Wybór Szczeniaka...Jak wybraliście tego jedynego

goldenomanka

hmmm....takiej interpretacji nie rozważyłam Very Happy

Monina&Breguś

Ha nawiązując do tego kto kogo wybrał to moja siostra została wybrana przez wszystkie naraz-cóż za zgoda w rodzinie Wink

fibea

u mnie tata wybrał szczeniaka;> gdy podjechaliśmy do hodowli wszystkie szczeniaki dopadły do nas, zaczęły lizać itp każdy był cudowny;p akurat była pora jedzenia i moich rodziców zaciekawiła jedna suczka, która jako pierwsza dopadła do michy;) tata stwierdził że ona jest jedną z silniejszych dzwiewczyn z miotu i dlatego ją wzieliśmy;p nigdy nie żałowałam tego, że on wybrał Wink

dzisiaj jadę wybrać drugą sunię hurrra.!; p wstępnie mamy zarezerwowaną najciemniejszą z miotu, ale jeszcze się zobaczy; >

Trampeczka

A u nas było tak, że ani to ja nie wybierałam Gingera ani on mnie. To Maciachowa wybrała mi młodego

ja tylko powiedziałam jaki charakter piesa chciałabym mieć

Po roku bycia razem muszę stwierdzić, że Maciachowa trafiła w 10, a młody jest taki jakiego sobie wymarzyłam Very Happy

Jerzy Włodarczyk

kratylos

u nas wygladało to tak

wstępnie zarezerwowaliśmy szczeniaka - wybraliśmy najbardzej złotego z miotu Smile

ale wahaliśmy się z kupnem i gdy przyjechaliśmy nasza wybranka już pojechała w Polskę
Gdy wreszcie dotarlismy do hodowli sfinalizować zakup gospodarzy nie było - mieli zaraz dojechać a my czekaliśmy przed furtką - szczeniaki były w ogródku. Pierwszy szczeniak który do nas podbiegł do ogrodzenia i stanął na 2 łapkach przyglądając się nam to była nasza Deisy którą wybraliśmy:)

Sinead

To i ja się wypowiem Smile

Jechałam wybrać najjaśniejszą sunię z miotu Smile

Na początku wybiegło do nad 6 szczeniaków Wink

Potem hodowczyni zabrała wszystkie psiaki i zostawiła same sunie.
Czyli 3 Wink

Najjaśniejsza nas olewała i wąchała krzaki...
Więc wybieraliśmy już pomiędzy 2 szczeniakami Smile

Jedna miała złote uszka a druga jasno złote.
Z charakteru były bardzo podobne więc wybór był ciężki...
No ale w końcu wybraliśmy tą która w formie zabawy ugryzła mojego ojczyma w palec

Krew się lała, ale już było wiadomo że ta będzie nasza Smile

No i teraz mamy Nessie

Gabi

Ja też zostałam poniekąd wybrana. Właścicielka szczeniaków podała mi jedną sunię na ręce. Mała wogóle się nie wyrywała i szybko usnęła mi na rękach. Była taka śliczna i bezbronna.

Byłam wtedy z bratem i żadne z nas nie miało wątpliwości, że ta jest nasza.