Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Jak oduczyc goldena agresji??
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Proton
Starszy goldeniarz


Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:03, 15 Mar 2010    Temat postu:

Prosze o pomoc.
Mamy 3,5 tygodniowego goldenka.
Psinka jest super, ale chyba od początku nie postawiliśmy sprawy jasno i juz teraz po 3 tygodniach bycia z nami, są pierwsze efekty:
psinka budzi się rano tak po 6, wypuszczamy Protona z pokoju, idzie zrobi siku na gazetkę i wraca, ale nie śpiący tylko pobudzony - wskakuje na łóżko no i chce się bawić. Z tym, że zabawa polega na gryzieniu - a ze spod kołdry wystaje moja lub mojej żony głowa to tam właśnie gryzie/przygryza....nie muszę mówić ze jest to irytujące. Próby zniesienia pieska na podłogę skutkują tym, że nakręca się jeszcze bardziej no i wtedy sie zaczyna, szczekanie, warcznie itp....
kiedy probuje psu powiedzieć, ze koniec tej zabawy (za kark i do ziemii), to zamiast sie uspokoić to nakręca sie jeszcze bardziej..... nie pomaga rzucenie psu innej zabawki
co mam robic? jak uspokoić psa z rana? jakie sa metody na uspokojenie lub pokazanie ze ja tu rządzę a nie pies?!
za dnia pies jest spokojny, nie zwracam uwagi to idzie spac i jest spokój, podczas zabawy w dzien tego problemu nie ma, kończę zabawę olewając psa - chwile pogryzie i daje sobie spokoj


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:41, 15 Mar 2010    Temat postu:

Miałam bardzo podobnie kiedy przywieźliśmy moją do domu, tylko ten kolos miał juz ponad 4 miesiące.
Zwalczylismy ten nawyk cierpliwością, niestety nei było cudu w 2 dni, ale kiedy mała sie nakręcała mąż na spokojnie brał ja za sierść i wyprowadzał z pokoju... trwało to troche nim załapała ze tak nie mozna.

Przede wszystkim nie krzycz na nią, nie odpychaj (dla niej to zachęcanie do zabawy).
Trzeba sie chwile przemeczyc, wstan, zawołaj moze pocwicz z nim komendy? Nagrodź gdy dobrze sie zachowuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Proton
Starszy goldeniarz


Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:59, 15 Mar 2010    Temat postu:

No właśnie jak spycham z wyra, zabawa sie zaczyna rozkrecac.....
Od dzisiaj bede próbował z psiakiem bawic sie jego ręcznikiem
- może załapie ze lepiej gryźć ręcznik niz reke pana czy spodnie
jeszcze tylko nauczyc ze nie wolno - to nie bedzie wchodził na kanape


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:08, 15 Mar 2010    Temat postu:

Tak jak pisałam, odpychanie psa w jego rozumieniu to rozkręcanie zabawy.
Jeśli zaczniesz dawać mu recznik i sie z nim szarpac gdy skacze na Was to utrwalisz zachowanie "acha wskocze ich podraznię to weźmie recznik"
Konsekwentnie naucz go "NIE WOLNO", jesli załapie wtedy w nagrode mozesz sie z nim poprzeciagac recznikiem.
Masz szczeniorka ktorego trzeba wychowac i pokazac mu zasady. Nie on decyduje kiedy sie bawicie tylko TY. Wszystko jest w Twoich rekach macie teraz najlepszy czas na to aby czytac, szukac rozwiązań i wychowywac Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kesse dnia Pon 11:20, 15 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Proton
Starszy goldeniarz


Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:40, 15 Mar 2010    Temat postu:

będę próbował Smile dzięki za rady

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika&Fino
Rutyniarz


Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Będzin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:10, 15 Mar 2010    Temat postu:

Proton napisał:
Prosze o pomoc.
Mamy 3,5 tygodniowego goldenka.
Psinka jest super, ale chyba od początku nie postawiliśmy sprawy jasno i juz teraz po 3 tygodniach bycia z nami, są pierwsze efekty:
psinka budzi się rano tak po 6, wypuszczamy Protona z pokoju, idzie zrobi siku na gazetkę i wraca, ale nie śpiący tylko pobudzony - wskakuje na łóżko no i chce się bawić. Z tym, że zabawa polega na gryzieniu - a ze spod kołdry wystaje moja lub mojej żony głowa to tam właśnie gryzie/przygryza....nie muszę mówić ze jest to irytujące. Próby zniesienia pieska na podłogę skutkują tym, że nakręca się jeszcze bardziej no i wtedy sie zaczyna, szczekanie, warcznie itp....
kiedy probuje psu powiedzieć, ze koniec tej zabawy (za kark i do ziemii), to zamiast sie uspokoić to nakręca sie jeszcze bardziej..... nie pomaga rzucenie psu innej zabawki
co mam robic? jak uspokoić psa z rana? jakie sa metody na uspokojenie lub pokazanie ze ja tu rządzę a nie pies?!
za dnia pies jest spokojny, nie zwracam uwagi to idzie spac i jest spokój, podczas zabawy w dzien tego problemu nie ma, kończę zabawę olewając psa - chwile pogryzie i daje sobie spokoj


Mialam podobny problem z moja Cava - jak ja pzrywizlismy - miala 2,5 miesieaca - gryzla na i atakowala jak chielismy jej cos odebrac - przezylam szok ze taki malu kurdupel jest taki gasresywny, probowaslismy roznych sposobow, ale naskuteczniejszy jest taki: jak zaczyna was gryzc i atakowac, chwyc malca za kark i podniesc do gory, poczekaj chwile az zapiszczy, jak zapiszczy postaw na ziemi, kaz usiasc i pochwal poczym daj zabawke - rob tak za kazdy razem jak na was warknie (jesli szczeniak jest bardziej uparty to mozna nil lekko potrzasnac trzymajac go w gorze, ale nie sadze zeby bylo to konieczne). Wiem ze brzmi to moze okrutnie, ale matka soje mlode te chwyta za kark, zeby jes skarcic wiec dla szczeniaka to najlepszy przekaz, a krzywda mu sie nie dzieje. Z nasza Cava podzialalo bardzo szybko. Pare takich lekcji polaczonych nastepnie z komenda oddaj i jest spokoj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Proton
Starszy goldeniarz


Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:22, 16 Mar 2010    Temat postu:

patent z wynoszeniem jak sie pies za bardzo ekscytuje działaWink
podobnie jak włazi na łóżko - nie zrzucam go a znoszę, sie trochę uspokaja:)
myslę, że kilka dni konsekwentnego działania załatwi sprawęSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:25, 16 Mar 2010    Temat postu:



Najważniejsze to nei używać przemocy , bo to niestety zawsze pogarsza sytuację, wiem że czasem ręce opadają, ale chwilka cierpliwości i będzie dobrze Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Proton
Starszy goldeniarz


Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:58, 27 Mar 2010    Temat postu:

Proton już nie sprawia tylu problemów w łóżku - powoli kuma co znaczy - zejdź. Jak widzi ze chce go ściągnąć z wyra - to odpuszcza i sam schodzi.
Dzisiaj natomiast pojawił się pierwszy symptom agresji? Proton dostał ucho do gryzienia. I kiedy próbowałem się tylko do niego zbliżyć jak je gryzł to zaczęło się warczenie i po chwili mnie chciał ugryźć. Zostawiłem go aż skończył i zabrałem nieszczęsne ucho. Co ciekawe, jak dajemy mu jeść to można go tarmosić i nie reaguje.
Jak się pozbyć tego nawyku? Pies broni swojego - ale np inne zabawki (w tym inne ucho) można mu zabierać z pyska i nic nie robi:)
Generalnie jest postęp w wychowaniu - jest u nas już miesiąc, kojarzy więcej poleceń itp.
Tylko to warczenie dzisiaj mnie zmartwiło...Pomocy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Szkoleniowiec


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Sob 17:43, 27 Mar 2010    Temat postu:

Nie chce mi się pisać tego po raz setny , więc się sklonuję z innego wątku:

Cytat:
trzymasz w jednej ręce gryzaka, a pies mamla z drugiej strony i co jakiś czas wymieniasz gryzak na coś innego do jedzonka. Ważne, że Ty nigdy nie puszczasz gryzaka i to Ty kontrolujesz jak dług pies go je i co dostanie w zamian.


Czyli - wymianka.
Gryzak nigdy nie jest dany psu do samodzielnego jedzenia, zawsze z drugiej strony trzyma go człowiek i od czasu do czasu z komendą PUŚĆ czy DAJ - wymienia na coś innego, pysznego.

Do do łóżko - naucz go po prostu komendy WEJDŹ na łóżko, czyli wchodzi tam tylko na zaproszenie człowieka.

I drugiej, ważniejszej - ZEJDŹ z łóżka.
Po co się z nim siłujesz?
Wystarczy mu powiedzieć ZEJDŹ i rzucić kawałeczek jedzenia albo zabawkę na podłogę, takim gestem, żeby to widział. Pies pewnie zlezie żeby pożreć smaczka albo dorwać zabawkę - wtedy chwalisz.
Po kilku powtórzeniach wystarczy sama komenda i gest, z tym, że zawsze chwal za zejście, czasem daj w nagrodę smakołyk, czasem zabawkę, a czasem - głaskanie.
To proste, psy to mądre stworzenia i szybko się uczą, jeśli jasno pokażesz mu, o co chodzi. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Proton
Starszy goldeniarz


Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:57, 27 Mar 2010    Temat postu:

dzięki bardzo:) dzisiaj poćwiczymy:)

update:
nasza psina dzisiaj pokazuje na co go stać
wtargał się na wyro - podchodzę do niego i mowie zejdź. Ten patrzy na mnie jakby miał zaraz się rzucić - ciche warknięcie i ani się śni by zejść Sad

czy takie objawy agresywnego zachowania mogą być przyczyną stresu? 2 dni temu byliśmy z nim u weta i zaczęliśmy zakrapiać oczy i w dalszym ciągu grzebiemy w uszach - ma grzybka po skończonym leczeniu świerzba

mam nadzieje ze to chwilowe i psinka tak reaguje na stresy

Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Proton dnia Sob 21:04, 27 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka@Frida
Ekspert


Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:20, 27 Mar 2010    Temat postu:

Proton napisał:
nasza psina dzisiaj pokazuje na co go stać
wtargał się na wyro - podchodzę do niego i mowie zejdź. Ten patrzy na mnie jakby miał zaraz się rzucić - ciche warknięcie i ani się śni by zejść Sad

czy takie objawy agresywnego zachowania mogą być przyczyną stresu? 2 dni temu byliśmy z nim u weta i zaczęliśmy zakrapiać oczy i w dalszym ciągu grzebiemy w uszach - ma grzybka po skończonym leczeniu świerzba

mam nadzieje ze to chwilowe i psinka tak reaguje na stresy Rolling Eyes


Cóż, wydaje mi się że to raczej jakaś rozwojowa przypadłość. Confused Wink Niestety moja psica też miała dzisiaj takie objawy. Sad Nawet sytuacje były bardzo podobne: leżenie na łóżku, innym razem - gdy próbowałam ją odsunąć ze sterty ubrań, które sortowałam do prania (dla niej świetna bawialnia) albo przy ciamkaniu kości, ucha (a chwilę wcześniej nie zwracała uwagi na to, że dotykam jedzenia, i nagle się wkurzyła, że dotknęłam jej futerka...). Strasznie mi się przykro zrobiło, ale to tylko pies. Trzeba pojąć dlaczego tak robi i spróbować wyeliminować swoje błędy, a psa nauczyć co jest ok: czyli ćwiczyć do upadłego wymianę, komendy WEJDŹ-ZEJDŹ, NIE RUSZ i czekać aż wyrośnie z humorków. Confused Wink
Mam nadzieję, że nie jesteśmy odosobnionym szczenięcym przypadkiem, bo przecież "Goldeny mają zrównoważoną psychikę i są taaakie łagodne" Wink (piszę to z przekąsem, żeby była jasność)... Ale chciałabym właśnie na takiego psa wychować Fryderykę. Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Szkoleniowiec


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Sob 22:37, 27 Mar 2010    Temat postu:

Cytat:
nasza psina dzisiaj pokazuje na co go stać
wtargał się na wyro - podchodzę do niego i mowie zejdź. Ten patrzy na mnie jakby miał zaraz się rzucić - ciche warknięcie i ani się śni by zejść


On na razie nie wie, co znaczy "zejdź", a wręcz, jeżeli używałaś wcześniej tego słowa kiedy zrzucałaś go z łóżka, kojarzy go z czymś dla niego nieprzyjemnym.

Dlatego poćwicz z nim POZA sytuacjami, kiedy maluch się gdzieś wpakuje i nie chce wyjść.
Poćwicz na spokojnie komendy - wejdź - zejdź - wyjdź.
Nagradzaj za dobre zachowanie. Szkolenie to ma być zabawa - kiedy Ty się denerwujesz, że pies zrobił coś zakazanego, on się frustruje że Ty się denerwujesz i koło się zamyka, nie wykona komendy, której nie zna.

Nie ma wchodzenia na łóżko bez komendy.
Kiedy widzisz, że piesek się na nie pakuje samowolnie po prostu przerwij mu to zachowanie, odwołaj go do siebie albo wejdź między psa a łóżko, blokując mu dostęp swoimi nogami.
I powiedz mu CO ma zrobić ZAMIAST włażenia do wyrka.

Kiedy nie możesz go kontrolować to masz różne wyjścia:
- albo zamykasz drzwi do pokoju, w którym jest łóżko,
- albo stawiasz coś w przejściu
- albo kładziesz na łózko wywrócone krzesła
- albo gdzie Ty - tam pies, czyli zabierasz szczeniaka wszędzie ze sobą.

Wychowanie psiaka to ciągła praca, praca i jeszcze raz praca. Bo on nie rozumie po polsku. On nie rozumie, co mu wolno, a czego nie. Musisz go dopiero wszystkie spokojnie nauczyć, a dopiero potem - wymagać.

Następnym razem nie denerwuj się i nie dopuszczaj do takiego zachowania - wlezie na wyro, to wyjdź z pokoju i zacznij się w przedpokoju bawić jego ukochaną zabawką, tak, żeby to widział, ale nie zwracaj na niego uwagi. Pewnie nie wytrzyma i przeleci zobaczyć, co tam robisz bez niego Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka@Frida
Ekspert


Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:48, 27 Mar 2010    Temat postu:

Gocha2606 napisał:
Nie ma wchodzenia na łóżko bez komendy.
Kiedy widzisz, że piesek się na nie pakuje samowolnie po prostu przerwij mu to zachowanie, odwołaj go do siebie albo wejdź między psa a łóżko, blokując mu dostęp swoimi nogami.
I powiedz mu CO ma zrobić ZAMIAST włażenia do wyrka.

Kiedy nie możesz go kontrolować to masz różne wyjścia:
- albo zamykasz drzwi do pokoju, w którym jest łóżko,
- albo stawiasz coś w przejściu
- albo kładziesz na łózko wywrócone krzesła
- albo gdzie Ty - tam pies, czyli zabierasz szczeniaka wszędzie ze sobą.


Gosiu kochana, Ty nasz przewodniku... Wink w naszym przypadku trochę z tym problem będzie, bo Frida ma legowisko w sypialni, całą noc tam śpi, ale rano robi nam pobudkę włażąc do wyrka. No a tam... wiadomo co Evil or Very Mad Jak ją eksmituję z legowiskiem do innego pokoju - i tak będzie szczekać, drapać, gryźć co popadnie. Nie mam czym obstawić łóżka - ma dojście aż z 3 stron! Zostaje mi zatem tylko wstawanie o 5.15 i zabawianie się sznureczkiem, czy piłką żeby ściągnąć do siebie tego sierściucha!? Shocked Confused Chociaż wydaje mi się, że ona już kapuje co znaczy ZEJDŹ (ćwiczyliśmy to)... tyle, że włazi z powrotem... Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Proton
Starszy goldeniarz


Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:59, 27 Mar 2010    Temat postu:

dzięki jeszcze raz:) oczywiście staramy się bardzo wystrzegać się podnoszenia głosu i podobnych rzeczy:) Najciężej mamy z babcią i teściem:/ (Ewy teściem:P ) Teściu ma głos donośny i często go używa ostatnio bo młody go zaczął drażnić, bo "znowu się posikał". Babcia gania ze szmatą... Ale od razu mówię, że staramy się baaardzo tłumaczyć, że tak się nie da;] Także "tłumaczymy" i psu i ludziom;]
A wracając do psa - mamy nadzieję, że uda nam się go wychować właśnie na takiego stereotypowego goldaska:) Bo na prawdę młody szybko się uczy i jest w miarę grzeczny:) Wydaje mi się, że większy problem jest wytłumaczyć reszcie rodziny jak z nim żyć.
Jest narzekanie, że pies gryzie po rękach (teściowa), no ale co ma robić jeżeli od samego początku mu na to pozwalano?Nie zabraniała mu tego stanowczo, tylko kłaniała się mu wpół i zachwycała się jakie on ma ząbki, a teraz mleczaki wypadają, rosną stałe, mocne zęby i zaczęło to jej przeszkadzać... nas jakoś z zębami stara się, choć nie zawsze mu to wychodzi, omijać łukiem.
No cóż...poniosło mnie chyba z wyżalaniem się;] Trzeba by założyć nowy watek nie jak oduczyć psa agresji, ale jak nauczyć współmieszkańców obcować ze szczeniakiem:)
Bo :cytat babci "dlaczego on sika w domu, taki duży a taki durny!" na to my, że jest młody (nawet 4 miesięcy bida nie ma) i jeszcze się nie nauczył sygnalizować, a poza tym nie zawsze widać, że chce siku... Dla nas sukcesem jest, że kupcia już tylko na dworze;]
No ale cóż, dla niektórych pies powinien rodzić się z pewnymi umiejętnościam:/
Sorki jeszcze raz za to wyżalenie, ale czasami jest ciężko nie tyle z psem co z resztą rodziny:)
A psinka kochana - łapę już prawie podawać potrafi:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22, 23  Następny
Strona 21 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin