Zbiórka na operację

Karolcia

Dr. Olender jest bardzo fajna! To jest moja pani weterynarz od paręnastu lat! Pisałam o niej w jakimś dziale. Gdy moja boxerka rodziła w nocy to tak szybko przyjechała jak tylko mogła. Już wiedziała gdzie mieszkam i sama wbiegła to mieszkania Smile

Bo Asta nie umiała sobie poradzić. Mieszkam niedaleko tej przychodni.

Z Milką na pewno wszystko będzie dobrze, trzymamy kciuki !!!!
Trzymaj się i wygłaskaj Milke!

pikolinka · Gość

Będziemy trzymać kciuki bardzo mocno Very Happy

akbar.han.bl

dopiero sie w to wszystko wczytałam. Czekam na wieści. Dzisiaj wpłacę pieniążki. Niewiele, bo na razie jestem "ostatniego'. Ale mam nadzieję ze choć troszkę pomogę...

Nika

dziękuję bardzo.Jak na razie wydatki które mieliśmy to(nie licząc wcześniejszych dwóch zdjęć RTG i tabletek):
zdjęcie RTG bioder +punkcja 70zł
badanie krwi na fosfor i wapń 8zł
tabletki Synergal 20szt+ badanie krwi 80zł(nie wiem ile osobno to było)
zdjęcie RTG kręgosłupa 50zł
dr Gierek już nam po kosztach jedzie bo wie że nie stoimy za dobrze z kasą
Czyli razem208zł
no i jeszcze dzisiejsza wizyta u dr Olender nie wiem ile wyniesie.
w sumie na konto wpłyneło 80zł(15zł z bazarku na dogo)jeszcze czekam na 85zł które mają przyjść lada dzień plus miałam już swoich uzbieranych troszkę tak że myślę że jakoś to będzie chłopak też pomaga nam.Zrobimy wszystko by Milka była zdrowa bo to jest dla mnie najważniejsze.Jest ciężko ale dajemy radę odmawiamy sobie wielu rzeczy(palenie ograniczyłam na co dużo kasy szło)żeby tylko Milce pomóc.Najbardziej obawiam się by jednak nie był to zespół końskiego ogona ale skoro nie silna dysplazja to co?byłam u 3 wetów i żaden nie wie zobaczymy co powie dr Olender wkońcu to specjalistka od neurologi może ona coś więcej nam powie.Jedziemy tam koło 17 tak że jak tylko wrócę od razu dam znać.Zaraz wkleje zdjęcie RTG kręgosłupa tylko kabelek coś mi nie łapie Rolling Eyes

Nika

obiecane zdjęcie RTG kręgosłupa:Przepraszam za jakość ale telefonem robione.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Nika

Jerzy Włodarczyk baaardzo serdecznie dziękuję za wpłatę Embarassed

Nie wiem jak ja się wam wszystkim odwdzięczę jesteście kochani naprawdę.A teraz pomału zbieramy się z Milką bo zaraz chłopak przyjeżdża i jedziemy do weta.

Nika

akbar.han.bl dziękuję za wpłatę.
Właśnie wróciłam od weta zapłaciliśmy 75zł Milka dostała 3zastrzyki z czego 2 w pupę jeśli dobrze zrozumiałam to te w pupe to jeden steryd a drugi nie pamiętam coś w stylu antysteryd czy jakoś tak.Napiszę to co pamiętam.Milka ma coś z kręgami lędźwiowymi ma tam coś co uciska na nerwy ma strasznie naciągnięte mięśnie i nie może łap do końca wyprostować.W czwartek jedziemy po leki które pani weterynasz zamówi ich koszt to 80zł(zastanawiała się nad takimi za 170zł)Dodatkowo przez 3 tygodnie co 5 dni będziemy jeździć na zastrzyki(zabijcie mnie ale nie pamiętam jakie)ale już do dr Gierka ona mu wszystko przekaże co i jak.Mamy jej kupić karmę firmy Bosh z jagnięciną i ryżem no i przez te 3 tygodnie musimy chodzić na rehabilitację na ulicę Kordeckiego w Katowicach na Magnetoterapię, Laseroterapię i masaż suchy.No i po 3 tygodniach zobaczymy czy będzie jakaś poprawa a jeśli nie to będziemy operować.Nie jest to koński ogon ale choroba rzadko spotykana no i jest albo genetyczna albo poprzez uszkodzenie mechaniczne.Kurcze chciałam sobie wszystko zapisać ale zapomniałam w czwartek jak pojedziemy to się zapytam i wszystko zapiszę.Dodatkowo dr Olender jedzie w czwartek na sympozjum do Szwecji na którym skonsultuje zdjęcia z innymi wetami.Mam nadzieje że rehabilitacja i antybiotyki pomogą bo nie wiem co będzie dalej podobno operacja jest poważna i to mnie zmartwiło ale na razie nie będę o tym myśleć.Miejmy nadzieje że wszystko będzie dobrze.W czwartek napisze dokładnie co to za leki itp

pikolinka · Gość

Nika nie martw sie będzie dobrze. Trzymamy kciuki Very Happy

Karolcia

My też trzymamy !!! Smile

Nika

kurcze pani doktor robiła Milce badanie łapek badała odruchy rdzeniowe i czucie w kończynie teraz dopiero zauważyłam że Milka po powrocie do domu na prawej łapce prawie w ogóle nie staje i nie staje na poduszce tej łapki (spód łapki nie wraca na miejsce niewiem jak to się powinno napisać żebyście zrozumieli).Zauważyłam też że Milka ma strasznie naciągnięte ścięgna i przy dotykaniu ich można pomyśleć że są zerwane.W lewej nie ma tak źle ale bo ciężko się zgina łapkę(tzn normalnie) ale w prawej nic po prostu lata bezwładnie łapka.Nie wiem co o tym myśleć czy pani doktor mogła naderwać ścięgno i to przez to??mam nadzieje że się poprawi do jutra a jak nie to jadę do weta bo zmartwiło mnie to Crying or Very sad

akbar.han.bl

Myślę, że to wszystko od tego ucisku. Pewnie akurat tak sie złożyło, że uciska na prawą strone na nerwy i dlatego łapka jest jakby bezwładna. Będziesz potrzebowała dużo siły i nakładów finansowych na te wszystkie zabiegi. Myślę,że wszyscy po troszku pomogą. Ja obiecuję, że w przyszłym miesiącu jeszcze Cie wspomogę...

Nika

Dzisiaj byliśmy w Tychach u weterynarza po odbiór leku.Dodatkowo starałam się zapamiętać wszystko co mówiła pani doktor(nie Olender tylko inna).Więc tak: Milka ma zwężenie szpary kręgowej między 6 i 7 kręgiem lędźwiowym.
Jak byliśmy poprzednio to doktor Olender podała Milce domięśniowo "Metacam" i "Depomecyne" oraz normalnie "deksaford".Dziś dostała zastrzyk z "depomecyny"(jeśli dobrze przeczytałam" no i do domu w zawiesinie "metacam" który mamy podawać jej.Tyle zrozumiałam i przeczytałam.W poniedziałek idziemy na pierwszy zabieg z rehabilitacji.No i pozatym musimy się skontaktować z dr Gierkiem który będzie co 5-6dni dawał Milce zastrzyk dowiem się z czego bo też nie pamiętam bo dr Olender nie było i mówili mi tylko to co ona zapisała w zeszycie.Dzisiaj zapłaciliśmy 100zł(20zł zastrzyk i 80zł lek "Metacam")Rehabilitacja to koszt 30zł jednej wizyty.Narazie Milka czuje się dobrze ale z tego co zauważyłam nie poprawiło jej się.Więcej na ten temat będę wiedzieć w przyszły poniedziałek bo jednak dopiero wtedy dr Olender wraca z sympozjum na którym jak już pisałam omówi zdjęcia RTG Milki.

zakrecona007

Wszystko będzie dobrze, zobaczysz.. Musi być - nie ma innej opcji..

Olinka

Dobra wiadomość to, to, że wiadomo co jest Milce i wiadomo czym ją leczyć!! Trzymajcie się dziewczynki!! Oby teraz było już tylko lepiej!!
Pozdrowionka ode mnie i Fredzia.

Nika

Bardzo dziękuję Milka właśnie śpi w łazience to jej ulubione miejsce(z resztą poprzednia Milka też uwielbiała to miejsce)Zobaczymy dziś dostała już pierwszą(podwójną dawkę jak wet zalecił)leku" Metacam" od poniedziałku rehabilitacja(z zajęć się muszę urwać by być z Milką) no i co 5-6dni zastrzyk dowiem się jaki.No i jeśli po 3 tygodniach się nie polepszy to jedyne wyjście to operacja(tak powiedziała dr Olender)jednak mam nadzieje że będzie ok.Dr Olender mówiła że to poważna operacja no więc wiadomo może się Milka z narkozy nie wybudzić itp Crying or Very sad

.Poza pieniążkami na koncie mój chłopak ma jeszcze 200zł dla Milki.Już nawet nie zliczam tego ile na to wszystko poszło na Milkę.Dziś jestem zmęczona jutro wszystko napiszę dokładnie bo padam z nóg Rolling Eyes