomyślał , że dobrze robi jak się boi. Chyba mu się zaczęło podobaćSmile Ale jak zobaczył wejście do klatki do bloku, ciągnął jak szalony:), żeby tylko już wrócic do domku. U weta był spokojny, przyjął mężnie zastrzyk na "klatę" ( a raczej kark ;p ) oraz wycierpiał czyszczenie uszu. Niestety ma grzybiczne zapalenie uszu Sad i ropowicę skóry , czy jakoś tak.... czeka go leczenie z zastrzykami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Czw 0:33, 15 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
- nie potrafi się bawić, zakupiłam kilka gadżetów i staram się go do któregoś przekonać. On nie jest zainteresowany:) tylko by się chciał miziać i przytulać. TO jego jedyna zabawa ... Sad skłonie go do przynoszenia piłki, zrobi to ze 3 razy - za odpowiednia nagrodą oczywiście i już, dalej pies nie jest zainteresowany. Bardzo lubi się uczyć, i chyba to jedyna rzecz , która go potrafi zająć na dłużej i zapewnić trochę aktywności ruchowej.

Daj mu szansę , posłuchaj co ci mówi jest mądrym psem ,Dozuj jego emocje .Nie wolno dać szczeniakowi więcej niż on sam potrzebuje Tu napisałaś właśnie co potrzebuje i nic więcej w danej chwili .On ci o tym mówi , nie jest w stanie zrobić więcej to niech tak zostanie. chroń jego dzieciństwo to ważne , nawet nie wiesz jak bardzo, by w przyszłości, a to będzie ok dwóch lat wyrósł na szczęśliwego mądrego twojego psa .Nie przekonuj go do gadżetów nie masz autorytetu u takiego malucha wręcz przeciwnie , możesz go bardzo tym zmęczyć i dzięki temu pozostawić sporo nie miłych wrażeń .Ucz go podążania za sobą nagradzaj każde zainteresowanie sobą .Rób to z głową i obserwuj psa ile możesz mu "dać "nowości Jeśli przesadzisz będzie bardzo zestresowanym psem Smile
trzymajmy się zasad które dla psa są ważne :
• Bycie ze szczeniakami
• Chronienie szczeniąt przed rzeczami które są przerażające
• Pozwalamy eksplorować by szczeniak nauczył się radzić sobie sam
• Zapewniamy im dużo jedzenia
• Zapewniamy dużo wypoczynku , miłości

Psy kochają swoje szczenięta .Róbmy tak samo wychowując swoje psy

Cytat:
Ale ponieważ pierwsze swoje 3 miesiące życia spędził u hodowcy w kojcu. Bez zabawek, tylko z braćmi i trochę z matką .
..
To dobrze matka go wiele nauczyła tak wiele jak tylko mogła , ty byś tego w żadnym razie nie zrobiła.Zabawki były mu nie potrzebne .Teraz powolutku , stopniowo nauczysz psa bycia ze sobą .
Cytat:

wystąpiło kilka problemów:

Na to by je rozwiązać masz całe psie życie , to bardzo ważne co piszę . będzie ich cała masa .

Cytat:
Na dworze jest cały szczęśliwy, dopóki :

a) nie zobaczy innego człowieka
b) samochodu
c) innego psa ( nie daj Boże żeby to był jakiś wrzaskliwy pinczer )

Bo jest zbyt stresujące na dziś takie spotkanie .Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo .Nie warto więc byś wówczas się odzywała , do psa , nagradzała i zabiegała o uwagę .Czekaj , aż "strach" odejdzie możesz pomagać psu tworząc budkę w której będzie czuł się bezpiecznie w tym celu ukucnij i pies schowa się przy twoich kolanach , To bardzo pomaga .Jeśli szarpie na smyczy , nie wolno co go ciągnąc , zrób budkę , przeczekaj za chwilę będzie lepiej .Uzupełniłam któryś wątek na forum dotyczący fazy rozwoju szczeniąt , poczytaj Smile
Dzisiejszego dnia z tego co napisałaś zrobiłaś ogromnie dużo ze swoim psem .Nie warto tak dużo emocji i przeżyć fundować szczeniakom na jeden dzień .Nie będzie w stanie odbierać tyle nowości jako coś dobrego.
Podsumuję co napisałaś
Cytat:
właśnie wróciłam od weta

Droga do weta, samochód lub piechtą , wejście do nowego pomieszczenia , spotkanie z inna osobą , dotykanie , bycie na stole u wet. poznawanie zapachów
Cytat:
Na szczęście spotkaliśmy sąsiada z 2 psami ( coś pekińczykopodobne), pozwoliliśmy im się obwąchać, sąsiad go wyściskał,

To następne bardzo trudne spotkanie , inne dorosłe psy , obwąchiwanie, ściskanie sąsiada , brrrr , nowe zapachy , szamotanie na smyczy , brrr dużo , bardzo dużo
Cytat:
a później już było coraz lepiej.

Bo sąsiad i nowości minęły , ale przecież szedł i nowe zapachy były do koła .Nie zdążył jeszcze" przetrawić "
A tu następne strachy
Cytat:
Spotkaliśmy masę psów i

dużo dużo nowości , to jak byś do walizki chciała zapakować zbyt wiele rzeczy , ona pęka nie wytrzymuje nadmiaru doznań
a tu jeszcze Sad Pakujesz dalej , nie zauważasz że szwy poszły , zamek pękł
Cytat:
młodzież wychodząca akurat ze szkoły.

Następne strachy i to podchodzące z na przeciwka , nowe zapachy , dotykanie itd
Cytat:
Nie było źle,

Było zdecydowanie za dużo , jak na początek , jak na te kilka dni po sielskim życiu w kojcu z mamusią
Może tak: jak ty byś się czuła : goła, bez ubrania , bez kasy , bez planów , bez znajomości języka , bez znajomych teraz natychmiast w Chinach SadSadSad
Trudno , prawie śmierć . Tak pytam moich kursantów Smile

Cytat:
starałam się jak najmniej zwracać na niego uwagę, żeby nie pomyślał , że dobrze robi jak się boi

Zwracaj uwagę gdy widzisz że się boi ,to ważny sygnał dla ciebie .Nie bierz go wówczas na ręce , bo to nie o to chodzi, ale nie rób tak wiele , gdy widzisz, że jest mu bardzo trudno to znak by kończyć spacer. Staraj się wracać do domu .Po tak wyczerpującym dniu następny jeden lub dwa dni ogranicz do wyjść tylko na siku .Kombinuj w domu , przynieś mu kartony , kubły graty z piwnicy itd troszkę nie zbyt wiele , niech wącha , niech uczy się , poznaje Schowaj do niektórych jedzonko
Cytat:
. Chyba mu się zaczęło podobać

Poprzez obserwację szczeniaka dobrze być pewnym że mu się podoba , dobrze jest skończyć szybciej Smile
Nie pomyśl, że strofuję ciebie , że daję mądre rady , itd .Po ostatnim seminarium , sięgając również wstecz , do wychowania moich psów jestem przekonana, że piszę ci najmądrzej jak potrafię byś zrozumiała, że wychowanie szczeniaka to bardzo szczególne zadanie .Jestem też przekonana, że dzięki mojej pisaninie zrobisz to najlepiej i najkorzystniej czytaj , czytaj , czytaj .Książki polecane są na forum :)Bez wiedzy nie da się rady , bez wiedzy popełnia się dużo pomyłek , tego się potem nie wróci .

Mądre rady napisała ci Julka_Lucky Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bobek dnia Czw 1:21, 15 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Escarthia
Goldeniarz


Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:39, 15 Sty 2009    Temat postu:

Dzięki Bobek:) Tego właśnie potrzebowałam:)

W takim razie będziemy wszystko robić z umiarem:)

Z zabawek jako tako przypadł mu do gustu sznur , wiec ze trzy razy się przeciągniemy nim i daję mu spokój. Najwięcej radości sprawia mu wykonywanie komend:) więc temu poświęcamy więcej uwagi. 3-4 powtórzenia i przerwa. Po półgodzinie znowu. Chyba , że coś zaczyna broić i kombinować przy ścianie z narożnikami, to odciągam jego uwagę właśnie serią komend. Pies wtedy zapomina o tym co przed chwila robił i cieszy się, że dostał parę smakołyków i pochwał. Powiedz czy dobrze robię, bo nie chcę jakiegoś błędu tutaj popełnić.

