DLACZEGO MOJ PIES WYMIOTUJE????

YASMINA

Nie rozumiem dlaczego Lappi był operowany??? Z powodu tych wymiotów, czy ja czegoś nie doczytałam?

Monika&Fino

Jerzy Włodarczyk

Czy ja mam rozumieć, że mały nic w żołądku nie miał co by mu blokowało przesuwanie sie pokarmu Question

Bo jeżeli tak to operacja była chyba niepotrzebna Sad

. Chociaż z drugiej strony teraz nie ma co wydziwiać bo jest jak jest. Cool

Ważne, żeby szybko wrócił do zdrowia Smile

bettix

Jerzy Włodarczyk

Ile ten maluch się nacierpiał i wydaje mi się, że bez sensu. 10 dni po operacji usuwane sa szwy i dopiero po paru dniach zaczyna być w miarę normalnie. Czyli jeszcze jakieś 2 tygodnie Confused

bettix

TO STRASZNElappi jest w rękach jakiś idiotów. własnie znalazłam info o tym antybotyku po którym to się zaczeło :http://www.norbrook.co.uk/products/ProductData.cfm/product_Key/405/CatKey/1/Section/Veterinary_Products/
jest tam napisane m.in. że przed stosowanie powinny być zrobione odpowiednie testy. po drugie może wywołać alergie i nie można go stosować u nadwrażliwych zwierzat.
po trzecie najwazniejsze. taka dawke czyli 1tab na dzien można stosować u psów od 20kg. a Lappi miał wtedy 10.!!!!
po trzecie objawy nieporzadane to własnie wymioty i biegunka. a oni mi powiedzieli jak go zawiozłam na obserwacje ze kontynuuja antybiotyk!
co mam zrobic, czy moge podać ich do sądu???
jade zaraz to wydrukować.
nie wiem czy jutro moge zarządać zwrotu psa? i jechać z nim gdzie indziej by mu pomogli??
bo wydaje mi sie ze ci go trzymaja by zataić ten straszny błąd, i jeszcze ta operacja??? moze sami chcieli mu cos do brzucha wsadzic by nie bylo na nich???

Duśka@Frida · Wysłany: Pon 8:48, 01 Mar 2010 Temat postu:

O rany, co za historia!!! Shocked

Ja bym zażądała wyjaśnienia tej sytuacji i poszukała pomocy w innej lecznicy. Sądzę, że właściciel psa zawsze może go zabrać! Tylko, czy mały jest już na tyle silny...? Może najpierw poszukaj i upewnij się, że otrzymasz pomoc w innym miejscu.... Skonsultuj to z innym lekarzem (np. co on zaproponuje?), znajdź dobrą lecznicę i zawieź tam malucha.

Co do sądu, to być może tak...., ale chyba teraz najpierw trzeba pomóc Lappiemu. Działaj!

kesse · Wysłany: Pon 10:49, 01 Mar 2010 Temat postu:

Dziewczyno ja bym poruszyła niebo i ziemie i w sekundę psa zabrała!!! I to już! Jeśli masz takie podejrzenia. Działaj!

Jerzy Włodarczyk · Wysłany: Pon 13:25, 01 Mar 2010 Temat postu:

Jest juz tydzień po operacji która niczego nie zmieniła. Ja bym psa zabrał Cool

. Trzymanie go tam nic przecież nie daje

bettix · Wysłany: Wto 13:17, 02 Mar 2010 Temat postu:

dostałam telefon, Lappi będzie dziś gotowy do odebrania o 13stej.
wczoraj jak u niego byłam, niestety nie było wet. która sie nim opiekuje, więc nie rozmawiałam z nią jeszcze.
jedno co mi się nie spodobało to fakt, że był wykąpany w jakimś smierdzącym środku i zostawiony mokry w klatce a niedaleko były otwarte drzwi. czytam właśnie, że pies do 7dni po operacji nie powinien być kąpany.
mam nadzieje że nie załapał tam jakiegoś robactwa, ponieważ ja po dłuzszej wizycie zostałam przez cos pogryziona po całej nodze. strasznie swędzi.

kesse · Wysłany: Wto 13:18, 02 Mar 2010 Temat postu:

Matko święta, mam nadzieje ze Twoj pies bedzie zdrowy bo to co opisujesz.. mam aż dreszcze...

bettix · Wysłany: Wto 18:28, 02 Mar 2010 Temat postu:

Już w domu, wszystko odkrywa na nowo swoje zabawki, najbardziej się ucieszył na widok swojego legowiska:)
Wet. nie chciała rozmawiać na temat tego antybiotyku, powiedziała że wszystko będzie jasne jak przyjda wyniki biopsji.
teraz mały ma jeśc pięć garści dziennie karmy royal canin hypoalergenic.
dostał trzy tabletki antybiotyku marbocyl(na trzy dni), który podobno dostaje. jak się pytałam czy na pewno mu nie zaszkodzi, troche widać, że ją to zirytowało, że wątpie w jej zalecenia.
w piątek mamy przyjechac na kontrole.
rachunek za leczenie 620eu, dostałam wypis do ubiegania się z ubezpieczenia, ale musiałam zapłacić z góry, tzn. cała kwote do piatku, bo nie mialam az tyle ze sobą.
ciekawa jestem jak to będzie z tymi wynikami...
bardzo się ciesze, że jesteśmy już razem:)

Jerzy Włodarczyk · Wysłany: Śro 0:57, 03 Mar 2010 Temat postu:

Kiedy to czytam to jedno mi sie ciśnie na usta,
Polscy weterynarze są geniuszami przy irlandzkich

Jerzy Włodarczyk · Wysłany: Pią 15:39, 05 Mar 2010 Temat postu:

Betti. Co z maluchem Question

bettix · Wysłany: Pią 20:23, 05 Mar 2010 Temat postu:

bardzo dobrze, bawi się,psoci, regularnie je, prawie wrócił do prawidłowej wagi, sierść przestała wypadać. właściwie jest taki jak wcześniej:)
dziś był na kontroli. nie mieli jeszcze wyników. nie dostaje już żadnych lekarstw.
w środe będzie miał zdjęte szwy.