Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Wyjście z psem między ludzi

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Velkastar
Goldeniarz


Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudzielec (k.Kalisza)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:41, 29 Kwi 2011    Temat postu: Wyjście z psem między ludzi

Witam!
Ogólnie mieszkam na wsi dla psa to chyba fajna sprawa bo dużo miejsca do biegania wychodzę z nim na spacery na łąki itp ale mam zamiar w długi weekend jechać do Gołuchowa tam jest taki piękny park z zamkiem i jeziorkami itp na prawdę pięknie ale co za tym idzie zawsze dużo ludzi i nie wiem jak mój Pato się zachowa w takiej sytuacji może jakoś specjalnie go przygotować ? Boję się że będzie podbiegał do każdego z ludzi i próbował się bawić mimo iż będę go trzymał na krótkiej smyczy boję się że będzie z tej ekstazy mocniej ciągnął co wy o tym myślicie ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bajaderka123
Ekspert


Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Bródno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:09, 29 Kwi 2011    Temat postu:

Jeżeli do tej pory biegał tylko po lasach i łąkach to może byc wesoło, haha
A tak na poważnie pies musi już za młodu uczyc sie wśród ludzi i wszystkiego co ludzkie np samochody, windy, pociagi itd. Jeżeli w okresie dziecinnym nie przejdzie odpowiedniej socjalizacji, to jako dorosły pies może mieć już poważny problem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Velkastar
Goldeniarz


Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudzielec (k.Kalisza)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:39, 29 Kwi 2011    Temat postu:

Na wsi to raczej tłumów na ulicach nie ma samochód też przejedzie "od święta" heh nie no żart ale kiedyś w końcu muszę spróbować mam nadzieje że nie będzie tak źle na tej wyprawie Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monina&Breguś
Ekspert


Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielka Brytania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:01, 29 Kwi 2011    Temat postu:

Tego jak Twój pies zareaguje nikt nie wie.Może się bac i chowac za Twoje nogi a może byc też tak,że będzie chciał się z każdym natychmiast przywitac.Mam przeczucie jednak że zamiast do ludzi będzie bardziej ciągnął do innych psów...
Jeśli nie socjalizowałaś go z otaczającym światem,kiedy był szczeniakiem możesz się po nim spodziewac wielu rzeczy min. braku posłuszeństwa,ale to nie będzie jego wina.On zachowywał się będzie normalnie,zupełnie naturalnie.
Musisz pozwolic swojemu podopiecznemu poznac otaczający go świat i przywitac się z obcymi ludźmi z którymi zapewne nie często ma kontakt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Velkastar
Goldeniarz


Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudzielec (k.Kalisza)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:11, 07 Maj 2011    Temat postu:

a więc tak nigdzie nie byłem w ostatni weekend ponieważ pogoda była nie za ciekawa mam zamiar jechać teraz mam spore obawy ponieważ cały ten tydzień chodziłem z nim na spacery po ulicy i problem jest taki że mam wrażenie że na spacerze w ogóle nie istnieje tylko te jego zapachy i czuje mnie wtedy gdy stawia coś opór Zapachy i inne przedmioty są tak ciekawego dla niego że robi wszystko żeby tylko na mnie nie zwracać uwagę.Robiłem już wiele rzeczy żeby uatrakcyjnić mu siebie tzn nosiłem ze sobą ulubioną zabawkę próbowałem się z nim bawić ale on swoje wiem jest przestraszony a za razem bardzo podekscytowany nowym miejscem gdy nadjeżdża samochód jakiś cichszy to prawie go nie zauważa jak już usłyszy to mam wrażenie że tak jakby chwał się za mną a następnie wychodzi i ostro do przodu ; / na ludzi reaguje następująco siada i obserwuje uważnie i ani myśli iść dalej. Postanowiłem że wrócę do trenowania na spokojniejszym terenie ale to wychodzi perfekt więc nie ma sensu ale na spacerze to nawet nagrody go nie interesują ; / Dostrzegłem też że gdy jest na łące na smyczy ok. 3m to idzie na prawdę dobrze nie ciągnie a jak już czuje to siada i czeka na mnie prawidłowo ale jak jest na krótkiej to ciągnie czasami gdy poczuje coś ostro ale praktycznie cały czas jest smycz napięta szkolenie udawając drzewo raczej nie skutkuje ponieważ gdy tylko staje on siada czeka ale jak go tylko wyprzedze ona dalej przede mnie i napinka i tak cały czas praktycznie i boję się jechać z nim gdziekolwiek gdzie jest sporo osób i psów agresywny raczej wobec innych psów nie będzie ale boję się że tak jak było wcześniej usiądzie i ani rusz ; /może macie jakieś strony gdzie były podobne problemy lub coś z własnego doświadczenia mi podpowiedzcie bo ja na prawdę spędzam z nim sporo czasu próbuje robić wszsytko pozytywnie żeby pies się nie ale powoli wysiadam i się dołuje bo mi nie idzie a jak widzę w tych wszystkich programach jak psy fajnie chodzą przy nodze to normalnie mnie ściska trochę się nad sobą użalam ale taka prawda

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edyta_Neo
Przyjaciel forum


Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 20:05, 07 Maj 2011    Temat postu:

Ależ to zupełnie naturalne tyle rzeczy dookoła wszystko nowe i ciekawi...przecież to tak jak z małym dzieckiem który poznaje coraz to nowsze przedmioty.Czy sadzisz że dziecko nie przestraszy sie np.jadącej ciężarówki lub autobusu który robi dużo hałasu??
Daj mu czas,zabieraj go na ile to możliwe często gdzie są tłumy ludzi gdzie dzieje sie dużo.Na początku będzie wystraszony...nie pocieszaj,nie głaszcz.
Zwyczajnie daj mu się z tym co się dzieje dookoła oswoić.
Nauczy się przyzwyczai a w tedy będzie dużo pewniej kroczył obok Ciebie
Dopiero gdy nabierze odwagi bedzie się czuł pewnie, zabierz się za dyscyplinę chodzenia przy nodze.
Ładnie chodzi gdy jest na łące....zrozumiałe dla niego to jego teren gdzie czuje sie pewnie natomiast nowe sytuacje,nowe miejsca ...wszystko inne ,nowe i ciekawe.
Trochę stanowczości nie zaszkodzi ale nic na siłę.
Przyzwyczajaj psa do hałasu.do miejsc w których duuuuzo się dzieje...po czasie nie będzie zwracał uwagi gdy przywyknie.
Ale licz się z tym że to trochę potrwa Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia&Robert&Nuka
Rutyniarz


Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Osówie/Koło
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:15, 19 Maj 2011    Temat postu:

Witam
My też mieszkamy na wsi i Nuka wychowana od maleńkości na swoim podwórku ale jak pierwszy raz pojechaliśmy z nią do lekarza w mieście to była bardzo spokojna tylko machała ogonem do każdego. Najlepsze było to jak zobaczyła Yorka z taka bujną fryzurą to tak się przestraszyła że chowała się za mną ze strachu. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Velkastar
Goldeniarz


Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudzielec (k.Kalisza)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:47, 02 Sie 2011    Temat postu:

W ostatnią niedziele byliśmy z moim Pato na wyjeździe na takie pobliskie jezioro gdzie zawsze jest pełno ludzi wykorzystałem fakt że pogoda jest nie zaciekawa wiec ludzi nie bedzie tylko pare osób biegało łowiło ryby itp a więc tak jazdę psiak znosi moim zdaniem świetnie trochę sie trzęsie i mocno oddycha ale nie biega po samochodzie patrzy przez tylnią szybe co się wokół dzieje czasami się położy ogólnie jest dobrze po wyjściu z samochodu szok dla psa ogromne miejsce biegał w okół mnie nie wiedząc gdzie iść ale po chwili się uspokoił powarkiwał na kosz ale po chwili podszedł powąchał i ok czasami ciągnął do nowych zapachów ale nie było tak źle stopowałem go i był ok. Najgorsze jest chyba to że gdy widzi człowieka to mam wrażenie że chce do niego podbiedz i powąchać i wtedy troszkę ciągnie ale stanowczo staje i idziemy dalej. Niektórzy ludzie cmokają i wołają i to jest fajne bo wtedy wiem że moge podejść. Raz miałem sytuacje gdzie pan na ryby skuterkiem przyjechał i Pato nagle stanął i ani rusz po długich namysłach zachęciłem go i z wielkim respektem przeszedł obok skutera ale bał i krył się za mną. Z psami nie miał bliskiego kontaktu tylko z dalego niektóre piszczały i nawet strzekały ale Pato to zlewał. na końcu tylko nie chciał wsiąść z powrotem do samochodu nie wei czemu czy chciał dłuzej jeszcze nie wiem ale byliśmy dość długo musze o z nim pocwiczyć . Pierwsze takie doświadczenie jak na psa który widzi tylko wieś nie było złe oczywiście każdych nowych dzwięków bał się np gdy zahaczył przypadkiem o kosz nagle była totalna zrywa i i ledwo go utrzymałem. Gdy widział coś trochę dalej stawał mu ogon i galopował jak koń na paluszkach. Myśle że parę takich wyjazdów i powinien do tego się przyzwyczaić ale w słoneczną pogode się jeszcze nie odważe gdzie jest masa ludzi którzy kwiczą bawią się biegają itp pies pewnie z miejsca by się nie ruszył małymi kroczkami a do przodu uff... ;p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin