Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Czego im brakuje do szczęścia?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Zdrowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aga
Rutyniarz


Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 8:25, 17 Sie 2006    Temat postu:

U nas polowania na wszelkie latające paskudztwa się odbywają - muchy, komary ,osy (!!) ito. jak takie coś siedzi za wysoko na ścianie Eska wystawia , odwraca głowę i mówi " no, co znalazłam, prosze zestzrelć " Laughing ptaki nie dają się dogonić, jeże poza ogródkiem są prawie zakolegowane, ale jak wlezą na Esi posesję to rozlega się ujadanie.

Co do koopek - Eska za młodu też się nimi delektowała ( i , o zgrozo, gustowała w ludzkich brrrrrr , bleeee) Evil or Very Mad Evil or Very Mad .wet nam polecił dawanie psu jogurtu naturalnego i od czasu do czasu nie obgotowanej kości - pomogło.

Trawkę co jakiś czas podżera, ale od kiedy nabawiła się parchów (najprawdobodniej na skutek jakiegoś świńswta pożartego razem z trawą ) wolę jak nie zamienia się w krowe. Dostaje co jakiś czas sałatę do michy, podartą w małe kawałeczki i brokuły ( często).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewoja
Ekspert


Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:04, 17 Sie 2006    Temat postu:

o z sałatą nie próbowałam muszę skorzystać z pomysłu bo Cirilla w roli krowy czuje się wprost wspaniale

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga
Rutyniarz


Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 10:40, 17 Sie 2006    Temat postu:

ewoja napisał:
o z sałatą nie próbowałam muszę skorzystać z pomysłu bo Cirilla w roli krowy czuje się wprost wspaniale


próbowałam też dawać Esce liście sałaty w całości , mamlała je chętnie, ale nie mogła sobie poradzić ( no cóż , nie takie zęby), a w żarełku wciąga bez problemu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
md117
Ekspert


Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1257
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:47, 17 Sie 2006    Temat postu:

Ja nie jestem zwolenniczka podawania psu sałaty, czy kaopusty, ale niestety Valdi wcale nie pyta mnie o zdanie, tylko idzie na grządkę i sobie bierze listeczek(dosc duży) i zjada Confused Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga
Rutyniarz


Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 13:02, 17 Sie 2006    Temat postu:

md117 napisał:
Ja nie jestem zwolenniczka podawania psu sałaty, czy kaopusty, ale niestety Valdi wcale nie pyta mnie o zdanie, tylko idzie na grządkę i sobie bierze listeczek(dosc duży) i zjada Confused Wink


nam poradził wet jako alternatywę do pożerania trawy ...... kapustkę też lubimy. Eska nie dostaje tego codziennie - najczęściej robimy akcje "sałata" jak się zaczyna wypasać ( mieszkamy w mieście i na trawniczkach znajduje się dosłownie wszystko... Twisted Evil )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mroziaczek
Ekspert


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w-m
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:49, 17 Sie 2006    Temat postu:

kurczę ja te jogurty i kości to od dawna Miłce daję ale nie zauważyłam aby popęd do ludzkich odchodów jej się zmniejszył Confused a trawę wcina regularnie na wsi (jednak maluchy uczą się poprzez naśladownictwo - w przypadku Miłki są to krowy Wink ) i tak sobie myśle - a niech wcina Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga
Rutyniarz


Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 14:10, 17 Sie 2006    Temat postu:

czysta trawka może być, ale takie coś jak mam na najbliższym trawniku ....brrrrr, szalet dla wszustkich psów i kotów z okolicy + śmietnik ludzki (swoją drogą nie wiem co kieruje ludźmi, którzy wywalającymi śmieci za płot swojej posesji ..... - pomijając wsystko inne dalej mają te śmieci pod nosem) - trawki z takiego trawniczka nie polecam [-X .
Jeżeli chodzi o koopki, to wet powiedział, że psicy brakuje potrzebnych jej bakterii i szuka ich w odchodach. Diagnoza była trafna w przypadku Eski, może w przypadku twojego zwierza chodzi o jakieś inne"coś" zawarte w g.......enkach ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mroziaczek
Ekspert


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w-m
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:15, 17 Sie 2006    Temat postu:

może ... Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
md117
Ekspert


Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1257
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:25, 17 Sie 2006    Temat postu:

aga napisał:
czysta trawka może być, ale takie coś jak mam na najbliższym trawniku ....brrrrr, szalet dla wszustkich psów i kotów z okolicy + śmietnik ludzki (swoją drogą nie wiem co kieruje ludźmi, którzy wywalającymi śmieci za płot swojej posesji ..... - pomijając wsystko inne dalej mają te śmieci pod nosem) - trawki z takiego trawniczka nie polecam [-X .
Jeżeli chodzi o koopki, to wet powiedział, że psicy brakuje potrzebnych jej bakterii i szuka ich w odchodach. Diagnoza była trafna w przypadku Eski, może w przypadku twojego zwierza chodzi o jakieś inne"coś" zawarte w g.......enkach ?


trawniki (jeśli tak w ogóle można nazwać to co z nich zostało) w mieście to wołają o pomste do nieba, jakby tego było mało wszędzie tam, gdzie człowiek mógłby wyjsc z psem siedzą...pijaczki Confused no i tak zostaje nam jedynie łąka i spacerki do lasu,a nawet sie przełamałam i wziełam Valdiego dzisiaj nad stawy- gdzies trzeba Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marysiaaa
Miłośnik goldenów


Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 18:30, 17 Sie 2006    Temat postu:

Figiel też chetnie na działce, czy gdzies na jakims zamiasowym spacerze wcina trawkę D. Taka moja krówka śmieszna, albo raczej koza, bo to wlaśnie kozy zjadają co popadnie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga
Rutyniarz


Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 20:05, 18 Sie 2006    Temat postu:

md117 napisał:
aga napisał:
czysta trawka może być, ale takie coś jak mam na najbliższym trawniku ....brrrrr, szalet dla wszustkich psów i kotów z okolicy + śmietnik ludzki (swoją drogą nie wiem co kieruje ludźmi, którzy wywalającymi śmieci za płot swojej posesji ..... - pomijając wsystko inne dalej mają te śmieci pod nosem) - trawki z takiego trawniczka nie polecam [-X .
Jeżeli chodzi o koopki, to wet powiedział, że psicy brakuje potrzebnych jej bakterii i szuka ich w odchodach. Diagnoza była trafna w przypadku Eski, może w przypadku twojego zwierza chodzi o jakieś inne"coś" zawarte w g.......enkach ?


trawniki (jeśli tak w ogóle można nazwać to co z nich zostało) w mieście to wołają o pomste do nieba, jakby tego było mało wszędzie tam, gdzie człowiek mógłby wyjsc z psem siedzą...pijaczki Confused no i tak zostaje nam jedynie łąka i spacerki do lasu,a nawet sie przełamałam i wziełam Valdiego dzisiaj nad stawy- gdzies trzeba Wink


A tam gdzie pijaczki to i szkło juz psica łapę miała porozcinaną - raz na "łąkach" niedaleko morza (swietny teren do spacerów , urozmaicony , jak to nazywa moje dziecię "górki i dołki"), a raz na plaży...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
md117
Ekspert


Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1257
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:07, 19 Sie 2006    Temat postu:

aga napisał:

A tam gdzie pijaczki to i szkło juz psica łapę miała porozcinaną - raz na "łąkach" niedaleko morza (swietny teren do spacerów , urozmaicony , jak to nazywa moje dziecię "górki i dołki"), a raz na plaży...


Dokładnie, no i gdzie by sie nie ruszyć z psem- trzeba mieć oczy dookola głowy, bo jego wszystko ciekawi i nie zwraca uwagi na takie błahostki jak np szkło Confused Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mroziaczek
Ekspert


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w-m
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:47, 19 Sie 2006    Temat postu:

pozwoliłam sobie ukrócić cytat bo był obłędnie długi Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Zdrowie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin