Goldenki na spacerach

ewoja

jakoś jej to nie ciągnie zdecydowanie bardziej woli ściągać ze mnie koc gdy na chwilę sie położę - to dopiero zabawa

MegaLena

Mega też stara się wejść na rozłożony koc lub ręcznik do opalania, szczególnie tuz po kąpieli. A na mordzie "o co chodzi, opalamy się czy nie?" Evil or Very Mad

ewoja

no tak ja ostatnio próbuję trochę ćwiczyć i rozkładam sobie kocyk na podłodze i.. mogę sobie szukać nowego miejsca. W ogóle wygląda to komicznie no bo jak pańcia na podłodze wylądowała to znaczy "bawimy sie" i różne skoki na brzuch przepychanki kto bardziej zmieści się na kocyku ja czy ona wystarczy że przy brzuszkach choć trochę się podniosę to już zajmuje wolne miejsce i głowa oczywiście opada już nie na kocyk tylko na psa

MegaLena

A to dobre! Very Happy

Mega, jak próbuję czasem zrobić parę ćwiczonek, myśli, że coś mnie się przydażyło? Psica nie wie czy ratować, czy szaleć razem. Zaczyna się bieganie dookoła na wpół zgiętych łapach, nizkie merdanie ogonem, uśmiech do uszu i lizanie, czasem próbuje obok mnie stać na głowie, słowo daję. Laughing

ewoja

chyba nam nowy temat się kształtuje goldenki i sprawność fizyczna

MegaLena

Tak, to idzie z parze "goldenki i sprawność fizyczna". Inaczej nie dalibyśmy rady (własciciele).

ewoja

chyba cos na mieśnie rąk jakieś ćwiczonka by sie przydały tu chyba by trzeba do anatoma się uśmiechnąć

MegaLena

I coś na siłę głosu, żeby przywolywać psa z 500 metrów.

Jerzy Włodarczyk

ewoja

no jak idziemy na spacerek to psica stara się pani nie stracić z zasięgu wzroku biega ale bardzo się nie oddala

bebe21

hahaha pozostaje mi sie tylko cieszyc ze nie jestem sama...myslalam ze to tylko moj aston taki nie wychowany i szarpie swoja pancie na wszystkich spacerach...miarka sie przebrala jak pojechalismy do naleczowa i caly czas musialam go trzymac na smyczy...uwierzcie mi nie mialam sily w strone powrotna trzymac kierownicy... a na drugi dzien mialam takie zakwasy ze nie moglam rak wyporstowac!!! na codziennych spacerach tego nie odczuwalam bo wiecznie aston biega bez smyczy...
o kolczatce nawet nie chcialam slyszec...no bo gdziez tam golden i kolczatka , przeciez to sie gryzie...nie pasuje...no to kupilismy smycz z tasma na 5m i nasz koszmar sie skonczyl...jacy teraz jestesmy szcesliwi...tzn ja jestem bo aston troche mniej

wujas

muucielok

moj Toudi niestety jescze ucieka jak tylko zobaczy jakiegos czworonoga Sad

mam nadzieje,ze to mu minie

Amazonka

Nelka biegnie tylko do psow ktore zna. A co do ciagniecia to nigdy nie ciagnela ale nie chodziala przy nodze. Na poczatku jak mnie wyprzedzala to ja sie zatrzymywalam i po trzech dniach zalapala o co chodzi.

aga3355

metoda drzewka Wink

http://www.youtube.com/watch?v=Ss9bsQ6fKe0&NR=1