Przerabiamy i ciągle doskonalimy siad, leżeć, zostań i jak coś broi FE. Te komendy ćwiczymy w domciu. Na dworze na razie staram się wprowadzić mu komendę " Noga" ( chodzi o to by trzymał się prawej nogi i szedł przy nodze ). 3 krótkie powtórzenia i dalej poznajemy okolicę. Chodzi mi też o to , żeby od małego był nauczony zwracać na mnie uwagę na spacerach. Dlatego wprowadziłam mu takie krótkie ćwiczonko.

Nie wiem czy dobrze dobrałam komendę. Czytałam tu mała dysputę na forum a propos nazewnictwa. Żeby nie było potem tak , że wprowadzając psu kolejne zamieszam mu w głowie Smile

Naprawdę nie chce psiora przemęczać. Jak widzę , że kręci się zaspany i chce się położyć, to się cieszę , że mam chwile wytchnienia ;p i spokojnie daję mu spać. Jak wstanie trzeba go czymś zająć, żeby z nudów nie rozebrał mi mieszkania na części. Skoro zabawki go nie interesują, to zajmuje go komendami Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Escarthia dnia Czw 12:53, 15 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Czw 13:47, 15 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
Najwięcej radości sprawia mu wykonywanie komend:) więc temu poświęcamy więcej uwagi.

Smile
Cytat:

3-4 powtórzenia i przerwa. Po półgodzinie znowu.

To dużo Smile
Najważniejsze jest przywołanie i tego pilnuj najwięcej , nagradzaj każde podejście po zawołaniu . Druga ważna rzecz to podążanie za tobą więc w tym celu chodzisz po mieszkaniu / na spacerze tak samo/, mieniasz kierunek marszu , nie wołasz psa gdy tylko jest koło ciebie i spogląda zaznaczasz zachowanie i pies dostaje smakołyk , kończysz zabawą w szarpanie , wymianę piłek

Cytat:

Chyba , że coś zaczyna broić i kombinować przy ścianie z narożnikami, to odciągam jego uwagę właśnie serią komend.

Dużo korzystniej bawić się w zadania węchowe .W tym celu chowasz jedzonko np: za nogę od krzesła , przy kanapie, pod ściereczkę do kartoniku i dzięki temu organizujesz ścieżkę ciekawostek .Co dzień do domu przynoś nowe znaleziska ,przedmioty , kartony , chowaj do nich jedzonko ,Dzięki temu pies nie będzie bał się nowości a na komendy tak naprawdę będzie jeszcze dużo czasu teraz to bardzo z umiarem

Cytat:
Pies wtedy zapomina o tym co przed chwila robił i cieszy się, że dostał parę smakołyków i pochwał. Powiedz czy dobrze robię, bo nie chcę jakiegoś błędu tutaj popełnić.

Dobrze ale jak piszę z umiarem , większość z was myśli o posłusznym psie on taki będzie gdy będzie psem znającym świat ,Nie dlatego że z nim dużo trenujecie .Dlatego w wieku szczenięcym najważniejszym jest uczyć go świata , tak by poznał nowości bez dużej ilości stresu , Gdy jest tego zbyt dużo , nie jest w stanie nic się nauczyć, nic poznać będzie bardzo zakłopotany nadmiarem wrażeń i nie mamy na to żadnego wpływu

Cytat:
Przerabiamy i ciągle doskonalimy siad, leżeć, zostań i jak coś broi FE. Te komendy ćwiczymy w domciu.

Doskonal go mentalnie , na treningi będzie dużo czasu
Cytat:

Na dworze na razie staram się wprowadzić mu komendę " Noga" ( chodzi o to by trzymał się prawej nogi i szedł przy nodze ). 3 krótkie powtórzenia i dalej poznajemy okolicę
.
Poznawanie okolicy to najważniejsze Smile
Cytat:

Chodzi mi też o to , żeby od małego był nauczony zwracać na mnie uwagę na spacerach. Dlatego wprowadziłam mu takie krótkie ćwiczonko.

Dzięki podążaniu będzie zawracał na ciebie uwagę , nie dzięki ćwiczeniom
Dzięki zwracaniu uwagi na ciebie samoczynnie , ale gdy jest w nowym miejscu to najważniejsze jest wąchać o tym nie zapominaj Smile
Cytat:
Nie wiem czy dobrze dobrałam komendę. Czytałam tu mała dysputę na forum a propos nazewnictwa. Żeby nie było potem tak , że wprowadzając psu kolejne zamieszam mu w głowie Smile

Możesz nazywać jak tylko sobie życzysz dla psa nie ma to kompletnie znaczenia Smile

Cytat:
Naprawdę nie chce psiora przemęczać.

Jestem przekonana że tak jest Smile
Chodzi o umiar doznań , wrażeń , by jeśli jest ich dużo to zrobić nast, dzień z mniejszą ilości a trudności
Cytat:

Jak widzę , że kręci się zaspany i chce się położyć, to się cieszę , że mam chwile wytchnienia ;p i spokojnie daję mu spać.

Smile
Cytat:
Jak wstanie trzeba go czymś zająć, żeby z nudów nie rozebrał mi mieszkania na części. Skoro zabawki go nie interesują, to zajmuje go komendami

To zajmowanie to nowości , zabawki są atrakcyjne dla nas i myślimy że dla psa , to co my uznajemy za stare i niepotrzebne , graty , kartony , są bardziej atrakcyjne i tym się na pewno zajmie Porozkładaj mu worki duże od śmieci i zobaczysz jak się tym zajmie , po tym się inaczej chodzi , połóż deskę do prasowania na ziemi , podłóż pod nią dużego pluszaka , będzie wówczas stukała .Połóż starą dużą torbę podróżną .Kombinuj
A co do mieszkania i tak ci je przerobi po swojemu Smile
Tak właśnie się rozwija i dorasta pies ,Jak małe dziecko .
Zabawką interesuje się krótko ale jeśli dasz dziecku szufladę z gratami z kuchni to masz cały dzień zajęty Smile
Co do posłuszeństwa , nie łudź się jeszcze cię czeka okres dojrzewania a wówczas zwątpisz , twój pies będzie miał zdecydowanie inne zamiary i zdanie niż ty ,Nie oznacza to że niczego się nie nauczył ale o tym przypomni sobie po jakimś pół roku .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julka_Lucky
Goldeniarz


Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorlice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:08, 15 Sty 2009    Temat postu:

super, że ci tak dobrze poszło u veta !
Ale żeby ekekty pracy były widoczne, to musisz poświęcać pieskowi duuużo uwagi Wink
Trzymam kciuki Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnaBogusiak
Goldeniarz


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź/Czarny Las
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:54, 15 Sty 2009    Temat postu:

hej Escarthia,
Super porady dostałyście od Bobka.

Dorzucę jeszcze od nas do rzeczy, które możesz kłaść na podłodze rozłożoną parasolkę.
Do zabawy fajna jest plastikowa butelka z karmą w środku i zrobionym jakimś otworem, żeby przy ruszaniu mogły smaki wypadać.

Co do reakcji lękowych na dworze to jak najbardziej się zgadzam, że nie wolo dawać psiakowi 'wsparcia' głaszcząc itd, ale czy kucnięcie i ochronienie go przed 'potworem' nie jest po części tym samym, to nie wiem.

Ćwiczcie sobie to o czym pisze bobek w domu i może pomyślcie o przedszkolu. Takie środowisko zewnętrzne, elementy socjalizacji z innymi psami i ćwiczenie posłuszeństwa wokół świata obok to bardzo konstruktywna sprawa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:29, 15 Sty 2009    Temat postu:

Anno ale robiąć "budkę" nei wyrażamy tym emocji w stosunku do psa, nic nie mowimy ani go nie głaszczemu, on tylko ma poczucie bezpieczenstwa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnaBogusiak
Goldeniarz


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź/Czarny Las
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:29, 15 Sty 2009    Temat postu:

To pies, choć szczeniak to pies. Jasne, że nie bierzemy go 'na rączki' bo to oczywiste 'wsparcie'.
W takiej chwili jak boi sie czegoś, czegokolwiek...pieńka wystającego z ziemi, kosza na śmieci, powinniśmy się starać bez ciągnięcia za smycz, bez mówienia do niego dużo wziąć smakołyk i podprowadzać jak najbliżej przedmiotu żeby zobaczył, że nic mu nie grozi. Jak nie pomaga to odwrócić uwagę przywołując do siebie i polecając choćby najprostszą komendę 'siad' i za to nagrodzić.

Zresztą nie ma nic złego w 'odwracaniu uwagi' w sytuacjach typu 'straszny jadący rower' albo 'zła pani z siatką z zakupami'. Jeśli pies reaguje lękiem właśnie wtedy lepiej zwrócić na siebie uwagę i odciągnąć skutecznie od potwora (do którego podejść się nie da). Nagrodzić jak do nas podejdzie, czy wykona jakieś polecenie. W tym czasie rower odjedzie i pani z siatką tez sobie przejdzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Escarthia
Goldeniarz


Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:59, 15 Sty 2009    Temat postu:

Dzięki wszystkim. Jacy Wy jesteście kochani:) Już obmyślam plan zabaw dla Hasana doskonałych dla poznania świata:)

Martwi mnie tylko fakt czy jak mu dam worek na śmieci ;p to czy z czasem nie zechce się dowiedzieć skąd się te worki biorą i nie dotrze czasami do kosza na śmieci

Poprzedniemu psu jak mi gryzł skarpetki dawałam ( choć czytałam , że nie powinnam ) stare powiązane skarpety. Bawił się nimi przez całe życie ( oczywiście co jakiś czas dostawał nowe Cool ) . To była jego ulubiona zabawka Smile

Co do przedszkola, myśle o tym intensywnie i szukam na necie. U nas wŁodzi znalazłam właściwie jedna szkole godną polecenia.

[link widoczny dla zalogowanych]

Problem w tym , że zajęcia odbywają się w różnych miejscach i do każdego mam zazwyczaj jakies 10 - 15 km do 25 km na drugi koniec miasta. JAko , że zmotoryzowana nie jestem:) musiałabym liczyć znowuż na życzliwosć znajomych. Nie sądzę aby z radością jeździli ze mną co weekend na lekcje z psem .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Escarthia dnia Czw 23:07, 15 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
podchmielony
Starszy goldeniarz


Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wałcz/Szczecin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:34, 16 Sty 2009    Temat postu:

Gdyby nie było takich problemów z kierowcami, to powiedziałbym, że taksówki- nie wychodzi aż tak drogo. Nie wiem, czy u Was będą chętni do zabierania psa Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Escarthia
Goldeniarz


Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 1:36, 16 Sty 2009    Temat postu:

Taksówka w obie strony to koszt rzedu 100 - 200 złotych. + 15 zł za godzine zajęć. Razy 4 weekendy to mamy 400 - 800 zł + koszt szkolenia.

No nie wiem czy to tanio Rolling Eyes U nas w Łodzi biorą 5 za trzaśnięcie drzwiami + 2 do 3 zł za kilometr. Na stronie szkółki piszą również , że zajęcia odbywają się także po za Łodzią. Czyli do tego dochodzi jeszcze koszt przejscia ze strefy taryfowej łódzkiej do pozałódzkiej Smile .

EDIT:
i nie zapominajmy o taryfach weekendowych ;p. Powyżej była mowa o dziennych od poniedziałku do piątku.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Escarthia dnia Pią 1:38, 16 Sty 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnaBogusiak
Goldeniarz


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź/Czarny Las
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 2:10, 16 Sty 2009    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią 2:23, 16 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
nei wyrażamy tym emocji w stosunku do psa, nic nie mowimy ani go nie głaszczemu, on tylko ma poczucie bezpieczenstwa

Dokładnie tak , ale jest to bezpieczna norka gdzie można się schować , czasem bardzo potrzebna np w kontaktach z innymi psami
Cytat:

W takiej chwili jak boi sie czegoś, czegokolwiek...pieńka wystającego z ziemi, kosza na śmieci, powinniśmy się starać bez ciągnięcia za smycz, bez mówienia do niego dużo wziąć smakołyk i podprowadzać jak najbliżej przedmiotu żeby zobaczył, że nic mu nie grozi.

To zależy od psa , dlatego obserwacja jest ważna , bo jeśli za żadne skarby nie ma ochoty sprawdzać to po prostu odchodzimy , Dlatego nie warto trzymać się reguł, a zrobić tak jak podpowiada nam ten konkretny pies i jakie ma możliwości .Jeśli zrobimy coś ponad bo powinien podejść , to często jest to budowanie strachu

Cytat:
Jak nie pomaga to odwrócić uwagę przywołując do siebie i polecając choćby najprostszą komendę 'siad' i za to nagrodzić.


Odwrócenie uwagi często jest przeszkadzaniem , bo jest zwróceniem uwagi w chwili gdy pies coś przeżywa więc wspomaganiem stresu .Dlatego jest ważne obserwować tego konkretnego psa i podjąć taką decyzję która da poczucie bezpieczeństwa w tym konkretnym przypadku , za chwilę może być już zupełnie inny problem Smile
Cytat:
Zresztą nie ma nic złego w 'odwracaniu uwagi' w sytuacjach typu 'straszny jadący rower' albo 'zła pani z siatką z zakupami'.

Czasem jest, czasem nasze odzywanie się jest dużym kłopotem , nic złego nie ma jeśli posługujemy się sygnałami dzięki którym pies dostaje taką konkretną informację na którą czeka , to dodaje otuchy i podpowiada , nie bój się jest ok
Warto uświadomić sobie że posługiwanie się sygnałami , i małomówność jest ważnym atutem w pracy z psem Smile
Cytat:
Jeśli pies reaguje lękiem właśnie wtedy lepiej zwrócić na siebie uwagę i odciągnąć skutecznie od potwora (do którego podejść się nie da).

Korzystniej jest zapewnić poczucie bezpieczeństwa używając sygnałów .Jeśli strach minie wówczas warto zwracać uwagę na siebie , Uwierzcie w moc sygnałów i stosujcie je Smile

Cytat:
Nagrodzić jak do nas podejdzie, czy wykona jakieś polecenie. W tym czasie rower odjedzie i pani z siatką tez sobie przejdzie.

Pies jest tak "zaaferowany", że często nie da się odwrócić uwagi / uważam taką pracę za błąd szkoleniowy , polegający na znajomości zasady ale nie branie pod uwagę psa z którym pracujemy/Co wówczas się dzieje. Otóż przyzwyczajają się do naszego głosu bo gadamy a ponieważ przestraszony pies nie jest w stanie nas zauważyć nasze odwracanie uwagi nie ma takiego działania jak chcielibyśmy .I nie będzie miało nawet gdy już jest ok bo nasz głos jest obsłuchany .Warto więc zrobić tak jak piszesz, ale za ułamek sekundy gdy rower oddali się .To widać po psie gdy jest gotowy na nasze zainteresowanie .Wtedy jest dystans on stwarza bezpieczeństwo z czasem dystans będzie coraz mniejszy i pies nie będzie zwracał uwagi na rower bo oswoi się z potworem. Wówczas uczymy zwracania uwagi psa na nas bez stresu i on nas chętnie zauważa .
Te małe poprawki jeśli się zastanowicie są bardzo ważne, a co najważniejsze , nie pracujcie technicznie tylko wg. zasad. Znajomość możliwości pracy- zasad , jest niezwykle pomocna, ale najważniejsze jest umiejętność obserwacji psa na ile gotowy jest do pracy z nami .
Jeśli przygotuje się go dobrze mentalnie, to wbrew pozorom o to chodzi ,czuje się przy nas bezpieczny i chętny do pracy Smile
A to są fajne chwile Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bobek dnia Pią 2:25, 16 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin