Golden w pociągu

Karolcia

Shiro jedzie ze mną i z mamą pociągiem wiele godzin do Białegostoku.
Powiedźcie mi jak wasze psy znoszą tak dalekie podróże pociągiem?
I czy w takim pociągu pies musi mieć kaganiec?
Co mam mu do pociągu zabrać/ wezmę mu miskę z wodą nie wiem kocyk aby się na nim położył nie wiem co jeszcze...
Aha i tam jedzie się około 7h i będziemy mieli jedną przesiadkę czy to mu starczy na siku?
Aha i czy mogę bez problemu wejść z nim to przedziału? Czy potrzebuję zgodę ludzi którzy przebywają w tym przedziale? Bo nie chce jechać na "korytarzu"

aga3355

Po pierwsze, pies musi być na smyczy i w kagańcu i musi posiadac aktualne świadectwo szczepienia. Jeden plus jest taki, ze pies posiada pięćdziesięcio procentową zniżkę. Jednak pasażerowie moga nie wyrazić zgody na wejście psa do przedziału lub nawet wagonu.

Ja myślę, że pies wytrzyma te 7 godzin z jedną przesiadką. Aczkolwiek radziłabym Ci wziąźć jakis mały ręcznik na wszelki wypadek.

bobek

Karolina
Szukaj miejsca w przedziale w którym jest mniej ludzi .Pies może być na podłodze na kocyku , powinien być w kagańcu i na smyczy / chyba że reszta pasażerów się zgodzi bez kagańca/
Wchodząc do przedziału - zapytaj czy można - jesteś z psem , natomiast jeśli będziesz wcześniej i do przedziału w którym jesteś wchodzą ludzie to dokonują wyboru , bo widzą że jesteś z psem .Jeśli komuś kto się dosiada nie podoba się pies to nie dyskutuj , konduktor rozwiąże problem .Ty masz bilet dla siebie i psa i tak samo może pies z tobą jechać pociągiem .Nie musi jechać na korytarzu .
Więc nie warto wdawać się w dyskusje lepiej pominąć uwagi milczeniem Smile

Są po prostu różni ludzie Smile

Weź ze sobą wodę , miseczkę na wodę , papier toaletowy , i woreczki - czyli bądź przygotowana na wszystko .No i nie wspomnę o kocyku Smile

Nie martw się pies wysiusia się praktycznie przy każdym drzewku ,więc zdążysz z przesiadką

Karolcia

Dzięki Wam za rady mam nadzieje że będzie wszystko dobrze i trafią nam się w przedziale mili ludzie Smile

Wezmę wszystko co radzicie znając mnie wezmę jeszcze o połowę więcej rzeczy, bo jak zacznę się pakować to stwierdzę że wszystko trzeba mieć na wszelki wypadek hehe Laughing

I mam nadzieję że Shiro zaśnie w tym pociągu a nie zacznie szczekać że juz chce wyjść Wink

ale to byłby cyrk Laughing

Ja tam zawsze po aviomarnie śpię może też mu dam aby się trochę senny poczuł hehe Laughing

nie no żart oczywiście Wink

Mora

Karolciu!!! Do Białegostoku? Pisz jak, gdzie i kiedy! Toż to moja "wioska" Laughing

Ewa&Duffel

Zapewne chodzi o to Wink

http://www.goldenretriver.fora.pl/szkolenie,33/miasto-przyjaciol-iii-piknik-agility-21-22-06-2008,1914.html

Karolcia

Tak, chodzi mi o piknik Smile

Ale możemy się spotkać przeca Wink

Mora

Zobaczym co da się zrobić Very Happy

Karolcia

Właśnie dowiedziałam się że my będziemy jechać jakoś tak że będziemy mieli miejscówki. Czyli nie muszę szukać dla nas miejsca tylko będziemy już mieli dla siebie zajęte. No to mam nadzieję że już nam stamtąd nie wyproszą jak mamy swoje zarezerwowane miejsca.

Mora

Rezerwacja to rezerwacja. Nikt nie powinien chcieć was wywalić.

bobek

Nie warto dyskutować , warto być miłym i w razie niepowodzenia poprosić konduktora o rozwiązanie problemu Laughing

Karolcia

OK

Nika

My z Milką jechaliśmy do Warszawy pociągiem. W jedną stronę mieliśmy zarezerwowane miejsca i nie wiem czy było to specjalnie ale jako jedyni mieliśmy pusty wagon a np w innych przedziałach było wszystko zapchane my jednak siedzieliśmy w trójkę. Oczywiście trzeba mieć świadectwo szczepień. Kagańca nie mieliśmy a konduktor nawet nie powiedział nic na temat że Milka leżała na siedzeniach pasażera, od dołu było ciepło i ciągle sapała ale położyliśmy jej ręcznik na siedzeniu i było ok. W stronę powrotną rezerwacji nie mieliśmy ale jechaliśmy w przedziale z 2 młodych "kolesi" którym Milka nie przeszkadzała. Jednak problemem było wejście Milki do pociągu i Wojtek musiał ją wnosić, bałam się by nie wpadła czasem w szparę między schodkami a peronem. Jednak różnica jest taka że my jechaliśmy tylko 4 godzinki a wy 7 ale jeśli macie przesiadkę to myślę że nie będzie problemu. Milka gdy dojechaliśmy nasikała dopiero jak wyszliśmy pod Pałacem Kultury a Wojtek był tak szczęśliwy z tego że chciał zdjęcie zrobić Rolling Eyes

Karolcia

Oo dzięki, właśnie wiedziałam że jechałaś kiedyś z Milką.
Ja myślę że Shiro ubiorę halti bo w kagańcu mu będzie nie wygodnie, dużo osób myśli że to to samo co kaganiec Laughing

Może konduktor nie będzie się na tym znał Laughing

Co do wchodzenia do pociągu, wiem właśnie że to jest spora odległość, no ale podniosę Shiro i nie będzie problemu.

Shinigami

Temat stary, ale podbijam.

Czy ktoś jeszcze ma doświadczenie z przewożeniu psa na długich trasach pociągiem?

Jak to jest z tymi schodkami, faktycznie taka tragedia dla psów?