Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Guzek
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Zdrowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga&Logan
Rutyniarz


Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:55, 24 Kwi 2009    Temat postu: Guzek

Wczoraj wieczorem podczas wyczesywania psa zauważyłam u niego na plecach na wysokości łopatek-posrodku-dokladnie na linii kregosłupa-guzek.moe tak byc ze on tam jest nie od wczoraj-ale tego nie wiem...
Guzek jest wielkosci ok 1 cm-przechodzi pod palcami pod skóra- skóra w miejscy odkrycia nie jest zmieniona -guzek przemieszcza sie o k 5cm w jedna i druga stronę i na boki też-
pies nie reaguje na dotyk w guzek.

Wydaje mi sie ze w tej okolicy pies dostawał szczepienie -czy mozliwe aby np po wściekliżnie powstal taki ruchomy guzek w miejscu szczepienia?
Nie spałam calą noc -czekam na weterynarza-o 10 dopiero przychodzi...
pocieszcie jakośSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evva
Starszy goldeniarz


Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:19, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Czasami robi się takie coś u zwierzaka. Mój kot miał coś podobnego tylko na boku. Też się tak przesuwało jak opisujesz. Zwykle to nic groźnego ale kontakt z wetem oczywiście wskazany dla spokojności serca Smile. Nie martw się, na pewno to nic groźnego.
To zgrubienie może być po szczepieniu jak najbardziej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez evva dnia Pią 9:21, 24 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda&Fado
Ekspert


Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 2610
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:32, 24 Kwi 2009    Temat postu:

U nas takie zgrubienie(kulka) zrobiła się po ugryzieniu. Znikneła w ciągu tygodnia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cookie Monster
Rutyniarz


Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Drezno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:36, 24 Kwi 2009    Temat postu:

U nas bylo identycznie po szczepieniu (2 krotnie), tylko ze w innym miejscu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga&Logan
Rutyniarz


Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:13, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Bylam i wrócilam niepocieszona:(
Powiedziano mi ,że taki guz to normalne u psów -jako odczyn alergiczny lub pourazowy-min poszczepieniu na wścieklizne gdyż jest to gęstsza szczepionka.
I że sie wchlonie gdyż jest to w tkance tłuszczowej.Na co pytam -jak długo mam czekać na wchłonienie- czy np jezeli za miesiąc sie nie wchłonie to co wtedy.Wetka powiedziałąm ze mam to olac bo sie wchłonie.
Więc pytam jej czy osobiście sie spotkala z czymś takim i sie wchłoneło-noa co powiedziałmi ze to czeste i tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M!S!A
Rutyniarz


Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:29, 23 Maj 2009    Temat postu:

Jakiś miesiąc temu wyczułam u Jamajki guza na tylnej nodze. Pojechałam do jednego weterynarza- kazał go kontrolować przez tydzień i przyjść do kontroli bo może to być zwykła alergia na zastrzyk który dostała 3 tygodnie wcześniej. Niestety tydzień później tego lekarza nie było a znajoma poleciła mi "rewelacyjnego" w weterynarza w Wieliczce. Pojechałam więc do niego zastrzegając że Jamajki bardzo się boi i trzeba mieć do niej podejście. Pani w recepcji stwierdziła że ten pan na pewno da sobie radę. I dał ale według niego. Po tym jak na Jamajkę nawrzeszczał i zlał ją smyczą żeby sobie siadła- zbadał ją i stwierdził że to alergia- zrobił się zapewne jakiś ropień - dał antybiotyk i powiedział żebym przyszła na punkcje z zaznaczeniem że psa do zabiegu uśpi bo jest nie wychowana i rozhisteryzowana a pies w wieku 7 miesięcy tej rasy powinien chodzić jak w zegarku i powinnam ją oddać na szkolenie gdzie dostanie po tyłku a nie z pozytywnymi metodami. I na nic zdały się moje tłumaczenia na początku, że pies dopiero rozpoczął szkolenie i żeby się nie spodziewał że odrazu przyjdzie do niego i da się kłuć. Ogólnie powiedziałam temu rewelacyjnemu lekarzowi co o nim sądzę i o jego metodach podejścia do psa i podziękowałam że teraz Jamajka jeszcze bardziej będzie się bała takich wizyt. A kończąc mój wywód ( jeszcze mam nerwy jak o tym myślę) minęły 2 tygodnie i guz nie zniknął ani nawet się nie zmniejszył i teraz muszę znaleźć naprawdę dobrego weterynarza z DOBRYM podejściem do zwierząt.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamil638
Goldeniarz


Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorlice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:42, 23 Maj 2009    Temat postu:

nie wiem co ci mogę powiedzieć na temat tego guzka ale zachowanie ze strony weterynarza tragedia Shocked gdzie on ma prawo zlać jakiego kol wiek psa i nawrzeszczeć jego obowiązkiem powinno być inne nastawienie na niesłuchającego się psa ( ja bym wziął tą smycz jemu trzasną nawrzeszczał i wyszedł )

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kamil638 dnia Sob 19:44, 23 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dominia1996
Rutyniarz


Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:44, 23 Maj 2009    Temat postu:

M!S!A napisał:
I dał ale według niego. Po tym jak na Jamajkę nawrzeszczał i zlał ją smyczą żeby sobie siadła- zbadał ją i stwierdził że to alergia- zrobił się zapewne jakiś ropień - dał antybiotyk i powiedział żebym przyszła na punkcje z zaznaczeniem że psa do zabiegu uśpi bo jest nie wychowana i rozhisteryzowana a pies w wieku 7 miesięcy tej rasy powinien chodzić jak w zegarku i powinnam ją oddać na szkolenie gdzie dostanie po tyłku a nie z pozytywnymi metodami. I na nic zdały się moje tłumaczenia na początku, że pies dopiero rozpoczął szkolenie i żeby się nie spodziewał że odrazu przyjdzie do niego i da się kłuć. Ogólnie powiedziałam temu rewelacyjnemu lekarzowi co o nim sądzę i o jego metodach podejścia do psa i podziękowałam że teraz Jamajka jeszcze bardziej będzie się bała takich wizyt.


wierzyć się nie chce że taki człowiek jest weterynarzem Shocked


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BasiaK.
Rutyniarz


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jastrzębie Zdrój

PostWysłany: Sob 19:48, 23 Maj 2009    Temat postu:

Szczerze powiedziawszy to miałaś świętą cierpliwość - ja w momencie gdyby ktokolwiek podniósł rękę na mojego psa NATYCHMIAST bym go zlała - choćby nawet smyczą.
Co do guzka to na pewno trzeba go mieć pod obserwacją (to może być coś po szczepieniu, po kleszczu, albo coś do zdiagnozowania)- gdy będziesz u innego weterynarza to może wcześniej zapowiedz mu, że Jamajka tak ciężko przechodzi wizyty u lekarza. Nasz poprzedni psiak też straszne cyrki robił u lekarza (do tego stopnia, że gdy miał zapalenie ucha i trzeba było mu je wyczyścić, to dostał głupiego jasia, bo sobie z nim nie mogliśmy poradzić), wiec z prostymi sprawami typu szczepienia wogóle nie wchodziliśmy do gabinetu - doktor wychodził do nas, na zewnątrz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M!S!A
Rutyniarz


Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:51, 23 Maj 2009    Temat postu:

Szczerze może głupio zabrzmi ale stwierdziłam że skoro już ją " uspokoił" to niech już ją zbada i coś na to da bo obawiałam się zabierać ją odrazu do następnego lekarza po tym co przeszła a zależało mi żeby dowiedzieć się co to za świństwo jej urosło. Chociaż teraz to i tak nie wiem co to jest bo niby miało po tych antybiotykach zejść albo zmaleć- a to nic ani drgnie.
Ale wiem już gdzie nie chodzić !!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez M!S!A dnia Sob 19:51, 23 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga&Logan
Rutyniarz


Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 7:39, 27 Maj 2009    Temat postu:

Osobiście moge ci polecić 2 weterynarzy w Krakowie.
1 pani na Nowosądeckiej-wjazd od Spółdzielców
a drugi na Kordiana bodajże ale dowiem sie dokładniej jaka to ulica jest.

zapewniam podejście do psaale nie zapewnię ze wyleczy w 100%


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stary b/ majtek
Rutyniarz


Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Marki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:07, 27 Maj 2009    Temat postu:

...ja bym mu wpier...lił, zrypał a jak by jeszcze żył to napisał skargę na jełopa.... temu konowałowi przydała by się tresura...cham!!!!! Guy with axe Nasty



....kurde, nasza Lamia boi się samego pomieszczenia u weta, ale jak się ze sika czy strzeli gruczołami...śmierdzi....to sama posprząta, gładzi ją i uspokaja...ja bym nie dawał psiakowi tych antybioli cholera wie co to i na co
skutkuje....przepraszam...pieprzony debil i najgorsza wsza...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez stary b/ majtek dnia Śro 17:17, 27 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antenka
Goldeniarz


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:18, 25 Sie 2009    Temat postu:

U naszej Amigi też zauważyliśmy podobny guzek między łopatkami, wielkości śliwki, twardy ale niebolesny. Byliśmy u veta - kazała nam odczekać tydzień i sprawdzić czy guzek maleje. Jak nie zmaleje to czeka nas w sobotę biopsja Sad Mija już 4 dzień, a guzek wcale nie maleje... Martwimy się, co to znowu za cholerstwo się Amidzuszce przypałętało...A u Logana co się okazało?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flexin
Rutyniarz


Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 810
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:00, 25 Sie 2009    Temat postu:

Takie guzki w okolicach łopatek jak opisywała Aga prawdopodobnie są po zastrzyku. Maks miał, szybko doszliśmy po czym i wet. stwierdziła, że prawie zawsze po tym leku zostają takie nagromadzenia tego leku. (Wiedziała, że to nie od nich bo oni nie kłują w to miejsce). Jako, że byłem w domu to poszedłem z biegunką do innego weterynarza, który podał mu zastrzyk coś na "E" nie chce mi się po książeczkę sięgać Very Happy

Pani weterynarz doradziła, żeby masować i termoforem nagrzewać. Przeszło po kilku dniach!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda&Fado
Ekspert


Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 2610
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:12, 25 Sie 2009    Temat postu:

Fadusiowi ostatnio zrobił sie taki guz tydzień po szczepieniu na wściekliznę.
Miał go bardzo długo masowaliśmy ale wchłaniał się bardzo powoli. Całkowicie zniknoł po miesiącu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Zdrowie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin