Paraliz łapki :-(

artur i beata · Wysłany: Sob 9:47, 07 Mar 2009 Temat postu:

Jesteśmy z Wami całym serduchem i trzymamy mocno kciuki za Froda.

ania76 · Wysłany: Sob 11:59, 07 Mar 2009 Temat postu:

My również trzymamy kciuki!!!

Frodo- trzymaj sie mocno- wszyscy jesteśmy z Tobą!!!

A Tobie Doroto dużo sił w tych trudnych chwilach!

Trampeczka · Wysłany: Sob 14:09, 07 Mar 2009 Temat postu:

I jak tam Frodo? Sad

Jest jakaś poprawa?

Trzymajcie się!

Lamila · Wysłany: Sob 18:30, 07 Mar 2009 Temat postu:

Wiem co czujesz. Będzie dobrze musi być nie moze byc inaczej. Trzymam kciuki bardzo mocno.

Lamila · Wysłany: Nie 11:31, 08 Mar 2009 Temat postu:

Dorota&Frodo · Wysłany: Nie 22:39, 08 Mar 2009 Temat postu:

U nas poprawa Very Happy

Frodo włada już przednia łapką,tylnia trochę rusza,ale dalej nie może na niej stawać. Lecz najważniejsze,że ma 3 sprawne i może się na nich poruszać Very Happy

Nie jest przyzwyczajony do chodzenia na 3 łapkach,dlatego zatacza się i potyka,ale jest to nieporównanie lepsze od braku jakiejkolwiek możliwosci ruchu. W czasie,gdy miał sparaliżowane dwie łapki trzeba było go nosić,pies się trząsł z bólu i strachu. Przez to,że nie mógł stawać, nie chciał też sikać,co spowodowało,że trzeba było go cewnikować Crying or Very sad

Walczyliśmy o niego z całych sił,o to żeby żył i o to by mógł samodzielnie poruszać się. Uświadomiłam sobie przy tej okazji,jak bardzo go kocham oraz że życie bez niego jest nieporównanie bardziej smutne. Nawet jeśli nie odzyska pełnej władzy w tylnej łapie,to będzie mógł radośnie żyć na pozostałych trzech Very Happy

Asti · Wysłany: Nie 23:36, 08 Mar 2009 Temat postu:

Cudownie !!! Ucałuj go od nas i powiedz mu na uszko, ze strasznie dzielny z niego facet. Powiedz mu również żeby nie siadał na laurach i poćwiczył jeszcze troszkę - to ta 4ta łapka tez mu zacznie działać

Dorotko, strasznie się cieszę, że Frodo czuje się lepiej i widać poprawę - często o Was myslimy i choć za pomocą pozytywnych mysli staramy się Was wspierać

balbinka · Wysłany: Nie 23:38, 08 Mar 2009 Temat postu:

Dorota - bardzo się cieszę, że jest poprawa Very Happy

cały czas myślałam o was i czekałam kiedy wreszcie coś napiszesz
czyli wygląda na to, że to jednak jakieś zakażenie i antybiotyki pomagają?
tak czy siak - najważniejsze, że najgorsze już minęło i teraz może być już tylko lepiej

buziaki dla Frodzia - dzielny chłopak

Magda&Lucky · Wysłany: Nie 23:38, 08 Mar 2009 Temat postu:

Bardzo się cieszymy z dobrych wieści! Teraz już będzie tylko0 lepiej Smile

Wymiziaj od nas Froda Wink

BasiaK. · Wysłany: Nie 23:45, 08 Mar 2009 Temat postu:

Dzielny chłopak:) Cieszę się ogromnie i wierzę, że będzie jeszcze lepiej:)

Dorota&Frodo · Wysłany: Pon 0:02, 09 Mar 2009 Temat postu:

Dziękujemy za ciepłe słowa i myśli,bardzo mi pomogło,że mogłam zwierzyć się wam w tej okropnej sytuacji-bo wy mnie zrozumiecie,też kochacie swoje psiaki.
Oczywiście ćwiczymy z Frodem,zeby wrócił do formy,dalej stosujemy leki(oj,jak ja nie lubię robić psu zastrzyków Crying or Very sad

). Ale najważniejsze,że przeżył.
Przyczyna jest dalej niepewna-ale prawdopodobnie był to wylew- nie wiadomo tylko czy Frodo sie uderzył,czy ktoś go uderzył Crying or Very sad

-gdy to się stało był przez chwilę sam w ogrodzie Crying or Very sad

Być może przyczyn lezała jeszcze gdzie indziej,ale tego już się nie dowiemy. Frodo został wymiziany od Was Kochani Laughing

i prosił abyście wy wymiziali swoje psiaki Very Happy

Dorota&Frodo · Wysłany: Pon 2:13, 09 Mar 2009 Temat postu:

Jakby było mało problemów,na ganku siedzi narzeczona Froda( psinka sąsiada,która przekopała się pod ogrodzeniem i go odwiedza Wink

). Siedzi i wyje.....a Frodo szaleje w domi,bo chciałby do niej wyjść Crying or Very sad

nie mogę go wypuścić do niej,bo zacząłby biegać na swoich 3 sprawnych nogach i jeszcze by sobie coś uszkodził Crying or Very sad

Teraz mam koncert-psica wyje za drzwiami,Frodo piszczy w domu Rolling Eyes

Jerzy Włodarczyk · Wysłany: Pon 2:41, 09 Mar 2009 Temat postu:

Strasznie się cieszę Doroto, że idzie ku lepszemu. Jak widzisz to i psica z sąsiedztwa była z Wami Very Happy

Będzie dobrze Smile

I Doroto. Nigdy więcej nie pisz, że chcesz odejść razem z Frodo. Jesteś dużą dziewczynką i powinnaś wiedzieć, że mamy to szczęście, że możemy stworzyć dom kilku psom. I ja uwżam, że jeżeli nas na to stać to mamy taki obowiązek.
Mam nadzieję, że rozumiesz.
Pozdrawiam

Agata_Emi · Wysłany: Pon 12:00, 09 Mar 2009 Temat postu:

Dorotko, czy antybiotyk podany na przeziębienie był podskórny czy domięśniowy? Czasem może się zdarzyć, że podczas robienia zastrzyku domięśniowego, lekarz niechcący wkłuje się igłą w nerw (jesli pies ma mocno unerwioną łapę), co potem daje właśnie objawy paraliżu.
Czasem też, podobne do opisywanych przez Ciebie na początku, reakcje daje uczulenie na dany antybiotyk.

kesse · Wysłany: Pon 12:08, 09 Mar 2009 Temat postu: