Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

czy poducha odrośnie???
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Zdrowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:17, 21 Sty 2008    Temat postu:

alez ona jest kochana i słodka Smile
trzeba tylko do niej mowic i mowic i na pewno za meisiac bedzie poprawa i bedzie duzo umiala...

ciezko mi sie przyzwyczaic bo u rodzicow to nasz kundelek dawno wszystko umial i kazde polecenie rozumial i tak mi ciezko ze do kessie cos mowie a ona to olewa Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
balbinka
Glob.Moderator


Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:24, 21 Sty 2008    Temat postu:

kesse - czy mała przez cały czas chodzi w tym opatrunku i nie zmienialiście go jej codziennie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:10, 22 Sty 2008    Temat postu:

no pan weterynarz kiedy zalozyl jej szwy i zawinął opatrunek powiedział ze do zdjecia szwow ma tak chodzić.. teraz sie nie dziwie ze tak jej spuchla kostka...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:25, 22 Sty 2008    Temat postu:

ale teraz konkretnie do rzeczy.. dzis pierwszy raz bylismy u weta kessie (tego do ktorego chodzila z poprzednimi wlascicielami), pan kocha zwierzeta od razu widac, a i do rozmowy kory (chociaz byla prawie 18sta a on juz pewnie myslal o powrocie do domu bo konczyl prace), bardzo mi sie spodobal ten wet i na pewno nie zmienimy...

ale do rzeczy , obejrzał łapkę, pocieszył ze wszystko ok, że te poduchy ładnie sie goją (wet ktory szył mowil ze bardzo ciężko Evil or Very Mad ), no i ze to mlody pies, obejrzał- mowi łapka ładnie sie goi ale wiadomo to takie miejsce ze jednak trzeba jeszcze czasu...
obejrzał ta paskudną kostkę i tak jak podejrzwałam - powiedział ze to obtarcie po bandazu i lada chwila powinno zejsc....
z reszta po dwoch dniach od zdjecia bandazu sama widze ze troche zeszla opuchlizna...
takze jestesmy szczesliwi....

na zakonczenie wizyty (ja nic nie wspominałam ani nie pytalam) a wet mowi ze jak bedzie miala 6 miesiecy to przydaloby sie zrobic przeswietlenie w kierunku dysplazji Smile

rozmawialam z nim chwilę i mowilam ze myslalam aby zrobic tak okolo roku .... wet wyprowadzil mnie z bledu, powiedzial ze wtedy nie ma co, bo gdy zrobimy przeswietlenie w 6 miesiacu i okaze sie cos nie tak to do 7 miesiaca jakims zabiegiem moza to bez problemu naprawic . ze po 7 miesiacu jest ciezko cos zrobic i mozna leczyc ale nie wyleczyc... a do 7 miesiaca mozna wyleczyc....

powiedzial rowniez ze to choroba tylko i wylacznie genetyczna i ze jesli rodzice nei mieli to ona w zadnym wypadku nie powinna mieć Smile


jakas radosna jestem po tej wizycie, widze ze wet sie zna i w ogole cos jeszcze pokazywal nam przy lapkach ze jakby w innym miejscu przeciela to co robić...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolcia
Przyjaciel forum


Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:33, 22 Sty 2008    Temat postu:

kesse napisał:

powiedzial rowniez ze to choroba tylko i wylacznie genetyczna


Zdania są podzielone na ten temat.
Jedni mówią tak, drudzy inaczej. Ale zdarza się też że psiak jest po zdrowych rodzicach a coś mu jest Rolling Eyes
Jest też dysplazja pourazowa, to że psiak miał zdrowych rodziców i do któregoś mies. jest wszystko OK to nie znaczy że tego popsuć nie idzie...

Zerknij sobie tutaj.
[link widoczny dla zalogowanych]


Najważniejsze że z Kessi jest wszytko w porządku Very Happy
Życzymy aby łapka jej się szybko zagoiła.

Pozdrowienia Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Karolcia dnia Wto 0:35, 22 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:14, 22 Sty 2008    Temat postu:

tak wiem ze zdania są podzielone i oczywiscie nie mam klapek na oczach i czytam wszystkie info takze nie bedzie tak ze ślepo bede sluchala tego weterynarza Smile

ale skoro w szóstym miesiącu doradził nam zrobić prześwietlenie i podał konkretne argumenty to tak zrobimy, na pewno nic to nie szkodzi a bedzie pewność- bo ja myślę i tak że mala będzie zdrowiutka Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pikolinka
Gość





PostWysłany: Wto 10:50, 22 Sty 2008    Temat postu:

Kesse

Jak tak Wet Ci powiedział to ja w najbliższym czasie idę do weta na prześwietlenie.Będę spokojniejsza bo teraz troche sie denerwuje...

A co do kessie to super za tak troskliwie sie wet ja zajął i ze wszystko idzie ku dobremu:)

pozdrawiamy
Powrót do góry
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:58, 22 Sty 2008    Temat postu:

Smile

zrobić prześwietlenie "nic nie kosztuje" a głowa spokojna, no i do 7 miesiąca da się wyleczyć jakimś zabiegiem...

tak czy siak ja jestem zadowolona.. a wet- w jego oczach widać miłość do zwierząt, jak tylko weszła to ją wygłaskał, nie denerwował sie gdy się wierciła i w ogóle...
a ten poprzedni co bylismy na szybkiego po kessie wypadku to taki oschły i chyba robi to bo musi- bo ma taki zawód i kasę ciągnie...

teraz bedziemy jeżdzić tylko do tamtego (to jakies 15 km od domu) bo tutaj po wypadku byliśmy u takiego bo mieslismy do niego jakieś 400 metrów...

a i jeszcze wczoraj kessie po jeżdzie autem a zrobilismy jakieś 35km w sumie... chyba źle sie czuła.. i pierwszy raz nie chciała jeść!!
byłam w szoku kiedy mąż nasypywał jej karmę... niby pobiegła do kuchni ale prawie nie ruszyła Shocked

a i jeszcze co lepsze nasz wet powiedział ze łapa wcale nie musiała być szyta :/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pikolinka
Gość





PostWysłany: Wto 11:06, 22 Sty 2008    Temat postu:

No właśnie co wet to wet, my trafiliśmy tez na fajnego , jak przechodzimy z goldim kolo lecznicy to on biegnie do drzwi bo chce do niego wejsc Smile.

A dzisiaj już normalnie jadła?

To tylko poprzedni wet naraził ją na ból ehh ci lekarze :/
Powrót do góry
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:15, 22 Sty 2008    Temat postu:

Cieszę się ze tez macie dobrego...

Dziś rano zjadła prawie wszystko- ale jednak nie z takim zapałem i zostawiła kilka(naście?) sztuk karmy... co oczywiscie sie jej nie zdarza bo normalnie to zjada wszystko, wylizuje miche i czeka na jeszcze...


Co do tego szycia- ten powiedział ze normalnie to sie tego raczej nie szyje ale ja myślę żę moze i dobrze wyszło- rana była naprawdę duża i bez szycia mogloby sie paprać i długo goić ...

Teraz wszystko wraca do normy, a kessie juz skacze na dwóch tylnych łapach stoji bez problemu Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolcia
Przyjaciel forum


Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:54, 22 Sty 2008    Temat postu:

kesse napisał:
Smile
.. i pierwszy raz nie chciała jeść!!
byłam w szoku kiedy mąż nasypywał jej karmę... niby pobiegła do kuchni ale prawie nie ruszyła Shocked


Identycznie było z Shirem Exclamation Mu nawet jakby się pomarańcze dało na obiad to by wszamał ze smakiem a wtedy jak był przed chorobą to tak zrobił. Pewnie dlatego, że mu niedobrze było. Dobrze, że teraz już ładnie je Very Happy

Fajnie, że trafiliście na tego weta. !
Mizianki dla Kesse!

Pozdrowienia Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:59, 22 Sty 2008    Temat postu:

nie moge sie doczekac powrotu z pracy, az ja wyglaskam i przytule- i tak mam od pon do piątku...

mam nadzieję ze ta łapka jak najszybciej sie zagoi.. no i zobaczymy jak kessie bedzie dzis jadła...

dobrze ze w ten weekend mam wolne od szkoly i spedza z nią 2 dni na okrągło


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
balbinka
Glob.Moderator


Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:37, 22 Sty 2008    Temat postu:

kesse napisał:
no pan weterynarz kiedy zalozyl jej szwy i zawinął opatrunek powiedział ze do zdjecia szwow ma tak chodzić.. teraz sie nie dziwie ze tak jej spuchla kostka...


no to ja się też nie dziwię Rolling Eyes - pamiętam kiedy Nastia miała szytą poduszkę to zmieniałam jej codziennie opatrunki a przy okazji mogłam zobaczyć czy nic się tam nie dzieje...
no ale co tam Wink - najważniejsze, że teraz już wszystko ok i ładnie się goi Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pikolinka
Gość





PostWysłany: Wto 16:50, 22 Sty 2008    Temat postu:

Super ze Kessie zdrowieje, hurra Smile
Powrót do góry
aniada
Rutyniarz


Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 22:30, 25 Sty 2008    Temat postu:

Moja goldenka ma ten sam problem z łapką co Kessie. Rozcięła sobie w środę poduche tak, że musiała mieć szytą. Weterynarz powiedział,że zdjęcie szwów może nastąpić dopiero miedzy 12 a 14 dniem ponieważ poduszki są bardzo ukrwione i wolno się goją, a zbyt wczesne ich zdjecie może doprowadzić do tego,że rana rozejdzie się. W opatrunku ma chodzić przez 3 dni, później (od jutra) po domu ma mieć zdjęty bandać i chodzić w samej skarpetce,żeby było dobre wietrzenie. Jedynie na wyjście na spacer ma mieć zawinięta w opatrunek i założonego bucika,żeby się wilkoć nie dostała, bo ta rana powinna być sucha. U weterynarza mamy się pokazać dopiero na zdjęcie szwów, albo gdy rana zaczęłaby się paprać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Zdrowie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin