Golden bez rodowodu

warna

A ja jeszcze dodam, ze ludzie nie dziela sie na tych, ktorzy maja rodowodowe psy do rozmnazania i nierodowodowe do kochania. Kochac mozna (wrecz TRZEBA) i jedne i drugie. Pies to pies. Nie ma roznicy. Ale jesli dodajemy mu jakis przymiotnik, to juz sie roznia miedzy soba np. czarny - bialy, maly-duzy, suczka- piesek. Smile

Dla mnie nie ma roznicy jesli chodzi o relacje Pies - moje uczucia do noego. Tak samo lezy mi na sercu kremowy, jak czarny.
Ale ludzie, ktorzy nie rozumieja co to znaczy rasa, ludzie rozmnazajacy psy dla kasy, ludzie lekcewazacy innych ludzi, ludzie nie kochajacy psy, tylko nimi handlujacy, to juz mnie RUSZA. Evil or Very Mad

carimi

... jak to również była mowa w kilku wcześniejszych postach nie jest tu krytykowana nasza miłość do naszego prywatnego czworonoga nie zależnie od tego czy jest on z papierami czy bez , zdrowy czy chory, grzeczny czy z temperamentem lecz o globalną zasadę by nie dać zarobić pseudohodowcom nawet jeśli sprzedają nam szczeniaka z metryką ....

Pewna Pani którą miałam okazje spotkać podczas zajęć w których uczestniczyłam z Kafi, zajmuje się hodowlą Cavalierów i ma bardzo skrajne poglądy na temat prowadzenia hodowli np jeśli potencjalny zainteresowany szczeniakiem w pierwszej rozmowie zapyta o cenę szczeniaka to kończy rozmowę uważa bowiem że jej psy to nie towar za który się płaci, koszty adopcji związane są natomiast z jej doświadczeniem i opieką jaką otacza psy. Ilustruje to problem może z innej perspektywy ale sedno tkwi w tym że GOLDENY nie są towarem i nie powinny być jako taki traktowany - niestety jako naród lubujemy się w podróbkach

Oleńka

Ja nie powiedziałam czegos takiego. Ja tylko mówie ze najważniejsza jest milosc do psiala i dbałosc o niego i odpowiedzialnosc za niego. A nie to czy jest rasowy. i Kropka

carimi

balbinka

kesse

akbar.han.bl

Edyta_Neo

No właśnie Balbinko co się stało Onka-mi,całkowicie zatracił się ich dawny w typie Altdeutsche wygląd,obecnie wyglądają jak sztucznie modyfikowane okropnie kątowane biedactwa,i strach pomyśleć jak może wyglądać goldek jak dalej w hodowlach będzie się krzyżowało te psy ot tak po sasiedzku,bez zastanowienia się nad efektem końcowym.Zresztą ja uważam, że po części już są te efekty zauważalne. Confused

kesse

nadalnie wiem co to jest "ONK"

Edyta_Neo

ON-skrót od Owczarek Niemiecki Very Happy

Magda&Lucky

magda_17

W takim razie jak taki laik jak ja ma wybrać dobrą hodowlę skoro jest coraz częściej tak, że nawet te, które sprzedają psy z rodowodem okazują się pseudo hodowlami Confused

kesse

i znowu mylenie pojęć... jak ktos kto ma psy z rodowodem moze mieć pseudo hodowlę???

chodziło o to ze nawet hodowcy ktorzy maja uprawnienia nie zawsze sie przykładaja tylko rozmnazaja co jest pod ręką... czyli np. nie wysila sie by poszukac jakiegos inneo reproduktora i dopasowac do suki , nie maja konkretnych oczekiwan co do miotu, po prostu łączą te psy ktore maja (hodowlane oczywiście)

jakos jasno to wyraziłam?

magda_17

Kesse a przykład Camelii? Sunia z rodowodem, która dawno nie widziała weta, rodziła młode co rok i została oddana bez mrugnięcia okiem, bo już nie przynosiła zysku. O to mi chodzi! Jak czegoś takiego uniknąć?

kesse

Dlatego moja droga należy wybrać się do kilku hodowlii.. popatrzec na warunki, pooglądać książeczki zdrowia psów.. pies ktory dawno nie widzial weta po prostu nic w niej nie ma to proste... Smile