Mój pies już nie ciągnie na smyczy i wraca na zawołanie

12Marek

Również witam Cię Dorotko Smile

JAGODA & BAJER

Dzięki za filmiki Marku! Smile

Świetnie Wam idzie, nie to co Nas Sad

Chociaż jak nie ma rozproszeń to u Nas jest podobnie, czasami Wink

12Marek

12Marek

Dawno mnie tu nie było Cool

Ale, że to niby "mój" wątek to się popanoszę Wink

Zapraszam zbłąkanych do podpisania petycji w sprawie psiej plazy w Kołobrzegu Exclamation

[link widoczny dla zalogowanych]
Z góry dziękuję.
Jak się uda to ogłoszę Wink

YASMINA

już podpisałam

12Marek

Dziękuję w imieniu psów i zapraszam nad morze!
Aha, przypominam, że podpis trzeba zweryfikować czyli "podpisać ponownie" po kliknięciu linku weryfikujacego!
Są z tym problemy Sad

YASMINA

Podpisałam i zweryfikowałam

. Uwielbiam polskie morze i chciałabym w przyszłym roku wybrać się na wakacje nad morze. Obawiam się jednak, że z tym moim zlęknionym szaleńcem nie bardzo bedzie to możliwe Sad

. Słyszałam, ze w Świnoujściu jest wydzielona plaża dla psiaków.

12Marek

Dziekuję za pomoc i jakby nie do wszystkich dotarło to tu:
http://www.goldenretriver.fora.pl/hyde-park,17/z-psem-na-kolobrzeskiej-plazy,6389-150.html
jest więcej informacji ( 6 wpis na stronie).
Mamy plażę Exclamation

A może i zjazd zrobimy Wink

Zapraszam nad morze Razz

A Kabi ?
Jak się zaweźmie to i tak ciągnie Evil or Very Mad

Ale wraca na zawołanie (jeżeli zawołam go w odpowiednim momencie) Wink

Ale to dłuższa story....

12Marek

Trochę czasu upłynęło od ostatniej wizyty...

Tak sobie pomyślałem, że może ktoś jest ciekawy czy są psy nieciągnące na smyczy i wracające na zawołanie?
Moje stanowisko ewaluowało do stanu: "są, ale"
Podsumowując moje relacje z Kabim stwierdzam, że wiele błędów popełniłem, pewnie wiele ich jeszcze popełnię ale On jest odporny i cierpliwy.... Powoli, powoli (bo mało pojętny jestem) uczy mnie jak być powinno...
Upływ czasu, codzienne obcowanie daje nam obu wiele przyjemności i chociaż Kabi traktuje mnie jakoś środek do tego co uwielbia, ja poprzez przepuszczanie tego przez swoją osobę (teraz rozumiem co miała na myśli Gocha) zaczynam nim sterować Smile

Przestaliśmy się do czegoś zmuszać, zaczęliśmy być po prostu ze sobą i chyba stajemy się jak stare dobre małżeństwo. Zaciekawione spojrzenie gdy tylko podniosę się z krzesła Razz

Odprowadzanie wzrokiem za moją osobą a jak zniknę i nie karzę mu zostać poderwanie się i podążanie za mną jest tym na co tak czekałem Very Happy

Zostawanie na miejscu gdy mu tak nakażę, powrót i szukanie mnie gdy zgubię mu się w terenie pomimo tylu zapachów itp rzeczy dnia codziennego po tym co przeżyłem naprawdę daje satysfakcję...
To nic, że tak naprawdę kręci go wszystko co się rusza, byłby doskonałym tropicielem, bo widać, że ma do tego smykałkę, że ja, moja osoba nie jest dla niego celem samym w sobie. Wiem, że On mi ufa i teraz wiem co znaczy więź.
Żałuję, że nie mieszkam gdzieś bliżej kogoś z tego szacownego grona kto pomógłby mi w realu uczyć go i wykorzystywać jego zdolności. Ale trudno - poradzimy sobie Smile

Co do tematu wątku to na smyczy chodzi gorzej niż bez Embarassed

Ale chodzi lepiej niż chodził ...
Na spacerze smakołyki dla niego NIE ISTNIEJĄ i już Exclamation

Może ja nie jestem dość wytrwały, może powinienem go głodzić ale nie potrafię - trudno Sad

Pobyt w Jordanowie wyleczył mnie z kompleksów. Może faktycznie jak twierdzą coniektórzy jestem zbyt drobiazgowy i chciałbym za wiele?

Piszę te słowa, bo chciałbym jeszcze raz:
podziękować wszystkim, którzy mnie wspierali i pomagali
Wątek "smaczkowy" dorobił się 18 stron, ten 10 Smile

Dziękuję Gośce, Jurkowi, Dorocie, Jagodzie, Izie, Ewie i wielu innym - fajnie, że jesteście Very Happy

Pozdrawiam

Jerzy Włodarczyk

Gocha2606

Marku, miło czytać takie wieści - przestałeś się starać za wszelką cenę, ale podchodzisz do wychowania Kabiego z rozsądkiem , nauczyliście się nawzajem się szanować i nawiązaliście tą magiczną więź Wink

Podpowiem coś, co może się Kabiemu i Tobie spodoba, a może ie, ale spróbować warto, skoro piszesz:

12Marek

Nie powiadomiło mnie o odpowiedzi Twisted Evil

Myślałem, że o mnie zapomnieliście Wink

Cieszę się, że się cieszycie Laughing

Jurku widzę, że się rozumiemy i czyżby to znaczyło, że mam szansę dojść do Waszego stanu?
Gocha - Ty wciąż na posterunku Smile

Dzięki za podpowiedź. W domu znajduje. Na posesji też. Ulubiona zabawka to piłeczki tenisowe ale jak je dorwie to zagryza Evil or Very Mad

Za sznurem tak nie przepada...
Mam problem z druga osobą bo przecież dzieci wciąż ważniejsze zajęcia mają Twisted Evil

A sam nalatam się jak głupi... Niestety przestałem na nich liczyć. Nawet na siusiu ze mną pies idzie luzem a oni prowadzają go na smyczy "bo im ucieka" Tylko, że trzeba coś zrobić aby było inaczej a nie zapiąć linkę i iść jak na skazanie Evil or Very Mad

Ale to inna bajka ...
Podczas szukania Kabi siedzi i czeka aż mu schowam coś z drugiej strony domu. Potem jak wracam (czasem tą samą drogą kiedy indziej z drugiej strony) i podam kom. "szukaj" rusza jak z procy Smile

Nie wiem tylko czemu raz idzie jak po sznurku a kiedy indziej lata i nie może znaleźć... Nie wiem czy kieruje się moim zapachem czy sznura? W końcu znajduje ale niby mógłby to zrobić szybciej. Coś robię nie tak?
Muszę jeszcze poszukać...
Pozdrawiam

Mila

Marek i jak idzie szkolenie ? Smile

12Marek

YASMINA

Jak to nieamorowy? Na labce zawiesił oczko

)).