Kessie i BARF

Magda&Fado

My się zdecydowaliśmy tez przechodzimy na BARFa.
Ja nie mam juz siły do tego mojego niejadka Sad

Eweliny nie ma Sad

, a czy ktoś ma jakieś namiary na dystrybutora z okolic Katowic? Bo te telefony podane na ich stronie nie odpowiadają Sad

saida

Magda, a spróbuj może karmy KOEBERS [link widoczny dla zalogowanych]
Jest to karma do namaczania (takie płatki co się zalewa ciepłą wodą), sucha też jest, bez sztucznych konserwantów czy ulepszaczy, jest z wołowiną albo jagnięciną.
Dobre jest to, że jak napiszesz do nich maila to wyślą Ci próbki różnych karm i możesz zobaczyć czy Fadowi będzie coś podchodzić (a to karma szczególnie dobra na problemy skórne)
Homer zeżarł próbki ze smakiem, potem mieliśmy jeden, mniejszy worek i też mu podchodził (z tym, że Homer to wcina cokolwiek co mu się da) i teraz zastanawiam się czy nie zmówić ponownie.
Poczytaj na stronie, opinie w necie, może Fado się skusi Wink

No, a jak nie to faktycznie BARF zostaje.

Magda&Fado

Dzięki bardzo zamówiłam juz próbki

kesse

My teraz mamy BARFa po domowemu czyli surowizna kupiona w mięsnym i pociachana Smile

Magda&Fado

Szczerze powiem, że tez tak bym wolała, ale w sklepie nie mam za bardzo wyboru.
Wołowiny i drobiu Faduś nie może, a gotowy Barf ma w ofercie i Jelenia i Strusia i Konine. Musiałabym poszukać sklepu, który posiadaja taki wybór.
Ewelina a ty dajesz jej samo to mięso czy w warzywami? No i jak te warzywa podajesz gotujesz czy też surowe?

kesse

Ostatnio mielismy straszny misz masz z tym jedzeniem.... nie było jak pojechac po BARFa naszego wiec poki co zakupilismy ACANE ale morda mała nawet tego nei tknie, wiec niedawno mąż postanowił kupować jej surowizne w sklepie.... mamy małe podejrzenie co do uczulenia n akurczaka wiec poki co calkowicie odstawilismy i teraz kupuje kazde inne mieso, szczerze mowiac warzyw jeszcze nie dawałam Embarassed

muszę poczytac co najlepiej podac i w jaki sposób...

Wandalka17

Ja też Sare przestawiłam na BARF jakieś 1,5 miesiąca temu . Najbardziej lubi kurczaka , indyka , wołowine i kości cielece też zje ale kaczki nie tknie .

Kessie o warzywach w BARFie dużo jest informacji na dogomanii .

kesse

Jak kupowałam gotowe to nie było problemu bo to było juz z warzywami. Teraz faktycznie sama musze sie pofatygowac. My poki co calkowicie odstawilismy kurczaka i głownie jedziemy na indyku.

Magda&Fado

My dzisiaj też próbowaliśmy z Barfem. Zakupiliśmy wszystkiego po trochu. I chyba teraz sama to bedę jadła. Dzisiaj zaczeliśmy od wołowiny z kością Fado trochę podziubał i za chwilę wszystko zwrócił Sad

Próbowałam dać mu jeszcze wieczorem, ale nie ma szans nie zje tego nawet z ręki Sad

I jak mu tu dogodzić? Masakra z tym moim niejadkiem.

kesse

O kurcze Madzia to rzeczywiscie macie z tym Fadzikiem.
Dawaj go tu do mnie na tydzien to zaraz sie chłopinka nauczy jesc.
A jak to podajesz? Posiekałaś? dałaś całe kawałki?
Moja to wsuwała tego gotowego BARFa , pozniej miala czas wybrzydzania, ale surowe jedzenie ze sklepu to je i je i nawet nie mysli wybrzydzac, az czeka na to jedzenie.
Fadzik jest jeszcze młody, może tez mu przejdzie... poza tym Madziu- źle nie wygląda Wink

Magda&Fado

Trochę posiekałam, tam są kawałki kości on jak je weźmie do pyska to zaraz wypluwa Sad

Pozatym babka mi dała jakies żołądki wołowe to masakrycznie śmierdzi. Ja jestem bardzo wrażliwa na takie zapachy. Muszę to chyba wywalić, bo nie dam rady tego rozmrozić.
Nie bedę już cudować kupię jakąmś suchą karmę i jak nie chce to niech nie je.
Mam jeszcze trochę Orijena rybnego, jeśli chodzi o sprawy ze skórą to jest super, ale straznie mu po niej smierdzi z pyska Sad

kesse

To ja nei wiem co poradzić. Fado ma chyba teraz jakos 10 miesiecy? Moja ma 2 lata i dopiero ledwo co dość niedawno ustabilizowała jedzenie i juz tak nie wybrzydza. No a jak nie chce to nie je i tyle.

Magda&Fado

Nie wiem on naprawdę mało potrzebuje. Je co drugi dzień. Czasami się zdaża, że zje wszystko 2 dni po rząd i potem znowu sobie robi dzień głodówki. Rano nie ma mowy o jedzeniu tylko raz dziennie ok 17 i to tak jeszcze jak pisze w kratkę.

kesse

Szczerze mowiac ja bym sie nei przejmowała, moja tak robiła i zyje, czytajac forum odnosze wrazenie ze niemal kazdy pies tak je za młodu. Generalnie psy czasem same robia sobie głodówki. Ja zawsze uwazałam ze nie ma sie czym martwic, jedzenie w misce ma- mysle ze pies sam by sie nei zagłodzil.

Magda&Fado

Wiem, wiem tylko jak je suchą karmę nie zje to ma na drugi dzień, a jak je surowe czy gotowane to dupa trzeba wyrzucić. I mnie nerwy odrazu biorą, bo większość musze wywalać. Ale dość teraz będzie jadł suchą.

Ewelina a powiedz mi jeszcze jak ty to dlugo rozmrażasz?
Podajesz to mięso z lodówki?
Bo muszę coś z tym zrobić, jutro dam mu strusia moze on mu podejdzie. Jak nie to do kosza pójdzie.