Super pies - jak to zrobić? Zapraszam na kurs.

12Marek

Jurku:

clio

clio kto Wam tak mądrze doradził ?

a no doradził nam forumowy bobek czyli pani Alina..(chyba się nie pogniewa jak się do tego przyznamy Very Happy

)
a taki wakacyjny nadmorski kurs....hmmmm...marzenie (odznaczone w noworocznym notesie jako: do spełnienia przy pomocy Wesołej Łapki-Gosia, nie daj się podpuszczać tylko zrób to!!co?)

12Marek

Jak przygotowania do szkolenia?
Już nie mogę sie doczekać aż się zacznie.
Czekam na relację Exclamation

Gocha2606

Przygotowania trwają i szykują się same atrakcje i niespodzianki.
Ja natomiast przygotowuję moją siostrzyczkę na rozłąkę z jej psem - DON-kiem Wafelkiem, którego zamierzam porwać na tych kilka dni i zrobić z niego Super- Psa Wink

Jeśli przeżyjemy to szaleństwo na pewno zdam foto-relację, chociaż nie będzie ona obiektywna....

12Marek

Gocha2606

Dobrze kombinujesz - ze wszystkim Wink

Dla Kabiego przeżyję - a Ty się nie obijaj, tylko z nim pracuj,. bo jak wrócę to chcę przeczytać same dobre wieści.

A DON-ek to owczarek niemiecki, tyle, że długowłosy.
Oto i Wafel.
Początki w stylu jestem mały i strachliwy, ale się staram:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Rosnę, a okropna ciotka Gocha uczy mnie, że NIE RUSZ znaczy po prostu ... NIE RUSZ ( nawet takich pyszności):

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Dalej rosnę i od wujka Jacka uczę się, jak być fajnym psem:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Jestem prawie dorosły i uwielbiam zabawy na ziemi:

[link widoczny dla zalogowanych]

i w wodzie ( ahoj, marynarzu):

[link widoczny dla zalogowanych]

A oto on - DONw całej okazałości:

[link widoczny dla zalogowanych]

Wink

12Marek

12Marek

No i jak

Czekam na relacje te obiektywne i nieobiektywne Wink

Piszcie jak było Exclamation

Dorota&Frodo

Jest już film z "Super-psa"
http://www.youtube.com/watch?v=vmYML_81glA

12Marek

Skąd wiedziałaś?

Gocha2606

Wróciłam do cywilizacji z leśnej, zasypanej śniegiem podczęstochowskiej głuszy i widzę, że Dorota mnie już ubiegła wstawiając filmik z kursu Super-Pies.
Nie pozostaje mi zatem nic innego, jak zdać całkowicie nieobiektywną relację z tego, jak męczyliśmy nasze biedne psy i siebie nawzajem.

Były balety i piruety, bo zanim coś zostało zastosowane na psie – testowaliśmy to na żywym organiźmie czyli na naszych kursantach. O dziwo, godzili się bez szemrania grać role psów i ciągnęli na smyczach, że aż strach!

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Jacek cierpliwie tłumaczył, że kiedy smycz jest dłuuuga i rozciągnięta, obszar zainteresowań psa się zwiększa:

[link widoczny dla zalogowanych]

i pokazał, jak stać się dla psiaka centrum wszechświata:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Po odmówieniu przez kursantów modłów za powodzenie mission impossible:

[link widoczny dla zalogowanych]

Przyszedł czas na pracę z psami czyli naukę, że komenda obowiązuje zawsze i w każdych warunkach, niezależnie od tego, co robi przewodnik i jak duże są rozproszenia:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Oczywiście nie tylko męczymy i dręczymy te biedne psy, ale znajdujemy też czas na zabawę:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Miziaki:

[link widoczny dla zalogowanych]

I relaks:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie myślcie, że to wszystko – zajęcia zaczynały się o 9 rano i kończyły około 20 wieczorem, z przerwami na posiłki i spacery.
Były też wykłady na różne psie tematy, prowadzone przez Jacka Gałuszkę oraz trenerów Wesołej Łapki – Jowitę Drzymałe, Olgę Aleksandrowicz, Karolinę Mrozek i moją skromną osobę :

[link widoczny dla zalogowanych]

Był masaż psów. Było omówienie zdrowej diety. Wpadali do nas niespodziewani goście – Beata Kulisiewcz z fundacji „Jak Mleczna” ze swoją Aną:

[link widoczny dla zalogowanych]

Agata Juszczyk z Jurajskich Biskupic ( jej syn i jej psy zdobywają najwyższe pozycje na zawodach psich zaprzęgów), Małgosia od Miotły – psia groomerka i fryzjerka... i pewnie jeszcze ktoś, ale tyle się działo i tyle osób się przewinęło, że ich po prostu nie zliczę...
Działo się tak dużo, że kursanci wieczorami padali do łóżek zmęczeni, a rano wstawali wypoczęci i z niesłabnącym entuzjazmem zabierali się do nauki.
Fajnie było. Kto nie był – niech żałuje. Wink