strzykanie jakby w tylnich stawach biodrowych

ewa11211

Mam pytanie mojemu pieskowi od tygodnia jagby pykało tak w tyle .Nic go nie boli i nie ma żadnych obiawów kulawizny. W piątek jedziemy prześwietlić biodra ale jestem ciekawa czy ktoś miał taki przypadek.

Lamila

Możliwe, że kość wyskakuje z panewki, a więc dysplazja. Crying or Very sad

Ale to stwierdzić można tylko na podstawie dobrego RTG.

Kasia & Noa

Moja koleżanka która również ma goldena miała taką sytuację. Zrobiła prześwietlenie stawów i na szczęście nic nie wyszło groźnego. Psinka dostała tylko tabletki na stawy. Suczka miała wtedy 8 miesięcy. Teraz ma dwa lata i na dniach będą ponawiać badania by sprawdzić czy dalej wszystko w porządku.
Trzymam kciuki by i Twojej psince nic nie dolegało

Magda&Lucky

ewa11211

Mój piesek jest pod opieką Igora Bissenika . Miał robione prześwietlenie stawów biodrowych i są idealne . Naciąganie stawów też nic nie wykazało . Piesek biega i skacze , jest wesoły i nic nie świadczy o tym że go coś boli . Lekarz powiedział że mam go traktowac jak psa zdrowego . Dostaje artroflex . Mamy go obserwować i to wszystko.

Cookie Monster

Ja bym byla ostrozna z tym traktowaniem jak zdrowego psa. Skoro cos mu w tych kosciach zgrzyta, to wedlug mnie nie jest normalne, no chyba, ze Wasz piesek po prostu juz tak ma, ale nie wydaje mi sie. Ja bym jednak chronila psa i oszczedzala. Nie wiem, w jakim jest wieku, ale ja szczegolnie bym nie forsowala, nie kazala raczej chodzic po schodach, nie pozwalala skakac i takie tam. Lepiej dmuchac na zimne niz potem miec pretensje, ze cos sie zaniedbalo. My do czasu zrobienia pierszego przeswietlenia bardzo oszczedzalismy psa, nie wskakiwal nawet do samochodu. Za to mial dlugie spacery, wedrowki, biegania i takie tam. Teraz po przeswietleniu i pozytywnym wyniku dalej go oszczedzamy, bo jednak pies jest ciezki, wulkan energii i o uszkodzenia mechaniczne stawow nie trudno. Wiem,ze macie informacje od weta, ze wszystko jest ok, jednak ja po przeczytaniu tak wielu roznych historii zaczelam watpic w kompetencje niektorych lekarzy, dlatego zdrowa krytyka zawsze jest porzadana.

ewa11211

Lekarz powiedział że to pstrykanie wynikać może z delikatnego luzu w bioderkach i nazywane jest wzrostowym . Nie jest to nic grożnego ale tak jak radziłaś nie przeciążamy psa.