uwaga babeszjoza

Jerzy Włodarczyk

Ewoja. RCM, to znaczy - Robię Ci Misia. Wiesz, chodzi mi o takie określenia typu "ten naród" czy "w tym kraju" itp. One mnie trochę wkurzają. Wybacz.
Dla mnie to jest mój kraj i mój naród. Chociaż czasami jestem zly na niego bo to jest nie tak jak ja uważam to niemcowi dam w pysk jak będzie źle o nim mówił. A chrześcijanie jak wiadomo z historii nikomu nie przebaczali za wyjątkiem biskupów w liscie do niemców.
Ewoja. Kojarzysz sobie może piosenki Młynarskiego? Więc róbmy swoje, żeby rano patrząc sobie w lustrze w zaspane oczęta móc powiedzieć - jesteś OK.

Filia

paskudne babeszje..Filijka miała juz dwa razy!!
w okolicach Warszawy jest tego tyle, że z każdego spaceru przynosi sie z 10 na sierści.. i to wcale nie chdzimy do żadnego lasu.. tylko na byle jaka polanke, gdzie troszke dłuższa trawa..

pierwszy raz zaraziła sie jak miała z pól roku.. w piatek była taka nieswoja i smutna... w sobote poszliśmy do weta i ja mu mówię, że jakaś jest markotna, osłabiona, i że miała kleszcza na pysiu..
a ten idiota kazał czekac do poniedziałku, bo to samo przejdzie..
wieczorem pies już tylko leżał półprzytomny, gdyby nie drugi weterynarz, który ma dyzury całodobowe pod komórką i gabinet czynny w niedzielę to juz by suni nie było!!

no a drugie pokleszczowe to mieliśmy chyba w zeszłym roku... ale już świadome co to moze być.. szybciutko do lekarza, zrobił badanie krwi, podał zastrzyk i rano była zdrowa!!

podziwiam mojego psa, że ze wszystkich poważnych przypadków tak szybko wychodzi cała i zdrowa, oby tak dalej..

Dobi

Wniosek: uważaj na niektórych weterynarzy...

ewoja

Filia

no teraz to już wszyscy sa przeczuleni na punkcie kleszczy, ale Filia chorowała 3 lata temu, wtedy to się dopiero zaczynało... nasz weterynarz ( ten dobry) powiedział wtedy, że od lutego zuzył dwuletni zapas lekarstwa i dawke dla Filki musiał pozyczac z lecznicy obok (a był to chyba poczatke kwietnia)

Jerzy Włodarczyk

ewoja

Jurek ja nawet nie wiem jak on się nazywał bo to na wyjeździe było ale gabinet weterynaryjny w miejscowości Lipsko

clio · Wysłany: Sob 16:12, 06 Mar 2010 Temat postu:

a może jeszcze, po takim czasie ktos może napisać jakie były wyniki morfologii?

Jerzy Włodarczyk · Wysłany: Nie 1:50, 07 Mar 2010 Temat postu:

ja niestety nie mam Sad

. NIe wiem czy mógłbym je dostać mailem z przychodni ale napewo nie w niedzielę Cool

clio · Wysłany: Nie 9:06, 07 Mar 2010 Temat postu:

mam nadzieje że trochę na kleszcze za wcześnie, ale jednak choroba Clio jakoś tak dziwnie łączy mi się ze spacerem w zeszłą niedzielę kiedy już można było mówić o wiośnie.. a czy na babeszjozę jest jakiś szybki test, żeby ją wykluczyć lub potwierdzić?

kesse · Wysłany: Nie 14:11, 07 Mar 2010 Temat postu:

Ola chyba najszybciej wet będzie wiedział po wynikach z krwi.
No i nie martw mnie że cliaskowi coś jest Sad

Od zeszłej niedzieli to juz tydzień, myslę ze jakby to było to , to z psem było by już dość źle.

Jerzy Włodarczyk · Wysłany: Nie 15:24, 07 Mar 2010 Temat postu:

clio · Wysłany: Nie 16:47, 07 Mar 2010 Temat postu: