Pogryziony Fred

Oleńka · Wysłany: Śro 15:13, 19 Mar 2008 Temat postu: Pogryziony Fred

Dziś na wybiegu Fred został pogryziony Shocked

( a w zasadzie pogryzł się ) z drugim Goldkiem Shocked

. Trudno stwierdzic kto zaczął. Szkody u Freda to:arrow:
dziura przy uchu ( o średnicy długopisu)
zebem przebite ucho na wylot.

Po wizycie u weta okazało sie że źle nie jest a wrecz przeciwnie:lol:. Dostaliśmy antybiotyk ( ktorym rana zostala przemyta ) rivanol , oraz tribiotik . Polecono nam citrosept rowniez do przemywania.

Jestem w głebokim szoku:shock:. Nie wiem co sie stalo i dlaczego psy ktore wczesniej sie bawily ( 10 min wczesniej ) nagle sie pogryzły. Sad

P.S uszkodzeń drugiego psa nie zanm Sad

Z własnicielką drugiego goldka wymienilam sie numerem telefonu,
sprawdzilam czy ten goldek byl szczepiony na wsieklizne. ( Był ).

No i to chyba tyle .

Shinigami · Wysłany: Śro 15:26, 19 Mar 2008 Temat postu:

Bywa i tak, pies to pies nawet najłagodniejszy może mieć gorszy dzień, może nie chcieć się bawić lub po prostu może mu coś się nie spodobać.

Cieszymy się, że obrażenia są nie wielkie i życzymy aby rany szybko się zagoiły!

Oleńka · Wysłany: Śro 15:29, 19 Mar 2008 Temat postu:

tez bym sobie tego zyczyla. Rany nie sa powazne. Lekaz powiedzial ze tutaj to naprawde nie ma sie czym przejmowac

Jednak nadal nie pojmuje co rtakiego sie stalo , ze dwa psy ktore sie ze soba bawily, nosily niemal jednego kijka razem , kopaly razem jedna dziure nagle zaczely sie gryźć

Ewa&Duffel · Wysłany: Śro 15:32, 19 Mar 2008 Temat postu:

Życzymy Fredowi szybkiego powrotu do zdrowia Smile

Nie wiadomo, dlaczego zaczęły się gryźć, może któremuś coś się spodobało...

kesse · Wysłany: Śro 15:43, 19 Mar 2008 Temat postu:

no to się narobiło...
Fredziu na pewno szybko sie wyliże!

Oleńka · Wysłany: Śro 15:47, 19 Mar 2008 Temat postu:

wylizac sie nie moze bo to za uchem czytac co sie pisze Razz

dzieki za dobre słowa

kesse · Wysłany: Śro 15:51, 19 Mar 2008 Temat postu:

czytałam dokladnie Very Happy

chodzilo o to ze pies z choroby sie "wylizuje" jak kolwiek to rozumiec Smile

mizianki dla Fredzika

pikolinka · Gość

ojej biedny fredzio wymiziaj go od nas Smile

Shinigami · Wysłany: Śro 17:17, 19 Mar 2008 Temat postu:

No to właśnie może poszło o to dziurę czy kijek... Wink

Może któryś chciał sobie przywłaszczyć a drugiemu się to nie spodobało ?!

Pies to pies i tyle!

Oleńka · Wysłany: Śro 23:16, 19 Mar 2008 Temat postu:

Dziekujemy wszystkim za dobre słowa.

akbar.han.bl · Wysłany: Czw 0:04, 20 Mar 2008 Temat postu:

Może w okolicy była jakaś suczka z cieczką a to psy już dość duże i dojrzałe...

Ola i Risa · Wysłany: Czw 0:09, 20 Mar 2008 Temat postu:

Pewnie kijek, dziura lub faktycznie suczka z cieczką.... Bo przecież teraz taki okres... Dobrze,że wet stwierdził,ze nie jest źle...
Swoją drogą jestem mile zaskoczona (jeśli można być w tej sytuacji) zachowaniem Twoim i właścicielki drugiego goldka... Podejrzewam,ze kto inny mógłby na Ciebie jeszcze nakrzyczeć....
Wymiziaj od nas Freda (za zdrowym uszkiem)...

balbinka · Wysłany: Czw 9:54, 20 Mar 2008 Temat postu:

Fredzik - trzymaj się Wink

na szczęście wszystko dobrze się skończyło Smile

carimi · Wysłany: Czw 10:01, 20 Mar 2008 Temat postu:

Nawet jak się pieski znają i ładnie bawią zawsze trzeba na nie uważać bo może dojść do eskalacji w przepychankach któryś da sygnał uspokajający który drugi nie zauważy lub zignoruje i potem idzie na poważnie.
Wymiziaj Freda serdecznie niech wraca do zdrowia

Aśka Axelowa · Wysłany: Czw 13:48, 20 Mar 2008 Temat postu: