Chamstwo i pospólstwo! T.T

Shinigami · Wysłany: Pią 23:53, 28 Mar 2008 Temat postu:

Proszę

Z tym, że mój skaner zmienia obraz na dokument tekstowy, tylko ma problem z polskimi literami Smile

Dlatego mogą być jakieś dziwne słowa Very Happy

Nie jestem w stanie wszystkiego wyłapać.

akbar.han.bl · Wysłany: Sob 11:38, 29 Mar 2008 Temat postu:

Mój skaner też to ma, ale nie ma problemu. Łatwo się czyta.
Artykuł wspaniały kwintesencja moich poglądów!
Szkoda tylko, że nie może sie ukazać w prasie tzw. ogólno - ludzkiej.
Tą gazetę czytują psiarze i większość z nich ma wiedzę i zgadza sie z tym artykułem.

Olinka · Wysłany: Sob 12:07, 29 Mar 2008 Temat postu:

Ola i Risa · Wysłany: Sob 16:16, 29 Mar 2008 Temat postu:

Dziewczyny, zgadzam się z Wami... Gdyby tak powstała kampania "bądź świadomym włascicielem" i takie artykuły ukazywały się co jakiś czas w gazetach, jak to nazwałyście "ogólno-ludzkich", może coś by się zmieniło...
A tak... Wystarczy tylko popatrzeć na ilość psów ras agresywnych w parkach, na ulicach... Nawet nie chcę myśleć o tym, ile z tych psów nieodpowiednio się wychowuje. Confused

Nie wiem czemu, ale gdy widzę 17,18,19-letniego chłopaka z amstaffem na smyczy, włącza mi się w głowie czerwona lampka. Mam wrażenie,że to mieszanka wybuchowa. Z doświadczenie wiem,że dorastająca młodzież często cieszy się,ze ich pies warczy na obcych, że (będąc na smyczy) przegoni innego psa... często nie ma wyobraźni. Żeby nie było,ze naciskam na młodzież, to wszyscy chyba wiemy,że to samo dotyczy głupich dorosłych...
Moim zdaniem, to czy pies ugryzie,czy nie w 90% zależy od nas. Zostawiam 10% na choroby neurologiczne psa i na sytuacje, kiedy będzie mu się wydawać,ze walczy o swoje życie.
Nie wiem, jak wygląda sytuacja z testami psychologicznymi. Ale jeśli są przeprowadzane, to mam wrażenie,ze tylko na posiadaczach rasowych psów zarejestrowanych w ZK, jesli w ogóle... A co z dresiarzami, którzy mają psy rasopodobne??

Ech... Jak tak się rozpisalam,to doszłam do wniosku,ze przerasta mnie to wszystko... Jeszcze niech Polakom broń dadzą do ręki i chyba trzeba będzie emigrować Wink

akbar.han.bl · Wysłany: Nie 11:16, 30 Mar 2008 Temat postu:

No właśnie! Nic dodać nic ująć. W innych krajach nie ma tyle pogryzień. Nie ma też ogólnego zjawiska łańcucha i kojca itp...
Owczarek, który nas zaatakował nadal biega luzem. Ugryzł znajomego mojego ojca, który mieszka od tego psa dwa domy dalej. Facet poszedł osobiście do właścicieli i zwrócił im uwagę. Z jego relacji wynika, że pies zachowuje sie 'jak wściekły' (czyt. niezrównoważony psychicznie). Zobaczymy na jak dugo wystarczy upomnienie. Ja na pewno zawiadomię policję jak zobaczę go samopas...

Edyta_Neo · Wysłany: Nie 12:00, 30 Mar 2008 Temat postu:

Ty to sie masz Basiu z tymi kundlami...!!!

akbar.han.bl · Wysłany: Pon 10:26, 31 Mar 2008 Temat postu:

Słuchajcie mam problem. Wczoraj szliśmy z Axelem tą drogą od kundli. Z mężem oczywiście, bo sama sie boję. Psów nie było pewnie z racji niedzieli. Wracaliśmy też tędy i Axel tak strasznie ciągnął z podkulonym ogonem... On już ma stany lękowe od tych ataków. Nie wiem co mam zrobić z tym fantem... Do końca życia chodzi okrężną drogą? Z wózkiem też? Jestem zła, bo ktoś mi zepsuł cały proces wychowawczy psa!

Olinka

Dobrze byłoby aby ta droga kojarzyła się teraz z czymś przyjemnym. A może gdy już psy nie będą atakować to z czasem ten lęk minie.

Jerzy Włodarczyk

Basiu. Przykro mi, że masz takie problemy. Niestety zycie często w nie obfituje i my musimy sobie jakokś z tym radzić. Chyba nie masz na razie innego wyjścia tylko właśnie droga okrężna, żeby Axel mógł spokoijnie iśc na spacer nie atakowany przez psy durnych właścicieli.

Ola i Risa

Chyba faktycznie nie będzie innego wyjścia, jak zasuwać okrężną drogą...
Wiesz Basiu, co mnie dobija? Że kobieta w zaawansowanej ciąży musi nadrabiać szmat drogi,żeby nie zostać zaatakowaną.. Urodzisz dziecko i co? Też będziesz chodzić naokoło, bo będziesz się bać,ze przez przypadek coś się stanie dziecku. Nerwy mi puszczają... Evil or Very Mad

Czy te psy muszą kogoś zagryźć,zeby zrobił się szum???

Manqa13xD

prawdopodobnie chyba tak wiecie ja zawsze chodze z moim psem jamnikiem ma 13 lat na spacer na wybieg dla psów ostatnio złamałam noge wiec codziłam o kulach i widze biegnie taki pies do mojego pieska jak wystartowałam na tych kulach pies rzucł sie na mojego małego jak mu zdzieliłam tymi kulami myslałam ze go zabilam poczym wzielam psa na rece zbluznilam ta babke po czym opluła jej buta i poszłam do domu była z siebie bardzo dumna a ta babka do mnie dlaczego ja nie tzymam psa na smyczy jak ja mam psa który wazy 8kg a ona ma owczarka nizinnego który wazy 30kg bez smyczy i obrozy a mój co nawet zebów nie ma to by go nie pogryzł ale nic od tamtego czasu babki nie widze na wybiegu Very Happy

Jerzy Włodarczyk

Ostro zadziałałaś Twisted Evil

Aż się boje pomyśleć co byś zrobiła gdybyś nie miała nogi złamanej Laughing

Ale i tu widać, że strach ma wielkie oczy bo owczarek nizinny waży może 10 może 12 kilo Very Happy

nie mówiąc o tym, że to też są bardzo przyjazne psy Smile

Ewa&Duffel

Troszkę więcej niż 10 kg waży
[link widoczny dla zalogowanych]
ale na pewno nie 30 Very Happy

Manqa13xD

hmm sorki moze to nie byl owczarek nizinny ale byl wiekszy od suczki Goldena moze to jakiś mieszaniec ale niewiem nie wazył napewno 15kg wazyl spokojnie 30kg

Jerzy Włodarczyk