Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:08, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Hassan napisał: | No cóż z autem to bywa różnie
Odkąd nauczyłem się jeździć bardzo spokojnie bez mocnego przyspieszania i gwałtownego hamowania Leia czuje się w aucie coraz lepiej. |
Ja też bym się czuła
To oznaczać może tylko tyle że nauczyłeś się jeździć. Uwierz mi że gdybym jechała z kimś kto tak prowadzi samochód to też byłoby mi niedobrze...
Cytat: | Pozycja doskonała to jazda na przednim siedzeniu z głową na moim przedramieniu. |
Ale wiesz o tym że to bardzo niebezpieczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:02, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Hassan napisał: | No cóż z autem to bywa różnie
Ślinotok i czasami wymioty (ale spowodowane przezemnie). Odkąd nauczyłem się jeździć bardzo spokojnie bez mocnego przyspieszania i gwałtownego hamowania Leia czuje się w aucie coraz lepiej. Pozycja doskonała to jazda na przednim siedzeniu z głową na moim przedramieniu.
Wtedy nie ma ślinotoku nie ma dyszenia. mam nadzieję ze nauczy się jeździć autem bo wakacje zawsze spędzamy na wyjazdach |
Wyrzuć babę do tyłu bo to jak jeździcie jest niebezpieczne nie tylko dla Was
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hassan
Starszy goldeniarz
Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:43, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Monina&Breguś napisał: | Uwierz mi że gdybym jechała z kimś kto tak prowadzi samochód to też byłoby mi niedobrze...
|
Ja naprawdę spokojnie jeżdżę, nie jestem typem człowieka 1-ka gaz do dechy,2-ka gaz do dechy ,po prostu udoskonalam jazdę
A Leia pójdzie do tyłu.....to były przejażdżki do Weta i z powrotem na trasie albo tył albo jeszcze dalej do bagażnika a że mam prawie 5 metrowe auto w kombi więc będzie miała duuuużo miejsca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:34, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Hassan napisał: | [A Leia pójdzie do tyłu.....na trasie albo tył albo jeszcze dalej do bagażnika a że mam prawie 5 metrowe auto w kombi więc będzie miała duuuużo miejsca |
Ja jestem przeciwnikiem wożenia psa w bagażniku niezależnie od tego ile tam jest miejsca
Jeżeli Leia lubi jeździć z Tobą trzymając łepek na Twoim przedramieniu to znaczy, że chce byc blisko.
Wyrzucając ją do bagażnika wcale nie zapewniasz jej komfortu tylko "wydziedziczasz księżniczkę"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Włodarczyk dnia Pon 20:07, 28 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:44, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
He he
U nas na początku to zawsze ja siadałam z tyłu i jechałam z psicą, ona właziła mi niemal na głowę, chociaż cały tył był wolny... Teraz z tyłu są złozone siedzenia i psica tam podrózuje a my oboje z przodu, a jej główka zawsze miedzy naszymi siedzeniami oparta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:16, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
A my mamy kombiaka i Breguś zawsze jeździ w samym tyle.Nie przeszkadza mu to z tego co zauważyłam bo on zawsze woli obserwować co się z tyłu dzieje Na długie trasy,tak jak my jeździmy do Polski kombiaczek jest bardzo wygodny.Pies ma z tyłu dużo miejsca,może się położyć i wyprostować gnaty,siedzieć a nawet spokojnie okręcić się w kółko.Brego ma już obadane jak się podróżuje w takim cacku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
artur i beata
Glob.Moderator
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 2696
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałbrzych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:33, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Rottek też nie narzeka na bagażnik a przynajmniej nic nam nie mówi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:38, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Duffel jeździ zazwyczaj na macie na tylnych siedzeniach, czasami też w bagażniku kombi, jeśli jedziemy samochodem taty.
Samochód i jazdę uwielbia, akurat z tym nie mamy żadnych problemów, sam wskakuje z radością
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marcina_1
Goldeniarz
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tarnowskie góry Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:43, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
LObo jezdzi zawsze na tylnym siedzeniu na macie dla psiaków,która jest załozona na przednie i tylne zagłówki [co zapobiega wpadnieciu miedzy siedzenia}do tgo zakładam mu szelki i przypinam do srodkowego pasa.Kiedys tez woziłam go bagazniku,ale moja wyobraznia zadziałała pod katem stłuczki .Juz widziałam ,jak cos parkuje na moim bagazniku,a tam mój przyjaciel bez mozliwosci ratunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aga&Luna
Ekspert
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:01, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ja także mam specjalną matę dla Luny, ale niestety ona ma chorobę lokomocyjną i staram się jeżdzić jak najrzadziej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:36, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
marcina_1 napisał: | LObo jezdzi zawsze na tylnym siedzeniu na macie dla psiaków,która jest załozona na przednie i tylne zagłówki [co zapobiega wpadnieciu miedzy siedzenia}do tgo zakładam mu szelki i przypinam do srodkowego pasa. | Podobnie jest z moimi ale ja nigdy nie zakładam szelek i nie przypinam do niczego.
Moja wyobraźnie działa chyba trochę tak jak Twoja tylko jeszcze dalej.
Wypadek, problem z wydostaniem sie, trzeba się bardzo śpieszyć a one poprzypinane z tyłu.
Uważam, że żadne przypięcie nie uchroni ich przed rzucaniem w przypadku dachowania a w przypadku pożaru mają większa szansę wyjścia kiedyt są wolne
Cytat: | Kiedys tez woziłam go bagazniku,ale moja wyobraznia zadziałała pod katem stłuczki .Juz widziałam ,jak cos parkuje na moim bagazniku,a tam mój przyjaciel bez mozliwosci ratunku. | Ponieważ ja już oberwałem w kufer zatrzymując się spokojnie przed pasami, dlatego jestem przeciwnikiem wożenia psów w bagażnikach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:42, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Jezry w takim razie jesteś zwolennikiem tego aby ludzie również jeździli bez zapiętych pasów?
Bo szelki na psie i przypiecie ich do zapiecia od pasa bezpieczeństwa to to samo co przypięcie sie pasem przez człowieka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hassan
Starszy goldeniarz
Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:44, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Z tyłu Leia jeździ jak jadę z dzieckiem bo ma towarzystwo.
Nie próbowałem jazdy samemu z nią na tylnym siedzeniu
Spróbuje i dam znać co ona na to
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:35, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
kesse napisał: | Jezry w takim razie jesteś zwolennikiem tego aby ludzie również jeździli bez zapiętych pasów? | Dziwnie brzmi to zdanie bo trochę jak stwierdzenie trochę jak pytanie
Ale znak na końcu jest więc odpowiem.
Jestem zwolennikiem jeżdżenia z zapiętymi pasami
Cytat: |
Bo szelki na psie i przypiecie ich do zapiecia od pasa bezpieczeństwa to to samo co przypięcie sie pasem przez człowieka. |
A to według mnie jest bzdura
Nie ma żadnego porównania pomiędzy pasami bezpieczeństwa dla człowieka i ich działaniem w razie wypadku a zapięciem dla psa i jego działaniem w razie wypadku.
Żebny podkreślić wagę tego stwierdzenia napiszę, że ponad 30 lat pracowałem jako pracownik naukowo-dydaktyczny w Politechnice Warszawskej w Wydziale Transportu w Zakładzie Sterowania Ruchem i ściśle współpracowałem z zespołem sterowania ruchem drogowym.
Nie wiem Kess na jakiej podstawie Ty możesz oprzeć swoje stwierdzenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:48, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ja tylko sobie rozważam, a to że pracowałeś tam gdzie pracowałeś to mi jakoś wiele nie wyjaśnia.
Przeprowadzono jakieś badania na psach z zapiętymi pasami? Bo nie bardzo rozumiem co masz na myśli podając swoje ówczesne miejsce pracy.
Czyli w razie wypadku pasy ochronią człowieka ,ale psa to juz w ogóle? Bezpieczniej będzie dla psa wylecieć przez przednią szybe?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|